Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
U Ciebie Wandziu wyglądają cudnie a moja jedyna tak potargana i oberwana z liści jak nigdy.
Ten mróz i śnieg strasznie ją wytarmosił, no ale pewno co spadło to odrośnie, bo ona terminatorka.
Twój dębowy pewno tak nie ucierpiał jak inne ogrody, chroniony przecież potężnym dębem.
I oby już ta zima sobie poszła, bo chcę zobaczyć wiosnę u Ciebie i twoje piękne kompozycje roślinne.
Ten mróz i śnieg strasznie ją wytarmosił, no ale pewno co spadło to odrośnie, bo ona terminatorka.
Twój dębowy pewno tak nie ucierpiał jak inne ogrody, chroniony przecież potężnym dębem.
I oby już ta zima sobie poszła, bo chcę zobaczyć wiosnę u Ciebie i twoje piękne kompozycje roślinne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu uległam trochę tym różanym nasadzeniom, dokupiłam w tym sezonie 14 sztuk i jeszcze wszystkich wczoraj nie wsadziłam, zostały na jutrzejszy dzień, ale na tym zakończę rózane szaleństwo bo one pochłaniają mnóstwo czasu.
Ale też już widzę mszyce na różach i doszłam do wniosku że nie będę bawiła się w morderstwo mszyscowe załatwie je opryskiwaczem.
Czytam, że nie możesz się dochować ostrózek, natomiast u mnie rozsiewają się w zawrotnym tempie, muszę je niszczyć na każdym rogu i w każdym kącie i to nie są brzydasy....ładne i dostojne.
Ale też już widzę mszyce na różach i doszłam do wniosku że nie będę bawiła się w morderstwo mszyscowe załatwie je opryskiwaczem.
Czytam, że nie możesz się dochować ostrózek, natomiast u mnie rozsiewają się w zawrotnym tempie, muszę je niszczyć na każdym rogu i w każdym kącie i to nie są brzydasy....ładne i dostojne.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu brzozowe kitki cudnie pokazałaś, ale jak się ma dużo brzóz blisko domu, to kłopot. M co dwa dni czyści siatki w rynnach. Pozdrawiam ciepło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 13 gru 2009, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
A ja lubie brzozy, są takie nastrojowe.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wando , a u mnie dla odmiany , coś słabo rosną naparstnice , no i kiepsko się wysiewają , albo ja za szybko pielę rabaty .Nareszcie troszkę lepiej w pogodzie , może i majówka będzie znośna , czego serdecznie życzę .
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu dziękuję za wiadomość o donicach. Posadzę je do takich jak mówisz, bo takie własnie mam. Nie chcę ich cały czas trzymać w donicach, tylko do jesieni, potem pójdą już na stałe miejsce.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Jakże ja bym chciała mieć brzozę płaczącą, szczepioną na pniu. No bardzo. Tylko miejsca nie mogę znaleźć dla drzewka.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16010
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
kogra, rzeczywiście Grażynko, moje dęby stanowią sporą ochronę i dzięki nim jest z pewnością bardziej zacisznie niż w ogrodach pozbawionych drzew. Brzózki w ogóle nie ucierpiały, chyba ani listek z nich nie spadł i mogę cieszyć oczy ich ażurowymi koronkami. Twoje na pewno dojdą do siebie, bo jak sama piszesz, są odporne i wytrzymałe na rozmaite warunki atmosferyczne.
leszczyno, pozostaje mi tylko zazdrościć Ci Krysiu tak pięknie rozsiewających się ostróżek. One fantastycznie wyglądają z różami. Ja swoje róże już nawiozłam Polifoską i czekam na przyrosty.
cyma, wiem, że brzozy czasem sprawiają kłopot, szczególnie te duże. Chyba najbardziej wścibskie są te ich maciupeńkie nasionka-gwiazdeczki, które można znaleźć dosłownie wszędzie, nawet czasem w pościeli. No ale ładne to one są.
Zbyszku, dla mnie brzozy są najpiękniejszymi drzewami, miło mi, że podzielasz moje w nich upodobanie.
pela, majówka zapowiada się ciepło i pogodnie. Mam nadzieję, że do tego czasu wysadzę wszystkie moje dalie do ogrodu. Życzę Ci, abyś także mogła nadgonić prace ogrodowe, jeśli jeszcze z czymś zalegasz.
apus, ja mam trochę hortensji w donicach, bo po prostu nie miałam miejsca w ogrodzie i poza tym chciałam też ozdobić taras tymi niższymi odmianami.
Aneczko, ja mam cztery takie brzózki płaczące Youngii i one tak naprawdę wcale dużo miejsca nie zajmują. Pienieczek jest szczupły i zgrabny. Z pewnością po latach rozrośnie się parasol, jednak pod nim można uprawiać niektóre rośliny i ogólnie robi się naprawdę malowniczo.
leszczyno, pozostaje mi tylko zazdrościć Ci Krysiu tak pięknie rozsiewających się ostróżek. One fantastycznie wyglądają z różami. Ja swoje róże już nawiozłam Polifoską i czekam na przyrosty.
cyma, wiem, że brzozy czasem sprawiają kłopot, szczególnie te duże. Chyba najbardziej wścibskie są te ich maciupeńkie nasionka-gwiazdeczki, które można znaleźć dosłownie wszędzie, nawet czasem w pościeli. No ale ładne to one są.
Zbyszku, dla mnie brzozy są najpiękniejszymi drzewami, miło mi, że podzielasz moje w nich upodobanie.
pela, majówka zapowiada się ciepło i pogodnie. Mam nadzieję, że do tego czasu wysadzę wszystkie moje dalie do ogrodu. Życzę Ci, abyś także mogła nadgonić prace ogrodowe, jeśli jeszcze z czymś zalegasz.
apus, ja mam trochę hortensji w donicach, bo po prostu nie miałam miejsca w ogrodzie i poza tym chciałam też ozdobić taras tymi niższymi odmianami.
Aneczko, ja mam cztery takie brzózki płaczące Youngii i one tak naprawdę wcale dużo miejsca nie zajmują. Pienieczek jest szczupły i zgrabny. Z pewnością po latach rozrośnie się parasol, jednak pod nim można uprawiać niektóre rośliny i ogólnie robi się naprawdę malowniczo.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9812
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Uwielbiam brzozy, a płaczące są wyjątkowymi pięknościami! Brzozy są odporne, na Syberii też rosną, a że odmianowe, to pewnie nie pomniejsza ich odporności!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Moje tulipany jeszcze ciągle stulone w pąkach, na razie zaledwie w dwóch miejscach zakwitły. Może nie jest z nimi tak źle, skoro wszystkie moje ubiegłoroczne będą kwitły? Mam pojedyncze listki bez pąków, ale to chyba te najstarsze. Cebuli są już tak głęboko w ziemi, że nie mogę się do nich dokopać Brzozy teraz wygladają pięknie. Zresztą wszystko wczesną wiosną pięknieje, nie tylko dlatego, że jesteśmy spragnieni zieleni. Wczesnowiosenna zieleń jest niesamowicie soczysta. Jak teraz patrzę na drzewa, to ten widok mnie bardzo raduje. Mszyce jeszcze nie przybyły do mnie na wyżerkę. Życzę sobie podobnego ich wysypu, jak w ubiegłym roku. Były pojedyncze sztuki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4631
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu i ja uwielbiam takie młode listki na brzozach, one wyglądają jak otulone zieloną mgiełką.
Jak Twoja kolekcja daliowa.Czytałam że nakupiłaś mnóstwo odmian. Ja kiedyś miałam dalie ale jesienią był duży problem z wykopaniem karp i przetransportowaniem do miejsca przechowania i dałam sobie z nimi spokój .
Pozdrowienia dla Piotra.
Jak Twoja kolekcja daliowa.Czytałam że nakupiłaś mnóstwo odmian. Ja kiedyś miałam dalie ale jesienią był duży problem z wykopaniem karp i przetransportowaniem do miejsca przechowania i dałam sobie z nimi spokój .
Pozdrowienia dla Piotra.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu ,Twój ogród jak zwykle piękny i szybko budzi się do życia,nie mogę się doczekać u Ciebie kwitnacych dalii.
Serdecznie pozdrawiam
Serdecznie pozdrawiam
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Piękne brzózki, uwielbiam te małe listki łopoczące na wietrze. Jesienią będę zmieniać większość nasadzeń, więc będę się starała wcisnąć choć miniaturową jakąś brzózkę.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534