Na Polnej... działka pachnąca różami...

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

No ja również muszę wiosną zrobić konkretne porządki z LL ta się zbytnio rozszalała.Jednak na pergoli nie bardzo, lepiej prowadzić ją jak parkową. Jednak te pędy które są przypięte do siatki tak pozostaną lecz nie wiem jak się przedostanę w ten kolczasty gąszcz ,żeby wszystko pospinać .Niestety rośnie też niedaleko Alpenfee ta się dopiero rozszalala
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Na razie nie mam ani jednej z wymienionych róż, więc mi ulżyło

Aniu, a jaki sposób na rośniecie róż ma Sabinka?
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Witaj Gabi, właśnie przeczytałam cały Twój wątek, uff, co ja się nadenerwowałam, co paznokci naobgryzałam, co do swoich zapisków nienazaglądałam. . Aż krople potu na czoło mi weszły. Męzowi obiadu nie podałam. No bo: "przecież czytam!"- powiedziałam mu i znów czytałam. Najpierw było: Ach!, Och!. A potem: Ojej, Upss. Że achy i ochy są zupełnie oczywiste i tłumaczyć nie trzeba, to przejdę do: Ojej. Gdy gdzieś w połowie wątku napisałaś o swoich niecnych zamiarach wobec LO, zaczęłam jej, a nie Tobie kibicować. Ale im bardziej opisywałaś, jak się zachowuje, jak zamiast leżeć i pachnieć sprowadza sobie gacha w postaci plamistości, zaczynałam Cię rozumieć. Wspominając lato widziałam swoją LO, tak samo niewdzięczną. Ja jej pergolę sprowadzałam, pięknego cisa u boku posadziłam , żeby się nie nudziła, a ona rozebrała się przez jegomościa z czarnymi plamami! Stoi jeszcze u mnie i pewnie stać będzie, bo żadza krwi i sekatora chyba we mnie znacznie mniejsza niż u Ciebie, ale szlak jasny mnie trafił na oczywistą oczywistość, że róża ta nie jest ideałem.
Pod koniec piszesz o First Lady! Kochana , błagam, nic nie mów! Ona taka piękna. Mogę tylko mieć nadzieję, że jednak nie zdecyduje się na niezdrowy rozmans.
A tak poważnie to ;:180 ;:180 ;:180 , i na koniec, jako że zamierzam częściej tu bywać ( a lto już blisko), przyjmij ode mnie ;:136 , wszak nie mogę z pustą ręką pierwszy raz zawitać.
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi podzielam Twoje zdanie o First Lady - to piękna róża ale przy słońcu zasycha, deszcz to już całkowita klapa.

Ewa jesteś niesamowita.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

I jak tam Gabi przygotowania do sezonu ?
Mam nadzieję, że więcej róż nie pójdzie pod topór i reszta będzie nadal u Ciebie rosnąć.
Masz jakieś straty po tych mrozach na różach ?
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Aneczko, powiem szczerze że wcale nie jest mi lekko pozbywać się róż... ale golizna mnie drażni i to bardzo, a opryski nie zawsze są skuteczne.. zresztą im mniej chemii w ogrodzie tym lepiej, i to nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla pożytecznych owadów...
First Lady to rzeczywiście maleństwo i nie rozumiem tych opisów że to bardzo wigorna róża.. no powiedzcie mi w którym miejscu, jak mam ją prawie 4 lata, a ona ciągle ma pół metra... no może ciut więcej...

Jadziu, ja LL trochę poprzycinałam już pod koniec lata, bo również z niej potwór.. ale zdrowy potwór... ja muszę ją ujarzmić trochę, bo mi przejście blokuje...

Gosiu, ale jeszcze wszystko przed Tobą, choć wiem że Ty zanim coś kupisz to pytasz ... ja teraz też, ale tamte róże były kupione dużo wcześniej...

Witaj Ewciu... :wit

Ale zdrowo się uśmiałam z Twojego tekstu... ;:306 no i widzisz... rozumiesz mnie doskonale, jak i ja Ciebie...
Dzięki za ;:304 , ale ze względów zdrowotnych, mogę tylko czyściochę.. i to w bardzo małych ilościach... Obrazek

Aniu,
to dobrze że to nie tylko moje takie zdanie o F L... mam nadzieję że w nowym miejscu trochę się ogarnie i pokaże na co ją stać... a jak nie to.... ;:222

Grażynko,
jakoś się ociągam i na razie nic nie robię... nie mam jeszcze żadnych nasion, a Heliotrop już powinnam wysiać...
Nie mam kiedy pojechać do sklepu, bo albo eM w pracy, albo wnusia pod opieką... a jest trochę za zimno żeby ją ciągać po sklepach...
Grażynko, obawiam się o nowe jeżówki, bo u mnie śniegu prawie wcale, a mroziska dość mocne... róże mam nadzieję przeżyją, bo mają solidne kopczyki i najwyżej będą solidnie cięte... zresztą i tak większość parkowych muszę mocno przyciąć żeby nie były zbyt wyrośnięte...a rabatówki i tak nisko tnę... boję się trochę o nowe, ale jeśli coś pójdzie nie tak... tfuu... tfu... to nic na to nie poradzę...

Tęsknię już za zieleninką na parapetach...
Pod wieczór będzie kolejny opis róży...
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

First Lady to rzeczywiście maleństwo i nie rozumiem tych opisów że to bardzo wigorna róża.. no powiedzcie mi w którym miejscu, jak mama ją prawie 4 lata, a ona ciągle ma pół metra... no może ciut więcej...
:wit Gabi rzeczywiście opisy innych o FL nie pasują do rzeczywistości i żeby nie było Ci przykro to ja również kilka lat temu pożegnałam się z nią w następnym sezonie po posadzeniu.
Jestem ciekawa co i które opiszesz wieczorem :D
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi żeby było jasne -ja też nie zamierzam trzymać golasów. Ja po prostu nie mogę pogodzić się z myślą, że i moją LO może to spotkać. A o FL nawet nie wspomnę! :oops: No nic. Głową muru nie przebiję. Jak skubane będą niegrzeczne to przynajmniej będzie miejsce na nowy, lepszy model. ;:224
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Ja i LO i FL daję szansę, jakość nie mogę wyobrazić sobie, żebym je pożegnała. Chusteczek aż tyle nie mam, a płacz byłby ogromny. Zaczynam jednak dojrzewać do tego, żeby kilku róż pozbyć się, szczególnie tych co chorują. Amber Cover już wie, że z pierwszym chorym liściem spłynie w dół Warty, a przepiękna biała NN-ka nie doczeka. chyba nawet tego pierwszego listka. Nie może tak być, że straszą nagością uż w lipcu
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10859
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Majeczko, a może nasza gleba nie jest odpowiednia ? ... zobaczę jak będzie w tym sezonie...

Aneczko, ja trzymłam ją wystarczająco długo.. tak długo, aż mi całkowicie obrzydła, choć nie powiem ciut mi jej było szkoda, i gdyby rosła w innym miejscu, pewnie by została... ale na przesadzenie była stanowczo za stara...

Ewciu, to trzymaj... będę podziwiać i Ciebie...
Gdybyś wiedziała ile ja miałam róż i już ich nie mam... sama chyba nie mogłabym ich zliczyć... ale to już przeszłość.... działkę mam od 1992 roku, więc możesz sobie wyobrazić...

A teraz przejdę do następnego opisu... tylko którą różę teraz wybrać ? Obrazek
Może teraz dla odmiany taką, którą lubię...

Dobra... ta róża jest wprost cudowna, ale kapryśna... bardzo lubi ciepłe i zaciszne miejsca, choć nie pachnie, to kwiaty ma piękne, duże i dość długo trzymające się na krzewie... czasem choruje na czarną plamistość, ale ogólnie można ją zaliczyć do odporniejszych... przynajmniej u mnie...
Jest to róża pnąca.. u mnie rośnie już chyba 5 rok... posadziłam ją pod altaną, i w pierwszym roku pięknie zakwitła i trochę urosła... w następnym roku było już znacznie gorzej, mimo że owinięta była włókniną, to pędy jej przemarzły i praktycznie odbijała od ziemi... trochę urosła i zakwitła, ale drugie kwitnienie było bardzo słabe... a na dodatek pod koniec lata pędy jakby się kurczyły i zasychały... doszłam do wniosku, że to nie miejsce dla niej i przesadziłam ją za karę z tyłu altany... pod płot... pomyślałam że jak będzie miała rosnąć, to się postara, a jak nie to nie.... tak właściwie nie byłam przekonana że się wybroni... ale w następnym roku wypuściła długie pędy i pięknie zakwitła... nie mam zbyt dużego doświadczenia z różami pnącymi i męką jest dla mnie dobre cięcie... więc ciachałam cienkie i wiotkie pędy i to co mi się nie podobało... rozrosła się dość dobrze... teraz jednak obawiam się jak przetrzyma zimę, bo jest dość mroźna... najwyżej znowu będzie odbijać od ziemi... a może i nie...
A róża o której piszę, to piękna, o dużych dwukolorowych kwiatach Eden Rose...


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12953
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Gabi mam First Lady 2 szt. jedna leci jako pnąca - kwitnie nawet ok tylko jak dla mnie zbyt wrażliwa na warunki atmosferyczne. Druga podobnie jak u Ciebie stoi uparcie na ok.1 m, kwitnie b.słabo . Jesienią obie dostały nowe miejscówki zobaczymy.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Mam Edena i bardzo go sobie chwalę, chociaż rośnie w złym miejscu bo tylko ma poranne słońce do około 13 godziny a potem już tylko cień.
Ale zdrowo rośnie i ładnie kwitnie.
Nie zamieniłabym go na inną różę tak jak Pashminę.
Obie podobne do siebie i cudne.
Faktycznie wadą jest to że nie pachną, ale są przecudnej urody.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...

Post »

Edenki mam trzy i wszystkie kocham miłością od samego początku ;:167
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”