Ogród po 30 - stce Część III
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród po 30 - stce Część III
To niebiebieskie hościsko robi wrażenie!!!! Cudne!
Obrazki z cienistych zakątków / te przy wykorowanej ścieżce / takie swojskie i budzą we mnie wrażenie jakbym je widziała w realu... Tak daleko ...a tak blisko...
Z różami to ja z nikim w konkurencję nie wejdę ...marnoty budzące się do życia... Zmarznięte po zimie co się wychyliły natychmiast sarny je zniżały do parteru Wreszcie osiągnęłam spokój po zainstalowaniu prowizorycznych sznurkowych zasieków ...jest nadzieja że zobaczę pojedyncze choćby kwiaty ,niektóre po raz pierwszy od jesiennego posadzenia...
Wreszcie odetchniemy od upału i podlewania , w nocy rzęsiście u mnie padało ale spokojnie ,ochłodziło się pewnie i u Ciebie także!
Miłej niedzieli Aniu!
Obrazki z cienistych zakątków / te przy wykorowanej ścieżce / takie swojskie i budzą we mnie wrażenie jakbym je widziała w realu... Tak daleko ...a tak blisko...
Z różami to ja z nikim w konkurencję nie wejdę ...marnoty budzące się do życia... Zmarznięte po zimie co się wychyliły natychmiast sarny je zniżały do parteru Wreszcie osiągnęłam spokój po zainstalowaniu prowizorycznych sznurkowych zasieków ...jest nadzieja że zobaczę pojedyncze choćby kwiaty ,niektóre po raz pierwszy od jesiennego posadzenia...
Wreszcie odetchniemy od upału i podlewania , w nocy rzęsiście u mnie padało ale spokojnie ,ochłodziło się pewnie i u Ciebie także!
Miłej niedzieli Aniu!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Przybywam tutaj do oazy spokoju, by przez kilka chwil odetchnać ożywczym powietrzem. Aniu, najpierw słóweczko o Lady Hamilton -moja była zdecydowanie pomarańczowa, po prostu taka jak soczyste dojrzałe pomarańcze. Tak więc ta żółta u Ciebie budzi moje wątpliwości.
Dalii masz całkiem sporo, a nie tylko kilka, jak pisałaś u mnie. I widzę, że bardzo im odpowiada tu ziemia, bo wyrosły wielkie krzaki, moje są znacznie szczuplejsze. Ta biała od Sylwii jest bajeczna. Pewnie ma około 30cm średnicy. Jak się nazywa ta biskupia od Miłki?
Pompony też mi bardzo odpowiadają, bo nie łamią się po deszczu tak łatwo jak dekoracyjne. Ja to w ogóle musiałam powtykać ostatnio mnóstwo tyczek, właściwie przydałoby się zastosować podpórkę do każdego pędu. Poza tym zauważyłam, że coś mi obgryza kwiaty u dekoracyjnych, podczas gdy pomponów i kaktusowych nic nie rusza. Tak to jest: nowe rośliny w ogrodzie i natychmiast pojawiają się nowe, dotychczas niezauważalne szkodniki. Ślimaki zbieram codziennie, bo choć na ziemi leżą niebieskie kulki, zawszę znajdę jakiegoś ślimora wiszącego pod tym czy tamtym liściem. Host jakoś w tym roku ślimaki nie ruszają, widzę, że u Twoich też nie ma dziur w liściach.
Fajna dzisiaj pogoda, prawda? Nie za gorąco, wszystko podlane, słoneczko takie nienatrętne. Miłego dnia, Aniu!
Dalii masz całkiem sporo, a nie tylko kilka, jak pisałaś u mnie. I widzę, że bardzo im odpowiada tu ziemia, bo wyrosły wielkie krzaki, moje są znacznie szczuplejsze. Ta biała od Sylwii jest bajeczna. Pewnie ma około 30cm średnicy. Jak się nazywa ta biskupia od Miłki?
Pompony też mi bardzo odpowiadają, bo nie łamią się po deszczu tak łatwo jak dekoracyjne. Ja to w ogóle musiałam powtykać ostatnio mnóstwo tyczek, właściwie przydałoby się zastosować podpórkę do każdego pędu. Poza tym zauważyłam, że coś mi obgryza kwiaty u dekoracyjnych, podczas gdy pomponów i kaktusowych nic nie rusza. Tak to jest: nowe rośliny w ogrodzie i natychmiast pojawiają się nowe, dotychczas niezauważalne szkodniki. Ślimaki zbieram codziennie, bo choć na ziemi leżą niebieskie kulki, zawszę znajdę jakiegoś ślimora wiszącego pod tym czy tamtym liściem. Host jakoś w tym roku ślimaki nie ruszają, widzę, że u Twoich też nie ma dziur w liściach.
Fajna dzisiaj pogoda, prawda? Nie za gorąco, wszystko podlane, słoneczko takie nienatrętne. Miłego dnia, Aniu!
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Dbaj Aniu o Polkę! Może poproszę o kawałek, jak ładnie Ci się przechowa!
Cieszę się, że "paskuda" nie zawiodła!
Cieszę się, że "paskuda" nie zawiodła!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
A jak Aniu masz zamiar zrobić ogród samowystarczalny? To chyba się nie da
Floksy to taki kolor niebieski mają? Czy aparat przekłamuje? Bo jak nie, to super
Floksy to taki kolor niebieski mają? Czy aparat przekłamuje? Bo jak nie, to super
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, masz fantastyczne hosty. Aż mnie kusi, żeby zakraść się i podebrać... Akurat mam fazę na dzielenie host, więc wiesz.
Urzekły mnie dalie - eleganckie, przepięknie wkomponowane w całokształt. O różach już nic nie powiem. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Urzekły mnie dalie - eleganckie, przepięknie wkomponowane w całokształt. O różach już nic nie powiem. Pozdrawiam Cię serdecznie.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Znowu leje i jest chłodno. Pozostało tylko . Właściwie to lubię taką pogodę bez wysokich temperatur, ale ogród mam już podlany i mogłoby się przejaśnić .
marpa - Maryna, w niedzielę niestety lało, ale w domu było dobrze .
Mój ogród jest nierówny, wobec czego takie ścieżki są najstabilniejsze. Nawet, jak się czasem wywalę, to mam miękkie lądowanie . Ostatnio zsunęła mi się noga z małego schodka, na betonowe płyty na podwórku i już tak miło nie było, ale przeżyłam bez uszczerbku. Powtórki nie planuję .
Nawet nie przypuszczałam, że ogrody działkowe mogą być narażane na takie niespodzianki. Toż to się można zapłakać .
wanda7 - Wandziu, tu naprawdę jest spokojnie. Czasem cisza aż dzwoni w uszach. Czasem sroki się kłócą, albo ganiają sójki. Mam też w świerkach synogarlice, które w tym roku poczuły smak moich borówek .
Dalii nie mam za wiele, a to, że duże, to ratowałam przed zaginięciem, bo zimę ta biała miała kiepską, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Wyglądała na wysuszoną, a bałam się, że Sylwia myje mi głowę .
Ślimaków to i u mnie dość, zjadły dokładnie jeżówki, a zielone liszki mój jarmuż czerwony, który miał być zimową dekoracją .
Wracam do Lady Emmy Hamilton. Zastanawiam się, czy to nie kwestia gleby, bo tam rośnie świerk i rododendrony, ziemia mocno kwaśna. Mam zamiar jesienią zwapnować wszystkie miejsca, gdzie pH powinno być wyższe i zobaczymy. Poza tym w czerwcu kwitła tak:
takasobie - Miłko, nawet nie przypuszczałam, że Polka tak się rozrośnie. Bardzo ją lubię i mam nadzieję, że przeżyje zimę .
Twój 'potwór' rośnie i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie kwitł. A nie masz czasem mocno fioletowej dalii?. Za tę bardzo, raz jeszcze dziękuję .
PEPSI - Gosiu, da się zrobić taki ogród, ale trzeba będzie trochę roślin wyeksmitować. Na razie nie potrafię, bo jeszcze mam trochę sił . Mam już jednak sporo takich, które radzą sobie same, bez dodatkowej pielęgnacji i jako tako wyglądają .
Floks jest niebieski rano, potem robi się fioletowy. Ma w nazwie blue i taki też jest, ale nie cały czas. Ma go kilka osób i potwierdzają to, co piszę .
IzabelaS - Izo, a ja właśnie porobiłam zdjęcia kilku swoim 'potworom'. Żadne nowości, raczej kilkuletnie. Już nie kupuję, bo nie byłoby jak chodzić.
Guacamole
Niagara Falls
Midwest Magic?
First Frost
Tak lała się woda do oczka z jednej rury spustowej, w niedzielę
Pogoda barowa, bo leje dalej, może trochę kolorków?
Ta ciemna hosta, to Lakeside Black Satin - raz rośnie, raz się uwstecznia
marpa - Maryna, w niedzielę niestety lało, ale w domu było dobrze .
Mój ogród jest nierówny, wobec czego takie ścieżki są najstabilniejsze. Nawet, jak się czasem wywalę, to mam miękkie lądowanie . Ostatnio zsunęła mi się noga z małego schodka, na betonowe płyty na podwórku i już tak miło nie było, ale przeżyłam bez uszczerbku. Powtórki nie planuję .
Nawet nie przypuszczałam, że ogrody działkowe mogą być narażane na takie niespodzianki. Toż to się można zapłakać .
wanda7 - Wandziu, tu naprawdę jest spokojnie. Czasem cisza aż dzwoni w uszach. Czasem sroki się kłócą, albo ganiają sójki. Mam też w świerkach synogarlice, które w tym roku poczuły smak moich borówek .
Dalii nie mam za wiele, a to, że duże, to ratowałam przed zaginięciem, bo zimę ta biała miała kiepską, szczerze mówiąc nie wiem dlaczego. Wyglądała na wysuszoną, a bałam się, że Sylwia myje mi głowę .
Ślimaków to i u mnie dość, zjadły dokładnie jeżówki, a zielone liszki mój jarmuż czerwony, który miał być zimową dekoracją .
Wracam do Lady Emmy Hamilton. Zastanawiam się, czy to nie kwestia gleby, bo tam rośnie świerk i rododendrony, ziemia mocno kwaśna. Mam zamiar jesienią zwapnować wszystkie miejsca, gdzie pH powinno być wyższe i zobaczymy. Poza tym w czerwcu kwitła tak:
takasobie - Miłko, nawet nie przypuszczałam, że Polka tak się rozrośnie. Bardzo ją lubię i mam nadzieję, że przeżyje zimę .
Twój 'potwór' rośnie i mam nadzieję, że jeszcze długo będzie kwitł. A nie masz czasem mocno fioletowej dalii?. Za tę bardzo, raz jeszcze dziękuję .
PEPSI - Gosiu, da się zrobić taki ogród, ale trzeba będzie trochę roślin wyeksmitować. Na razie nie potrafię, bo jeszcze mam trochę sił . Mam już jednak sporo takich, które radzą sobie same, bez dodatkowej pielęgnacji i jako tako wyglądają .
Floks jest niebieski rano, potem robi się fioletowy. Ma w nazwie blue i taki też jest, ale nie cały czas. Ma go kilka osób i potwierdzają to, co piszę .
IzabelaS - Izo, a ja właśnie porobiłam zdjęcia kilku swoim 'potworom'. Żadne nowości, raczej kilkuletnie. Już nie kupuję, bo nie byłoby jak chodzić.
Guacamole
Niagara Falls
Midwest Magic?
First Frost
Tak lała się woda do oczka z jednej rury spustowej, w niedzielę
Pogoda barowa, bo leje dalej, może trochę kolorków?
Ta ciemna hosta, to Lakeside Black Satin - raz rośnie, raz się uwstecznia
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, róże gnojówką nawożę maksymalnie do końca czerwca. Potem daję im jeszcze odrobinę nawozu, ale to też nie dalej jak do połowy lipca. Potem już nie dostają nic jeść, bo nie chcę, żeby szalały do mrozów. Nie zdążą potem zdrewnieć i przygotować się do snu. Chociaż one i tak robią co im się podoba Jedne wiedzą kiedy się szykować do odpoczynku a inne potrafią kwitnąc do pierwszych przymrozków.Pulpa222 pisze: anabuko1 - Aniu, jak czytam wątek Doroty, to wyłapuję głównie to, co Ona przy nich robi i jest tego bardzo dużo. Przede wszystkim ma nawadnianie, poza tym nawozi róże rozcieńczonym obornikiem co tydzień, praktycznie chyba do sierpnia. Wtedy będą rosnąć i kwitnąć. Weź pod uwagę jeszcze pogodę.
Nie wymagaj za wiele od róż na działce, ja mam ogród przy domu i nie zawsze chce mi się podlać, a co dopiero latać z konewką z nawozem. Podsypałam wiosną i potem nawozu i czekam, że one zaczną mi rosnąć prawie do nieba. Nic z tego, róże są piękne, ale chociaż z urodą kojarzy nam się ciągłe głodowanie, to one są w tym przypadku właśnie mocno żarłoczne. Co z tego, że dajemy nawozy, jak to się prawie natychmiast wypłukuje i idzie w piach. Dorota zastosowała zasadę racjonalnego żywienia ludzi: mniejsze porcje, ale częściej . A efekt każdy widzi .
To zdjęcie w kierunku Doroty. Moja Lady Emma Hamilton kwitnie bardziej na żółto . To pierwszy sezon, poczekam do przyszłego roku i zobaczymy , chociaż czerwcowe kwiaty były bardziej pomarańczowe. Tak mnie się wydaje .
Tak sobie patrzę na zdjęcia Twojej Lady Emma Hamilton i jej kolor zupełnie mi nie pasuje do tej odmiany Jest zbyt żółty. Ona jest w zdecydowanym pomarańczu. To samo wrażenie odnoszę co do Emilien Guillot. Być może u tej aparat przekłamuje kolor, ale co do Emmy to mam już poważne wątpliwości. Pamiętasz gdzie ją kupowałaś?
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Dorota, dziękuję za odpowiedź . Muszę się przyznać, że mam 'lekki' bałagan w różach, kupowanych w ub. roku . Wg moich zapisków L.E.Hamilton była kupowana w Rosarium, ale etykietę to sama tam włożyłam, bo tak mi wychodziło z tego, co pozostało niezidentyfikowane. Nie sadziłam ich sama i brak mi kilku nazw, a powiem więcej, że nie mogę znaleźć jednej róży . Co do Emilien Guillot , to kupowałam we Floribundzie i wg mnie, to jest ta róża, bo ma oryginalną etykietę.
Cóż, nie będę tych niepewnych podpisywać, może kiedyś coś mnie oświeci i sprawa się wyjaśni. Niezły galimatias, co?. Mówiąc krótko, zgubiłam różę Bengali , a Hansestadt Rostock, też nie wiem, która to. Ech, skleroza i tyle .
Mam obornik koński, bo stosuję go pod rododendrony i borówki amerykański, po roku leżenia w workach.
Napiszesz, jak robisz z niego gnojówkę i w jakim stężeniu? proszę . Postaram się je podkarmić i wtedy zobaczymy, jak zakwitną.
Zorba
Cóż, nie będę tych niepewnych podpisywać, może kiedyś coś mnie oświeci i sprawa się wyjaśni. Niezły galimatias, co?. Mówiąc krótko, zgubiłam różę Bengali , a Hansestadt Rostock, też nie wiem, która to. Ech, skleroza i tyle .
Mam obornik koński, bo stosuję go pod rododendrony i borówki amerykański, po roku leżenia w workach.
Napiszesz, jak robisz z niego gnojówkę i w jakim stężeniu? proszę . Postaram się je podkarmić i wtedy zobaczymy, jak zakwitną.
Zorba
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Dorota, poszukałam zdjęć z ub. roku -spójrz na te:
Wszystko się zgadza, tylko czemu tak zżółkła?.
Jednak trzeba poczekać do przyszłego roku i nie ma co sobie zawracać głowy jedną różą .
Wszystko się zgadza, tylko czemu tak zżółkła?.
Jednak trzeba poczekać do przyszłego roku i nie ma co sobie zawracać głowy jedną różą .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, na tym zdjęciu ona wygląda jak Lady Emma Hamilton Trudno zatem pojąć dlaczego nagle zmieniła kolor na żółty? A może ktoś Ci podmienił tę różę w nocy? Taki żarcik
O gnojówce napiszę jutro, bo zrobiło się strasznie późno
O gnojówce napiszę jutro, bo zrobiło się strasznie późno
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Na pewno znajdzie się coś ładnego dla Ciebie na wiosnę!
Lady Emma Hamilton podoba mi się w wersji brzoskwiniowej. Żółtość to pewnie wynikła z warunków pogodowych
Lady Emma Hamilton podoba mi się w wersji brzoskwiniowej. Żółtość to pewnie wynikła z warunków pogodowych
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, podaję przepis na gnojówkę. Mam do tego celu dwie beczki 60 l i to wciąż za mało. Na wiosnę muszę kupić kolejną
1/3 obornika końskiego zalewam 2/3 wody. Codziennie mieszam i czekam aż przestanie się pienić. W zależności od temperatury jest to tydzień, 10 dni. Potem rozcieńczam to w stosunku 1:8/10 czyli na 1 l gnojówki dolewam 8 l wody i podlewam tym pod krzak. Tę operację powtarzam co tydzień, dziesięć dni do końca czerwca, czasami trochę wcześniej jak mi się nie chce albo nie mam czasu. Roboty jest z tym dużo, zwłaszcza, że staram się podlewać nie tylko róże, ale wszystkie rośliny. Jednak jak widzę efekty to stwierdziłam, że warto się pomęczyć
1/3 obornika końskiego zalewam 2/3 wody. Codziennie mieszam i czekam aż przestanie się pienić. W zależności od temperatury jest to tydzień, 10 dni. Potem rozcieńczam to w stosunku 1:8/10 czyli na 1 l gnojówki dolewam 8 l wody i podlewam tym pod krzak. Tę operację powtarzam co tydzień, dziesięć dni do końca czerwca, czasami trochę wcześniej jak mi się nie chce albo nie mam czasu. Roboty jest z tym dużo, zwłaszcza, że staram się podlewać nie tylko róże, ale wszystkie rośliny. Jednak jak widzę efekty to stwierdziłam, że warto się pomęczyć
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Dzięki Dorota za przepis; realizacja od wiosny przyszłego roku . Zobaczymy, na jak długo wystarczy mi cierpliwości .
Kopałam dzisiaj dołki pod róże ( w donicach czeka 6 szt.) i ziemia przesypuje się, jak piasek, tak jest sucho . Zdawałoby się, że sporo tego deszczu było, a jednak niekoniecznie .
Lady of Shalot rozkręciła się dopiero teraz i jak nie ma upałów, to kwiaty ma dość długo.
Moulinex
Emilien Guillot
Kopałam dzisiaj dołki pod róże ( w donicach czeka 6 szt.) i ziemia przesypuje się, jak piasek, tak jest sucho . Zdawałoby się, że sporo tego deszczu było, a jednak niekoniecznie .
Lady of Shalot rozkręciła się dopiero teraz i jak nie ma upałów, to kwiaty ma dość długo.
Moulinex
Emilien Guillot
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych