Ogród po 30 - stce Część III

[takasobie]

Ano zimno Aniu! Ale nie będzie zimno cały czas, kiedyś w końcu się ociepli Ja sadzę cały czas. Dziś osiągnęłam półmetek. Chyba przesadziłam w tym roku
Cieszę się, że dotarły. Byłam pewna, że dotrą!

[Pulpa222]

dorotka350 - Dorota, witam Cię serdecznie . Zmarzły 3 pnące. Szkoda mi tylko Mme Isaac Pereire, bo został jeden badyl, reszta pędów prawie do gruntu. Nie będzie ciągłego wąchania i zapachu w powietrzu . U Rumby też ocalał jeden badyl - reszta do odtworzenia . Jedna zmarzła całkowicie; trudno, posadzę tam dalię, bo jest światło.
Sadzone jesienią na szczęście przeżyły, ale rosną przy tym zimnie, jak przysłowiowy 'chleb w gębie'. Trzeba poczekać, a to najtrudniejsze.

takasobie - Miłko, biorę się więc za sadzenie. Miałam dostać jedną, a Kasia mnie uraczyła sześcioma. Poprzednio dziękowałam za tę fioletową, ale dopiero dzisiaj otworzyłam pudełko. Dziękuję za pozostałe bardzo, bardzo, tym bardziej, że mam nowe 2 pomarańczowe. Ja cały ogród mogłabym mieć pomarańczowy .

[Madziagos]

Aniu, poszukaj róży ,,Radliniec" - dostępna w R.
Można prowadzić ją przy pergolach czy trejażach.
Co prawda kwitnie raz, ale za to długo i jak szalona, nie marznie w ogóle, pachnie niesamowicie.

Madame Isaac Pereire też u mnie nieraz przemarza.
Jednak szybko odbija długimi pędami i zakwita wielokrotnie jeszcze w tym samym roku.
Tak więc będziesz miała jej zapach.

[takasobie]

To fajnie Kasia podzieliła, bo ja jej nawrzucałam z zastrzeżeniem, że koniecznie ma Ci przekazać to fioletowe paskudztwo, a reszta zależała od jej inwencji!

[ewarm]

Aniu, Ty pewno nie narzekasz na na mokradła na Twojej działce, masz chłonną ziemię, czy już też odczułaś deszcze?
Co ze zdjęciami, ogarnęłaś problem?

[Pulpa222]

Witam ponownie - znowu gdzieś się zapodziałam .

Madziagos - Magda, dzięki za podpowiedź, bo ten Radliniec kusi mnie od dawna. Mme Isaac Pereire wycięłam dość mocno, ale widzę, że faktycznie odrasta .

takasobie - wysadziłam wszystkie, nawet dla nich poświęciłam kalinę hordowinę (wycinałam ją od lat, ale dopiero teraz skutecznie ). Zobaczymy, co urośnie.
Niewiele robię w ogrodzie, bo się nie mogę zginać , ale jako tako sobie radzę.

e-warm - problem zdjęć ogarnęłam, ale nie do końca, bo nie umiem zwiększyć bardziej zdjęć, a innych zmniejszyć. Dzwonię po pomoc.
Na razie muszą być takie .

To dzisiejsze.






Żeleźniak (chyba) mnie przerósł, a ja mam 'tylko' 176 cm wzrostu .


Ubiegłoroczne ostróżki chyba lekko sfiksowały, ale cóż, pną się do słońca. Jest ich tu sporo .












Te chabrowe bratki to siewki z ub. roku z różnych kolorów. Jak dla mnie, są śliczne.

[PEPSI]

Aniu, no to nieźle żeleźniak poszalał. Takiego wysokiego to ja nie widziałam

[dalisbea]

Mi wpadły w oko żurawki śliczne są zelazniak ogromny czym go karmisz??

[ewarm]

Aniu, no nareszcie coś pokazałaś. A to białe zwiewne, to jakaś rutewka?
Wszystko ogromne i imponujące.
U mnie żurawki tak bujnie nie rosną, może za dużo słońca.

[takasobie]

Aniu! Rozumiem ból, kiedyś rwę kulszową miałam, jakbym kij połknęła. Cierpiałam, bo nie mogłam w ogrodzie robić, a nie, ze bolało! Na szczęście, po wielu latach fizjoterapeuta rozmasował mi to, że zapomniałam, że mi coś dolegało.
Mam nadzieję, że dalie porosną i pięknie zakwitną i że ta paskuda będzie od razu miała piękne kwiaty, a nie jak u mnie, dopiero ostatnie wyglądały przyzwoicie.
Czy to są kukułki?

[Pulpa222]

takasobie - Miłko, tak, to stoplamek plamisty, czyli (Dactylorhiza maculata, czyli - kukułka .
Ja też chodzę na rehabilitację , a właściwie to na taką gimnastykę na kręgosłup. Wg mnie , super sprawa.
Nie da się nie schylać w ogrodzie.
Co do dalii to mam nadzieję na sporo kwiatów, bo przetrwały wszystkie bulwy . Miejsca brak .
Co nie zmieściło się u mnie, jest za siatką u sąsiadki i chyba tam rosną nawet lepiej .

[Pulpa222]

Zamiast odpisywać dalej, to nacisnęłam na wyślij, niech to licho, gapa ze mnie .

ewarm - Ewa, coś tam sypałam wiosną, ale czy wszędzie? .
Patrząc na Twój ogród, to nie masz powodów do narzekań, bo pięknie kwitnie Ci większość roślin, które u mnie albo nie dają rady, albo są rachityczne i muszę je eliminować, bo żal patrzeć.
Zdjęcia wychodzą mi jako tako, ale powoli może 'zaskoczę' z innym programem. Jak to się mówi: Jak się kto nauczy, to śpi i mruczy .

dalisbea - witam Cię w moim buszu . Faktycznie żurawki na moim piasku rosną bezproblemowo, a od 2 lat się wysiewają i je po prostu sadzę, gdzie tylko jest miejsce. Bronze obdzieliłam całą okolicę; inne nie są aż tak żywotne.
Żeleźniak 'podkarmił' się sam od powojnika .

PEPSI - Gosiu, jak pisałam wyżej, rośnie sobie w górę; przynajmniej nie muszę się schylać, żeby obejrzeć kwiatki .

Może kilka zdjęć:

[marpa]

Aniu hej!
Miło znowu oglądać wieści z Twojego urokliwego ogrodu ! Ciekawa jestem tego nowego programu mam nadzieję, że nie dasz długo czekać!
Miłego dnia!