Od przybytku głowa nie boli część 3
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3072
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu witam i serdecznie pozdrawiam ,muszę nadrobić zaległości -hura nareszcie wracam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Ewo u mnie też wszystko wróciło do normy ...cieszę się
Marzenko nie raz tak bywa, że człek musi wyłaczyć się z pewnych czynności, ważne że możesz już tu bywać i pokazywać co u Ciebie.
Na powitanie u mnie Hausestadt Rostoch dopiero zaczyna kwitnąć gdzie wiele już zgubiło płatki, ale dobrze będę miała ciąg
różany.
Marzenko nie raz tak bywa, że człek musi wyłaczyć się z pewnych czynności, ważne że możesz już tu bywać i pokazywać co u Ciebie.
Na powitanie u mnie Hausestadt Rostoch dopiero zaczyna kwitnąć gdzie wiele już zgubiło płatki, ale dobrze będę miała ciąg
różany.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16496
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Śliczna ta różowa panienka, Krysiu!
Dziękuję za info na temat akantu.
Zdrówka życzę i dobrej pogody.
Dziękuję za info na temat akantu.
Zdrówka życzę i dobrej pogody.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu ze wstawaniem z łóżka to ty pewnie nie masz kłopotu,skoro czeka na ciebie taki widok z tarasu Co ja tu czytam o akancie,wierzyć mi się nie chce.Jakbyś o jakimś chwaście pisała Ja mam już kolejne podejście do niego,przeżył zimę ale kwitnienia nie będzie A zdarzało mi się,że po zimie się nie budził Może ma złą miejscówkę,trochę w ciasnocie jest.No cóż,dobrze,że żyje,zadbam o niego.Twój jest rewelacyjny To samo o pustynniku mogę napisać.Tyle podejść i nic.Róże wyglądają bardzo zdrowo i kwitną ci naprawdę obficie
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Lucynko mój Akant w tym roku zaszalał ale im starszy tym grubszy się robi
O zdrówko dbam, dzisiaj nawet poszłam do laboratorium badania zrobić, jak by nie było z 5 lat nie robiłam
Panienkę różową ona taki delikatny łosoś teraz zaczyna kwitnienie i jest naprawdę urocza, krzaczek ładnie zbudowany, kwiaty pięknie osadzone na gałązkach warto ją mieć w ogrodzie.
Miruś to nie tak, ja jestem nocna mara a rankiem bardzo trudno zwlekam się z wyrka tak już mam od zawsze, mimo wszystko sytuację opanowuję. Widok z tarasu ładny, lubię na nim posiedzieć.
Akant u mnie nie sprawia żadnych problemów, rośnie samodzielnie, bez wspomagaczy i nasiona też wydaje...jak zechcesz mogę zebrać jak dojrzeją.
Pustynniki nie lubią mokrego podłoża i może tu masz problem, szczególnie jesień i zima kiedy jest więcej wilgoci.
O zdrówko dbam, dzisiaj nawet poszłam do laboratorium badania zrobić, jak by nie było z 5 lat nie robiłam
Panienkę różową ona taki delikatny łosoś teraz zaczyna kwitnienie i jest naprawdę urocza, krzaczek ładnie zbudowany, kwiaty pięknie osadzone na gałązkach warto ją mieć w ogrodzie.
Miruś to nie tak, ja jestem nocna mara a rankiem bardzo trudno zwlekam się z wyrka tak już mam od zawsze, mimo wszystko sytuację opanowuję. Widok z tarasu ładny, lubię na nim posiedzieć.
Akant u mnie nie sprawia żadnych problemów, rośnie samodzielnie, bez wspomagaczy i nasiona też wydaje...jak zechcesz mogę zebrać jak dojrzeją.
Pustynniki nie lubią mokrego podłoża i może tu masz problem, szczególnie jesień i zima kiedy jest więcej wilgoci.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16010
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu, a u mnie w niektórych miejscach jest podłoże suche i piaszczyste jak na pustyni, a pustynniki i tak nie chciały rosnąć. Różnie to więc bywa z tymi roślinami.
Różę Hansestadt Rostock bardzo lubię. Jest taka soczysta z wyglądu. Moje są jednak trochę wrażliwe na mocne słońce.
Różę Hansestadt Rostock bardzo lubię. Jest taka soczysta z wyglądu. Moje są jednak trochę wrażliwe na mocne słońce.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Hausestadt Rostoch piękna, taka świeża!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16496
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Pustynniki lubię ogromnie, ale mogę je tylko oglądać u innych.
Moja ciężka ziemia nie sprzyja tym ślicznym roślinkom.
Dobrej pogody, Krysiu i zdrówka.
Moja ciężka ziemia nie sprzyja tym ślicznym roślinkom.
Dobrej pogody, Krysiu i zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Leszczynko mój ogród będzie u MAI W OGRODZIE w niedzielę na HGTV, potem na necie, a za tydzień na tvn
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Wandziu u mnie podłoże gliniaste to powiem, że wilgoć dłużej się utrzymuje ale pustynnikom jakoś to służy. Rosną w tym samym miejscu od momentu kiedy tutaj zamieszkaliśmy tj. 4 lata i już widzę, że po przekwitnięciu muszę je przesadzić bo korzenie jak ośmiornice już wychodzą na powierzchnię.
A to one w kilku odsłonach.
Wandziu moja Rostock dobrze znosi nasłonecznienie, rośnie od południowej strony na skarpie przy tarasie, też ją bardzo lubię za piękne kwiaty, soczosto-zielone liście i ładnie zbudowany krzaczek.
Wandziu nie wiem czy to Ty czy ktoś inny pytał o Chippendale o jej kolor, u mnie ona występuje w kilku odcieniach, ale to chyba ona tak ma, pokażę jak inne kwiaty na jednym krzewie występują jednocześnie.
W każdej fazie rozkwitu potrafi być inna.
Basiu pisałam wyżej o tej co lubimy, moja to dwulatka na razie krzaczek zgrabny i ładny, dopiero teraz zaczęła kwitnąć ale widzę, że pąkow sporo.
Może teraz kilka widoczków poza różami.
Lawenda zaczyna kwitnąć, w tym roku krzewinki już bardzo dorodne ale wiosną ścięłam je bardzo krótko.
Przetacznik różowy bardzo dostojny
Hosty u stóp Perukowca tez maja się dobrze, mimo to że o wodę walczą.
A to Perukowiec ze swoją czupryną
Żółte zakątki w ogrodzie
Karolcia będę czuwać i ogladać...a jak to się dzieje, że do Was Maja zaglada, to jest na Twoje zaproszenie
Fajnie bo Ty masz tak bogaty ogród, że jest gdzie spacerować i co podziwiać.
pozdrawiam
A to one w kilku odsłonach.
Wandziu moja Rostock dobrze znosi nasłonecznienie, rośnie od południowej strony na skarpie przy tarasie, też ją bardzo lubię za piękne kwiaty, soczosto-zielone liście i ładnie zbudowany krzaczek.
Wandziu nie wiem czy to Ty czy ktoś inny pytał o Chippendale o jej kolor, u mnie ona występuje w kilku odcieniach, ale to chyba ona tak ma, pokażę jak inne kwiaty na jednym krzewie występują jednocześnie.
W każdej fazie rozkwitu potrafi być inna.
Basiu pisałam wyżej o tej co lubimy, moja to dwulatka na razie krzaczek zgrabny i ładny, dopiero teraz zaczęła kwitnąć ale widzę, że pąkow sporo.
Może teraz kilka widoczków poza różami.
Lawenda zaczyna kwitnąć, w tym roku krzewinki już bardzo dorodne ale wiosną ścięłam je bardzo krótko.
Przetacznik różowy bardzo dostojny
Hosty u stóp Perukowca tez maja się dobrze, mimo to że o wodę walczą.
A to Perukowiec ze swoją czupryną
Żółte zakątki w ogrodzie
Karolcia będę czuwać i ogladać...a jak to się dzieje, że do Was Maja zaglada, to jest na Twoje zaproszenie
Fajnie bo Ty masz tak bogaty ogród, że jest gdzie spacerować i co podziwiać.
pozdrawiam
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu piękne widoki. Przetacznik cudo.Ja w tym roku parę odmian kupiłam . Twó pustynnik to gigant. Ja mam żółtego i co roku od kilku lat 1 kwiat. Inne odeszły. Twój też ma podsychające liście?
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu ostatnia fotka ...raj na ziemi , a pustynnika muszę spróbować osiedlić u siebie
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16496
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Od przybytku głowa nie boli część 3
Krysiu!
Ależ cudne pustynniki!!!
Różyczki ślicznotki, ale przecież to królowe ogrodów.
Widzę różowy przetacznik. Ja takiego nie posiadam, więc może zrobimy machniom?
Żółty zakątek tyz pikny i bardzo potrzebny w każdym ogrodzie, szczególnie gdy na niebie brakuje słoneczka.
Wreszcie zaskoczenie: perukowiec w pełni kwitnienia. Mój jeszcze w fazie zapączkowanej.
Dobrej pogody życzę na najbliższe dni.
Ależ cudne pustynniki!!!
Różyczki ślicznotki, ale przecież to królowe ogrodów.
Widzę różowy przetacznik. Ja takiego nie posiadam, więc może zrobimy machniom?
Żółty zakątek tyz pikny i bardzo potrzebny w każdym ogrodzie, szczególnie gdy na niebie brakuje słoneczka.
Wreszcie zaskoczenie: perukowiec w pełni kwitnienia. Mój jeszcze w fazie zapączkowanej.
Dobrej pogody życzę na najbliższe dni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.