Truskawkowa działka
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Truskawkowa działka
Natalko u mnie dziś też pracowity był dzień. Pogoda sprzyjała to trzeba było ją wykorzystać . M porozwoził kompost a ja tak delikatnie dokończyłam sadzenie cebulowych i coś ostatnie sztuki powsadzałam z bylin.. U mnie też się rudbekie sieją i nawet te bylinowe.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Truskawkowa działka
Wszyscy dziś jak mróweczki w ogródkach zasuwali jak widać.
Przepiękne zdjęcia!
Przepiękne zdjęcia!
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Truskawkowa działka
Witaj
Masz dużo pracy na działce ale widać,że robisz to z ochotą i wielkim zapałem i za to
Ładnie uchwycone kwiatki i bzyki
Pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego popołudnia
Masz dużo pracy na działce ale widać,że robisz to z ochotą i wielkim zapałem i za to
Ładnie uchwycone kwiatki i bzyki
Pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego popołudnia
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Truskawkowa działka
Natalko i u mnie rudbekja sieje się na potęgę a to co bym chciała to z kolei łaskę robi i siewek jak kot napłakał .Masz też bardzo dużo pracy , ale ogród Ci to szybko wynagrodzi , więc warto . Pogoda nareszcie się poprawiła więc możemy poszaleć w ogrodach .Owocnej pracy życzę i dużo
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Truskawkowa działka
Jakże mi wstyd.... Bo ja nie mróweczka dzisiaj, tylko żółw. Działkę odwiedziłam, nie powiem, ale nic nie robiłam. Najzwyczajniej w świecie leniuchowałam.Pelidea pisze:Wszyscy dziś jak mróweczki w ogródkach zasuwali jak widać.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Truskawkowa działka
Zasuwamy oj zasuwamy zanim pogoda słoneczko i oby zdążyć przed zimą. Grabienie sprzątanie i sadzenie ostatnich cebulowych to teraz na porządku dziennym
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Truskawkowa działka
No zgadzam się z moimi przedmówczyniami
Zasuwamy teraz na działkach i w ogrodach pełną parą, bo któż wie ile dane nam będzie jeszcze tak cudnych, słonecznych dni.
Trwaj chwilo...
Zasuwamy teraz na działkach i w ogrodach pełną parą, bo któż wie ile dane nam będzie jeszcze tak cudnych, słonecznych dni.
Trwaj chwilo...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Truskawkowa działka
Natalko lubię w tobie to, że potrafisz znaleźć piękno w każdym listku Widzę, że i u ciebie praca wre
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka
Alu chyba każdy posiadacz działki/ogrodu jeśli tylko może korzysta z obecnej pogody oprócz porządkowania wsadziłam wszystkie wykopane wcześniej rośliny i trochę cebulowych, zostało jeszcze wysianie poplonu na oczyszczonej części - no chyba, że kupię więcej cebul
Joasiu dziękuję ze korzystać trzeba
Arku dziękuję roboty jest i przynajmniej jeszcze przez 2 kolejne sezony będzie więcej niż w już założonym ogrodzie - sporo zależy od pogody, jeśli będzie lepsza niż w tym sezonie wszystko pójdzie szybciej
Elżbietko ja nawet nie bardzo rozróżniam, która jest bylinowa, a która jednoroczna - chociaż podejrzewam, że skubane krzyżują się między sobą Na razie ich nie ograniczam, są dobrą "zatkajdziurą"
Lucynko nacieszyć się działeczką też trzeba
Alicjo, Mariolu też grabię i sprzątam, wiosną będzie mniej pracy oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej
Małgosiu dziękuję ano wre, tym razem chyba uda się skończyć to, co zaplanowane podczas słonecznej pogody Jak się ochłodzi przyjdzie czas na sprzątanie domku - trzeba złożyć półkę która leży w częściach chyba już pół roku, trochę lepiej poukładać wszystko, wyrzucić co zbędne, zabrać do domu co nie może zostać na zimę... Porządek ułatwi pracę w kolejnym sezonie
Krótkie sprawozdanie ze spraw bieżących: praca na działce nadal wre, dopóki chce współpracować. Mniej więcej 1/3 działki została przekopana glebogryzarką - i nie jestem zadowolona z efektu Niestety, widać, że zostało to zrobione "na odwal" są miejsca niemal zupełnie nie oczyszczone gdzie trzeba poprawiać... Z kolejnych usług tego pana zrezygnowałam... Po 2 latach walki ugięłam się, trzeba będzie wiosną zaatakować ten ch****y perz chemią. Nie mam zdrowia by przez kolejnych 10 lat czyścić to ręcznie, ani środków na takich "fachmanów" po których i tak muszę poprawiać. Jedynie w miejscu gdzie ma być warzywnik oczyścimy ziemię mechanicznie, widłami, łopatą i cierpliwością. Teraz w miejscu oczyszczonym nieszczęsną glebogryzarką wysiejemy poplon, na wiosnę potraktuję odpowiednio to co odrośnie oraz zacznę oczyszczać środek działki. Trochę przykre, ale innego rozwiązania nie widzę
Zanim obrobię bieżące zdjęcia na chwilę powrócimy do sierpnia tego roku ? chociaż te widoki nadal są aktualne, na pustych działkach ciągle królują wysokie trawy. Jedyne co się zmieniło to ich towarzystwo, zniknęły widoczne gdzieniegdzie plamki zieleni, zastąpione żółcią i ciemnym brązem. I o ile nikt nie zabierze się za koszenie, trawy będą trwać nadal, aż zniszczą je listopadowe deszcze lub grudniowe śniegi.
Joasiu dziękuję ze korzystać trzeba
Arku dziękuję roboty jest i przynajmniej jeszcze przez 2 kolejne sezony będzie więcej niż w już założonym ogrodzie - sporo zależy od pogody, jeśli będzie lepsza niż w tym sezonie wszystko pójdzie szybciej
Elżbietko ja nawet nie bardzo rozróżniam, która jest bylinowa, a która jednoroczna - chociaż podejrzewam, że skubane krzyżują się między sobą Na razie ich nie ograniczam, są dobrą "zatkajdziurą"
Lucynko nacieszyć się działeczką też trzeba
Alicjo, Mariolu też grabię i sprzątam, wiosną będzie mniej pracy oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej
Małgosiu dziękuję ano wre, tym razem chyba uda się skończyć to, co zaplanowane podczas słonecznej pogody Jak się ochłodzi przyjdzie czas na sprzątanie domku - trzeba złożyć półkę która leży w częściach chyba już pół roku, trochę lepiej poukładać wszystko, wyrzucić co zbędne, zabrać do domu co nie może zostać na zimę... Porządek ułatwi pracę w kolejnym sezonie
Krótkie sprawozdanie ze spraw bieżących: praca na działce nadal wre, dopóki chce współpracować. Mniej więcej 1/3 działki została przekopana glebogryzarką - i nie jestem zadowolona z efektu Niestety, widać, że zostało to zrobione "na odwal" są miejsca niemal zupełnie nie oczyszczone gdzie trzeba poprawiać... Z kolejnych usług tego pana zrezygnowałam... Po 2 latach walki ugięłam się, trzeba będzie wiosną zaatakować ten ch****y perz chemią. Nie mam zdrowia by przez kolejnych 10 lat czyścić to ręcznie, ani środków na takich "fachmanów" po których i tak muszę poprawiać. Jedynie w miejscu gdzie ma być warzywnik oczyścimy ziemię mechanicznie, widłami, łopatą i cierpliwością. Teraz w miejscu oczyszczonym nieszczęsną glebogryzarką wysiejemy poplon, na wiosnę potraktuję odpowiednio to co odrośnie oraz zacznę oczyszczać środek działki. Trochę przykre, ale innego rozwiązania nie widzę
Zanim obrobię bieżące zdjęcia na chwilę powrócimy do sierpnia tego roku ? chociaż te widoki nadal są aktualne, na pustych działkach ciągle królują wysokie trawy. Jedyne co się zmieniło to ich towarzystwo, zniknęły widoczne gdzieniegdzie plamki zieleni, zastąpione żółcią i ciemnym brązem. I o ile nikt nie zabierze się za koszenie, trawy będą trwać nadal, aż zniszczą je listopadowe deszcze lub grudniowe śniegi.
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Truskawkowa działka
Natalio , za takich fachowców to dziękujemy. Nie dość że ich "praca" kosztuje i to czasem nie mało to jeszcze trzeba po nich poprawiać . Powiedz mi , jaki duży planujesz warzywnik - kocham warzywniki , nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka
Iwciu trudno mi dokładnie ocenić - w tym roku to było to tylko trochę ogórków i kilka krzewów cukinii. Trochę zaniedbałam to wszystko przez problemy ze zdrowiem, za rok pewnie będzie mniej cukinii, dla ogórków zrobię rusztowanie żeby się pięły, może troszkę innych warzyw... Nie umiem ocenić w m2, ale na razie niewiele, przy doprowadzaniu reszty do stanu używalności po prostu nie mam czasu na więcej
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Truskawkowa działka
Natalko czytam o walce z chwastami... nie wiem jaki duży planujesz warzywnik, ale u mnie najlepiej sprawdziły się skrzynie. Łatwo w nich się plewi i utrzymuje uprawioną glebę. Ktoś kiedyś mi poradził, że ziemniaki dają radę perzowi i spulchniają glebę, tylko że potem nawiozłam glebę obornikiem i perz wrócił
Chemia niestety całkowicie perzu nie likwiduje, ale na jakiś czas.... Kłącza są nad wyraz żywotne.
Chemia niestety całkowicie perzu nie likwiduje, ale na jakiś czas.... Kłącza są nad wyraz żywotne.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Truskawkowa działka
Ja też mam wzniesiony warzywniaczek i chwalę sobie bardzo to rozwiązanie.
Takim fachowcom to ma się ochotę zasadzić... kopa, wiadomo gdzie. Jak ja nie znoszę takich ludzi.
Zdjęcia traw przepiękne. Osobiście bardzo lubię, jak te kłosy zostają na pierwszy szron. Wyglądają wtedy jak obsypane kryształkami...
Takim fachowcom to ma się ochotę zasadzić... kopa, wiadomo gdzie. Jak ja nie znoszę takich ludzi.
Zdjęcia traw przepiękne. Osobiście bardzo lubię, jak te kłosy zostają na pierwszy szron. Wyglądają wtedy jak obsypane kryształkami...