Truskawkowa działka

[lemonka]

Tak, tak miałam na myśli kłącza jako ziółka. Gwiazdnicy mnóstwo wyrzuciłam w zeszłym tygodniu.

A co robisz z chwastami jak już powyrywasz? Na kompost to chyba nie za bardzo bo kłącza chyba się znów rozrosną?

[Maska]

Natalio a kłącza perzu były kiedyś spożywane na przednówku, więc pewnie wszystko co wychodzi z ziemi to albo jadalne albo leczy! Przyroda jest mądra! Tu znajdziesz jak można zjeść cały perze i inne z ogrodu http://naszarola.pl/jadalne-chwasty/

[lemonka]

Fajny artykuł, zapisuję. Dzięki

[Blueberry]

Izo mam rozłożoną agrowłókninę w jeszcze nie oczyszczonym miejscu, będę je tam trzymać dopóki nie zrobi się bardzo słonecznie, wtedy uschną. W zeszłym roku to się sprawdziło
Mario czasem trafiam na takie informacje np. podagrycznik w dawnej Polsce był hodowany jako warzywo A o ziołolecznictwie mam całkiem dobrą książkę, leczę się z ziołami odkąd tabletki przestały działać

[Beaby]

Mam mnóstwo gwiazdnicy i podgarycznika. A kłącze perzu musiałam ostatnio kupić w zielarskim, na herbatkę. Hebata jest łączona: znamię kukurydy i kłącze perzu - słodka jest sama w sobie, więc dość smaczna.
Natalko, walczę ostatnio z sobą czy na pagórku wykopać trawsko czy od razu dać włókninę, bo tam po prostu muszę.... Też może da się od razu wyłożyć matę, bez wybierania chwastów, gł. takiego dziwnego trawska.... Początkiem kwietnia się za to muszę zabrać. Piszesz, że u Ciebie się sprawdza taka metoda.

[seba1999]

Ja wiem, wiem , ale do jesieni jeszcze "kupę czasu "
Co będziesz konkretnego siała ?

[Blueberry]

Bea sprawdza się o tyle, że łatwiej usunąć potem chwasty, ale nie znaczy to że giną kompletnie - wprost przeciwnie, niektóre długie miesiące potrafią rosnąć bez światła
Seba siała teraz czy siała przez cały sezon? Teraz groszek pachnący, trochę nagietków, miłek letni, rzodkiewkę.

[Beaby]

No to nie, to muszę co nieco powyrzucać chwastów zanim polożę włókninę, bo się tam nie dostanę potem. Bardzo Ci dziękuję za radę.
Groszek pachnący dajesz na rozsadę? Czy teraz już siejesz go do gruntu?

[Blueberry]

Do gruntu, już jest na tyle ciepło - z rozsadą mam problem, nie mam za bardzo miejsca W kolejnych latach raczej będę wybierać jednoroczne siane do gruntu, takie na rozsadę może 2-3 gatunki które się sprawdzą. W tym roku mam więcej, nie wiem gdzie to zmieszczę

[iwona0042]

O, piszecie o różnych ziółkach, które rosną nam na ogrodach, mam też tego sporo, ciągle się uczę, co i po co i na co, teraz już wiem więcej i zanim coś wyrzucę, to zbieram najpoierw do suszenia albo do zalania octem jabłkowym, wszystko super można spożytkować

[seba1999]

Chodziło mi o to co będziesz siała teraz A byliny w czerwcu ?

[Blueberry]

Iwonko to prawda - większość z chwastów to tak naprawdę zioła lub rośliny jadalne, trzeba je tylko dobrze zidentyfikować W internecie jest mnóstwo stron typu zielnik, najłatwiej je rozpoznawać po kwiatach.
Seba plan mam taki: najpierw po kawałku oczyszczać ziemię, zrywać kożuch chwastów i przekopywać widłami, żeby wydobyć jak najwięcej korzeni. Potem obsiewać kwiatami jednorocznymi/warzywami, aby na jesień oczyścić jeszcze raz, przekopać z obornikiem i pozostawić do wiosny w ostrej skibie. W kolejnym roku powtórka, tylko zamiast obornika wysieję poplon. Zdecydowałam się nie walczyć z chwastami chemią, więc przed sadzeniem wieloletnich muszę jak najlepiej oczyścić ziemię - dlatego mam tyle nasion, muszę czymś zapełnić oczyszczony teren

[iwona0042]

Wiesz Natalko z tego co starsi, dużo starsi ludzie mówią to najlepsza na taką ziemię jest fasola, ja każdy kawałek ziemi żeby odchwaścić to sadziłam fasolkę najpierw, i skutkowała, no ale wiem, pewnie w kwiatach to dziwnie by wyglądało