Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Shire z adresem do wątku jeszcze sobie nie poradziłam, ale to kwestia czasu
Weekend pracowity, nie na działce spędzony ale prace związane z działką U rodziców malowaliśmy słupki ogrodzeniowe, przeznaczone na działkę, farbą podkładową. A w międzyczasie u bratowej wykopałam 3 kartony sadzonek malin i u mamy ze 30 sadzonek truskawek I teraz czekają na działce pod chmurką, aż po pracy się nimi zajmę i w ciągu paru popołudni je posadzę.
Pogoda na ten tydzień u nas niezachęcająca do pracy na polu ale robić trzeba
A lis. Lis wczoraj siedział od nas 15 m i się nam przyglądał jak my kartony z sadzonkami i cement nosiliśmy Jak za dużo hałasu zrobiliśmy, to się wystraszył i schował się w zarośla.
Sądzę, że nie ma się co go bać, bo go wszyscy sąsiedzi od lat znają, nikomu nie wadzi, jedynie co to pasjonuje się w wynoszeniu butów działkowców, bo już mi wiele osób opowiadało o tym Prawda taka, że to my zakładając działkę na tym nieużytku zajeliśmy jego wieloletnie miejsce bytowania
Weekend pracowity, nie na działce spędzony ale prace związane z działką U rodziców malowaliśmy słupki ogrodzeniowe, przeznaczone na działkę, farbą podkładową. A w międzyczasie u bratowej wykopałam 3 kartony sadzonek malin i u mamy ze 30 sadzonek truskawek I teraz czekają na działce pod chmurką, aż po pracy się nimi zajmę i w ciągu paru popołudni je posadzę.
Pogoda na ten tydzień u nas niezachęcająca do pracy na polu ale robić trzeba
A lis. Lis wczoraj siedział od nas 15 m i się nam przyglądał jak my kartony z sadzonkami i cement nosiliśmy Jak za dużo hałasu zrobiliśmy, to się wystraszył i schował się w zarośla.
Sądzę, że nie ma się co go bać, bo go wszyscy sąsiedzi od lat znają, nikomu nie wadzi, jedynie co to pasjonuje się w wynoszeniu butów działkowców, bo już mi wiele osób opowiadało o tym Prawda taka, że to my zakładając działkę na tym nieużytku zajeliśmy jego wieloletnie miejsce bytowania
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Tyle pracy na działce, maliny, truskawki w kartonach czekają, miejsce pod folię trzeba przekopać, a pogoda nie rozpieszcza Zimno popołudniami jest, dziś i na najbliższe dni zapowiadają deszcz, wrrr....
Wczoraj przywieźliśmy żwir na działkę do wbetonowania słupków ogrodzeniowych. Ja trochę śmieci znowu pozbierałam, trafiłam na masę szkieł i rozwaliłam palec, przez 2 szmaciane rękawice i jedną gumową i było po robocie
Lis był, chodził koło nas, obserwował nas i ani my na niego ani on na nas nie zwracał uwagi i nic się nie działo
Dziś pogoda zupełnie nie na działkę, szkoda bo postawienie tunelu foliowego odwleka się w czasie. Ale za to powysiewam dziś w doniczki zioła - bazylie, majeranek, tymianek, lubczyk - i kwiatki na rozsadę, już nawet nie wiem, co ja tam nakupiłam za nasionka, na pewno mam cynie, lawendę i aksamitki, to dziś na spokojnie popatrzę co mam i kiedy to siać
Wczoraj przywieźliśmy żwir na działkę do wbetonowania słupków ogrodzeniowych. Ja trochę śmieci znowu pozbierałam, trafiłam na masę szkieł i rozwaliłam palec, przez 2 szmaciane rękawice i jedną gumową i było po robocie
Lis był, chodził koło nas, obserwował nas i ani my na niego ani on na nas nie zwracał uwagi i nic się nie działo
Dziś pogoda zupełnie nie na działkę, szkoda bo postawienie tunelu foliowego odwleka się w czasie. Ale za to powysiewam dziś w doniczki zioła - bazylie, majeranek, tymianek, lubczyk - i kwiatki na rozsadę, już nawet nie wiem, co ja tam nakupiłam za nasionka, na pewno mam cynie, lawendę i aksamitki, to dziś na spokojnie popatrzę co mam i kiedy to siać
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Palca dobrze odkaź, z tężcem nie ma żartów.
Ja dziękuję za takiego sąsiada jak lis... no ale co możecie poradzić.
Pogoda jest okropna. Syn ma ospę, to nawet wszyscy nie możemy jechać po pracy, ale mąż by jechał, a tu wieje, zimno, pada. Okropność.
Ja dziękuję za takiego sąsiada jak lis... no ale co możecie poradzić.
Pogoda jest okropna. Syn ma ospę, to nawet wszyscy nie możemy jechać po pracy, ale mąż by jechał, a tu wieje, zimno, pada. Okropność.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Munciu, znalazłam Twój wątek
Zyskaliście spory kawał ziemi do "obróbki" ;) Znam ten ból, kiedy przejmuje się zapuszczoną chwastami, zaroślami i co gorsza wszelkimi śmieciami, działkę. Nasze dwie działki też były przez kilka lat nieużytkowane i "trochę" czasu niestety trzeba poświęcić na porządki.
Gleba jak widzę i czytam jest chyba podobna do tej u nas na działkach, zresztą całe Węgorzewo na bagnie stoi, to i grunt wszędzie ten sam
Lawendę kiedyś też wysiewałam na parapecie, ładnie powschodziła i zyskałam kilka sadzonek, które do dzisiaj sobie rosną. A cynie zawsze wysiewam bezpośrednio do gruntu i okrywam włókniną, potem lepiej ruszają bez przesadzania. Tylko Tobie pewnie ciężko gdzieś coś wysiewać, jak ciągle coś robicie na całej powierzchni.
Lisy u nas krążą od kilku lat już chyba, ze 2 lata temu u nas po osiedlu też jakiś chodził, ale coś teraz nie ma. Ale może nie ma tego złego, z lisa może być korzyść - nornice może odstraszy? Ale słyszałam już kiedyś, że Waszych rewirach lisy chętnie bywają i właśnie nikogo nie boją się. A numer z butami jest rewelacyjny, nie wiedziałam, że te zwierzęta mają takie poczucie humoru
Życzmy sobie jutro duuuuużo , bo praca czeka.
Zyskaliście spory kawał ziemi do "obróbki" ;) Znam ten ból, kiedy przejmuje się zapuszczoną chwastami, zaroślami i co gorsza wszelkimi śmieciami, działkę. Nasze dwie działki też były przez kilka lat nieużytkowane i "trochę" czasu niestety trzeba poświęcić na porządki.
Gleba jak widzę i czytam jest chyba podobna do tej u nas na działkach, zresztą całe Węgorzewo na bagnie stoi, to i grunt wszędzie ten sam
Lawendę kiedyś też wysiewałam na parapecie, ładnie powschodziła i zyskałam kilka sadzonek, które do dzisiaj sobie rosną. A cynie zawsze wysiewam bezpośrednio do gruntu i okrywam włókniną, potem lepiej ruszają bez przesadzania. Tylko Tobie pewnie ciężko gdzieś coś wysiewać, jak ciągle coś robicie na całej powierzchni.
Lisy u nas krążą od kilku lat już chyba, ze 2 lata temu u nas po osiedlu też jakiś chodził, ale coś teraz nie ma. Ale może nie ma tego złego, z lisa może być korzyść - nornice może odstraszy? Ale słyszałam już kiedyś, że Waszych rewirach lisy chętnie bywają i właśnie nikogo nie boją się. A numer z butami jest rewelacyjny, nie wiedziałam, że te zwierzęta mają takie poczucie humoru
Życzmy sobie jutro duuuuużo , bo praca czeka.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Shire udało mi się z podpisem. Dzięki wielkie
Alana fakt, że Węgorzewo bagniste ale za to ziemia urodzajna, żyzna Powiedz mi kobietko, czy masz w naszej okolicy sprawdzone miejsca na kupowanie sadzonek wszelkiego rodzaju? Kogoś polecasz? Ja to tak wszędzie po trochu kupuję ale przede wszystkim to supermarkety nasze i giżyckie
W końcu pogoda nam się będzie poprawiać, to będzie można wrócić do działania
Ostatnio nie miałam czasu na nic a przede wszystkim na bycie na działce. Miałam pogrzeb bliskiej mi osoby a potem 4 dni spędziliśmy z mężem na przygotowaniu wszystkiego do grodzenia działki i dziś mąż z teściem od rana zalewają słupki Nareszcie, bo za dużo ludzi łazi nam ostatnio po działce, robiąc sobie skróty i szukając guza
Kemping już jest na działce, to jest się gdzie schować i co z córką zrobić, bo nie zawsze pogoda odpowiednia jest do tego, żeby siedziała z nami pod chmurką.
Dziś postaram się wrzucić zdjęcia moich parapetowych rozsad i tego jak wygląda teraz działeczka
Dobrego dnia wszystkim życzę
Alana fakt, że Węgorzewo bagniste ale za to ziemia urodzajna, żyzna Powiedz mi kobietko, czy masz w naszej okolicy sprawdzone miejsca na kupowanie sadzonek wszelkiego rodzaju? Kogoś polecasz? Ja to tak wszędzie po trochu kupuję ale przede wszystkim to supermarkety nasze i giżyckie
W końcu pogoda nam się będzie poprawiać, to będzie można wrócić do działania
Ostatnio nie miałam czasu na nic a przede wszystkim na bycie na działce. Miałam pogrzeb bliskiej mi osoby a potem 4 dni spędziliśmy z mężem na przygotowaniu wszystkiego do grodzenia działki i dziś mąż z teściem od rana zalewają słupki Nareszcie, bo za dużo ludzi łazi nam ostatnio po działce, robiąc sobie skróty i szukając guza
Kemping już jest na działce, to jest się gdzie schować i co z córką zrobić, bo nie zawsze pogoda odpowiednia jest do tego, żeby siedziała z nami pod chmurką.
Dziś postaram się wrzucić zdjęcia moich parapetowych rozsad i tego jak wygląda teraz działeczka
Dobrego dnia wszystkim życzę
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Pogoda letnia więc dużo czasu spędzamy na działeczce, ciągle pracujemy a efektów jakoś nie widać
Dziś troszkę fotorelacji
Zrobiłam sobie zaczątek rabatki kwiatowej Są narcyzy, melisa, begonia, astry, nagietki, piwonia i różniaste kwiatki dopiero posiane.
Tą piwonię znalazłam samotnie rosnącą w zaroślach więc ją przygarnęłam
Tą dostałam na urodziny - Peonia Sword Dance
-- 10 maja 2016, o 11:59 --
Sałata od sąsiada
Pomidorki zaczynają kwitnąć i ogórki szklarniowe również.
Moja rozsada selera naciowego czeka na wysadzenie
i to samo z poziomką...
Dziś troszkę fotorelacji
Zrobiłam sobie zaczątek rabatki kwiatowej Są narcyzy, melisa, begonia, astry, nagietki, piwonia i różniaste kwiatki dopiero posiane.
Tą piwonię znalazłam samotnie rosnącą w zaroślach więc ją przygarnęłam
Tą dostałam na urodziny - Peonia Sword Dance
-- 10 maja 2016, o 11:59 --
Sałata od sąsiada
Pomidorki zaczynają kwitnąć i ogórki szklarniowe również.
Moja rozsada selera naciowego czeka na wysadzenie
i to samo z poziomką...
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Podziwiam pracositość i trzymam kciuki za powodzenie. Zazdroszczę żyznej gleby, bo u mnie piasek z gliną i kamieniami. Zastanawiam się czy ziemia torfowa wysycha tak samo szybko, jak ta workowa?
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Niezmiernie zazdroszczę tunelu foliowego. U mnie już chyba podwieszany by musiał być, ale własne pomidory, ogórki to bajka.
Wspaniała ta wasza ziemia, taka czarna, wszystko urośnie, super!
Wspaniała ta wasza ziemia, taka czarna, wszystko urośnie, super!
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Tak, ziemia jest świetna- trochę gliny ale przede wszystkim torf i duuużo kompostu z racji tego, że przez lata okoliczni działkowcy wywozili w to miejsce gałęzie, darń, skoszoną trawę i inne organiczne (i śmieci ale to już pomińmy :P )
Moja ziemia z wierzchu jak jest zruszona to wysycha tylko na głębokość 10 cm, dalej zawsze jest wilgotna. Natomiast jak się ją udepta i zrobi się klepisko, to słonko praży przez tydzień a ziemia ciągle jest mokra po wierzchu, jakby dopiero co pokropiło.
Moja ziemia z wierzchu jak jest zruszona to wysycha tylko na głębokość 10 cm, dalej zawsze jest wilgotna. Natomiast jak się ją udepta i zrobi się klepisko, to słonko praży przez tydzień a ziemia ciągle jest mokra po wierzchu, jakby dopiero co pokropiło.
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Jak smakowicie się u Was już zrobiło, zawsze tak długo trzeba czekać na swoje warzywa, ale jak juz się zaczną
Zarys rabaty kwiatowej już jest, niech tylko podrośnie na niej wszystko (dobrze, że dzisiaj trochę popadało, dotarł ten deszcz i do Was?).
U nas też wcześniej gleba była wilgotna, nawet aż nadto, ale od kilku sezonów (i chyba po wybudowaniu ścieżki rowerowej i targowiska) jest sucho, ziemia w grubej warstwie przesusza się, jest jak popiół.
Moniko, czy może odwiedziłaś kiedyś ogrodnika niedaleko Ciebie (od JPII naprzeciwko myjni), który podobno produkuje różne byliny? Niedawno dowiedziałam się o tym i próbuję się tam wybrać, ale nie mam kiedy
A dzisiaj w B. widziałam magnolie w 3 odmianach jakbyś była zainteresowana.
Zarys rabaty kwiatowej już jest, niech tylko podrośnie na niej wszystko (dobrze, że dzisiaj trochę popadało, dotarł ten deszcz i do Was?).
U nas też wcześniej gleba była wilgotna, nawet aż nadto, ale od kilku sezonów (i chyba po wybudowaniu ścieżki rowerowej i targowiska) jest sucho, ziemia w grubej warstwie przesusza się, jest jak popiół.
Moniko, czy może odwiedziłaś kiedyś ogrodnika niedaleko Ciebie (od JPII naprzeciwko myjni), który podobno produkuje różne byliny? Niedawno dowiedziałam się o tym i próbuję się tam wybrać, ale nie mam kiedy
A dzisiaj w B. widziałam magnolie w 3 odmianach jakbyś była zainteresowana.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Wspaniałe zmiany. Za kilka tygodni wszystko pięknie się rozrośnie .
Re: Działka na RODos, czyli od wielkiego nieużytku do zieleni i pożytku.
Niestety, nigdy tam nie byłam, chociaż mieszkam na JP II Parę osób mnie zachęcało do pójścia tam, ale dopiero w tym roku zaczęłam nasadzenia i nie było zbytnio ani czasu ani kasyalana pisze:Moniko, czy może odwiedziłaś kiedyś ogrodnika niedaleko Ciebie (od JPII naprzeciwko myjni), który podobno produkuje różne byliny? Niedawno dowiedziałam się o tym i próbuję się tam wybrać, ale nie mam kiedy
Deszcz dotarł i jak dla mnie, to niestety dotarł, bo moja działka jest wystarczająco mokra i po wczorajszym deszczu już nie dało się pracować, bo ziemia lepi się i w ogólealana pisze:Zarys rabaty kwiatowej już jest, niech tylko podrośnie na niej wszystko (dobrze, że dzisiaj trochę popadało, dotarł ten deszcz i do Was?)
Dziękuję Ci Alicjo za wiadomość odnośnie miejsc, w których się zaopatrzasz w roślinki itp Powiem Ci, że nigdy nie byłam w tej spółdzielni o której piszesz, więc muszę ten błąd jak najszybciej naprawić
-- 12 maja 2016, o 12:44 --
Liczę na to Mam nadzieję, że latem gdy będą już piękne warzywa, kwiaty się rozrosną i może trawnik będzie się już zazieleniał, to wtedy działka nabierze urokukania pisze:Wspaniałe zmiany. Za kilka tygodni wszystko pięknie się rozrośnie .