W zimowym i letnim ogrodzie cz.2

[chinanit]

Patrycja, miło mi, że zaglądasz. Filodendrony i inne obrazkowate powoli, ale konsekwentnie wypierają hoje i inne rośliny z mojego domu i oranżerii. Muszę przystopować, bo nie lubię być monotematyczna.


Anthurium Dinosaurus Foot.

Poszukałam, poczytałam, pooglądałam i ta roślina powyżej to też pewnikiem Grevillea juniperina.
Kwiaty ma jaskrawoczerwone i co najważniejsze dobrze zimuje w oranżerii. Może uda się rozmnożyć?

[chinanit]

Kilka zdjęć przed rozstaniem.





















Pora odpocząć.

[x-F-7]

Marysiu ja jak wierny pies powracam i oglądam kolejne cuda.
Anthurium Dinosaurus Foot oby szybko zakwitło i ustawiam się po pierwszą sadzonkę

[Pulpa222]

Śliczne lilie i te wysokie "dla teściowej" - zapomniałam nazwę .
Fakt, jedziesz leniuchować. Miłego pobytu i przywieź trochę szumu morza, a sama pooddychaj jodem - nie zaszkodzi . Może troszkę bursztynu znajdziesz?. Takie malutkie można znaleźć, tylko to schylanie mnie się niekoniecznie podoba .

[mar33]

Maryniu wszystko piękne ale paproć i naparstnica /tak mi się wydaje / o kolorowych liściach super

[Maska]

Marysiu warto się z Tobą rozstawać bo można obejrzeć kilka osobliwości! szkoda tylko, że zakładasz iż my wszyscy wiemy co to Wypoczywaj, ja zostaję w ogrodzie

[raflezja]

Świetne te ogrodowe!
Podpisuj jednak, bo dla mnie Twój watek to encyklopedia dziwadełek!

[chinanit]

Witajcie. Wróciłam.

Odpowiem na zaległe pytania o identyfikację.
Paproć, to jakieś Polypodium vulgare. Dalej jest goryczka krzyżowa/G. cruciata, naparstnica Mertona (z Niemiec, ale nie wiem, czy nazwali prawidłowo), w wodzie Pontaderia cordata, Digitalis illumination, G. true blue.

Patrycja, te kwiaty to raczej w sferze marzeń. Zawsze jest coś za coś. Ładne liście albo kwiaty.

Aniu,jodu powdychałam, szumu fal się nasłuchałam, ale plaża bez jednego kamyka, muszelki itd. Czyściusieńki piasek. Nawet żadnych wodorostów ani kamyków w wodzie. Bursztyny? Na straganach.
Róża dla Ciebie już siedzi w donicy. Pożądaną hostę się oddzieli.

Marysiu (mar33), jak jest taka potrzeba, to kawałek tej paproci odetnę. Naparstnica to wiadomo. Może się wysieje?

Marysiu(Maska), nie, nie zakładam że wszyscy wszystko wiedzą, tylko czasem zwyczajnie nie ma tyle czasu, żeby podpisać.
Wybacz. Wyrwij się też gdzieś chociaż na tydzień. Trzeba czasem odreagować. A robota...Robota zawsze na nas czeka.

Iwona, staram się, ale nie zawsze mi wychodzi. Zawsze doba za krótka, pamięć zawodna, albo coś innego.



Więcej, jak się ogarnę. Powiem tylko w sekrecie, że byłam w ogrodzie Uli.

[Biedronka641]

Marysiu witaj po urlopie. Odpoczęłaś? A woda cieplutka była? Jak długo masz goryczkę True Blue? Widzę,że ładnie Ci rośnie. Na jakim stanowisku i jaką ma glebę? Maja ciągle licha.
To czekamy na relację z odwiedzin u Uli.

[chinanit]

Alu, odpoczęłam i odreagowałam.
Woda nadawała się do kąpieli to korzystaliśmy. Może cieplutka nie była, ale bardzo zimna tez nie. Trzeba się hartować.

Co do tej goryczki, to nie mam pewności, bo ogród był solidnie przeorany, ale ona chyba jest z wiosennych zakupów.
Kwitną też inne, będę później pokazywać. Rośnie osłonięta innymi bylinami, a ziemia u mnie uboga, piaszczysta, ale jakoś sobie radzi. Jak robię nowe nasadzenia, to zawsze daję dobrej pod korzenie.

Jak już wspominałam, byliśmy u UliL i podziwialiśmy Jej ogród. Ogród bardzo bogaty w rośliny, ciekawie zaaranżowany.
Roślin jest takie mnóstwo, że jak stwierdził mój KM "... nie ma gdzie znaczka nakleić."
Zdjęcia udostępniam za zgodą Uli.













Jak znajdę chwilę, to później pokażę jeszcze Uli pelargonie. A jest ich bardzo dużo.

[Pulpa222]

Dziękuję, że pamiętałaś o róży, może się niedługo do Ciebie wybiorę .
Patrząc na ogród Uli uważam, że u mnie jest luźno . Ależ Ona ma lilii - szok .
Właśnie wczoraj przytargałam z Siedlec troszkę bylin i próbuję je posadzić .

[Winter]

Piękny, zadbany ogród.
Z przyjemnością przespacerowałam się po nim wirtualnie.

[chinanit]

Aniu, żebyśmy tylko się nie minęły w drodze, bo ja się do Ciebie wybieram od wiosny.
Muszę zajrzeć do swoich sklepów.

Winter, jeśli to o moim ogrodzie, to bardzo dziękuję i zapraszam ponownie.

Ja byłam na urlopie, ale moje rośliny nie próżnowały. Coś tam umknęło z kwitnień, ale też trochę zostało do mojego powrotu.
Tego dzwonka złapałam w ostatniej chwili, a byłoby szkoda przegapić, bo jeszcze nie widziałam kwitnienia.


Campanula thyrsoides.


H. helianthoides var. scabra 'Summer Pink'.







Na balkonie zakwitła Cassia.



Imbir też chyba zakwitnie.



A wisząca na drzewie Trichopillia też zaczęła kwitnienie. Ma sporo pąków.