Pierwsze koty za płoty

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Jadziu, Paulino-cesarskie korony rosną i kwitną zupełnie bez mojego udziału ;:224 Rosną tam, gdzie akurat było miejsce i są zadowolone. Nie kwitnie tylko perska, ale ona podobno wymaga wysokich temperatur i już chyba przestałam liczyć na jej kwiaty. No, ale nie można mieć wszystkiego .
U mnie większość roślin musi sobie radzić , nie stwarzam im nie wiadomo jakich warunków. Jedynie staram się, żeby cieniolubne raczej nie rosły na słońcu. Tych zresztą nie mam zbyt wiele, bo cienia u mnie jak na lekarstwo.

Balkon mam już prawie zupełnie zapełniony. Siewki, sadzonki. Wszystko rośnie i coraz bardziej się rozpycha. Jeszcze trochę i wylądują na działce. Teraz muszę pilnować temperatury w nocy, bo jeszcze mogą zdarzyć się przymrozki. Dzisiejszej nocy było -1 i siewki zabrałam do domu. Sadzonki są już zahartowane, ale młodziutkie roślinki jeszcze nie, a nie chciałabym ich stracić.

Aniu, kobei pozostało mi sztuk siedem. Dwie posadzę na balkonie a resztę wywiozę na działkę. W tym roku mam jeszcze wilce, to może jednak pnączy będzie zbyt wiele? Najwyżej nadwyżki rozdam :lol: W pracy zawsze znajdą się chętne na sadzonki.

Lucynko, rzeczywiście w tym roku zaszalałam ;:224 Jak się napatrzyłam co macie w swoich ogrodach, to opanowało mnie ogromne chciejstwo ;:303 A te zasiewy, to niestety Twoja sprawka ;:113 ;:196 Kobea, już raz uszczyknięta, osiąga właśnie drugie pięterko. Na razie jest cudna. Czasami marnuje się po wsadzeniu do gruntu, ale jestem pilną uczennicą wątku o kobeach, to mam nadzieję, że coś z tego będzie.

Jagno ;:196 tułacz rzeczywiście ma zapaszek szczególny. I masz rację, że wychodzi bardzo późno :twisted: Co roku mam nadzieję, że już wygrałam, a on jednak powstaje. Z roku na rok, mam go jednak zdecydowanie mniej. Wypowiedziałam mu wojnę i mam widoki na wygraną ;:306
Róże będą dopiero pierwszy rok, dlatego każdy kwiatek będzie traktowany jak szczególne osiągnięcie. Też będę się im z przyjemnością przyglądać

iwona0042, Shire :wit Balkon już trzeszczy , ale jeszcze daje radę. Kaprys sobie z żółwia nic nie robi, ale czasami pozwala, żeby się wygrzał u jego boku.

Zuza, zdecydowanie jestem psiarą, ale żółw to znajdka. Syn znalazł go któregoś lata i przyniósł do domu. Chyba komuś się znudził, bo był zupełnie poza miastem, na łące. Pogłaskać go rzeczywiście nie można, ale nie mogliśmy go wyrzucić. Przez tyle lat już się do niego przyzwyczailiśmy.

Dzisiaj od rana przepiękne ;:3 , a ja w domu :evil: Na działkę pojedziemy dopiero jutro i bardzo poproszę bez deszczu ;:204 Ja będę sobie szaleć z roślinkami, a eM z synem będą przerabiać ścieżkę. Nareszcie pozbędę się tego betonowego potwora, który zalegał tam od lat. Jakoś do tej pory nie mielimy pomysłu co zrobić z taką ilością betonu. A teraz eM znalazł kruszarnię, która przyjmie każdą ilość tego dobra ;:306

Ewa-ewka36jj, przepraszam ;:168 Jakoś umknął mi Twój post. Kronenburg mam dwie. Jedną staruszkę, która nie wiem czy przeżyła tegoroczną zimę, a druga to z kolei młodziutka panienka. Ta wcześniejsza jest z nami od samego początku i będzie mi żal, jak nie odbiję wymarzła do samej ziemi ;:145 A mąż co prawda nie wykazuje zbytniego zainteresowania kwiatami, ale gdy powiedziałam, że już dość, bo kasa, bo miejsce, bo praca - to jeszcze wybrał jedną różę niby dla siebie :;230 Poprosił tylko, żebym zrobiła listę, jakie wchodzą w grę, a on już wybierze. I wybrał Anne de Kiev ;:167 I właśnie ta zimę przeżyła najlepiej

Życzę wszystkim ;:3 na weekend i udanych działań na działeczkach i w ogrodach :wit
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Pięknie wzeszła Ci kobea, bardzo ja lubię, ale słabo kiełkuje. W ubiegłym roku z torebki zaledwie wzeszła 1 roślinka. W tym roku przezornie kupiłam 2 opakowania i mam 5 sztuk ;:333
Będziesz miała co sadzić w ogrodzie, tyle dobra wszelakiego czeka na parapetach i balkonie ;:138 Ty sie napracujesz, a my przyjdziemy na gotowe, żeby podziwiać ;:306
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

daysy, doskonale wiesz, że napracujemy sie wszystkie ;:134 Tak już mamy, że to nie robota nas szuka, to my nie możemy bez niej wytrzymać. Każda z nas sieje, sadzi, przesadza, latamy z wywieszonym jęzorem i z obłędem w oczach ;:oj Oj, nie znamy umiaru. A wieczorami, zamiast grzecznie pójść spać, to siedzimy przed monitorem i podziwiamy. A zaraz potem opanowuje nas nieokiełznana chęć posiadania kolejnego cudu ;:223
Zapraszam, przychodźcie i podziwiajcie ;:138 A ja będę podziwiać Wasze starania. Do zobaczenia w ogrodzie :wit
Awatar użytkownika
andzia458
500p
500p
Posty: 702
Od: 19 sty 2014, o 18:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Łuków

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

O tej porze roku widok tak zastawionego parapetu, to cudny widok ;:108 Mi z kobeą się nie udało- wykiełkowała tylko jedna, przez kilka tygodni jak zaczarowana stała w miejscu, w ogóle nie rosła i wyrzuciłam ją w końcu ;:145
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko - jakbym widziała mojego Ernesta, nawet tę dziwną skazę maja w tym samym miejscu na łapie, tylko żółwia u mnie nie ma.
Jakbyś miała za dużo ostróżek, to chętnie je przygarnę. Ukłony dla męża.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Aniu-andzia458, na szczęście mogłam już to wszystko wyprowadzić na balkon. Mimo niepowodzenia z kobeą, widziałam że inne Twoje zasiewy mają się bardzo dobrze

Ewa-ewka36jjMężowi się ukłoniłam, to od niego ;:196 Ostróżki na razie mam tylko dwie, świeżo zakupione. Jak się rozsieją, to chętnie służę siewkami.
Te zmiany na łokciach ma chyba większość goldenów

Wczoraj był dzień jak marzenie. Dobrze, że udało się nam mocno podciągnąć robotę, bo dzisiaj już od samego rana leje. Co prawda , jakoś zbytnio nie narzekam, bo już bardzo dawno nie padało. A tak podlewanie mam z głowy :heja
Mąż z młodszym synem byli już na działce od siódmej rano. W planach była budowa nowej ścieżki.
Żeby jednak zrobić nową, trzeba zlikwidować starą. Poprzednią zrobił teść, w czasach kiedy on tu rządził. Teraz rządzi w Warszawie, ale betonu na działkę nie leje ;:306 Nie mogłam tego betonu ścierpieć i jakoś dojrzeliśmy do zmian
W ubiegłym tygodniu, eM sam zdejmował płytę, naszarpał się ale dał radę.

Obrazek

Same zobaczcie ile tego było. EM ocenił "na oko", że około 3,5 tony

Obrazek

Nawet jakby tak zostało, to już byłoby lepiej

Obrazek

Musieli załadować na dwa razy i wywieźć do kruszarni.Za każdym razem przywozili przyczepkę piasku. Zaplanowali sobie pracę do 14-ej (optymiści :;230 ), pracowali do 17.30 a jeszcze ciągle zostało mnóstwo do zrobienia.
Tak synuś ubijał podłoże (ubijaczka wykonana przez eMa)

Obrazek

Obrazek

Wymyśliliśmy, że teraz zrobimy ścieżkę z dębowych krążków. Dziury pomiędzy będą wysypane żwirem. Dąb jest twardy drewnem, dlatego też mamy nadzieję, że się sprawdzi.

Chłopaki pilnie pracowali, a ja porządkowałam rabatki. Dzień był dobry na takie prace. Było ciepło, sporo chmur ale właściwie dzień był słoneczny. W ciągu kilku dni wiele się zmieniło na działce. Moje roślinki bardzo się starają, aby dogonić swoje koleżanki z cieplejszych rejonów naszego kraju. Za każdym pobytem odkrywam kolejną zieloną kępkę.

Zakwitła sanguinaria. Po naszemu kwiowiec lub krwica - to od czerwonej cieczy wypływającej z uszkodzonego korzenia

Obrazek

I kaczeńce, maleńkie słoneczka

Obrazek

Miłka coś lekko podgryzło, ale dalej jest śliczny. Jeszcze ma dożo nierozwiniętych pączków :tan Marzy mi się amurski i kiedyś na pewno będę go mieć

Obrazek

Moja hortensja pnąca Mirranda zakwitnie w tym roku trzema kwiatami. Jak tak będzie szaleć , to za dwadzieścia lat doczekam się dwudziestu kwiatów ;:306 Nie jest zbyt wyrywna

Obrazek
Kolejne tulipany mocno zapączkowane

Obrazek

Narcyzy

Obrazek

I ciemiernik, który ciągle kwitnie

Obrazek

Wczoraj puścili wreszcie na działkach wodę . No i na koniec pobytu okazało się, że pękła jakaś nakrętka (ja jestem laik w tym temacie) i nie można odkręcić kranu, bo woda leci bokiem. Na szczęście mamy dwa krany, bo wymianę będzie można będzie zrobić dopiero jak zrobi się trochę cieplej.

Wieczorem byłam wykończona. Nie mogłam utrzymać powiek i bardzo wcześnie poszłam spać.
Pogody życzę i sił nie do zdarcia ;:134
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11686
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Iwonko zazdraszczam chętnych rąk do pracy ;:333 Sporo chłopaki się napracowali,brawa dla nich ;:138
Miłek piękny jak zawsze,marzę o nim ;:170
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Może pora spełnić marzenia? ;:108
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16968
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Ale ostro pracujecie.
No tak, ja mam za sobą takie prace.
roślinki piękne, Kepa ciemiernikowa robi duuże wrażenie.
hortensji pnącej jeszcze nie mam.Twoja i z liści , takich pstrych jest śliczna.Czy potem tez takie pstre ma ??
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Liście są piękne i cały czas dwukolorowe :tan Ale może dlatego słabiej kwitnie? One są takie żółto-zielone i mniejsze niż u odmiany jednobarwnej.
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Witaj ja chyba pierwszy raz u Ciebie w wątku :wit
Pomysł na ścieżkę piękny, nie mogę się doczekać efektu. Plastry drewna są ostatnio bardzo modne i cudnie wyglądają.
Ciemiernik bajeczny. Nie mam żadnego jeszcze. białe niespecjalnie mi się podobają, ale taki jak Twój bym kupiła. Co to za odmiana?
Zapraszam do mnie :)
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

:wit Dzień dobry, Iwonko!
Widzę ogrom pracy wszystkich członków rodzinki dla poprawienia estetyki działeczki. ;:138 ;:138 ;:138
Będzie nie tylko elegancko, ale też bardziej ekologicznie. ;:215
Śliczny ciemiernik. ;:433
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Pierwsze koty za płoty

Post »

Moniko, witaj na moich włościach :wit Ciemiernik bezodmianowy, dostałam go kiedyś od mamy. Mam jeszcze jednego, w kolorze ciemnofioletowym, ale ten chyba nie lubi mijsca, w którym rośnie. Będę musiała go przesadzić, ale nie bardzo wiem jak do tego podejść, bo przesadzania ciemierniki też nie lubią ;:174 . Zaryzykuję jednak, bo od lat nie przyrasta i kwitnie marnymi dwoma kwiatkami. A kolor ma cudny.

Lucynko, rodzinka rzeczywiście się przykłada. Na pewno mają dobre intencje, ale nie do końca ;:224 Już za chwilę zacznie się sezon na rower, na wyprawy do lasu - a wtedy nie ma czasu na prace na działeczce ;:306 Ale nie narzekam, zawsze jeżeli o coś poproszę, to mam :heja
Tego ciemiernika mam już dobrych kilka lat, dlatego taki dorodny. Chociaż ten drugi w tym samym wieku, a jest mikry :|
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”