Moje róże i nie tylko
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Moje róże i nie tylko
Hej Ania, nie wiem jak to zrobiłam, ale wybierałam się do Ciebie z wizytą i jakoś w końcu nie zaszłam Jak zasiewy? ja te z siałam wcześnie rzodkiewki i dziś rano zobaczyłam pierwszy kiełek, a na gorczycy to już ładna łączka rośnie ;) Trzymam kciuki za arbuza i ogórki!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, witam w wiosenny poranek Dzień dobry
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu odwiedż też swój wątek, bo gości bez liku a gospodyni na wyjazdach w innych ogrodach.
Pokaz jak rosną twoje róże i co tam kwitnie nowego.
Pokaz jak rosną twoje róże i co tam kwitnie nowego.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
any57 Oj z tą wyrywnością to mam problem nie zawsze nie zawsze to dobre.
Został mi jedynie jeden ogórek, 2 pomidorki w butelkach, rzodkiewka, koper, szczypior idzie ok ale sałata gdzieś sobie poszła! za zimno albo gryzonie spałaszowały.
ewarost Ewuniu to prawda roślinki upychamy gdzie się i to jest fajne.
maniolek Mariuszku trzymaj kciuki bo nie wszystko idzie tak jak się chce, szczególnie marudzi pogoda.
JAKUCH metodą prób i błędów pomidorki i ogórki - ale niezbyt udane, za zimno było.
Maska Marysiu u mnie też tłok ale wyniosłam i niby zabezpieczyłam kapustę, kalarepę ale w foliaku padły.
mimoza55 Wandziu lepiej jednak poczekać nieco z wysiewami do kwietnia inaczej są straty - parapety nie wytrzymują, regał kupiony też w domu zawadza itd.itd. nie ma jak do ciepłego gruntu.
patkaza Brawo TY! Brawo JA - Aguś o Ilmenau napisałam u Ciebie - warto ją zaprosić naprawdę, jak nie dostaniesz to może pobaw się patyczkami, chętnie podrzucę.
ewka36jj Ewuniu pogoda u mnie też nie rozpieszcza ale mamy już prawie połowę kwietnia musi być lepiej, oj gimnastyka będzie i kości oczywiście zatrzeszczą ale jak miło popatrzeć na naszą pracę i kwitnące roślinki, niech bolą.
Ignis05 Krysiu gożdzikowe jednak musza mieć czas aby się rozhuśtać, kłują aż strach do nich podejść i chyba najlepiej gdyby rosły soliter.
amba19 Witaj Skarbie wiosennie - jednoroczne kwiatki mają swój urok w tym roku też zakupiłam, bo jakoś ostatnio zaniedbałam.
Margo2 Przymrozki to fakt trochę zajrzały do foliaka ale gorzej bo urzędują już krety i ślimaki, wczoraj dostały papu.
Aguss85 Aguś zawsze wpadaj, jak mnie nie ma to kluczyk od bramki w wiadomym miejscu, my forumki mamy takie miejsca, zapraszam
mimoza55 Witaj, witaj i zapraszam
kogra Grażynko jestem tylko coś z fotkami u mnie nie tak, poprawię się
Mam murarki w ogrodzie - dostały domek po lodówce czekam aż się obudzą, ciekawa jestem co z tego wyjdzie
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam
Został mi jedynie jeden ogórek, 2 pomidorki w butelkach, rzodkiewka, koper, szczypior idzie ok ale sałata gdzieś sobie poszła! za zimno albo gryzonie spałaszowały.
ewarost Ewuniu to prawda roślinki upychamy gdzie się i to jest fajne.
maniolek Mariuszku trzymaj kciuki bo nie wszystko idzie tak jak się chce, szczególnie marudzi pogoda.
JAKUCH metodą prób i błędów pomidorki i ogórki - ale niezbyt udane, za zimno było.
Maska Marysiu u mnie też tłok ale wyniosłam i niby zabezpieczyłam kapustę, kalarepę ale w foliaku padły.
mimoza55 Wandziu lepiej jednak poczekać nieco z wysiewami do kwietnia inaczej są straty - parapety nie wytrzymują, regał kupiony też w domu zawadza itd.itd. nie ma jak do ciepłego gruntu.
patkaza Brawo TY! Brawo JA - Aguś o Ilmenau napisałam u Ciebie - warto ją zaprosić naprawdę, jak nie dostaniesz to może pobaw się patyczkami, chętnie podrzucę.
ewka36jj Ewuniu pogoda u mnie też nie rozpieszcza ale mamy już prawie połowę kwietnia musi być lepiej, oj gimnastyka będzie i kości oczywiście zatrzeszczą ale jak miło popatrzeć na naszą pracę i kwitnące roślinki, niech bolą.
Ignis05 Krysiu gożdzikowe jednak musza mieć czas aby się rozhuśtać, kłują aż strach do nich podejść i chyba najlepiej gdyby rosły soliter.
amba19 Witaj Skarbie wiosennie - jednoroczne kwiatki mają swój urok w tym roku też zakupiłam, bo jakoś ostatnio zaniedbałam.
Margo2 Przymrozki to fakt trochę zajrzały do foliaka ale gorzej bo urzędują już krety i ślimaki, wczoraj dostały papu.
Aguss85 Aguś zawsze wpadaj, jak mnie nie ma to kluczyk od bramki w wiadomym miejscu, my forumki mamy takie miejsca, zapraszam
mimoza55 Witaj, witaj i zapraszam
kogra Grażynko jestem tylko coś z fotkami u mnie nie tak, poprawię się
Mam murarki w ogrodzie - dostały domek po lodówce czekam aż się obudzą, ciekawa jestem co z tego wyjdzie
Pozdrawiam i serdecznie zapraszam
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje róże i nie tylko
Świetnie wygląda domek dla murarek.
Przymierzałam się swego czasu do nich, ale u mnie za dużo ptactwa i boję się o ich przeżycie.
A jak tam pomidorki idą ?
Sałatę zwłaszcza wschodząca uwielbiają ślimaki a teraz te małe paskudy są tak drobne, że trudno zauważyć.
Może ona padła ich łupem ?
Przymierzałam się swego czasu do nich, ale u mnie za dużo ptactwa i boję się o ich przeżycie.
A jak tam pomidorki idą ?
Sałatę zwłaszcza wschodząca uwielbiają ślimaki a teraz te małe paskudy są tak drobne, że trudno zauważyć.
Może ona padła ich łupem ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3369
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu ale się murarki dorobiły willi , wiosna w żółciach i fioletach i do ciebie zawitała
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu już pewnie lada dzień się obudzą, bo patrząc u siebie to już sporo dzikich pszczół i trzmieli uwijało się przy kwitnącej jagodzie kamczackiej, niestety u mnie o tej porze kompletnie już (i jeszcze) nic oprócz wspomnianej jagody nie kwitnie.
U Ciebie jeszcze takie piękne krokusy!
U Ciebie jeszcze takie piękne krokusy!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu domek dla murarek pierwsza klasa trochę ciepła i zaczną wychodzić opona łabędziowa super
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
kograGrażynko miałam w ogóle obawy, że w tym roku będę kupować sadzonki pomidorów stało wszystko jak zaklęte - potem ruszyło to ja dobra znawczyni od siedmiu boleści zamiast rozcieńczyć nawóz Biohumus chyba to polałam nawet po liściach udało się uratować nieco ale dobrze bo miałam w innych jeszcze pojemnikach sadzonki. Nigdy nie dokarmiam sadzonek po pikowaniu co mnie podkusiłam, gdzieś poczytałam czyli lekarz przez internet
Ogórki w folii mają po chyba 4 listki, w domu też nawet ładne, pomidorki idą, papryka po raz pierwszy ale idzie, no i arbuz Rosario żyje nie ukatrupiłam.
Jestem b.zdolna nawet nasiona papryki, ogórka i pomidory posiane razem ale obciach albo oczy albo rozum pewnie jedno i drugie szwankuje.
Jutro cyknę fotki w foliaku.
[bewarost][/b] Ewuniu wiosna niby zawitała ale nie rozpieszcza wpada i wypada taka flirciara, zapowiadają załamanie pogody
Dla Ciebie Ewuś moja pieszczoszka Magnolia gwiezdzista
apus Basiu jeszcze krokusy trochę kwitną bo ta pogoda im sprzyja nie za ciepło, od serca Sasanka dla Ciebie
maniolek Łabędz dzielnie robi za kwietnik a że z opony ok ale dla Ciebie słonecznie Fortysja
Piwonie drzewiaste i bylinowe w blokach startowych będą kwitły, nie widzę na szczęście strat ani w drzewiastych ani w bylinowych. Jedyną strata może być żółta ścięłam główny pęd z pąkiem ale widzę gramolą się nowe pędy
Brzoskwinia
Ogórki w folii mają po chyba 4 listki, w domu też nawet ładne, pomidorki idą, papryka po raz pierwszy ale idzie, no i arbuz Rosario żyje nie ukatrupiłam.
Jestem b.zdolna nawet nasiona papryki, ogórka i pomidory posiane razem ale obciach albo oczy albo rozum pewnie jedno i drugie szwankuje.
Jutro cyknę fotki w foliaku.
[bewarost][/b] Ewuniu wiosna niby zawitała ale nie rozpieszcza wpada i wypada taka flirciara, zapowiadają załamanie pogody
Dla Ciebie Ewuś moja pieszczoszka Magnolia gwiezdzista
apus Basiu jeszcze krokusy trochę kwitną bo ta pogoda im sprzyja nie za ciepło, od serca Sasanka dla Ciebie
maniolek Łabędz dzielnie robi za kwietnik a że z opony ok ale dla Ciebie słonecznie Fortysja
Piwonie drzewiaste i bylinowe w blokach startowych będą kwitły, nie widzę na szczęście strat ani w drzewiastych ani w bylinowych. Jedyną strata może być żółta ścięłam główny pęd z pąkiem ale widzę gramolą się nowe pędy
Brzoskwinia
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje róże i nie tylko
U Ciebie wiosna ciut bardziej zaawansowana niż u mnie. Magnolia gwiaździsta dopiero zaczyna...Piwonie jak dotąd w fazie czerwonych "badyli". Cieszę się, bo moja drzewiasta przeżyła zimę (pierwszą u mnie) i ma jeden pęd. Raczej wątpię by zakwitła, ale ważne że żyje i rośnie.
Sadziłam róże i na śmierć zapomniałam o tych bananach Dałam im za to wióry rogowe w dołki.
Sadziłam róże i na śmierć zapomniałam o tych bananach Dałam im za to wióry rogowe w dołki.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu nie ważne jak , ale to co się uda samemu wyhodować.
Masz całkiem ładne sadzonki i na pewno coś z nich wyrośnie.
A błędy.....kochana a któż ich nie robi.
Masz całkiem ładne sadzonki i na pewno coś z nich wyrośnie.
A błędy.....kochana a któż ich nie robi.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12951
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje róże i nie tylko
tu.ja Krysiu ja dawałam też wióry rogowe podpatrzyłam u naszej Jadzi/Jakuch , teraz jestem na etapie eksperymentowania z rybą ciekawe czy wyjdzie to różom na zdrowie - eksperymentowi poddana została First Lady.
kogra Grażynko pocieszycielko moja, mam już chyba w genach coś zawsze narozrabiać.
Oto mój foliaczek:
Ogórki które jak widać już nieco oskubały ślimaczki i dostały papu
A tu ocalone sałaty masłowa, lodowa, karbowana i parę kalarepek widać też szczypiorek. Liczę na koperek ale mikro zostało kilka sztuk.
A do gruntu poszło: por letni i zimowy, seler korzeniowy a czosnek nawet dobrze sobie radzi od jesieni.
A tu proszę jak te ślimaczyska futrują aż Pustynnik, żonkil
Ale co tam jak mawia mój kiedy coś zbroi na działce "straty muszą być" no to teraz z innej beczki ładne kwitnące cudniaste............
Moja ukochana Piwonia koperkowa
kogra Grażynko pocieszycielko moja, mam już chyba w genach coś zawsze narozrabiać.
Oto mój foliaczek:
Ogórki które jak widać już nieco oskubały ślimaczki i dostały papu
A tu ocalone sałaty masłowa, lodowa, karbowana i parę kalarepek widać też szczypiorek. Liczę na koperek ale mikro zostało kilka sztuk.
A do gruntu poszło: por letni i zimowy, seler korzeniowy a czosnek nawet dobrze sobie radzi od jesieni.
A tu proszę jak te ślimaczyska futrują aż Pustynnik, żonkil
Ale co tam jak mawia mój kiedy coś zbroi na działce "straty muszą być" no to teraz z innej beczki ładne kwitnące cudniaste............
Moja ukochana Piwonia koperkowa
Re: Moje róże i nie tylko
Aniu, wiosna piękna w Twoim ogrodzie, a pomidorki i papryki też niczego sobie.
Tylko jedno: (przepraszam, że się tak tu rządzę)
Aniu nigdy nie lej po liściach jeśli podlewasz nawozem, bo ukatrupić tak można-a szkoda. Albo liście, albo do ziemi.
Zawsze czytaj etykietę jaki roztwór nawozu sporządzić i rób to dokładnie co do 1 ml.
Najlepsza do odmierzania nawozu w płynie jest strzykawka od syropu dla dzieci lub strzykawka zwykła z wyjętym tłokiem i zaklejonym dzióbkiem -taka menzurka wyjdzie, oraz butelka po mleku 1l lub po napoju 2l (wtedy trudniej się pomylić)
Ja też się mylę, dlatego te butelki używam 1 lub 2 litry, a nie 1,5.(blondynką jestem)
Podlewać nawozem możesz pomidory po pikowaniu jak zauważysz, ze ruszyły ze wzrostem i co drugie podlewanie możesz zasilić nawozem.
Raczej unikaj oprysków liści nawozem, łatwo przesadzić i nie można tego robić na słońcu, lub wystawiać pomidorków na słońce po oprysku. Pryskamy w dni pochmurne.
Podlewać nawozem możesz zawsze bez względu na pogodę.
Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj.
Tu zawsze otrzymasz odpowiedź:
tutaj często zaglądam.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=798
Pozdrawiam i udanego sezonu Ci życzę.
...a takiej piwonii to w życiu nie widziałam.
Tylko jedno: (przepraszam, że się tak tu rządzę)
Aniu nigdy nie lej po liściach jeśli podlewasz nawozem, bo ukatrupić tak można-a szkoda. Albo liście, albo do ziemi.
Zawsze czytaj etykietę jaki roztwór nawozu sporządzić i rób to dokładnie co do 1 ml.
Najlepsza do odmierzania nawozu w płynie jest strzykawka od syropu dla dzieci lub strzykawka zwykła z wyjętym tłokiem i zaklejonym dzióbkiem -taka menzurka wyjdzie, oraz butelka po mleku 1l lub po napoju 2l (wtedy trudniej się pomylić)
Ja też się mylę, dlatego te butelki używam 1 lub 2 litry, a nie 1,5.(blondynką jestem)
Podlewać nawozem możesz pomidory po pikowaniu jak zauważysz, ze ruszyły ze wzrostem i co drugie podlewanie możesz zasilić nawozem.
Raczej unikaj oprysków liści nawozem, łatwo przesadzić i nie można tego robić na słońcu, lub wystawiać pomidorków na słońce po oprysku. Pryskamy w dni pochmurne.
Podlewać nawozem możesz zawsze bez względu na pogodę.
Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości to pytaj.
Tu zawsze otrzymasz odpowiedź:
tutaj często zaglądam.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=798
Pozdrawiam i udanego sezonu Ci życzę.
...a takiej piwonii to w życiu nie widziałam.