Ogród Madzi - część 3
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Madzi - część 3
Przepiękne kolorowe odsłony ogrodowych aranżacji,pozdrawiam
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Ogród Madzi - część 3
Pięknie i kolorowo w Twoim ogrodzie. Uwielbiam rudbekie i floksy. Twoje wyjątkowo dorodne. Podziwiam warzywnik . Dużo pracy kosztuje uprawa warzyw. Pomidorki wspaniałe.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Jolu,
ja chyba najbardziej lubię taki letni, kolorowy ogród.
Co do warzywnika, odnoszę wrażenie, że najwięcej pracy jest przy zbiorach, nie przy samej uprawie.
Ostatni tydzień właściwie przede wszystkim to właśnie robiłam.
Trzeba było zebrać i obrobić porzeczki, cebulę i bób.
Na bieżąco obrywam fasolkę szparagową, ogórki, cukinie, pomidory.
Pozostałe warzywa też są już duże, więc mam swój ulubiony sok z marchwi i zupki jarzynowe.
Bardzo obrodziły borówki amerykańskie.
**********************************
Takie stadko dziś mi przybyło:
Mam nadzieję, że przynajmniej połowa to kurki.
**********************************
Szkoda, że przez Internet nie można przesłać zapachu...
ja chyba najbardziej lubię taki letni, kolorowy ogród.
Co do warzywnika, odnoszę wrażenie, że najwięcej pracy jest przy zbiorach, nie przy samej uprawie.
Ostatni tydzień właściwie przede wszystkim to właśnie robiłam.
Trzeba było zebrać i obrobić porzeczki, cebulę i bób.
Na bieżąco obrywam fasolkę szparagową, ogórki, cukinie, pomidory.
Pozostałe warzywa też są już duże, więc mam swój ulubiony sok z marchwi i zupki jarzynowe.
Bardzo obrodziły borówki amerykańskie.
**********************************
Takie stadko dziś mi przybyło:
Mam nadzieję, że przynajmniej połowa to kurki.
**********************************
Szkoda, że przez Internet nie można przesłać zapachu...
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Madzi - część 3
Piękny ten Twój ogród; położyć się w cieniu i wdychać zapachy .
Zdjęcia z perspektywy cudne, a rośliny dorodne, do tego przestrzeń - cóż więcej potrzeba, chyba czasu, żeby nasycić zmysły na następną zimę .
Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo chętnie bym pooglądała ten sielski krajobraz .
PS
Ilość kapusty mnie poraziła - Ty to zjesz przez zimę? .
Zdjęcia z perspektywy cudne, a rośliny dorodne, do tego przestrzeń - cóż więcej potrzeba, chyba czasu, żeby nasycić zmysły na następną zimę .
Szkoda, że mieszkasz tak daleko, bo chętnie bym pooglądała ten sielski krajobraz .
PS
Ilość kapusty mnie poraziła - Ty to zjesz przez zimę? .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Aniu,
w cieniu w moim ogrodzie tego roku nie poleżałabyś nawet chwili - komary żywcem chcą zechlać wszystko, co żyje.
Nawet jak na kaszubskie standardy mamy tego roku plagę krwiopijnego robactwa.
A jak chodzi o czas do nasycania zmysłów ogrodowymi cudownościami - to żebyś wiedziała - przydałoby się go zdecydowanie więcej.
Gdybyś kiedykolwiek wybierała się w moje strony - daj znać - zapraszam.
Jak chodzi o kapustę - sama jej nie zjem, w tej czynności mam pomocników.
A czego ludzie nie zjedzą, to dostaną kury, pawie i bażanty.
w cieniu w moim ogrodzie tego roku nie poleżałabyś nawet chwili - komary żywcem chcą zechlać wszystko, co żyje.
Nawet jak na kaszubskie standardy mamy tego roku plagę krwiopijnego robactwa.
A jak chodzi o czas do nasycania zmysłów ogrodowymi cudownościami - to żebyś wiedziała - przydałoby się go zdecydowanie więcej.
Gdybyś kiedykolwiek wybierała się w moje strony - daj znać - zapraszam.
Jak chodzi o kapustę - sama jej nie zjem, w tej czynności mam pomocników.
A czego ludzie nie zjedzą, to dostaną kury, pawie i bażanty.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Ogród Madzi - część 3
Patrząc na Twoje zdjęcia też żałuję, że nie czuć zapachu. Mogę go sobie tylko wyobrazić, bo kilka pachnideł mam na działce.
Czy lilie też "podkarmiasz" końskim złotem? Takie dorodne mimo ścisku na rabatach i towarzystwa krzewów...Cudne widoki.
Słodkie te kurczątka. Dawno nie widziałam w realu.
Czy lilie też "podkarmiasz" końskim złotem? Takie dorodne mimo ścisku na rabatach i towarzystwa krzewów...Cudne widoki.
Słodkie te kurczątka. Dawno nie widziałam w realu.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi - część 3
Niesamowicie bujnie wszystko Ci kwitnie, czy to tylko koński nawóz, czy jeszcze dodajesz jakiś nawóz dla kwitnących z potasem?
Łąka z rudbekiami super wygląda. Sypnęłaś tam nasiona, czy sama się rozsiała? Wszystko u Ciebie takie zdrowe, dorodne. U mnie liście podżarte przez mszyce, ślimaki i inne szkodniki
Łąka z rudbekiami super wygląda. Sypnęłaś tam nasiona, czy sama się rozsiała? Wszystko u Ciebie takie zdrowe, dorodne. U mnie liście podżarte przez mszyce, ślimaki i inne szkodniki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Madzi - część 3
Madziu mam nadzieję, że udało Ci się w końcu wykosić łąkę. Kremowe lilie z sadźcem przepięknie wyglądają. Mając taką ilość lilii, chyba zapach roznosi się daleko. Warzywa dorodne, pracy trzeba jednak włożyć dużo, żeby takie rezultaty osiągać. Kurczaczki słodkie, ale mieszankę rasową stworzyłaś. Mogłabym ciężko pracować, żeby mieć takie widoki, jak Twoje. Niestety M za wsią nie przepada, że o hektarach nie wspomnę.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi - część 3
Alicjo,
w tym roku nie dawałam nic - ani nawozu końskiego, ani potasowego.
Jednak co jakiś czas, zazwyczaj co dwa lata, rozsiewam na przełomie sierpnia i września nawóz potasowo-fosforowy bez dodatku azotu.
Myślę, że zabieg ten mocno intensyfikuje kwitnienie.
Rudbekie posiałam.
Łęty po przekwitłych kwiatach wyniosłam w to miejsce, rozrzuciłam i tak zostawiłam.
Pierwsze kwiaty pojawiły się już w kolejnym roku.
Soniu,
łąka jest wykoszona.
Samo koszenie nie stanowi problemu - wysuszenie jednak może.
Obecny rok jest trudny w rolnictwie, w naszym rejonie zapowiadają się trudne żniwa.
Muszę poszukać zdjęcia kremowej lilii z rzekomym sadźcem, którego nie mam w tej części ogrodu.
Musiałaś pomylić z nim inną roślinę, zaraz zobaczę, jaka to.
Już sprawdziłam.
Lilia rośnie z hortensją drzewiastą typu ,,Anabelle".
Zapach lilii snuje się po całym ogrodzie.
Właśnie ze względu na tę woń staram się sadzić lilie w każdym miejscu ogrodu.
Piplaki są coraz ładniejsze.
Wyschły i zrobiły się puszyste, troszkę już urosły.
Chcę robić im codziennie zdjęcia przez kolejne trzy tygodnie - dla późniejszego porównania.
Gospodarstwo, owszem mam, ale poza tym pracuję - jak to się mówi, na wsi często bywają problemy płynnościowe
w tym roku nie dawałam nic - ani nawozu końskiego, ani potasowego.
Jednak co jakiś czas, zazwyczaj co dwa lata, rozsiewam na przełomie sierpnia i września nawóz potasowo-fosforowy bez dodatku azotu.
Myślę, że zabieg ten mocno intensyfikuje kwitnienie.
Rudbekie posiałam.
Łęty po przekwitłych kwiatach wyniosłam w to miejsce, rozrzuciłam i tak zostawiłam.
Pierwsze kwiaty pojawiły się już w kolejnym roku.
Soniu,
łąka jest wykoszona.
Samo koszenie nie stanowi problemu - wysuszenie jednak może.
Obecny rok jest trudny w rolnictwie, w naszym rejonie zapowiadają się trudne żniwa.
Muszę poszukać zdjęcia kremowej lilii z rzekomym sadźcem, którego nie mam w tej części ogrodu.
Musiałaś pomylić z nim inną roślinę, zaraz zobaczę, jaka to.
Już sprawdziłam.
Lilia rośnie z hortensją drzewiastą typu ,,Anabelle".
Zapach lilii snuje się po całym ogrodzie.
Właśnie ze względu na tę woń staram się sadzić lilie w każdym miejscu ogrodu.
Piplaki są coraz ładniejsze.
Wyschły i zrobiły się puszyste, troszkę już urosły.
Chcę robić im codziennie zdjęcia przez kolejne trzy tygodnie - dla późniejszego porównania.
Gospodarstwo, owszem mam, ale poza tym pracuję - jak to się mówi, na wsi często bywają problemy płynnościowe
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby