Róża z lewej wygląda mi jak
Arthur Bell
Z prawej też bym celowała z nazwą ale ... muszę popatrzeć w mój zbiór.
Może poddaj swoje krzewy identyfikacji przez nasze znawczynie?
Tutaj jest wątek ku temu,a dziewczyny na pewno pomogą Ci je nazwać.
Psiaki z pewnością będą użytkowały ogród normalnie.
Możliwość hasania bez smyczek chyba już polubiły
Miałam labradorkę... śliczną,mądrą , która spacerowała ścieżkami ,przez mostek i wylegiwała się na trawniku.
Jak tylko dorosła nic z roślin nie niszczyła ale wcześniej..oj tak narobiła mi szkód.
Wyrywała mi krzewy razem z korzeniami lub ucinała im pędy przy samej ziemi.
Foto
Znalazłam na nią sposób,po otwarciu drzwi trafiała wprost na stertę różnej wielkości gałęzi- pociętych na mniejsze lub nawet wielkich konarów i to ją zadowalało pod kątem 'wykorzystywania' do zabaw roślin ale niemal do końca uwielbiała podkraść doniczkę lub konewkę i podziurkować ją w kilkanaście sekund.
Potem,na starość oklapła zdecydowanie .
Twoje są w pełni sił i doceniają ten luz.