Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10604
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
nie odnotowano a doniczkowce nie są w zagrożeniu.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko,
o co to, to nie.
Zdecydowanie NIE
Może i siedem jest liczbą magiczną.
Ale sześć (kotów) jest równie magiczne i ja na tym poprzestanę.
o co to, to nie.
Zdecydowanie NIE
Może i siedem jest liczbą magiczną.
Ale sześć (kotów) jest równie magiczne i ja na tym poprzestanę.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justyna dziś przespacerowałam się po ostatnich dwóch wątkach u Ciebie.
Z takim ciepłem opowiadasz historyjki o swoim zwierzyńcu, że aż się sama do siebie uśmiecham.
Na dodatek masz piękny ogród. Bajeczne kompozycje, lawendy z przywrotnikiem, czy róż z bodziszkami jak i wiele innych. Uzupełnione to wszystko pięknymi aranżacjami w domu i donicach. Jestem pod wielkim wrażeniem.
Z takim ciepłem opowiadasz historyjki o swoim zwierzyńcu, że aż się sama do siebie uśmiecham.
Na dodatek masz piękny ogród. Bajeczne kompozycje, lawendy z przywrotnikiem, czy róż z bodziszkami jak i wiele innych. Uzupełnione to wszystko pięknymi aranżacjami w domu i donicach. Jestem pod wielkim wrażeniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko !
Obrastasz w zwierzyniec w zastraszającym tempie .
Nie powiem, wszystkie stworzenia urocze, a już kocioneczki przecudne .
Jak Wy sobie z tym wszystkim poradzicie? I co na to "Rozczochrany"?
Serdeczności i wielka buźka -Jagi
PS. Patrząc na Twoje zdjęcia - ujęcia, czytając Twoje wpisy zachodzę w głowę, skąd w takiej filigranowej Osóbce taki wielki Romantyk... . Lubię to .
Obrastasz w zwierzyniec w zastraszającym tempie .
Nie powiem, wszystkie stworzenia urocze, a już kocioneczki przecudne .
Jak Wy sobie z tym wszystkim poradzicie? I co na to "Rozczochrany"?
Serdeczności i wielka buźka -Jagi
PS. Patrząc na Twoje zdjęcia - ujęcia, czytając Twoje wpisy zachodzę w głowę, skąd w takiej filigranowej Osóbce taki wielki Romantyk... . Lubię to .
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Misiu, straty tylko moralne, przynajmniej chwilowo.
Moje zszargane nerwy na widok tego, co się dzieje w kuchni . No i myśl o syzyfowej...
Dzisiaj miały radochę, bo dostały nowy żwirek. Takiej konsystencji nie znały.
Madziu, a już myślałam, że może...
Na osłodę.
Aneczko, witaj, To nasze pierwsze spotkanie. Bardzo się cieszę, że znalazłaś otwartą furtkę. Ostatnio mniej się tu dzieje, a tym samym i goście nie tak liczni. Nie zadbałam. Staram się naprawić...
Zwierzaki to domena moich Panów.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem domu i ogrodu. Ten ostatni nieco zaniedbany w tym sezonie, ale tendencyjne fotki go obroniły .
Przebrnęłaś przez 2? . Podziwiam.
Pozdrawiam przedświątecznie.
Jagodo, zwierzaki należą do G. i Maksa. To oni się nimi zajmują. Jest ich dużo, czasami uważam, że za... . Dbanie o nie pochłania sporo czasu i energii.
Kociaki cudne, ale chciałabym, żeby już miały domki. El Bandito zmienia adres w środę. 2 koteczki jeszcze w zawieszeniu...Martwię się tym. Bo są coraz większe, starsze, przywiążą się do terytorium...
Rozczochrany w tym roku , co tu wiele mówić, zaniedbany...Przyczyniłam się do tego głównie ja...Poniekąd pozwalając też na biegusy na wolności. Pisałam już, że ten sezon jakiś dziwny.
Romantyczna...Starzeję się . Siedzą we mnie sprzeczności, widocznie chwilowo zdominował...
Mocna baba jestem (bywam). Ale to już temat na rozmowę twarzą w twarz.
Buziaki .
Jabłko (nie malinówka niestety) w czapeczce.
Wszystkim czytającym-miłej niedzieli i dobrego tygodnia.
Moje zszargane nerwy na widok tego, co się dzieje w kuchni . No i myśl o syzyfowej...
Dzisiaj miały radochę, bo dostały nowy żwirek. Takiej konsystencji nie znały.
Madziu, a już myślałam, że może...
Na osłodę.
Aneczko, witaj, To nasze pierwsze spotkanie. Bardzo się cieszę, że znalazłaś otwartą furtkę. Ostatnio mniej się tu dzieje, a tym samym i goście nie tak liczni. Nie zadbałam. Staram się naprawić...
Zwierzaki to domena moich Panów.
Dziękuję za miłe słowa pod adresem domu i ogrodu. Ten ostatni nieco zaniedbany w tym sezonie, ale tendencyjne fotki go obroniły .
Przebrnęłaś przez 2? . Podziwiam.
Pozdrawiam przedświątecznie.
Jagodo, zwierzaki należą do G. i Maksa. To oni się nimi zajmują. Jest ich dużo, czasami uważam, że za... . Dbanie o nie pochłania sporo czasu i energii.
Kociaki cudne, ale chciałabym, żeby już miały domki. El Bandito zmienia adres w środę. 2 koteczki jeszcze w zawieszeniu...Martwię się tym. Bo są coraz większe, starsze, przywiążą się do terytorium...
Rozczochrany w tym roku , co tu wiele mówić, zaniedbany...Przyczyniłam się do tego głównie ja...Poniekąd pozwalając też na biegusy na wolności. Pisałam już, że ten sezon jakiś dziwny.
Romantyczna...Starzeję się . Siedzą we mnie sprzeczności, widocznie chwilowo zdominował...
Mocna baba jestem (bywam). Ale to już temat na rozmowę twarzą w twarz.
Buziaki .
Jabłko (nie malinówka niestety) w czapeczce.
Wszystkim czytającym-miłej niedzieli i dobrego tygodnia.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko
u Ciebie przygotowania do świąt idą pełna parą.
Śliczne te kociaczki a fotki z serii czarne na białym fantastyczne.
Jakby to tylko ode mnie zależało, to wzięłabym obie małe.
Niestety , druga połowa nie daje mi takiej możliwości.
Do tego moja stateczna Miśka chyba by się rozchorowała.
u Ciebie przygotowania do świąt idą pełna parą.
Śliczne te kociaczki a fotki z serii czarne na białym fantastyczne.
Jakby to tylko ode mnie zależało, to wzięłabym obie małe.
Niestety , druga połowa nie daje mi takiej możliwości.
Do tego moja stateczna Miśka chyba by się rozchorowała.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Krysiu, nie można tego zrobić kotu...i M.
Nie chcę zapeszyć, ale maluchy chyba będą miały w tym tygodniu nowe domki.
Te fotki o świątecznych przygotowaniach, to zmyłka...Pojedyncze, spontaniczne działania...
Wszystko daleko w polu, a ja od kilku dni w placówkowej karuzeli.
Buziaki.
Nie chcę zapeszyć, ale maluchy chyba będą miały w tym tygodniu nowe domki.
Te fotki o świątecznych przygotowaniach, to zmyłka...Pojedyncze, spontaniczne działania...
Wszystko daleko w polu, a ja od kilku dni w placówkowej karuzeli.
Buziaki.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Czyżbym odczuwała lekką melancholię ? To niezwykłe w Twym wątku
Mam nadzieję, że dobra zmiana nie dotyka wprost Ciebie i Twojego miejsca pracy a jeśli tak to jedynie w "szerszym ujęciu" ...
Cierpliwości i zdrowia życzę Ci na te dni przedświąteczne i szaloną zawodową karuzelę
Mam nadzieję, że dobra zmiana nie dotyka wprost Ciebie i Twojego miejsca pracy a jeśli tak to jedynie w "szerszym ujęciu" ...
Cierpliwości i zdrowia życzę Ci na te dni przedświąteczne i szaloną zawodową karuzelę
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko, my będziemy teraz w weekend wypiekać pierniczki ;) Dziś czas spędzony w przedszkolu, jutro występ ze szkółki muzycznej ;)
Trzymam kciuki za koteczki, oby znalazły domki
Mój -Twój
Trzymam kciuki za koteczki, oby znalazły domki
Mój -Twój
Pozdrawiam - Justyna
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Justynko, czytam że jesteś już szkólnô w stanie czynnym. Powodzenia zatem .
Przyjemnie prezentujesz życie domowe z kotami w tle, a może jednak na pierwszym planie.
Odwiedziłaś Jarmark? Ja byłam już kilka razy, lubimy z chłopakami. Odważyłaś się na przejażdżkę kołem? Dziś albo jutro wybieram się do Parku Oliwskiego podziwiać iluminacje. Polecam obejrzeć oliwską piaskową szopkę (kiedyś była lodowa).
Przyjemnie prezentujesz życie domowe z kotami w tle, a może jednak na pierwszym planie.
Odwiedziłaś Jarmark? Ja byłam już kilka razy, lubimy z chłopakami. Odważyłaś się na przejażdżkę kołem? Dziś albo jutro wybieram się do Parku Oliwskiego podziwiać iluminacje. Polecam obejrzeć oliwską piaskową szopkę (kiedyś była lodowa).
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Joasiu, dotknęła bardzo bezpośrednio...Niestety. Wszystkie plany dostały w łeb.
Nic to, to były tylko plany...Współczuję tym wszystkim, którym nieoczekiwanie życie zawodowe legło w gruzach...
Melancholia.?..czas taki. A może wiek robi swoje? Poprawię się.
Pozdrawiam przedświątecznie .
Justynko, przedświąteczne przygotowania z małym człowieczkiem dostarczają tylu radości i emocji. Wszystko w domu podporządkowane temu, by święta były najwspanialsze. Zapewne dobrze się bawicie. I tego Wam życzę.
Bardzo elegancki Pan Kot .
Już się szykuje na świąteczne kąski.
Kasiu, w końcu nie pojechałam...Nawet miałam plany, że dzisiaj... Ale jak sobie pomyślałam o tych wszystkich ludziach, tłoku i zamieszaniu...Przeszła mi ochota. Może w tygodniu wyskoczę?
Myślę, że mogłabym zaryzykować i popatrzeć na miasto z góry.
Takie iluminacje w zimowej aurze ...
W zamian spotkałyśmy się z siostrą, mamą i bratową i ustaliłyśmy wigilijne i świąteczne menu.
Pozdrawiam w ostatnia niedzielę adwentu .
Nic to, to były tylko plany...Współczuję tym wszystkim, którym nieoczekiwanie życie zawodowe legło w gruzach...
Melancholia.?..czas taki. A może wiek robi swoje? Poprawię się.
Pozdrawiam przedświątecznie .
Justynko, przedświąteczne przygotowania z małym człowieczkiem dostarczają tylu radości i emocji. Wszystko w domu podporządkowane temu, by święta były najwspanialsze. Zapewne dobrze się bawicie. I tego Wam życzę.
Bardzo elegancki Pan Kot .
Już się szykuje na świąteczne kąski.
Kasiu, w końcu nie pojechałam...Nawet miałam plany, że dzisiaj... Ale jak sobie pomyślałam o tych wszystkich ludziach, tłoku i zamieszaniu...Przeszła mi ochota. Może w tygodniu wyskoczę?
Myślę, że mogłabym zaryzykować i popatrzeć na miasto z góry.
Takie iluminacje w zimowej aurze ...
W zamian spotkałyśmy się z siostrą, mamą i bratową i ustaliłyśmy wigilijne i świąteczne menu.
Pozdrawiam w ostatnia niedzielę adwentu .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Oj, tak! W weekendy na Jarmarku jest gwarno...jak na jarmarku .
Ja również nie dotarłam do Parku Oliwskiego na inaugurację iluminacji. Z tych samych powodów, co Ty. Park będzie strojny do końca stycznia - jeszcze zdążę.
Melancholia ma dobry grunt teraz. Dni krótkie, pochmurne, witaminek w diecie mało. Powinniśmy zwolnić, ale nie robimy tego. Włączamy żarówki i pracujemy. Oby do wiosny, Justynko, nie damy się!
Ja również nie dotarłam do Parku Oliwskiego na inaugurację iluminacji. Z tych samych powodów, co Ty. Park będzie strojny do końca stycznia - jeszcze zdążę.
Melancholia ma dobry grunt teraz. Dni krótkie, pochmurne, witaminek w diecie mało. Powinniśmy zwolnić, ale nie robimy tego. Włączamy żarówki i pracujemy. Oby do wiosny, Justynko, nie damy się!
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Kasiu, dziękuję. Wspólnymi siłami i w doborowym towarzystwie melancholia nam nie straszna .
Buziaki przedświąteczne.
Buziaki przedświąteczne.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.