Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witam.
Białe ferie.

Obrazek

Stary karmik nie wytrzymał działań czasu i warunków atmosferycznych. Zatem czas było zakupić kolejny. W ogrodzie wszak rządzą pierzaste maluchy.


Obrazek

Zrobiliśmy też z Młodym 'firmowy tłuszczak z nasionami".


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dla zdrowotności...
Się państwo częstują.

Obrazek

Madziu, współczuję i doskonale rozumiem. Każdy wyjazd w takich warunkach przyprawia mnie o nerwację...Ferie masz wolne?
W piątek też było koszmarnie. Śnieżyca, marznący w lot mokry śnieg i oblodzona droga. Na pokonanie 50km potrzebowałam ponad 2h ;:223
Nieustannie mnie zastanawia i dziwi, że im bliżej 3miasta, tym gorsze warunki na drodze i większa opieszałość służb drogowych. Na moich lokalnych drogach jest naprawdę ok.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Już się przyzwyczaiłam do śliskiej drogi.
Denerwować się nie ma co, szkoda zdrowia.
Nie mam wolnych ferii - na uczelni coś takiego nie istnieje.
Do końca stycznia odbywają się zajęcia, potem sesja, a w lutym tydzień przerwy dla studentów.
Owszem, zajęć na dziennych w tym czasie nie ma, ale pracownicy wolnego nie mają, trzeba się zajmować pracą naukową, przyjeżdżać na egzaminy, konsultacje i zajęcia na zaocznych.

Co to za koktajl?
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

A ja zazdroszczę tego śniegu.
U mnie była śniezyca, ale od razu wszystko stopniało
Mam cieniusieńką warstwę puchu, który nie daje żadnej ochrony roślinom.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Madziu, mam nadzieję, że mimo nawału pracy, jednak znajdziesz chwilę na złapanie oddechu.
Nie umiem podchodzić z dystansem do śliskiej jezdni...Niestety to pozostałość po zimowej kolizji z moim udziałem. Denerwuję się i boję, ale jechać muszę, więc dusza na ramię i...heja w trasę.
Koktajl jogurtowo truskawkowy, a sok warzywny (burak, marchew oba selery, czosnek i cytryna). Pychota.
Pozdrawiam zimowo;:196 .

Gosiu, śniegu sporo. Czasami, jak w tej historyjce o małym domku w górach. Funkcjonuje nawet określenie na taką ilość śniegu i związane z tym utrudnienia "p..ne Karkonosze" :wink: . Oczywiście walory estetyczne nie do podważenia. Ogrodowo też super, rośliny pod grubą kołdrą, a potem będzie z tego sporo wody, więc powinno sprzyjać.
Podesłać 'nieco'? Znowu sypie z rozmachem i wielkimi płatami ;:oj .
Śnieżne pozdrowienia. ;:196

Amator zmarzniętych jabłek...

Obrazek
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Do pracy przywykłam, jak i do śliskiej jezdni.
Tak więc zawsze znajduje czas dla siebie - inaczej życie nie miało by sensu :)
Śnieg nadal pada, jest coraz piękniej - mam nadzieję, że nie musisz w ferie jeździć do pracy.
W prognozach widać pluchę, zapowiada się na zmiany pogody za jakieś 10 dni - pomorskie dzieciaki mają więc szczęście.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

A ja Ci tego śniegu zazdroszczę, u nas od niedawna też biało, ale tak tylko troszkę. Córcia marzy o ulepieniu bałwana lub choćby bałwanka. O sankach morze tylko pomarzyć. Krogulec pierwsza klasa!
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Cześć Justynko!

Dobrze, że masz ferie i nie musisz codziennie pomykać po śliskich drogach.
Na pewno wykorzystasz czas optymalnie, szczególnie, że zima na Kaszubach jak z obrazka.
Co z kotkiem? Oddaliście go już do nowego domu?

Jestem ciekawa Twoich planów ogrodowych i zawodowych.
Idzie nowy sezon, marzą mi się żywopłoty i pluję sobie w brodę, że ich w porę nie posadziłam, a teraz jest na to za późno.
A co marzy Ci się w Rozczochranym?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Madziu, szczęściara z Ciebie i jesteś dobrze zorganizowana :D .
Niestety czasami brakuje mi czasu dla siebie ;:223 . Ostatnio bardzo nad tym pracowałam i jest znacznie lepiej, ale do wymarzonej emerytury daleko...
Do pracy nie muszę, nie zdecydowałam się na żadne zajęcia płatne, właśnie w ramach dobroci dla siebie.
Czasami do samochodu jednak wsiadam, ale to mój wybór. Nadrabiam zaległości towarzyskie i rodzinne.
Dzisiaj było pięknie, ale teraz mrozi. Jest -14C i gęsta mgła.
Buziaki.

Ewciu, u nas śniegu z pół metra w ogrodzie albo i więcej. Wszystko pod puszysta pierzynką. Zabezpieczone przed mrozem. Bałwana się z tego nie ulepi, ale na sankach można śmiało pomykać.
Młody po kilka razy dziennie cały mokry wraca z górki. Zmienia strój i na nowo...
Życzę prawdziwej zimy i udanych zabaw na śniegu.

Lisico, witaj w zaśnieżonym Rozczochranym ;:196 .
Zima bajeczna, a fakt, że za kierownicę wsiadam kiedy chcę, a nie muszę, pozwala się nią w pełni cieszyć. Głównie spaceruję, chociaż przyznam, że zastanawiałam się czy mogę już na lodowisko... Działa biały Orlik, zabawa przednia...Nie wiem tylko, co na to stopa po zabiegu?
Czytam i robię wszystko, na co normalnie brakuje mi czasu. Ostatnio na tapecie także rękodzieło i szycie.
Pytałaś o koteczka. Pożegnaliśmy się z nim (nie powiem, że było łatwo, był z nami 3 miesiące) i oddaliśmy w dobre ręce. Spragniony głasków i zainteresowania odwraca uwagę od smutków i odwzajemnia się bardzo potrzebnym kocim ciepełkiem.
Zawodowo trochę zmian. Udało się sfinalizować propozycję z sierpnia. Od marca popracuję trochę na uczelni ze studentami. Ciekawa jestem, to dla mnie wyzwanie i nowe doświadczenie . Dotychczas pracowałam raczej z dziećmi i młodzieżą...Mam obawy, ale jeśli nie spróbuję, nie będę wiedziała...
Twoje pytania o plany ogrodowe skłoniły mnie do przemyśleń. Po pierwsze -zadbać o rośliny, które mam.
Po drugie-kilka wiosennych przesadzeń, szczególnie w okolicach kałuży. Po trzecie-wycięcie kilku drzewek, póki jeszcze nie są wielkimi drzewami (G. się zgodził, mam nadzieję, że mu się do wiosny nie odmieni), po czwarte-kamienna ścieżka (psu trudno chodzić po żwirku). Gdyby to wszystko się udało...
Przede wszystkim jednak zamierzam cieszyć się tym, co już mam.
Gdybym 10 lat temu miała dzisiejszą wiedzę ogrodniczą, posadziłabym żywopłot z cisów. Szczególnie w przedogródku.
Ale się rozgadałam ;:oj . pozdrawiam nocnie ;:196 .
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Witaj Justynko. Widzę, że nie tylko nasz nowy rok obfituje w w wydarzenia, ale u Ciebie zmiany. Dziś o 13 ma być podpisana umowa przedwstępna na sprzedaż - małżeństwo było oglądać nasz dom w niedzielę - jeszcze nie wierzę :shock:
Mam pustkę w głowie. Ze mną ok, prawdopodobnie będzie dziewczynka ;:108 , Madzia ma dziś święto zaprosiła babcię do przedszkola.

Na ogrodzie w końcu biało, dziś -10, mróz i sadź. Jest pięknie, jak nie trzeba ruszać się z domu.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko, to raczej dodatek do dotychczasowej pracy. Chęć przygody i sprawdzenia się w nowych warunkach.
Jesteście odważni. A transakcja błyskawiczna.
Madzia dostarcza tyle radości, iskierka i taka przylepa.
Cieszę się, że samopoczucie dopisuje. To najważniejsze, byście obie były w dobrej formie. Często o Was myślę i życzę wszystkiego najlepszego.
Co u Jaśka? Jak mu na swoim? I jak wy to znosicie?
Pozdrawiam ;:196 .
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko,
ja to się do emerytury nie spieszę...i tak w końcu mnie TO dopadnie :wink:
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Ja gdybym miała te wiedzę co teraz po pierwsze zrobiłabym miejsce na porządny kompostownik, potem trochę na warzywnik, a dopiero potem zaplanowałabym rabaty.
Teraz juz za późno, chyba, ze przyjdzie mi zmieniac cały ogród
Ale to może na emeryturze? :wink:
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7

Post »

Justynko,

"Gdybym 10 lat temu miała dzisiejszą wiedzę..." Chyba każda z nas dużo by dała, żeby odkręcić czas. Ale cóż - jest jak jest!

Z tymi drzewami, które chcesz wyciąć, nie czekaj do wiosny. Jak się zaczną zielenić, to G. zrobi się żal i faktycznie może się rozmyślić. Wytnijcie je teraz, na co czekać?
Ja wczoraj odwiedziłam swój ogród i załamałam się pod zwałami śniegu. Nie dość, że wszędzie leży ok. 50 cm śniegu, to z dachu zjechały ogromne lawiny, które przywaliły żywopłocik, kule i obwódki bukszpanowe. Gałązki połamane, powyginane. Odkopywałam to wszystko przez kilka godzin.

Gratuluję nowego doświadczenia zawodowego. Uważam, że każde wyzwanie należy podjąć, spróbować nowych doświadczeń, bo każde nas wzbogaca. Praca ze studentami chyba niewiele różni się od pracy z dziećmi. Nie przejmuj się nimi, bądź sobą, a wszystko się uda.
Pozdrawiam serdecznie, a w czerwcu zapraszam do Ogrodu Kaszubskiego.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”