Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Witam wszystkich w kolejnej, już szóstej części, moich ogrodowych zmagań.
W kwestii przypomnienia: od maja 2013 roku uprawiam działeczkę ROD o powierzchni 360m. Niestety areał z lekka mały na moje roślinne zapędy. Trzeba sobie jednak radzić.
Moimi "numero uno" są powojniki i róże. Uwielbiam je! Clematisy od samego początku a róże od zeszłego sezonu.
Na kolejnych pozycjach są lilie, trawy, hortensje bukietowe i wiosenne cebulowe. Mam też sporo bylin, np jeżówki, hosty, żurawki, lawendy, kocimiętki, jarzmianki, dzwonki, przetaczniki, rozchodniki. Są one głównie po to, by robić piękne tło dla moich pupilków.
Poza tym jestem 37 letnią (no trzeba w końcu przyznać się nawet przed samą sobą ) kobietą, pracującą zawodowo, posiadaczką Połówka, dwójki dzieci (ale to już z Emem do spóły. ) i dwójki świnek morskich.
Działkę kupiliśmy, bo wnerwiało nas to, że grilla nie możemy sobie odpalić kiedy chcemy, tylko wtedy kiedy ktoś nas zaprosi, kiedy komu pasuje. A to ci dobre! Nawet nie wiedziałam wtedy jak bardzo "wpadnę" w to ogródkowanie.
Cały sezon 2013 spędziliśmy na ogarnięciu zniszczonej altanki -domku, budowie altanki letniej, no i oczywiście na grillowaniu.
Posadziłam 6 powojników i myślałam, że mam już wszystko. A zimą 2013/2014 się zaczęło... ...zgłębianie tego forum... i popłynęłam...
Mam teraz 59 powojników a kolejnych 7 dojedzie tej wiosny.
Róż posadziłam 48 a następne 17 przyjedzie już niedługo.
Może przypomnę jeszcze jak było na samym początku i mam nadzieję, że w czerwcu pochwalę się jak jest teraz.
Te tuje są na przodzie działki. Bardzo je lubię , bo w znacznej części przysłaniają nas od ciekawskich spojrzeń przechodniów:
Postawiliśmy poergolę we wejściu. A jej mieszkańcami są teraz:
Róża Flammentanz z powojnikiem Venosa Violacea:
A po drugiej stronie wiciokrzew japoński, cudnie pachnący:
Kolejne zdjęcie zrobione jest z dróżki: siatka wymieniona na deski. Letnia altana w trakcie budowy:
Stara, powyginana siatka została wymieniona:
Teraz mamy taki płotek:
...który został pomalowany...
Wielkie piwoniowe karpy, spuścizna po poprzednich właścicielach:
\
Tej wiśni już nie ma. Porzeczki pienne zmieniły miejscówkę a teraz są tam rośliny zadarniające. Wiosną będzie róża Granny. Powojniki po bokach już rosną.
Skalniak dzieła mojego Połówka:
Mój prywatny Bruce Willis w akcji, czyli Em:
A na skalniaku:
Stary chodnik z płyty betonowej został zamieniony na dróżkę z łupka szarogłazowego.
Powstały też nowe odnogi dróżki:
Altanka uległa modernizacji od czasu tego zdjęcia. Już niedługo pokażę jej nowe, lepsze (dla mnie na pewno) oblicze:
Tutaj mamy widok na miejsce, gdzie teraz znajduje się moja najdłuższa rabata, do zeszłego sezonu była bylinową a teraz jest różano bylinowa.
O! To ta rabata. Teraz jest jeszcze bardziej poszerzona. I jak wspomniałam przed chwilą nasadzenia się na niej znacznie zmieniły
Posadziłam też kilka krzewów wzdłuż płotu, po przeciwnej stronie długiej rabaty bylinowej, by zyskać trochę intymności.
W miejscu tej trawy (ze zdjęcia powyżej) jest teraz rabata hortensjowo -trawiasto, cebulowa. Ostatniego sezonu wprowadziło się też tu kilka róż.
Tu, widok na nią z lewej strony:
A tu na wprost: posadzone krzewy i rabata z hortensjami, trawami, różami i cebulowymi:
Zeszłego roku powstało też małe hostowisko:
Ten fragment z podporami na powojniki też uległ zmianom. Rabaty zostały znacznie powiększone i zamieszkało tam jeszcze więcej powojników, tym razem bylinowych no i oczywiście róże!
I pierwsze zakupione powojniki, tu Mr President:
I Warszawska Nike zaraz po zakupie.
I Błękitny Anioł, przez którego zakochałam się w clematisach. Uwielbiam go! A po prawej jest Comtesse de Bouchaud., kapryśnica jedna ale urocza.
"Domek na drzewie" made by my man. Niedługo pójdzie do rozbiórki, bo dzieciarnia w ogóle już z niego nie korzysta. Te wielkie "nogi" zostaną wykorzystane za to na trejaż pod winogrono.
Pyskaty Emol potrafi też zrobić stół biesiadny:
Było tak pusto, gdy kupiliśmy tę działkę. Parę iglaków i drzewek owocowych, trawa a raczej chwasty poprzetykane trawą. A mamy teraz:
Kolejne zmiany sprawią, że w nadchodzącym sezonie i tak będzie trochę inaczej. Już kurier się o to postara!
A jak w końcu znajdę czas, bo uporam się ze wszystkimi zmianami, to będę mieć czas na błogie leniuchowanie:
na hamaku...
...huśtawce...
albo na nowej ławeczce...
Działeczkowe zbiory:
Mam też maliny, czarną porzeczkę, porzeczko-agrest, jagodę kamczacką, jeżyny, czereśnie, jabłonkę, śliwę, orzech włoski.
A teraz pozostało mi tylko prosić naszego Stwórcę, by mój ogródek zrobił się z gumy...
No co tu dużo gadać... i tak strasznie się rozpisałam... kocham ten swój ogródek! Gorąco zapraszam wszystkich do wspólnego biesiadowania i wymiany doświadczeń ogródkowych (i nie tylko )
W kwestii przypomnienia: od maja 2013 roku uprawiam działeczkę ROD o powierzchni 360m. Niestety areał z lekka mały na moje roślinne zapędy. Trzeba sobie jednak radzić.
Moimi "numero uno" są powojniki i róże. Uwielbiam je! Clematisy od samego początku a róże od zeszłego sezonu.
Na kolejnych pozycjach są lilie, trawy, hortensje bukietowe i wiosenne cebulowe. Mam też sporo bylin, np jeżówki, hosty, żurawki, lawendy, kocimiętki, jarzmianki, dzwonki, przetaczniki, rozchodniki. Są one głównie po to, by robić piękne tło dla moich pupilków.
Poza tym jestem 37 letnią (no trzeba w końcu przyznać się nawet przed samą sobą ) kobietą, pracującą zawodowo, posiadaczką Połówka, dwójki dzieci (ale to już z Emem do spóły. ) i dwójki świnek morskich.
Działkę kupiliśmy, bo wnerwiało nas to, że grilla nie możemy sobie odpalić kiedy chcemy, tylko wtedy kiedy ktoś nas zaprosi, kiedy komu pasuje. A to ci dobre! Nawet nie wiedziałam wtedy jak bardzo "wpadnę" w to ogródkowanie.
Cały sezon 2013 spędziliśmy na ogarnięciu zniszczonej altanki -domku, budowie altanki letniej, no i oczywiście na grillowaniu.
Posadziłam 6 powojników i myślałam, że mam już wszystko. A zimą 2013/2014 się zaczęło... ...zgłębianie tego forum... i popłynęłam...
Mam teraz 59 powojników a kolejnych 7 dojedzie tej wiosny.
Róż posadziłam 48 a następne 17 przyjedzie już niedługo.
Może przypomnę jeszcze jak było na samym początku i mam nadzieję, że w czerwcu pochwalę się jak jest teraz.
Te tuje są na przodzie działki. Bardzo je lubię , bo w znacznej części przysłaniają nas od ciekawskich spojrzeń przechodniów:
Postawiliśmy poergolę we wejściu. A jej mieszkańcami są teraz:
Róża Flammentanz z powojnikiem Venosa Violacea:
A po drugiej stronie wiciokrzew japoński, cudnie pachnący:
Kolejne zdjęcie zrobione jest z dróżki: siatka wymieniona na deski. Letnia altana w trakcie budowy:
Stara, powyginana siatka została wymieniona:
Teraz mamy taki płotek:
...który został pomalowany...
Wielkie piwoniowe karpy, spuścizna po poprzednich właścicielach:
\
Tej wiśni już nie ma. Porzeczki pienne zmieniły miejscówkę a teraz są tam rośliny zadarniające. Wiosną będzie róża Granny. Powojniki po bokach już rosną.
Skalniak dzieła mojego Połówka:
Mój prywatny Bruce Willis w akcji, czyli Em:
A na skalniaku:
Stary chodnik z płyty betonowej został zamieniony na dróżkę z łupka szarogłazowego.
Powstały też nowe odnogi dróżki:
Altanka uległa modernizacji od czasu tego zdjęcia. Już niedługo pokażę jej nowe, lepsze (dla mnie na pewno) oblicze:
Tutaj mamy widok na miejsce, gdzie teraz znajduje się moja najdłuższa rabata, do zeszłego sezonu była bylinową a teraz jest różano bylinowa.
O! To ta rabata. Teraz jest jeszcze bardziej poszerzona. I jak wspomniałam przed chwilą nasadzenia się na niej znacznie zmieniły
Posadziłam też kilka krzewów wzdłuż płotu, po przeciwnej stronie długiej rabaty bylinowej, by zyskać trochę intymności.
W miejscu tej trawy (ze zdjęcia powyżej) jest teraz rabata hortensjowo -trawiasto, cebulowa. Ostatniego sezonu wprowadziło się też tu kilka róż.
Tu, widok na nią z lewej strony:
A tu na wprost: posadzone krzewy i rabata z hortensjami, trawami, różami i cebulowymi:
Zeszłego roku powstało też małe hostowisko:
Ten fragment z podporami na powojniki też uległ zmianom. Rabaty zostały znacznie powiększone i zamieszkało tam jeszcze więcej powojników, tym razem bylinowych no i oczywiście róże!
I pierwsze zakupione powojniki, tu Mr President:
I Warszawska Nike zaraz po zakupie.
I Błękitny Anioł, przez którego zakochałam się w clematisach. Uwielbiam go! A po prawej jest Comtesse de Bouchaud., kapryśnica jedna ale urocza.
"Domek na drzewie" made by my man. Niedługo pójdzie do rozbiórki, bo dzieciarnia w ogóle już z niego nie korzysta. Te wielkie "nogi" zostaną wykorzystane za to na trejaż pod winogrono.
Pyskaty Emol potrafi też zrobić stół biesiadny:
Było tak pusto, gdy kupiliśmy tę działkę. Parę iglaków i drzewek owocowych, trawa a raczej chwasty poprzetykane trawą. A mamy teraz:
Kolejne zmiany sprawią, że w nadchodzącym sezonie i tak będzie trochę inaczej. Już kurier się o to postara!
A jak w końcu znajdę czas, bo uporam się ze wszystkimi zmianami, to będę mieć czas na błogie leniuchowanie:
na hamaku...
...huśtawce...
albo na nowej ławeczce...
Działeczkowe zbiory:
Mam też maliny, czarną porzeczkę, porzeczko-agrest, jagodę kamczacką, jeżyny, czereśnie, jabłonkę, śliwę, orzech włoski.
A teraz pozostało mi tylko prosić naszego Stwórcę, by mój ogródek zrobił się z gumy...
No co tu dużo gadać... i tak strasznie się rozpisałam... kocham ten swój ogródek! Gorąco zapraszam wszystkich do wspólnego biesiadowania i wymiany doświadczeń ogródkowych (i nie tylko )
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16010
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu, witaj, witaj kobietko. !
Piękne widoki, rozmach ogromny. Ciekawe zakątki. Róże w zestawach - miodzio. Oby tak dalej
Piękne widoki, rozmach ogromny. Ciekawe zakątki. Róże w zestawach - miodzio. Oby tak dalej
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2472
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu, pędzisz jak torpeda. Podziwiam efekty, czytam systematycznie, dość rzadko się wpisuję, bo...ciągle rozpływam się w zachwytach
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu witam się w nowym wąteczku Niesamowitą metamorfozę przeszła twoja działeczka Widać tu doskonale ile pracy i serca wlozylaś aby osiągnąć taki efekt
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Nie zapominaj Tolinko o moim pyskatym Emie. Już obmyślam plan, by mu może jakiś samotny, relaksacyjny weekend w nadmorskim spa wykupić. I jak już wypocznie i się zrelaksuje, to wysłać mu eska z informacją ile to znowu dołów będzie musiał wykopać. Pewnie musiałabym po tym info wykupić mu kolejnych kilka dni na dojście do siebie.
Wolusiu miło mi, że jesteś. Ja mam, tak jak piszesz, bardzo często. Jestem regularnie w wielu wątkach, choć nie zawsze się wpisuję a w niektórych praktycznie wcale.
Wandziu dziękuję za słowa mile łechcące me ego. Zrobilibyśmy o wiele więcej ale to niestety tylko działka, która nie jest pod stałym nadzorem jak przydomowy ogród. Boimy się więc kradzieży, to i nie szalejemy tak jak bym tego pragnęła.
Wolusiu miło mi, że jesteś. Ja mam, tak jak piszesz, bardzo często. Jestem regularnie w wielu wątkach, choć nie zawsze się wpisuję a w niektórych praktycznie wcale.
Wandziu dziękuję za słowa mile łechcące me ego. Zrobilibyśmy o wiele więcej ale to niestety tylko działka, która nie jest pod stałym nadzorem jak przydomowy ogród. Boimy się więc kradzieży, to i nie szalejemy tak jak bym tego pragnęła.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Kaaawwwał dobrej roboty!
Najbardziej (poza porządkiem) zazdraszczam ścieżek! Moje wielkie działczysko skutecznie uniemożliwia dobrą komunikację.
No i oczywiście gratulacje wyboru... pracowitego eMa!
Najbardziej (poza porządkiem) zazdraszczam ścieżek! Moje wielkie działczysko skutecznie uniemożliwia dobrą komunikację.
No i oczywiście gratulacje wyboru... pracowitego eMa!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Renata mój Em jest wielkim czyściochem i bardzo pracowitym człowiekiem. Nie potrafi bezczynnie usiedzieć. Kiedyś stwierdził, że nie lubi działki, bo ciągle coś musi na niej robić. Na co ja: dobra. Koniec. Nic w tym sezonie już nie robisz. Będziesz odpoczywał na leżaczku sącząc piwko lub lemoniadkę. "Ale wiesz, że ja tak nie umiem" usłyszałam. No on po prostu sam sobie wynajduje zajęcia.
Mimo iż od niedawna u nas śnieg pada każdego dnia, to jednak rośliny czuja wiosnę! Zdecydowanie!
Pierwsze kwiaty tego sezonu:
Irysy Katharine Hodgkin:
Mimo iż od niedawna u nas śnieg pada każdego dnia, to jednak rośliny czuja wiosnę! Zdecydowanie!
Pierwsze kwiaty tego sezonu:
Irysy Katharine Hodgkin:
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu jestem i ja.
Pięknie zrobiliscie przez 2 lata w porównaniu do tego co było.
Mnóstwo pracy wlozyliscie, ale efekt jest
Pięknie zrobiliscie przez 2 lata w porównaniu do tego co było.
Mnóstwo pracy wlozyliscie, ale efekt jest
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Hej Aniu
Pięknie zaczęłaś nowy wątek Widać jaką pracę włożyliście w działkę przez kilka lat i jakie są tego efekty.
Co do Katharine Hodgkin to i ja je mam, ale moje jeszcze nawet nie planują się pokazać.
No cóż, będą później.
Za to u Ciebie początek wiosny.
Oby tak dalej
Pięknie zaczęłaś nowy wątek Widać jaką pracę włożyliście w działkę przez kilka lat i jakie są tego efekty.
Co do Katharine Hodgkin to i ja je mam, ale moje jeszcze nawet nie planują się pokazać.
No cóż, będą później.
Za to u Ciebie początek wiosny.
Oby tak dalej
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11682
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu jestem pod ogromnym wrażeniem Co za metamorfoza i tylko 3 lata Wam to zajęło,brawa dla M
Teraz po Twojej relacji od A do Z widzę,że kosztowało Was to wiele pracy.Ta ścieżka to jest w kształcie serca?No ja się nie dziwię,że macie ciekawskie spojrzenia,bo chyba tylko u Was taki piękny płot drewniany
Jak jeszcze biżuteria dojedzie i powystawiasz świecidełka to dopiero będzie widok:)
Ciesze się,że weszłaś w róże i będziesz nam je przedstawiać
Pozdrowienia
Teraz po Twojej relacji od A do Z widzę,że kosztowało Was to wiele pracy.Ta ścieżka to jest w kształcie serca?No ja się nie dziwię,że macie ciekawskie spojrzenia,bo chyba tylko u Was taki piękny płot drewniany
Jak jeszcze biżuteria dojedzie i powystawiasz świecidełka to dopiero będzie widok:)
Ciesze się,że weszłaś w róże i będziesz nam je przedstawiać
Pozdrowienia
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Jestem i ja
Od dość niedawna czytuję Twoje poczynania, ale za to bardzo regularnie W nowym wątku jestem obecna już na początku
Pięknie się pozmieniało. Faktycznie pomału będzie brakowało Ci miejsca na nowe roślinki
Jeszcze troszkę i może ja sobie zapodam jakiegoś powojniczka
Od dość niedawna czytuję Twoje poczynania, ale za to bardzo regularnie W nowym wątku jestem obecna już na początku
Pięknie się pozmieniało. Faktycznie pomału będzie brakowało Ci miejsca na nowe roślinki
Jeszcze troszkę i może ja sobie zapodam jakiegoś powojniczka
Marta
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu twoja działeczka zmieniła się nie do poznania.
Widać ile pracy włożyliście w ten wasz mały kawałek raju.
Ogródek niestety nie z gumy i jak dojdzie do zapełnienia, będzie krucho z miejscem, przyjdzie czas na opamiętanie i kalkulacje.
Trochę zredukuje go sama natura a trochę sama go zmienisz nowymi pomysłami.
Oby jak najdłużej dawał Ci radość, relaks i zdrowie, bo mam nadzieję, ze na mini warzywniak tez znajdzie się miejsce.
Widać ile pracy włożyliście w ten wasz mały kawałek raju.
Ogródek niestety nie z gumy i jak dojdzie do zapełnienia, będzie krucho z miejscem, przyjdzie czas na opamiętanie i kalkulacje.
Trochę zredukuje go sama natura a trochę sama go zmienisz nowymi pomysłami.
Oby jak najdłużej dawał Ci radość, relaks i zdrowie, bo mam nadzieję, ze na mini warzywniak tez znajdzie się miejsce.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki