Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioletko - śnieg różom nie powinien zaszkodzić. Miejmy tylko nadzieję, że pod wpływem ciężaru pędy się nie połamia, ale chyba nie powinny. Jeśli nawet mróz przymrozi młode listki, to wypuszczą nowe, róże to twarde sztuki.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie.
Zimnica nadal trwa. Przestał już padać śnieg, ale deszcz pojawia się przelotnie i w dalszym ciągu wieje zimny wiatr.
Nic przyjemnego w przebywaniu w ogrodzie. A miałam zaraz po świętach posiać część warzywek, pomalować krateczki pod pnącza i podporę, którą zamontowaliśmy pod wielgaśną Long John Silver.
JAk na razie wszystkie moje plany czekają na poprawę pogody.
Na poprawę humoru poszwendałam się po sklepach internetowych i zrobiłam zakupy.
No bo jak tu nie skorzystać z takich fajnych przecen w F Kupiłam więc trzy Circusy - Lavender, Parfum i jeszcze jedną Pompon, William Christie i angielkę W&C.
U Hyżych skusiłam się na wymarzoną Sweet Lagunę i Rose de Tolbiak a na deser jeszcze dokupiłam klematisów, bo samym różom przy tych moich nowych krateczkach było by smutno. Wzięłam więc Lagoon, Sophie, Kagura i Hendersonii
To takie moje małe pocieszenie na tą paskudną pogodę
Aniu, trzymam mocno kciuki aby klemki chciały Ci rosnąć. One są takie piękne a lubią kaprysić i czasami już nie wiadomo co robić, jak dogadzać.
Zyczę Tobie i sobie szybkiego nadejścia upragnionego ciepełka
Jolu, nie znam nazwy tych tulipanów. Przejrzałam nawet zdjęcia, bo czasami robię fotki zakupionych cebulowych, ale nie mogę odnaleźć. To jakaś popularna odmiana, więc z pewnością ktoś będzie je jeszcze miał na forum i może będzie znał nazwę
Niespodzianki w postaci mrozu bardzo nieprzyjemne
Gabi, wiadomo, co będzie, to będzie. Natura jakoś się obroni. Może kwitnienia będą mniej obfite, ale coś tam powinno się uchować. Trzeba mieć nadzieję że nie będzie tak źle.
Małgosia, zawilce rosną pod różnymi drzewami i krzewami, a że nie mają one jeszcze liści, to słonka mają dość sporo. Próbowałam stworzyć im warunki podobne jak w lesie. Liście, które spadają jesienią na tą rabatę zostają. Na zimę tworzą warstwę zabezpieczającą a potem się rozkładają tworząc próchnicę.
Basiu, ja teraz więcej palę w kominku niż zimą. Ogrzewanie z CO już przykręcone, a tu zimnica nastała. Dobrze, że mam alternatywę i mogę dogrzać dom.
Ewuś oby było tak jak piszesz. Myślę że w tym roku róże u mnie dużo później zakwitną. Ciężki mają start tej wiosny i niektóre dopiero się budzą.
Zimnica nadal trwa. Przestał już padać śnieg, ale deszcz pojawia się przelotnie i w dalszym ciągu wieje zimny wiatr.
Nic przyjemnego w przebywaniu w ogrodzie. A miałam zaraz po świętach posiać część warzywek, pomalować krateczki pod pnącza i podporę, którą zamontowaliśmy pod wielgaśną Long John Silver.
JAk na razie wszystkie moje plany czekają na poprawę pogody.
Na poprawę humoru poszwendałam się po sklepach internetowych i zrobiłam zakupy.
No bo jak tu nie skorzystać z takich fajnych przecen w F Kupiłam więc trzy Circusy - Lavender, Parfum i jeszcze jedną Pompon, William Christie i angielkę W&C.
U Hyżych skusiłam się na wymarzoną Sweet Lagunę i Rose de Tolbiak a na deser jeszcze dokupiłam klematisów, bo samym różom przy tych moich nowych krateczkach było by smutno. Wzięłam więc Lagoon, Sophie, Kagura i Hendersonii
To takie moje małe pocieszenie na tą paskudną pogodę
Aniu, trzymam mocno kciuki aby klemki chciały Ci rosnąć. One są takie piękne a lubią kaprysić i czasami już nie wiadomo co robić, jak dogadzać.
Zyczę Tobie i sobie szybkiego nadejścia upragnionego ciepełka
Jolu, nie znam nazwy tych tulipanów. Przejrzałam nawet zdjęcia, bo czasami robię fotki zakupionych cebulowych, ale nie mogę odnaleźć. To jakaś popularna odmiana, więc z pewnością ktoś będzie je jeszcze miał na forum i może będzie znał nazwę
Niespodzianki w postaci mrozu bardzo nieprzyjemne
Gabi, wiadomo, co będzie, to będzie. Natura jakoś się obroni. Może kwitnienia będą mniej obfite, ale coś tam powinno się uchować. Trzeba mieć nadzieję że nie będzie tak źle.
Małgosia, zawilce rosną pod różnymi drzewami i krzewami, a że nie mają one jeszcze liści, to słonka mają dość sporo. Próbowałam stworzyć im warunki podobne jak w lesie. Liście, które spadają jesienią na tą rabatę zostają. Na zimę tworzą warstwę zabezpieczającą a potem się rozkładają tworząc próchnicę.
Basiu, ja teraz więcej palę w kominku niż zimą. Ogrzewanie z CO już przykręcone, a tu zimnica nastała. Dobrze, że mam alternatywę i mogę dogrzać dom.
Ewuś oby było tak jak piszesz. Myślę że w tym roku róże u mnie dużo później zakwitną. Ciężki mają start tej wiosny i niektóre dopiero się budzą.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj . Nie ma to jak zakupy na pocieszenie . Poszalałaś i dobrze . Tych powojników w ogóle nie znam jestem bardzo ciekawa jak wyglądają . Muszę poszukać w sieci a potem będę podziwiała u Ciebie . Pozdrawiam i słoneczka życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu super zakupy poczyniłaś na poprawę nastroju
Ja warzyw też jeszcze nie siałam, czekam na odrobinę ocieplenia
U mnie cały czas zimowo, wczoraj stopniało troszkę śniegu, w nocy był przymrozek, sporo śniegu jeszcze leży
Moja magnolia(rózowa)ledwo co wychyliła kwiaty i wszystkie przemarzły, nie nacieszyłam się nią w tym roku
Fajnie,że masz kominek ja muszę w CO przepalać
Ja warzyw też jeszcze nie siałam, czekam na odrobinę ocieplenia
U mnie cały czas zimowo, wczoraj stopniało troszkę śniegu, w nocy był przymrozek, sporo śniegu jeszcze leży
Moja magnolia(rózowa)ledwo co wychyliła kwiaty i wszystkie przemarzły, nie nacieszyłam się nią w tym roku
Fajnie,że masz kominek ja muszę w CO przepalać
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2237
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu to samo u mnie - siąść i płakać z ta pogodą. Tez miałam wiele planów i co...tak jak Ty swoje w miejscu. Ale co zrobić...
Życzę szybkiego powrotu
Życzę szybkiego powrotu
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, ja wczoraj na dwa jechałam - centralne i kominek, zrobiłam w domu saunę. Ale było mi strasznie zimno... chyba tez takie wychłodzenie wewnętrzne. Ale cóż... koniec biadolenia, bo tylko się nakręcamy tym.
Jeszcze zakupy robisz? A może zajrzę na jakieś sklepy, przecież jak są przeceny, to trzeba kupować, bo to oszczędność...
I powojniki kupiłaś.... Będzie ślicznie!
Może na pergolę coś trzeba by i mnie dorzucić?
Jeszcze zakupy robisz? A może zajrzę na jakieś sklepy, przecież jak są przeceny, to trzeba kupować, bo to oszczędność...
I powojniki kupiłaś.... Będzie ślicznie!
Może na pergolę coś trzeba by i mnie dorzucić?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Szkoda magnoli.Ale cóz z naturą jest różnie.
U mnie kilka owocowych kwitnących przymrozek uszkodził
Tulipanki masz piękne .
U mnie tyle jeszcze nie kwitnie
U mnie kilka owocowych kwitnących przymrozek uszkodził
Tulipanki masz piękne .
U mnie tyle jeszcze nie kwitnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Dzięki za starania w sprawie tulipanów
Też mam jakieś purpurowe ale słabo powtarzają. Szukam ciągle odmiany, która byłaby wieloletnia. Tulipan bylinowy - oksymoron Te nowe odmiany są generalnie do niczego, jednorazowe...
Też mam jakieś purpurowe ale słabo powtarzają. Szukam ciągle odmiany, która byłaby wieloletnia. Tulipan bylinowy - oksymoron Te nowe odmiany są generalnie do niczego, jednorazowe...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu to może i u mnie rosłyby zawilce? Mam pod szeregiem żylistków sporo miejsca i tylko chwasty tam rosną Muszę spróbować...
Poszalałaś na tych zakupach mnie pogoda tak zdołowała, że nawet zakupów mi się odechciało... Ale jak tu kupować nowe rośliny, skoro skrzynka ostatnich czeka na miejsca i nie ma jak wsadzić je do ziemi, bo jak nie śnieg to deszcz i zimnica
Poszalałaś na tych zakupach mnie pogoda tak zdołowała, że nawet zakupów mi się odechciało... Ale jak tu kupować nowe rośliny, skoro skrzynka ostatnich czeka na miejsca i nie ma jak wsadzić je do ziemi, bo jak nie śnieg to deszcz i zimnica
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Oczywiście, że czymś trzeba się pocieszyć i uzupełnić straty w ogrodzie.
Niezłe zakupy zrobiłaś.
Żeby teraz tylko pogoda szybko poprawiła się na stałe.
Niezłe zakupy zrobiłaś.
Żeby teraz tylko pogoda szybko poprawiła się na stałe.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu przepiękne masz te poletka zawilców, na pewno mają już kilka lat, długo czekałaś na taki efekt
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie niedzielnie
Pogoda w dalszym ciągu kiepska i tak ma być jeszcze przez tydzień. Nie wiem jak ja o wytrzymam Cały czas wieje zimny wiatr a dziś to chyba już wszystko było- słońce, deszcz, śnieg i grad
Ewelinko, sama jestem bardzo ciekawa powojników. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdą
Bożenko, ja również w dalszym ciągu warzyw nie posiałam. Częś na podniesionych grządkach już mam, ale to takie na nowalijki. Dobre i to
U nas w okolicy, kto miał magnolie to wszystko czarne. Dawno nie było tak paskudnej wiosny
Karolinko, oby poprawa pogody nadeszła i to szybko, bo oszaleć można.
Basiu, mi jak bardzo zimno, to dogrzewam się od środka Tylko, zeby w nałóg nie popaść przez tą pogodę
Zakupy takie nieplanowane. Jak tu nie skorzystać z przeceny... potem bym żałowała
Niech ta pogoda się wreszcie poprawi, bo zbankrutuję
Aniu u nas przemarzły wszystkie owocowe, które kwitły. Sprawdzałam i czarne. Płakać się chce
Jolu, też ma podobne zdanie odnośnie tulipanów. Pamiętam jak kilka lat temu nasadziłam ich bardzo dużo. To było z 7 lat temu. Dziś nie ma nawet jednego z tych nasadzeń. Piękne te odmiany, ale bardzo nietrwałe. W większości trzeba je traktować jak jednoroczne, góra dwuletnie
Małgosiu, ja nie mam póki co zaległych roślin do sadzenia, więc mi się zatęskniło i nakupowałam Dwie różyczki od Hyżych już przyszły. Już posadzone, ale szybciutko to zrobiłam, bo tylko dwie sztuki było. Nawet nie zmarzłam bardzo.
Grażynko, niech się ta pogoda w końcu poprawi, bo od tego pocieszania zakupami, to zbankrutować można
daysy, zawilce chyba sadziłam w 2012 roku, więc kilka lat już mają. Początkowo wyglądały nieciekawie. Takie pojedyncze kwiatuszki nie robią jednak efektu.
W ogrodzie niewiele się dzieje. Roślinki pokulone, nic nowego nie kwitnie. Zrobiłam inspekcję po przymrozkach ... Judaszowiec przemarzł w 90 %. Był tak pięknie zapączkowany, nie mogłam doczekać się na kwitnienie. Niestety ocalało kilka kwiatków. Trafiło serduszki okazałe, wszystkie epimedia, niektóre lilie. Na dobre chyba przyjdzie pożegnać się też z grujecznikiem
Dziś wyszła z aparatem, ale ciężko cokolwiek sfotografować. Nie dość ze nic nowego nie zakwita, to jeszcze okrutnie wieje. Udało mi się dosłownie na siłę cyknąć kilka fotek żeby cokolwiek wstawić do postu
Anemonella, ma chyba tendencję zanikającą. W poprzednich latach bywała dużo, dużo większa
Myślalam, że większa ta szachownica będzie, a to taki kurdupel w dodatku powywracany we wszystkie strony
Pogoda w dalszym ciągu kiepska i tak ma być jeszcze przez tydzień. Nie wiem jak ja o wytrzymam Cały czas wieje zimny wiatr a dziś to chyba już wszystko było- słońce, deszcz, śnieg i grad
Ewelinko, sama jestem bardzo ciekawa powojników. Nie mogę się doczekać kiedy przyjdą
Bożenko, ja również w dalszym ciągu warzyw nie posiałam. Częś na podniesionych grządkach już mam, ale to takie na nowalijki. Dobre i to
U nas w okolicy, kto miał magnolie to wszystko czarne. Dawno nie było tak paskudnej wiosny
Karolinko, oby poprawa pogody nadeszła i to szybko, bo oszaleć można.
Basiu, mi jak bardzo zimno, to dogrzewam się od środka Tylko, zeby w nałóg nie popaść przez tą pogodę
Zakupy takie nieplanowane. Jak tu nie skorzystać z przeceny... potem bym żałowała
Niech ta pogoda się wreszcie poprawi, bo zbankrutuję
Aniu u nas przemarzły wszystkie owocowe, które kwitły. Sprawdzałam i czarne. Płakać się chce
Jolu, też ma podobne zdanie odnośnie tulipanów. Pamiętam jak kilka lat temu nasadziłam ich bardzo dużo. To było z 7 lat temu. Dziś nie ma nawet jednego z tych nasadzeń. Piękne te odmiany, ale bardzo nietrwałe. W większości trzeba je traktować jak jednoroczne, góra dwuletnie
Małgosiu, ja nie mam póki co zaległych roślin do sadzenia, więc mi się zatęskniło i nakupowałam Dwie różyczki od Hyżych już przyszły. Już posadzone, ale szybciutko to zrobiłam, bo tylko dwie sztuki było. Nawet nie zmarzłam bardzo.
Grażynko, niech się ta pogoda w końcu poprawi, bo od tego pocieszania zakupami, to zbankrutować można
daysy, zawilce chyba sadziłam w 2012 roku, więc kilka lat już mają. Początkowo wyglądały nieciekawie. Takie pojedyncze kwiatuszki nie robią jednak efektu.
W ogrodzie niewiele się dzieje. Roślinki pokulone, nic nowego nie kwitnie. Zrobiłam inspekcję po przymrozkach ... Judaszowiec przemarzł w 90 %. Był tak pięknie zapączkowany, nie mogłam doczekać się na kwitnienie. Niestety ocalało kilka kwiatków. Trafiło serduszki okazałe, wszystkie epimedia, niektóre lilie. Na dobre chyba przyjdzie pożegnać się też z grujecznikiem
Dziś wyszła z aparatem, ale ciężko cokolwiek sfotografować. Nie dość ze nic nowego nie zakwita, to jeszcze okrutnie wieje. Udało mi się dosłownie na siłę cyknąć kilka fotek żeby cokolwiek wstawić do postu
Anemonella, ma chyba tendencję zanikającą. W poprzednich latach bywała dużo, dużo większa
Myślalam, że większa ta szachownica będzie, a to taki kurdupel w dodatku powywracany we wszystkie strony
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, po zdjęciach wydawać mogłoby się, że taka łądna, ciepła i słoneczna wiosna nastała, a tu taka kicha jednym słowem. Jak zobaczyłam Twoją boską magnolię starganą mrozem, to aż złość się wzmaga na to wszystko. Ale co to da, pomarudzimy, ponarzekamy i do przodu. Wiesz, już ostatnio straciłam wiarę w poprawę pogody, lata też nie będzie, zimna jesień cały rok?
Widziałam, że zrobiłaś kolejne zakupy ;)
A jak przygotowania do komunii? Kiedy finał?
Widziałam, że zrobiłaś kolejne zakupy ;)
A jak przygotowania do komunii? Kiedy finał?
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie