Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witam wszystkich i id razu proszę o wybaczenie za to moje znikanie z forum.
Miałam trochę doła ogrodniczego i naprawdę nie chciało mi się zaglądać do wątków, ani pisać u siebie.
Byłam załamana stanem roślin po wiosennych przymrozkach. To była chyba najgorsza wiosna odkąd 'bawię się' w ogród. Ucierpiało bardzo dużo roślin a najbardziej chyba róż. Co prawda żadnej nie straciłam całkowicie, ale bardzo dużo - z 80% zaczyna od zera Wspaniale po zimie wyglądała Laguna, Jasmina czy Cottage Rose. Niestety musiałam ostro je przyciąć, bo pędy zamarły. Eden Rose to samo - nie będzie w tym roku pięknego widoku Ale cóż się dziwić skoro ucierpiały nawet bzy, tzn lilaki. Mocno podmarzły im kwiaty i mizernie kwitły.
Powoli jednak wszystko wraca do normalności, roślinki się regenerują a te które przetrwały zapowiadają piękny spektakl. Przyznaję więc że wraca mi radość z posiadania ogrodu.
Miniony tydzień spędziłam bardzo intensywnie pracując w nim. Sporo czasu zajęło mi pielenie, bo chwasty rosną jak na drożdżach. Zasiliłam co trzeba gnojówką z końskiego obornika, przycięłam już ostatecznie wszystkie kikuty różane i posadziłam setki jednorocznych, które wysiewałam od wczesnej wiosny. Dopiero dziś posadziłam ostatnie sztuki. W kolejce na już czeka strzyżenie cisów i bukszpanów.
Basiu, mam nadzieję, że prawdziwie piękna pogoda zagości już na dłużej. U nas ciepło, ale i deszczowo. Niby roślinki to lubią, ale chwasty i choroby grzybowe też
Alu, początkowo ciężko było mi się pozbierać po tych wiosennych przymrozkach i nawet nie miałam chęci wyjść do ogrodu żeby popracować, czy nawet na spacer i przegląd. Jednak widzę ze powoli mi przechodzi. Wczoraj zauważyłam pierwszego, takiego wypasionego z kolorem pąka różanego na Louice Odier i aż podskoczyłam z radości Wszystko rośnie aż miło, zrobiło się z lekka buszowato, czyli tak jak lubię. Wreszcie przyjemność i radość sprawia mi przebywanie w ogrodzie
Aniu, u mnie straty po wiosennych przymrozkach były naprawdę spore, jak żadnego roku. Trochę mnie to przybiło, ale teraz, kiedy robi się w ogrodzie naprawdę fajnie zapominam o kiepskim starcie na wiosnę. Jednorocznych też sporo posadziłam i zauważyłam że aminek pięknie mi się sam wysiał. Będzie go sporo, bo nie wiedziałam, że tak pięknie się rozsiewa i sama wysiałam sporo. Lobelię też zasiałam i ostróżki a poza tym kosmosy, maczki, floksy, naparstnice. Jak to wszystko zakwitnie, to będzie się działo
Pashmina, w dużej ilości pięknie prezentują się nie tylko tulipany, ale chyba większość roślin.
Kiedyś na początku mojego ogrodowania sadziłam dużo, ale pojedyncze sztuki. Naczkane było wszystkiego, a wyglądy żadnego to nie miało. Dojrzałam w końcu do tego aby sadzić mniej odmian ale za to w większych ilościach.
Dorotko, mi akurat te pstrokate liście u Balleriny nie bardzo się podobają i już kombinuję jakby tu je w przyszłym roku zamaskować. Za to zapach mają obłędny, taki cytrusowy i bardzo intensywny. Nie spotkałam takiego jeszcze nigdy wśród tulipanów
Aniu, ależ Balleriny nie są czerwone, one mają piękny pomarańczowy kolor
Udanej uroczystości życzę, bo zdaje się że to już jutro
Grażynko, mi żadna róża całkiem nie padła. Wszystkie odbijają i pewnie zakwitną wcześniej czy później. Będą to jednak małe krzaczki
Małgoś w czasie kwitnienia tulipanów jeszcze nastrój był kiepski. Teraz już przekwitły, ale za to zaczynają czosnki
Ewelinko, powoli już zapominam o tych szkodach, które narobił wiosenny mróz. U mnie zmarzło kilka roślin, a rolnicy potracili całe uprawy - to dopiero jest tragedia.
Powiem Ci że na tych moich areałach, tulipany giną i wcale nie wydaje się ich dużo. Nie wiem ile ich jeszcze muszę posadzić żeby wydawało się że jest ich dużo
Aniu ja czekam aż nie będzie potrzebny taki domek ze zjeżdżalnią. Już w zeszłym roku doszliśmy do porozumienia i miał być zlikwidowany a jak przyszło co do czego to był płacz i trzeba było zostawić. Póki co cierpliwie czekam
Joluś zaraz pokażę fotki, świeżuteńki bo dzisiejsze, zrobione po skoszeniu trawnika, tak jak lubię najbardziej
Joluś ja też nie przepadam ża pomarańczową kolorystyką w ogrodzie, ale akurat w tym przypadku bardzo mi odpowiada. Szkoda że te liście są pstrokate, bo to już troszkę za dużo dobrego na tej rabacie, która w założeniu miała byś skromna
Jak wcześniej wspomniałam, wreszcie zrobiłam nowe zdjęcia i nawet sprawiało mi to przyjemność.
Zaprasza, świeżutkie, dziś pstrykane
Zaczynają królować orliki, rozkwitły pierwsze czosnki a kaliny wyglądają zjawiskowo ....
i kilka widoczków
Miałam trochę doła ogrodniczego i naprawdę nie chciało mi się zaglądać do wątków, ani pisać u siebie.
Byłam załamana stanem roślin po wiosennych przymrozkach. To była chyba najgorsza wiosna odkąd 'bawię się' w ogród. Ucierpiało bardzo dużo roślin a najbardziej chyba róż. Co prawda żadnej nie straciłam całkowicie, ale bardzo dużo - z 80% zaczyna od zera Wspaniale po zimie wyglądała Laguna, Jasmina czy Cottage Rose. Niestety musiałam ostro je przyciąć, bo pędy zamarły. Eden Rose to samo - nie będzie w tym roku pięknego widoku Ale cóż się dziwić skoro ucierpiały nawet bzy, tzn lilaki. Mocno podmarzły im kwiaty i mizernie kwitły.
Powoli jednak wszystko wraca do normalności, roślinki się regenerują a te które przetrwały zapowiadają piękny spektakl. Przyznaję więc że wraca mi radość z posiadania ogrodu.
Miniony tydzień spędziłam bardzo intensywnie pracując w nim. Sporo czasu zajęło mi pielenie, bo chwasty rosną jak na drożdżach. Zasiliłam co trzeba gnojówką z końskiego obornika, przycięłam już ostatecznie wszystkie kikuty różane i posadziłam setki jednorocznych, które wysiewałam od wczesnej wiosny. Dopiero dziś posadziłam ostatnie sztuki. W kolejce na już czeka strzyżenie cisów i bukszpanów.
Basiu, mam nadzieję, że prawdziwie piękna pogoda zagości już na dłużej. U nas ciepło, ale i deszczowo. Niby roślinki to lubią, ale chwasty i choroby grzybowe też
Alu, początkowo ciężko było mi się pozbierać po tych wiosennych przymrozkach i nawet nie miałam chęci wyjść do ogrodu żeby popracować, czy nawet na spacer i przegląd. Jednak widzę ze powoli mi przechodzi. Wczoraj zauważyłam pierwszego, takiego wypasionego z kolorem pąka różanego na Louice Odier i aż podskoczyłam z radości Wszystko rośnie aż miło, zrobiło się z lekka buszowato, czyli tak jak lubię. Wreszcie przyjemność i radość sprawia mi przebywanie w ogrodzie
Aniu, u mnie straty po wiosennych przymrozkach były naprawdę spore, jak żadnego roku. Trochę mnie to przybiło, ale teraz, kiedy robi się w ogrodzie naprawdę fajnie zapominam o kiepskim starcie na wiosnę. Jednorocznych też sporo posadziłam i zauważyłam że aminek pięknie mi się sam wysiał. Będzie go sporo, bo nie wiedziałam, że tak pięknie się rozsiewa i sama wysiałam sporo. Lobelię też zasiałam i ostróżki a poza tym kosmosy, maczki, floksy, naparstnice. Jak to wszystko zakwitnie, to będzie się działo
Pashmina, w dużej ilości pięknie prezentują się nie tylko tulipany, ale chyba większość roślin.
Kiedyś na początku mojego ogrodowania sadziłam dużo, ale pojedyncze sztuki. Naczkane było wszystkiego, a wyglądy żadnego to nie miało. Dojrzałam w końcu do tego aby sadzić mniej odmian ale za to w większych ilościach.
Dorotko, mi akurat te pstrokate liście u Balleriny nie bardzo się podobają i już kombinuję jakby tu je w przyszłym roku zamaskować. Za to zapach mają obłędny, taki cytrusowy i bardzo intensywny. Nie spotkałam takiego jeszcze nigdy wśród tulipanów
Aniu, ależ Balleriny nie są czerwone, one mają piękny pomarańczowy kolor
Udanej uroczystości życzę, bo zdaje się że to już jutro
Grażynko, mi żadna róża całkiem nie padła. Wszystkie odbijają i pewnie zakwitną wcześniej czy później. Będą to jednak małe krzaczki
Małgoś w czasie kwitnienia tulipanów jeszcze nastrój był kiepski. Teraz już przekwitły, ale za to zaczynają czosnki
Ewelinko, powoli już zapominam o tych szkodach, które narobił wiosenny mróz. U mnie zmarzło kilka roślin, a rolnicy potracili całe uprawy - to dopiero jest tragedia.
Powiem Ci że na tych moich areałach, tulipany giną i wcale nie wydaje się ich dużo. Nie wiem ile ich jeszcze muszę posadzić żeby wydawało się że jest ich dużo
Aniu ja czekam aż nie będzie potrzebny taki domek ze zjeżdżalnią. Już w zeszłym roku doszliśmy do porozumienia i miał być zlikwidowany a jak przyszło co do czego to był płacz i trzeba było zostawić. Póki co cierpliwie czekam
Joluś zaraz pokażę fotki, świeżuteńki bo dzisiejsze, zrobione po skoszeniu trawnika, tak jak lubię najbardziej
Joluś ja też nie przepadam ża pomarańczową kolorystyką w ogrodzie, ale akurat w tym przypadku bardzo mi odpowiada. Szkoda że te liście są pstrokate, bo to już troszkę za dużo dobrego na tej rabacie, która w założeniu miała byś skromna
Jak wcześniej wspomniałam, wreszcie zrobiłam nowe zdjęcia i nawet sprawiało mi to przyjemność.
Zaprasza, świeżutkie, dziś pstrykane
Zaczynają królować orliki, rozkwitły pierwsze czosnki a kaliny wyglądają zjawiskowo ....
i kilka widoczków
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu racja. Impreza jutro. Właśnie szukam odstresowania na forum.
Cieszę się, że chandra minęła a ogród znów Cię cieszy. Oby tak dalej. Chyba nie będziesz mieć z tym większego problemu, bo po zdjęciach widzę, że w Twoim ogrodzie jest pięknie!
Cieszę się, że chandra minęła a ogród znów Cię cieszy. Oby tak dalej. Chyba nie będziesz mieć z tym większego problemu, bo po zdjęciach widzę, że w Twoim ogrodzie jest pięknie!
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Kurczę, skąd masz takie cudowne ślimaki . Świetnie się u Ciebie wpasowały . Ja też mam kilka, ale małych- 20-30cm i trochę giną wśród roślin
Piękne masz te czosnki
Piękne masz te czosnki
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu rozumiem Twojego doła bo u mnie ten sam problem. Wszystkie rabatówki cięłam do zera. Teraz już zapączkowane w większości więc na sercu lepiej.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś nareszcie
jest pięknie zima nam wszystkim dała się we znaki, ale co tam, damy radę.
Zazdroszczę Ci, że posadziłaś już jednoroczne, ja właśnie mam zamiar się za nie zabrać
Miłego dnia kochana
jest pięknie zima nam wszystkim dała się we znaki, ale co tam, damy radę.
Zazdroszczę Ci, że posadziłaś już jednoroczne, ja właśnie mam zamiar się za nie zabrać
Miłego dnia kochana
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj . Nawet najlepszym zdarzają się doły ale super , że już wrociłaś . Za moment zacznie się sezon różany więc będziemy podziwiać. W tym roku nie tylko u Ciebie róże mocno ucierpiały no ale taki mamy klimat niestety . Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej . Masz piękne czosnki a w takiej ilości je lubię . Orliki i serduszki piękne . Widoczki ogólne bardzo lubię a u Ciebie wszystko takie bujne . Powiedz mi co jest na drugim zdjęciu, bo jakoś nie poznaję ? Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę .
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Śliczne obrazki
Co to takie piękne na drugim zdjęciu?
Co to takie piękne na drugim zdjęciu?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Świetne zdjęcia z ogrodu.
Miło patrzeć na tak bujną zieleń.
Orliki teraz mają swoje 5 minut wraz z czosnkami, to takie delikatne kwiaty, których nigdy nie powinno zabraknąć w ogrodzie.
Pewno teraz przebywasz w nim ostro pracując i podwiązując kwiaty.
Wszystko byłoby fajne gdyby tylko te chwasty nie trzeba było pielić, nie cierpię tego zajęcia, mimo iż u mnie ich mało bo nie mają miejsca na rozwój w tym gąszczu.
i ciepła życzę.
Miło patrzeć na tak bujną zieleń.
Orliki teraz mają swoje 5 minut wraz z czosnkami, to takie delikatne kwiaty, których nigdy nie powinno zabraknąć w ogrodzie.
Pewno teraz przebywasz w nim ostro pracując i podwiązując kwiaty.
Wszystko byłoby fajne gdyby tylko te chwasty nie trzeba było pielić, nie cierpię tego zajęcia, mimo iż u mnie ich mało bo nie mają miejsca na rozwój w tym gąszczu.
i ciepła życzę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Kazdego czasem dopada ogrodowe zniechęcenie Najważniejsze, że mija i człowiek z powrotem rzuca się w wir ogrodowania Zastanawia mnie co w sobie miała ta zima, że wiele osób pisze, że była najgorsza od wielu lat... Wyjatkowo mroźna nie była, więc to pewnie kwestia późnych i dość długo trwających przymrozków wiosennych?...
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Piękne widoki to przykre, że przymrozki tyle niszczyły, ale jednak kwitnienia są, roślinki dają radę
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Cześć Wiolu
Co to za lila dzwoneczki na drugim zdjęciu? Wpadły mi w oko
Pozdrawiam!
Co to za lila dzwoneczki na drugim zdjęciu? Wpadły mi w oko
Pozdrawiam!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu witaj !
Przykro mi czytać o stratach roślin po tych wiosennych przymrozkach. I całkowicie rozumiem tego doła ogrodowego. Przecież nas rośliny uskrzydlaja,uszczeslwiaja ale jak coś idzie nie tak dobrze to i smuca.Tacy to są ogrodnicy.
Fakt ta zima była trudna.Długa ,uciążliwa, pełna śniegu . A u mnie sporo i pomrozilo .
U mnie kilka drzew owocowych .trudno.
Dobrze ,że róże odbiły. Trudno mniejsze ale ważne, że są w ogrodzie.
Czosnki wyglądają pięknie.
A co jest pod nimi ??
Orliki piękne. .bardzo je lubię
To zdjatko z ceglasta zurawka i w tle kwitnacymi floksikami? I hosta jest cuuuudne.
Przykro mi czytać o stratach roślin po tych wiosennych przymrozkach. I całkowicie rozumiem tego doła ogrodowego. Przecież nas rośliny uskrzydlaja,uszczeslwiaja ale jak coś idzie nie tak dobrze to i smuca.Tacy to są ogrodnicy.
Fakt ta zima była trudna.Długa ,uciążliwa, pełna śniegu . A u mnie sporo i pomrozilo .
U mnie kilka drzew owocowych .trudno.
Dobrze ,że róże odbiły. Trudno mniejsze ale ważne, że są w ogrodzie.
Czosnki wyglądają pięknie.
A co jest pod nimi ??
Orliki piękne. .bardzo je lubię
To zdjatko z ceglasta zurawka i w tle kwitnacymi floksikami? I hosta jest cuuuudne.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu ja też mam czasami dość działkowania,są takie chwile.Czasami jak się porządnie zmęczę to mówię do siebie...A po co mi to?
Jednak,kiedy rośliny po ostatnim ociepleniu dostały powera to od razu zaczynam nabierać sił i radości,że mogę blisko obcować z przyrodą U mnie na 100 % padła Kurfurstin Sophie i balkonowa Lavender Flower C
Czosnki w większych ilościach robią wrażenie.Ja sukcesywnie będę dokupywała,bo nawet rosną u mnie
Pięknie jest u Ciebie,oczy nie można oderwać
Jednak,kiedy rośliny po ostatnim ociepleniu dostały powera to od razu zaczynam nabierać sił i radości,że mogę blisko obcować z przyrodą U mnie na 100 % padła Kurfurstin Sophie i balkonowa Lavender Flower C
Czosnki w większych ilościach robią wrażenie.Ja sukcesywnie będę dokupywała,bo nawet rosną u mnie
Pięknie jest u Ciebie,oczy nie można oderwać