Na łące
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Na łące
Witam
Przejrzałam z ciekawością wątek, działka na łące podziwiam i te melony i arbuzy
Aż mnie kusi żeby skiełkować arbuzy, chyba zdążę w domu na kaloryferze co?
Pomidory i papryki piękne moje to liliputki , a też siałam na początku lutego
Przejrzałam z ciekawością wątek, działka na łące podziwiam i te melony i arbuzy
Aż mnie kusi żeby skiełkować arbuzy, chyba zdążę w domu na kaloryferze co?
Pomidory i papryki piękne moje to liliputki , a też siałam na początku lutego
Re: Na łące
Witaj Lenka , pewnie że zdążysz z arbuzami. Ja arbuzy i melony będę kiełkować po długim weekendzie a sadzić to chyba w czerwcu, patrząc na pogodę. Papryki i pomidory chyba też w czerwcu . Wczoraj wreszcie pojechaliśmy po miesiącu na działkę a tam bagienko oczywiście. Kosiarka dzielnie odpaliła po zimie i dała radę - to pewnie chińska kosiarka do ryżu ;). Dziś znowu pada... Gdzie ta kolorowa wiosna? .
Łąkę opanowała, jak zawsze o tej porze, rzeżucha łąkowa:
Ewolucja piaskownicy, niektóre tulipany zakwitną mimo posadzenia cebul na wiosnę...
Zrębkowa grządka zarosła, trzeba opielić i dosypać zrębków, ale chyba w tym roku ją zostawię nie obsadzoną, żeby zrębki się przekompostowały solidnie:
Bakłażany po zimie , jak widać nie są wieloletnie w naszym klimacie a w innych klimatach są, ech ten klimat.
Groszek cukrowy w glinianym bagienku:
Wiosenne (jesienne) widoki:
Rzeżuchowo:
Ogólny brak koloru.
Łąkę opanowała, jak zawsze o tej porze, rzeżucha łąkowa:
Ewolucja piaskownicy, niektóre tulipany zakwitną mimo posadzenia cebul na wiosnę...
Zrębkowa grządka zarosła, trzeba opielić i dosypać zrębków, ale chyba w tym roku ją zostawię nie obsadzoną, żeby zrębki się przekompostowały solidnie:
Bakłażany po zimie , jak widać nie są wieloletnie w naszym klimacie a w innych klimatach są, ech ten klimat.
Groszek cukrowy w glinianym bagienku:
Wiosenne (jesienne) widoki:
Rzeżuchowo:
Ogólny brak koloru.
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Na łące
No podziwiam coraz bardziej ta łączkę a mam pytanie? zwierzaki tego wszystkiego nie zjedzą? ogrodzona chyba nie jest??
Re: Na łące
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Na łące
Drastyczny widok dla ogrodnika te papryki...
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Na łące
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na łące
Witaj Asiu . Szkoda, że natura nam tak dokucza. Jak nie nadmiary wody to jakieś gryzonie obgryzają nam rośliny .Ciągle po górkę a nie mogłoby być normalnie ?? Najwidoczniej nie , no cóż takie życie ogrodnika . Moje jabłonki mają więcej kwiatów ale 2 z 3 to ozdobne tak więc nie najem się za bardzo . Ta jedyna jabłonka jaką mam odmiany Szampion rośnie u mnie trzeci rok i jeszcze nie owocowała. W zeszłym roku mocno we znaki dała jej się susza a teraz ma całkiem sporo kwiatów tylko czy urodzi owoce ?? Czas pokaże . Łąkowe kwiaty bardzo ładne . Takie sielskie widoki masz . Tulipanki również pokazują kolory, oby tak dalej . Pozdrawiam .
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Na łące
Asia,
dawno mnie nie było... z dziewczynami się zobaczę już jutro, ale z Tobą nie, to chociaż tutaj Cię odwiedzę.
Po pierwsze: ja Ci obiecałam sadzonki pomidorków i mam dla Ciebie parę odmian, ale uprzedzam, że nadal są malutkie bo stanęły w miejscu - z braku dobrze doświetlonego miejsca w mieszkaniu wykopałam sadzonki na balkon już parę tygodni temu (tylko na zimne noce zabierałam do domu), wolałam, żeby były zahartowane i małe niż wyciągnięte i cherlawe. Papryk słodkich też mam nadmiar, też chętnie część oddam i też są małe.
Twoje sadzonki są bardzo ładne, wielkie, zadbane odpowiednio.
Aha, jednej Aji od Ciebie, tej najwyższej, skróciłam czubek, żeby lepiej się krzewiła - sama bym może nie ryzykowała, ale podpatrzyłam u jednego gościa na youtubie, który pokazywał, że jak się pojawiają pąki kwiatowe, to można uszczknąć. A na mojej już się jakiś czas temu takie pączki pokazały!
Nasza łąka też pokryta była rzeżuchą łąkową, jakżeby inaczej. Teraz dominują z kolei mniszki.
W zeszłym roku tulipany miałam tak objedzone, tylko razem z liśćmi, przy ziemi. W tym roku nie wiem, czy jakieś mi zakwitną, bo nie miałam czasu wykopywać i sukcesywnie mi wymierają.
Chciałam Cię podpytać: jakie szpilki do agro polecasz i gdzie się w nie zaopatrujesz? Samą agrotkaninę kupujesz przez internet czy stacjonarnie?
Pozdrawiam i wreszcie wiosennej pogody życzę.
dawno mnie nie było... z dziewczynami się zobaczę już jutro, ale z Tobą nie, to chociaż tutaj Cię odwiedzę.
Po pierwsze: ja Ci obiecałam sadzonki pomidorków i mam dla Ciebie parę odmian, ale uprzedzam, że nadal są malutkie bo stanęły w miejscu - z braku dobrze doświetlonego miejsca w mieszkaniu wykopałam sadzonki na balkon już parę tygodni temu (tylko na zimne noce zabierałam do domu), wolałam, żeby były zahartowane i małe niż wyciągnięte i cherlawe. Papryk słodkich też mam nadmiar, też chętnie część oddam i też są małe.
Twoje sadzonki są bardzo ładne, wielkie, zadbane odpowiednio.
Aha, jednej Aji od Ciebie, tej najwyższej, skróciłam czubek, żeby lepiej się krzewiła - sama bym może nie ryzykowała, ale podpatrzyłam u jednego gościa na youtubie, który pokazywał, że jak się pojawiają pąki kwiatowe, to można uszczknąć. A na mojej już się jakiś czas temu takie pączki pokazały!
Nasza łąka też pokryta była rzeżuchą łąkową, jakżeby inaczej. Teraz dominują z kolei mniszki.
W zeszłym roku tulipany miałam tak objedzone, tylko razem z liśćmi, przy ziemi. W tym roku nie wiem, czy jakieś mi zakwitną, bo nie miałam czasu wykopywać i sukcesywnie mi wymierają.
Chciałam Cię podpytać: jakie szpilki do agro polecasz i gdzie się w nie zaopatrujesz? Samą agrotkaninę kupujesz przez internet czy stacjonarnie?
Pozdrawiam i wreszcie wiosennej pogody życzę.
Re: Na łące
Ewelina, nasze jabłonki bardzo powoli rosną, chyba są ciągle w szoku, jakie mają warunki, glina, albo susza albo potop. O owocach to już nawet nie myślę, nie ma co wymagać za wiele ;). Może też posadzić jakieś ozdobne, może są odporniejsze? Weekend znowu bez działki, ale tam nadal woda płynie pewnie i nie ma co chodzić po tym grząskim bagienku a tym bardziej samochodem wjechać. Chyba się przerzucę jednak na uprawę balkonową ;). Ty to masz dobrze, nawet jak pada to możesz chociaż przez okno popatrzeć na ogród. W razie kataklizmu pogodowego jakoś od razu interweniować. Jak nasza trampolina zawisła na drzewie sąsiada to musiała trochę powisieć zanim przyjechaliśmy ją ratować a siatek osłaniających borówki szukaliśmy po całej okolicy, hehehe.
Daria, widziałam na wątku Marysiowym zdjęcia ze spotkania, fajnie było i wesoło . Moje pomidorki z kolei wyciągnięte i mizerne jakieś, ale myślę ciągle że to wina ziemi a mam na dniach siać arbuzy i skąd ziemię wziąć dobrą?? Papryki słodkie biorę . A wiesz, że u jednej Aji White zawiązał mi się malutki owocek? Dalej są w tych kubkach dużych. Nie przycinałam bo jakoś mi szkoda. Część zostawię na balkonie to mogłabym już do doniczek posadzić ale chciałam przywieźć ziemi z działki, gliniastej i wymieszać z kupną i zapomniałam.
Tulipany u mnie mają ciężko a u Ciebie widzę, też nie lekko .
Agrotkaninę kupuję przez internet, jest taniej. Zostało mi 9 metrów i zawiozłam mamie, wycięłam za pomocą gorącej puszki otwory. Będzie uprawiać na niej pomidory. I okazało się że moja mama posadziła jesienią nowe truskawki i ściółkuje zrębkami!! Na razie tylko wokół krzaczków ale ma zamiar wysypać wszystko. Na zdjęciu widać tą agro i truskawki w zrębkach. A i jeszcze mama dokupiła sobie agro o szerokości metra na papryki . Nie będzie musiała pielić. Ma ziemię piaszczystą, strasznie przepuszczalną, z kamieniami, więc ma zamiar zamiast kołków do agrotkaniny stosować kamienie. A u mnie glina absolutna i zero kamyczka nawet małego - na glinę polecam szpilki takie plastikowe z kolcami czy jak to nazwać bo gładkie łatwo wiatr wyciąga z ziemi. Jak już agrootkanina obrośnie trawą dookoła to już nie ma takiego znaczenia bo się trzyma.
Daria, widziałam na wątku Marysiowym zdjęcia ze spotkania, fajnie było i wesoło . Moje pomidorki z kolei wyciągnięte i mizerne jakieś, ale myślę ciągle że to wina ziemi a mam na dniach siać arbuzy i skąd ziemię wziąć dobrą?? Papryki słodkie biorę . A wiesz, że u jednej Aji White zawiązał mi się malutki owocek? Dalej są w tych kubkach dużych. Nie przycinałam bo jakoś mi szkoda. Część zostawię na balkonie to mogłabym już do doniczek posadzić ale chciałam przywieźć ziemi z działki, gliniastej i wymieszać z kupną i zapomniałam.
Tulipany u mnie mają ciężko a u Ciebie widzę, też nie lekko .
Agrotkaninę kupuję przez internet, jest taniej. Zostało mi 9 metrów i zawiozłam mamie, wycięłam za pomocą gorącej puszki otwory. Będzie uprawiać na niej pomidory. I okazało się że moja mama posadziła jesienią nowe truskawki i ściółkuje zrębkami!! Na razie tylko wokół krzaczków ale ma zamiar wysypać wszystko. Na zdjęciu widać tą agro i truskawki w zrębkach. A i jeszcze mama dokupiła sobie agro o szerokości metra na papryki . Nie będzie musiała pielić. Ma ziemię piaszczystą, strasznie przepuszczalną, z kamieniami, więc ma zamiar zamiast kołków do agrotkaniny stosować kamienie. A u mnie glina absolutna i zero kamyczka nawet małego - na glinę polecam szpilki takie plastikowe z kolcami czy jak to nazwać bo gładkie łatwo wiatr wyciąga z ziemi. Jak już agrootkanina obrośnie trawą dookoła to już nie ma takiego znaczenia bo się trzyma.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
Na warzywa agrotkanina jest ok, ale wyłożyłam ją niektóre ozdobne i niestety ich korzenie zamiast iść pod tkaniną to znalazły się nad nią i są przysypane tylko warstewką kory. Także muszę powycinać tkaninę i włożyć korzenie tam gdzie ich miejsce
Bardzo mi się podoba Twoja rzeżuchowa łączka
Bardzo mi się podoba Twoja rzeżuchowa łączka
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Na łące
O ukradnę pomysł na gorące puszki muszę do tunelu wyłożyć i dziury pod pomidory i papryki zrobić i już kombinowałam czy nie lepiej ciąć nożykiem w krzyżyk
Re: Na łące
Marta, oprócz warzyw mam na agrotkaninie jeszcze posadzone hortensje i wyściółkowane zrębkami, żeby jakoś to wyglądało , to przy szopie narzędziowej bo nie mogłam tam opanować wrastającej trawy. W końcu to łąka. Może jakbym sypnęła więcej zrębków? Ale i tak trawa po brzegach będzie wrastać, pewnie już gdzieś pisałam, że przydałaby się zapora z kostek słomy, przez to trawa nie przerośnie tak szybko. Ale nie mam słomy a coraz bardziej podobają mi się takie słomiane ogrody .
Lenka, przepis na otwory w agrotkaninie: na grillu rozpalam jakieś patyki i do tego wkładam puszki, dwie, na zmianę szczypcami do grilla wytapiam kółka w agro, jak trzeba to podjeżdżam całym grillem bliżej żeby puszka nie ostygła za bardzo przy przenoszeniu. Później w tych otworach kopię ziemię sadzarką do cebul, gdyż ponieważ jest mało miejsca do kopania .
Ciekawy link o szalonej majowej pogodzie:
http://www.crazynauka.pl/dlaczego-w-maj ... tak-zimno/
Lenka, przepis na otwory w agrotkaninie: na grillu rozpalam jakieś patyki i do tego wkładam puszki, dwie, na zmianę szczypcami do grilla wytapiam kółka w agro, jak trzeba to podjeżdżam całym grillem bliżej żeby puszka nie ostygła za bardzo przy przenoszeniu. Później w tych otworach kopię ziemię sadzarką do cebul, gdyż ponieważ jest mało miejsca do kopania .
Ciekawy link o szalonej majowej pogodzie:
http://www.crazynauka.pl/dlaczego-w-maj ... tak-zimno/