Ogród różą malowany - część II

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36516
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

;:306 .....jasnowidz.......ależ Elwiś ;:168 ,.......kochana, to przypadłość każdego kogo róże złapią za serce.
I nie trzeba być prorokiem, żeby wiedzieć co będzie dalej się działo. ;:196
Ale masz rację, kupowanie róż w donicach to 100% pewności, że się przyjmą, w odróżnieniu do tych z gołym korzeniem, kiedy nigdy nic nie wiadomo.
Dzięki ;:180 za Granny, cudownie ją ujęłaś na tym zdjęciu. ;:333
W ilości róż już mnie pobiłaś i tak będzie aż się nasycisz chciejstwami a potem będzie następny etap czyli redukcja. :uszy
Do ilości pożądanej, nie zagłuszającej i tylko tych najlepiej rosnących w ogrodzie.
Każde zauroczenie mija po czasie :;230 i powraca zdrowy rozsądek, tak jak w moim i wielu innych przypadkach na tym forum. :D
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

170 to pokaźna ilość ;:oj i gdzie mi z Tobą konkurować ;:174 Oj gdybym tylko miała większy teren to też bym się o niejedną jeszcze pokusiła.Grande Amore cudna, bo niestety czerwone róże to było moje pierwsze zauroczenie i nadal tak jest gdy widzę ten kolor i taki kwiat ;:167 .Chciałam mieć na początku w ogródku same czerwienie lecz nie byłby wesoły ten mój ogródek, bo mam zbyt ciemno i musiałam go trochę rozjaśnić innymi kolorami
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Lilie pośród róż to cudny widok. Widać na fotce powyżej, że to piękny zestaw.
Gratuluję wspaniałej różanej kolekcji. Różana ochota na nowe odmiany na szczęście mnie opuściła.
170 sztuk ;:oj to dużo do pielęgnacji. Ogrodnika trzeba nająć. ;:306

Czy po deszczach jest u Ciebie mokro? Czy tulipanki wykopane?
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Czytając Twój wpis miałam dziwne wrażenie, jakbym czytała wyznania Casanowy.
Takie same uczucia chyba i nim kierowały ;:306
Czy to aby dobrze?
Chociaż bardzo dobrze Cię rozumiem
Zazwyczaj stała w uczuciach, stonowana i rozważna jeśli chodzi o ogród i różyczki już tak nie mogę powiedzieć
I najgorsze, że coraz więcej jest obiektów westchnień.
Normalnie harem ;:306
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj Elwi :wit
U Ciebie jeszcze tak pięknie kwitną róże? Twoja Bienvenue śliczna - moja ledwie żyje, dostałam marną sadzonkę na jesień i teraz ma żywy tylko 1 pęd :( Jestem zła bo tania to ona nie była :evil:
Grafin Diana to prawdziwy klejnocik, kurcze, a ja już prawie nie mam miejsca. No może trochę mam, ale trzymam na moje wymarzone róże, których na razie nie mogę dostać ( kocham Massada ;:167 ).
Tę pogoń za nowymi idealnymi różami to ja rozumiem, też bym połowę swoich wywaliła, bo nie są takie jak bym chciała. No i ten dreszczyk emocji kiedy się klika Kup! Tak mi wtedy serce wali, jaram się takim zakupem jeszcze tydzień później :;230. Zrobiłam sobie nawet osobne foldery na kompie: róże kupione, róże do kupienia :;230 No żebym czasami nie zapomniała jakie chcem.
Tak, wiem, wiem. Mam trochę nie tak w główce :D
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Różanowy zawrót głowy, dziękuję za Bouquet Parfait. Czekam z Tobą na Herkulesa :;230 . Wspaniałą masz kolekcję róż i masz rację, nie czekaj aż się rozrosną, pomyśl i tak rób a ja będę oglądać. ;:306
Wrócę parę stron, do Twojego wpisu nostalgiczno - wspomnieniowego, nie mam tylu róż, wiadomo, ale ja tak mam z każdym nowym rozwiniętym kwiatem, latałam co chwilę na rabatę, żeby oczy nacieszyć i fot napstrykać :;230 .
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16021
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Teraz gdy pojawia się plamistość, czuję, że jestem zmęczona różami. Ale tak mam co roku. I wiem, że to nic nie zmieni w moich uczuciach. Przesyt po pewnym czasie ustąpi miejsca następnej fali pożądania.
Pozdrawiam serdecznie :D
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Piękne róże Elwi :) Podziwiam - 170 sztuk, masz co robić.

Co do pokładającej się lawendy nie wiesz co to za odmiana? Zrobiłam sobie takie półkole pod różą i też mi w tym roku tak wyległa, taka rozczochrana i mało wyględna, cięłam ją normalnie, a inne jakoś wyglądają i się trzymają. Jeśli w przyszłym roku będzie się zanosiło na podobny kiks, pójdą won.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8312
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Och Elwi ;:196
chyba masz zadatki na stachanowskie tyranie. Tyle róż ?
Grażynka i inne koleżanki, które radzą wstrzemięźliwość w tej kwestii, wiedzą co piszą.
Pewnie jeszcze młoda jesteś i silna , stąd taki w Tobie zapał.
Róże masz cudne i dobrze Ci rosną. Póki masz siły to się nimi ciesz i sadź , na ile miejsca starczy. ;:215

Podobno lawenda, jak się kładzie, to z powodu zbyt urodzajnej gleby.
Aby dobrze rosła , powinna mieć podłoże suche, kamieniste i wapienne.
Moja zachowywała się podobnie aż w tym roku chyba ją pleśń dopadła i mogłam ją z czystym sumieniem wyrzucić.
Teraz za obrzeże rabaty robią aksamitki i trzymają fason jak się patrzy.
Przy okazji mają chyba też jakiś dobroczynny wpływ na inne rośliny.
Miłego weekendu :wit
Awatar użytkownika
Minnie
200p
200p
Posty: 273
Od: 11 kwie 2016, o 15:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Witaj, Elwi!

Ależ uczta dla oczu. Cudna ta twoja Florentina ;:108 Mam kilka ogrodowych fiołów, ale dla róż moje serce bije zawsze najmocniej. Zupełnie nie rozumiem, to takie niewdzięcznice są, ciągle coś im dolega :;230
Zgadzam się, ze ogród bez czerwonych róż nie byłby taki sam. Zaczynam się, o zgrozo, powolutku przekonywać do żółtego ;:131 A pamiętam, jaką konsternację wywołał we mnie widok pierwszych kwiatów Peace, zanim się przebarwiły :D
Nie dziwie ci się, że nie lubisz obcinać kwiatów różyczkom, przy takiej ilości i bujności ;:oj
Jak ty w ogóle ogarniasz taką ilość?? Ja najbardziej to nie cierpię oprysków... w tym roku pryskałam te moje kilka rabacin na przędziorka, siedziały prawie na wszystkim! Trzy wieczory jak ten Syzyf każdą gałązeczkę i listeczek... dobrze, ze raz wystarczył. Pewnie poszły te gady już na spoczynek, albo czają się na lepsze warunki. Teraz mam plagę gąsienic i miałam pryskać bo mnie ręczne zbieranie tym razem przerosło, ale chyba powoli to w końcu ogarnę bez oprysku...
Jak rośnie ci Souvenir de Baden-Baden? Okropnie mnie wnerwia, choć nie szczędzi mi kwiatów to wygląda to dziwnie, jak na jednej łodydze jest z 8 kwiatów, w tym wszystkim jeszcze taki gąszcz liści no bo to nie jest rabatówka i każdy kwiat jest na dosyć krótkiej łodydze- wygląda jak szczotka i jeszcze rozwalają się te łodygi na wszystkie strony. Wystarczyłby jeden, dwa solidne kwiatki na pędzie, jak na wielkokwiatową przystało. Pozostałe wielkokwiatowe tez mają po kilka kwiatów, ale całkiem inaczej wyglądają.
Jalitah kupuj lub sadzonkuj koniecznie! Albo może daj jej jeszcze ostatnią szansę, pogroź szpadlem, może w trzecim roku pokaże się od najlepszej strony?

Przepiękne widoki, lilie, liliowce (rownież mój mały fijoł) ;:138
Będziesz dokupować w tym roku cebulki tulipanów? ;:183

Pozdrawiam serdecznie,
Ania

E: no i bym zapomniała... może to taka odmiana lawendy, a może ma właśnie za dużo papu? Moja w zeszłym roku nawożona tez się wyłożyła, a w tym nie dałam i fajnie rośnie, a ma praktycznie sam piach... ....i resztki pobudowlane, gruz... :oops: generalnie wszystko oprócz dobrej ziemi :wink:
Pozdrawiam serdecznie, Ania
Bylinowo-różany ogród u Minnie
Awatar użytkownika
AnaAn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1963
Od: 10 gru 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Jak się ma Twój bzik tulipanowy? Odżył? Mój tak... ;:173 Mam już otwarte listy i wciąż wertuję stronki z cebulowymi ;:131
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

No i zapomniała o nas, niedobra
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród różą malowany - część II

Post »

Pewnie biega i wykupuje wszystkie cebulki tulipanów. ;:306
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”