Mój ci on część 3

[kogra]

Sporo tego drobiazgu, u mnie też już się zieleni.
U mnie zostały na oknie czosnki, też wysadzę je w donicę i zobaczymy.
Dzisiaj pierwszy dzień na sporym plusie, śnieg się topi, idzie wiosna.

[Anna11]

Fajny pomysł z cebulkami...w trochę większym kieliszku, podziwiałam...miniaturowe fiołki odmianowe.
Widać że wiosna już blisko

[Miriam]

Na stole kuchennym też wiosna
Jakoś ta wiosna w lutym mnie nie cieszy Grażynko Póki śnieg otula wszystko czuję spokój,ale nie da się zahamować tego pędu,w przyrodzie i w nas.Dostałam dzisiaj nasionka pomidorów,arbuza i dyni chyba,nie pamietam.Pomidory zaraz wysieję,arbuza chyba też.Przybyła mi nowa podopieczna,mam ogromna tremę



Zadanie na dziś:poczytać o hodowli cytryn
Aniu,mam nadzieję,że zapach pozwoli wysiedzieć w tym pokoju z dwoma hiacyntami Takie naczynia przydają się,choć nie raz człowieka kusi wyrzucić.
Kiedy fiołki alpejskie,te ogrodowe zaczynają wegetację?Z duszą na ramieniu patrzyłam dzisiaj na moją kępkę posadzoną latem.To drugie podejście.

[Anna11]

Mirko, takie dzwonki posadziłam w tamtym roku na skalniaku...rewelacyjne odmiany, kwitną bardzo długo. Ziemia jest tylko nieodpowiednia, korzenie nie mogą pobrać wody. Najlepiej wymienić ziemię na lepszą.
Z fiołkami nie pomogę, nie uprawiałam tych roślin w ogrodzie. Cytryna nie jest taka delikatna, brat ma kilkuletnią wysianą z ziarnka...urosła do sufitu. W lecie wynosi pod chmurkę, kwitła tylko raz...owoc ułamał wróbel Trzyma ją chyba tylko ze względu na liście.

[Miriam]

Ja mam nadzieję pokazać wam za jakiś czas żółciutki owoc
Poczytałam sporo,ale zapamiętałam jedno.Za bardzo wkoło niej nie chodzić,bo nadopiekuńczość może ją zabić I tego się trzymam

[Aguss85]

Mirko widzę, że zakupiłaś cytrynkę, gratuluje i życzę by zakwitła i owocowała. Koleżanka forumowa niedawno pisała, jak słodko pachnie kwiat cytryny. Gdyby nie to, że zupełnie nie mam talentu do egzotyków, to już bym sobie pokusiła
Jak się mają asariny? U mnie było kiepsko, z paczki nic nie wzeszło, ale dostałam nasionka, też od koleżanki z forum, i z jej nasion wyrosło mi kilkanaście asarin. Na ilość, jaką siałam, to mało co wzrasta, czyżby one były takie kapryśne? Minęło kilka dni i środkiem duże kółko wycięła mi zgorzel siewek Może tak ma być, że mam ich nie mieć? Jeszcze trochę zostało, no ciekawe, czy coś z nich będzie
Hiacynty w kielichu wyglądają bardzo elegancko ale te ogrodowe też mogłyby niedługo zakwitnąć, nie pogniewałbym się

[Miriam]

Niech no tylko śnieg zginie,zobaczysz,jak wszystko nabierze galopu Cytrynę sprezentował mi syn,ma po mnie zamiłowanie do grzebania w ziemi i od czasu do czasu sprawia mi przyjemność w postaci roślinki.Zobaczymy jak będzie z cytryną,bo z asariną jest źle.Nie wzeszło żadne nasionko

[Miriam]

Otarłam się dziś o sklepy,tak jakoś wyszło,i jestem bogatsza o trytomę(3-4 podejście),dwie dubeltowe malwy Posadziłam wszystko do doniczek,żeby nie przesychały dalej w torfie,tym bardziej,że już sadzoneczki zazieleniły się.






Oręż w walce o dobry sezon
Kupiłam jeszcze,nie wiem,czy powinnam pokazywać,bo to obraz nędzy i rozpaczy,prymulki Taka doktor Ratuj czasami się we mnie odzywa.Dostały nową ziemię,nowe doniczki i stoją na powietrzu,liczę,że odżyją.


Na koniec mój nieustająco kwitnący dzwonek

[Anna11]

Super zakupy, trzymam kciuki za prymulki

[Aguss85]

Ja Cię rozumiem z tymi prymulkami, pewnie dobre serduszko masz i Ci było bidulek szkoda. Ja kiedyś jako dziecko zabierałam Mamie po przesadzaniu doniczkowców wszystkie kępki fiołków, które już pakowała do kubła i wszystkie bez wyjątku sadziłam potem na podwórku. Niestety bez sukcesu
Mirko chowasz kłącza w torfie i już podlewasz, czy tylko tak czekają w ziemi? I gdzie je potem trzymasz?
Bo ja wyhaczyłam w L.M. kłącza ładnej jeżówki i mają malusie kiełki i nie wiem, czy czekać, czy sadzić w donicę? Mam nawet doniczki przygotowane z podsuszonym torfem. Tylko nie wiem, czy podlewać?
Jeden niedawno kupiony irys japoński już posadziłam, podlałam i na dzień wystawiam na dwór, bo już miał sporą trawkę.
Tylko raz sadziłam byliny z kłącza, ale to już był kwiecień i były mocno podeschnięte tylko je wymoczyłam i od razu poszły do ziemi.

[Miriam]

Agnieszko,ponieważ kupione roślinki rozpoczęły wegetację,uznałam,że lepiej już im będzie w ziemi.Też dzisiaj wystawiłam na dwór,niech się hartują.Tylko trzeba być czujnym na mrozy Prymulki jeszcze umęczone z wyglądu,ale w listkach jakby życie wracało Dam im jeszcze ze dwa dni i pokażę W sprzedaży widzę tylko tę pomarańczową trytomę,a czytałam u kogoś,że są inne.Widział ktoś.

[ewa w]

Trytomy u mnie dobrze rosły na niewielkim pagórku od słonecznej strony. Natomiast drugie w cieniu i wilgotnym miejscu zgniły. Powodzenia w uprawie

[Miriam]

No właśnie,pagórek.Też wybiorę takie miejsce.Chętnie zobaczyłabym je u ciebie,kiedy ruszasz z wątkiem?