Ogród na wichrowym cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
pela11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2312
Od: 24 sty 2015, o 00:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Moniczko , Ty masz ogromną potrzebę i radość tworzenia ,my za to mamy możliwość oglądania . Dzięki takim osobom jak Ty , świat pięknieje wokół nas . Dzięki ;:167
Awatar użytkownika
nyna76
1000p
1000p
Posty: 1215
Od: 24 sty 2013, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Witaj, mam zamiar prześledzić wszystkie Twoje części. Masz dar aranżowania, więc mam nadzieję na zgapienie kilku aranżacji za pozwoleniem..... :wit Trochę Małopolski w Wielkopolsce.....
Pozdrawiam. ANIA
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Monia, jak zawsze cudnie u Ciebie. Podziwiam wszystko, ale te malowane bombki podbiły wszystko. ;:63
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Ewuś, Aniu/nena08, Ula, Ewelinko, Aniu/ nyna76, Dominiko, Sabinko, Małgosiu, Elu, Gosiu, - dziękuję Wam ;:167 ;:167 ;:167 ;:4 ;:4 ;:4 za miłe słowa, życzenia, wsparcie i motywację, którą dajecie ;:4 ;:167 Przechodzę trudne chwile w domu ... bardzo trudne :cry: Wasza obecność jest dla mnie wsparciem ;:4 Dzięki ;:196
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Czy u Was też takie nieziemskie mroziska :roll: :?: U mnie wieczorami i rano ok.-23'C przy samej ścianie tarasu od strony południowej, nad ranem bywa -27'C, a w ogrodzie, gdzie hula wiatr musi być znacznie więcej :shock:

Obrazek
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7095
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Monia, każde trudne chwile kiedyś miną, a my pozostaniemy tylko o wiele silniejsi ;:196
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11514
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Moniko dobrych, spokojniejszych dni. ;:4 Przynajmniej śnieg trochę łagodzi skutki mrozów.
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

PEPSI pisze:Monia, każde trudne chwile kiedyś miną, a my pozostaniemy tylko o wiele silniejsi ;:196
Gdy przychodzi choroba bliskiej, ukochanej osoby, zwłaszcza TA choroba, z którą przyszło nam się zmierzyć, nie ma szans na pozostanie silniejszym :cry: Choroba Alzheimera, która dotknęła mojego tatę, to nie tylko stopniowa degradacja psychiki chorego, ale też rodziny - w tym przypadku głównie mnie, jako jedynej córki, która zrobiłaby dla Niego wszystko, a tu możliwości są tak mocno ograniczone ;:167 :cry: Chyba to dla mnie zbyt trudne... Chyba jestem zbyt wrażliwa na te przykre przeżycia :cry: Serce mi pęka na najmniejsze kawałki :cry: :cry: :cry:

-- N 08 sty 2017 20:19 --
cyma2704 pisze:Moniko dobrych, spokojniejszych dni. ;:4 Przynajmniej śnieg trochę łagodzi skutki mrozów.
;:196 dziękuję ;:4
Ja nie zdążyłam zrobić wszystkich kopców i nie osłoniłam roślin. Zapewne nie uniknę strat ;:222
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Moni, odchodzenie rodziców jest trudną chwilą. Ciebie dotknęło to w sposób szczególny. To musi być ciężkie, gdy osoba, którą kochasz, nie poznaje najbliższej osoby. ;:4
Trzymaj się. ;:196
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Mojego Tatę też dotknęła bardzo silna demencja i wiem, że nic zrobić z tym nie można.
Po prostu jest, jak jest i trzeba najpierw się z tym pogodzić, a potem zaakceptować.
Życie z Alzheimerem to też życie.
Z czasem się wzmocnisz, możesz mi wierzyć.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
klarag
500p
500p
Posty: 817
Od: 13 lut 2014, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Moniko dużo siły, to trudne doświadczenie.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

nena08 pisze:Moni, odchodzenie rodziców jest trudną chwilą. Ciebie dotknęło to w sposób szczególny. To musi być ciężkie, gdy osoba, którą kochasz, nie poznaje najbliższej osoby. ;:4
Trzymaj się. ;:196
Mój tato nie ma być może świadomości, że jestem Jego córką, ale poznaje mnie na tyle, że cieszy się na mój widok, a gdy Go przytulam, to mówi, że chce jeszcze i też mnie przytula, mówi, że jestem dobrym człowiekiem i że jestem kochana - to mi wystarczy ;:167 , pomimo, że raz mówi mi Monia jak za dawnych czasów, a często nazywa "ciocia" - to też nazwa zarezerwowana wyłącznie dla mnie, bo nikogo tak nie nazywa poza mną ;:167 . Problem tkwi w tym, że to dla mnie psychicznie bardzo trudne, bo choroba ostatnio bardzo postępuje i ta mowa jest już bardzo ograniczona i w zasadzie zanika :cry: Podobnie wszelkie inne funkcje :cry:
Bardzo dużo czasu, serca i opieki poświęcam tacie, bo zawsze byłam Jego "oczkiem w głowie", a On dla mnie wsparciem. Zawsze dawał mi poczucie bezpieczeństwa, więc teraz chcę, żeby też czuł z mojej strony to samo, bo jest to takiemu choremu bardzo potrzebne ;:167 Ja jestem jednak z natury bardzo wrażliwa, empatyczna i uczuciowa, więc nie jest to dla mnie łatwe :cry: ;:185 Nie myślę w tym wszystkim o sobie, ale o tacie, którego mi bardzo żal, bo mimo, że wydaje się niewiele rozumieć, to ja wiem, że wiele wie i rozumie. Nie potrafi już za wiele powiedzieć, ale wiele jeszcze rozumie i czasami, choć z dużym wysiłkiem, daje mi to do zrozumienia ;:174
Awatar użytkownika
Alania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10449
Od: 17 lip 2008, o 21:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogród na wichrowym cz.10

Post »

Madziagos pisze:Mojego Tatę też dotknęła bardzo silna demencja i wiem, że nic zrobić z tym nie można.
Po prostu jest, jak jest i trzeba najpierw się z tym pogodzić, a potem zaakceptować.
Życie z Alzheimerem to też życie.
Z czasem się wzmocnisz, możesz mi wierzyć.
Witaj ;:4
Choroba mojego taty trwa od dawna, od kilku lat ;:174 Nigdy się nie pogodzę z tym, co przechodzimy. Przyjmuję to, co daje każdy kolejny dzień, ale nie mogę tego zaakceptować, bo to zbyt trudne. Walczę o każdy dzień i każdą chwilę jak najlepszego komfortu życia taty, walczę o opóźnienie zanikania poszczególnych funkcji i choć przyjmuję z pokorą pogarszanie się stanu zdrowia z dnia na dzień, to nie wzmacnia mnie to ani trochę, wręcz odwrotnie ;:174 . Twój tato ma demencję, a to jednak nie to samo, co choroba Alzheimera. Poza tym każdy przypadek chorego jest inny i każda psychika najbliższego opiekuna inna. Ja jestem nieprawdopodobnie zżyta z tatą i nie mogę patrzeć na to, jak choroba Go wyniszcza :cry: Mój tato niby nic nie rozumie, w zasadzie nie mówi, a gdy widzi i czuje mój smutek i to, że się przejmuję, to potrafi wydobyć z siebie słowa "Nie bój się, nie bój się. Ja wiem, że Ty jesteś dobra, kochana" albo "Żal mi cię" i w Jego oczach widzę, że to szczere i świadome, a skupienie do wypowiedzenia tych słów to niezwykły wysiłek w tej chwili ;:167
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”