mam nadzieję jednak , że będę miała większą motywację do wprowadzania kolejnych zmian w ogrodzie.... 
hmmmm mam na myśli początki wątku 
Wspaniałe tulipany, róże i piwonie. 
...chatka czarownicy...kurzą łapkę zeżarł pies 
Wcale ogród nie jest taki malutki jak mówisz, bardzo ładnie jest i nic nie musisz zmieniać. Wiem jednak, że zmienisz na pewno, jesteśmy jak sroki, wszystko nam się podoba i wszystko chcemy mieć Irysy, piwonie, tulipany, wszystko co lubię, ziemię widać że masz dobrą
Kolorowo i pięknie! 
Fajnie,że wpadłaś Lawenda; najbardziej ucieszyłaś mnie stwierdzeniem, że mam dobra ziemię. Nie będzie przesadą, jeśli nazwę ją kamieniopiasek - dołem kamienie, a górą piasek , ale naście lat dodawania obornika, kompostu, ściółkowania korą robi swoje, niestety krety z całej okolicy wyczuły sprawę, i obecnie wynoszę je wiadrami....tak obrodziły Zastanawiam się nawet ostatnio, czy ich nie znakować , bo może wynoszę je za blisko i wracają te same 
Może zacząć wywozić je samochodem? Tak na wszelki przypadek....
. Te 400m2 to naprawdę niewiele.....
szaleńczo wymarzona
Uczciwie przyznam się, że temperatura usadziła mnie dzisiaj ... z tego wszystkiego najlepiej wyszło
gdzie mogłaby niezmiennie raczyć nas swym efektywnym ukwieceniem. Uff, ale się rozpisałam 
, u mojego sąsiada to jest małpi gaj, strach się bać 
. Tak jestem spragniona odwiedzin, że gdyby nie odleglość uściskałabym Cię baaardzo mocno Wiesiu Ale tak na poważnie, to do tej pory byłam cichym podglądaczem i wielbicielem Waszych ogrodów, i nikt mnie tu praktycznie nie zna 
jest to jakby trochę moja slodka ( koniecznie przez el, jak w starym kinie) zemsta. Ostatnio eM po kontemplacji na łonie ogrodu : "... wiesz, te róże to jednak coś w sobie mają" 
A tak schodząc na ziemię, idealny ogród mego mężusia wyglądał by tak: prosty w kwadrat trawniczek, żeby się nie biedzić z lataniem z kosiarką pomiędzy jakimiś tam rabatkami i naokoło świerkiii....Przyjezdżamy, stawiamy leżaczek i podziwiamy w pozycji mniej lub bardziej horyzontalnej świerki,....tak więc, to co jest obecnie, to jak by nie było dla mężusia to " małpi gaj " 
I Mary Rose ....
.
