Działka na Kaszubach - 2015

[amba19]

Witaj Marlenko

Dzięki za miłe słowa!
Zainrtygowało mnie słowo byfyj pierwszy raz się z nim zetknęłam, aż sprawdziłam u wujka GOOGLE czy na pewno oznacza to co myślę No i popatrz zasób słow mi się powiększył - dowiedziałam się, że byfyj to po śląsku kredens
Lubię takie ciekawostki.
Koty-leniuchy wygłaskane. One też czekają na wiosnę i na wyjazd na wieś.

Skoro tak Ci się spodobał - to proszę bardzo byfyj w wersji zabałaganionej

[wagabunga123]

Marysiu, byfyj wygląda świetnie
Ja z kolei zdziwiłam się bardzo czytając wpis o konkursie "bemowo - moja ojczyzna", to o mojej dzielnicy

[Madziagos]

Widzę, że Was wczoraj nie wywiało
Połamane gałęzie są najpewniej efektem grudniowej okiści - ciężki, mokry śnieg łamał wtedy drzewa i zrywał linie energetyczne, dwa dni prądu nie było.
Jeżeli nie masz gdzie przechowywać dalii - służę piwnicą
Już czuje plecy na myśl o wyciąganiu byfyja z domku ogrodnika.

[amba19]

Marlenko - dziękuję! A świat jest bardzo mały....




Madziu - damy radę! Ja mam pewien pomysł na ułatwienie operacji "byfyj"....
Madziu - czy u nas na wsi padało dzisiaj? Jestem bardzo ciekawa, bo podsypałam pierwiosnki i tulipany yaromilą..

[wrigley]

Ależ ja tu dawno nie byłam. Witaj Marysiu

U nas też było sporo połamanych gałęzi, ale to jeszcze przed Wigilią, za to teraz kret (yn) zniszczył calutki trawnik. Widzę, że to wyjątkowo syty sezon dla tego skubańca.

[Madziagos]

Padało i jutro też będzie.
Odnośnie byfyja - też mam pomysł - wezmę Macieja do pomocy

[amba19]

Olu - jak fajnie, że zajrzałaś! Wiesz jakiś czas temu spotkaliśmy w IKEI Grażynkę z mężem. Nie mogliśmy się nagadać. No i obiecała, że w tym roku będzieczęściej zaglądać na działkę Fajnie by było....
U nas krety chyba jeszcze nie do końca się obudziły, tylko pięć kopców było w środę. Albo wszystkie siedzą u mojego Kargula - bo za płotem kopiec na kopcu



Madziu - a Maciej to już o tym wie
Ale bez żartów - ja się już doczekać nie mogę....brakuje mi i ogrodu i naszych spotkań..
W Gdańsku ładnie popadało, mam nadzieję że na Kaszubach też.



fotki archiwalne - niestety...

[lemonka]

Archiwalne, ale jakie piękne Uwielbiam Waszą działkę. Zniszczeń szkoda, ale trudno się mówi. Zdjęcie werandy z byfyjem jest niesamowite. Chciałoby się mieć takie miejsce

[amba19]

Izo - zniszczenia nie są takie straszne. Mogło być gorzej... dobrze, że całe drzewo się nie złamało ani nie przewóciło.
A weranda to nasze ulubione miejsce i naszych kotów też.



Ja gonię zwierzynę ze stołów ale ten facet co ze mną mieszka i twierdzi że nie lubi kotów powiedział - zostaw go, niech sobie chłopak pośpi....
(Na zdjęciu byfyj przed liftingiem)

[wrigley]

Oj Grażynki to ja już dawno nie widziałam, jeszcze Pan Z czasem spaceruje z pieskiem, to go choć na chwilę widzę. Mam nadzieję, że rzeczywiście ten rok będzie lepszy w odwiedziny. Póki co myślę ile tam jest do zrobienia. I kombinuję. Ale przyszły weekend zapowiada się pięknie więc na pewno będziemy. Tylko jak tu zrobić wszystko co zaplanowane w tak krótkim czasie? Po ostatniej sobocie kiedy tylko grabiłam ręce mdlały mi jeszcze przez 3 dni. A kretowisk mamy z samego przodu pewnie około 50

Nadrobiłam kilkanaście stron i widzę że weranda wyszła pięknie. Wcale się nie dziwię że to Wasze ulubione miejsce... i kotów też

[kasia100780]

Ale się rozciągnął
Moje też najlepiej na stołach albo tam gdzie nie mogą, a później futro fruwa po talerzach
Weranda super sprawa!

[amba19]

Olu - my też się wybieramy, tylko jeszcze nie wiem czy w sobotę czy w niedzielę.
A wiesz, że jest zmiana ze śmieciami u nas? Gmina odłączyła się od Związku Wieżyca i trzeba złożyć nową deklarację?

Kasiu - moje wnuczki kiedyś go zmierzyły jak tak leżał.. Wiesz - że on jest długi na prawie metr
W domu gonię i na mój widok same zeskakują ale jak mnie nie ma to włażą, nie raz zostały przyłapane.

===========================================

W tym roku zrobię eksperyment zgodnie z tą poradą znalezioną na naszym forum a jej autorem jest rotos

Koniec marca to pora na drugi etap, czyli wyjęcie mieczyków z przechowalni, obranie ich z łusek (delikatnie, aby nie uszkodzić malutkich pędów), rozłożenie w jednej warstwie i wystawienie na światło dzienne, jednak bez możliwości bezpośredniego działania słońca na bulwy. Optymalna temperatura na ten okres to 20 - 25 stopni.
Zastosowanie tej metody przyspieszy kwitnienie nawet o dwa tygodnie, gdyż sadzone bulwy będą już miały wykształcone zaczątki korzeni i pędów.
Mam w planie 1/2 moich bulw potraktować w ten sposób. Mam nadzieję na wydłużenie czasu kwitnienia.

[wrigley]

Nie wiedziałam. Napisz mi proszę, ale to już może na prv jakie to są koszty.

To co? Może do zobaczenia za tydzień