A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Nie tak miało być. Od dawna jako stała bywalczyni forum zastanawiałam się nad założeniem wątku. Myślałam, pochwalę się /ach, ta próżność/, popytam, douczę.. Ale dzisiejsza pogoda sprawiła mi taki prezent na dzień matki, że tylko siąść i płakać.
Postanowiłam więc, pokazać krajobraz po burzy, dzieło zniszczenia - jakiego dokonał żywioł. Dzisiejsze fotografie to tylko ułamek całości. Jeszcze wszystko nie zostało uwiecznione.
Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że wątek nie będzie uwiecznieniem początku końca.. Rabata hortensjowo-liliowo-różana
ObrazekObrazek
Zbliżenie na moją biedną azalię po i przed
Obrazek
Obrazek
Pomidorki koktajlowe
Obrazek
i sprawca całego zła
Obrazek
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Witaj Gosiu na Forum!
Szczerze współczuję strat i tego widoku. Rozumiem ból i rozgoryczenie. Jestem pewna, że ogród odrodzi się po burzy. Trzymaj się! Będę zaglądała i przyjemnością zobaczę kwitnący ogród.
Awatar użytkownika
witch
1000p
1000p
Posty: 3102
Od: 9 cze 2013, o 10:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok.

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Witaj Gosiu :wit
Nie załamuj się, woda odpłynie i ogród zakwitnie tak jak miałaś w planach.
Każdy ogrodnik ma takie momenty, u mnie na przykład latem bywa tak sucho że podlewam dwa razy dziennie a wszystko i tak więdnie...
Bywa różnie ale grunt to robić swoje i się uśmiechać :D
Trzymaj się ciepło ;:3
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Dziękuję bardzo za przywitanie i słowa otuchy. Chciałabym powiedzieć, że za dnia wszystko wygląda lepiej.. ale "niebałdzo"...
Ot, takie jeszcze obrazki oglądam:
rabarbar i oregano z tymiankiem
Obrazek Obrazek

hosty
Obrazek Obrazek

lilia i inne potencjalnie kwitnące
Obrazek Obrazek

kielichowiec i hortensja drzewiasta Anabelle
Obrazek Obrazek

A na zakończenie dzisiejszego przeglądu odrobinę bardziej optymistycznie. Żurawki się nie dały żywiołom:
Obrazek Obrazek Obrazek

ps.żeby nie było - chwastów nie ruszyło. :evil:
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Gosiu bardzo Ci współczuję tego gradu. :( Takie spustoszenie zrobił w jednej chwili w śród roślin, które długo pielęgnowałaś.
Nas grad na szczęście ominął, ale straszna ulewa przeszła.
Mimo to, cieszę się, że założyłaś wątek i jesteś z naszego regionu. :)
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Tajka pisze:Gosiu bardzo Ci współczuję tego gradu. :( Takie spustoszenie zrobił w jednej chwili w śród roślin, które długo pielęgnowałaś.
Nas grad na szczęście ominął, ale straszna ulewa przeszła.
Mimo to, cieszę się, że założyłaś wątek i jesteś z naszego regionu. :)
Dziękuję bardzo i cieszę się bardzo z odwiedzin niemal sąsiadki. Postaram się nie zaniedbywać wątku i pokazać to co w nim ładne jeszcze zostało i co się rozwinie z tego co jest.
Żal serce ściska za każdym razem jak przez okno wyjrzę, ale pocieszam się, że jak łaskawie wyjrzy słonko to wszystko mniej lub bardziej ale odżyje.
Jednak jak sobie pomyślę, jak znajomym - sąsiadom poniszczyło tunele, wytłukło grzędy, pomidory, maliny.. Że w sąsiedniej miejscowości podtopiło domy i podwórka, to moje problemy stają się malutkie. Zwłaszcza, że moje grzędy wcześniej zdążyła zniszczyć nornica do spółki z psem na nią polującym ;:223
A "najlepsze" jest to, że ok 1,5 km dalej na wschód po gradzie nawet śladu nie było. Deszcz, ulewa owszem, ale nie grad.
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Gosiu u mnie kilka lat temu spadł grad w warstwie 10 cm i pomimo, że szybko po nim nie było śladu, bo wtedy było jakoś tak ciepło, to najbardziej podziurawił liście host, okropny widok.
Oj, to w Twoich stronach straszna nawałnica była. ;:oj Nornice i u mnie grasują, na szczęście kotek mojej mamy obchodzi się z nimi bardzo ostrożnie ;:306 i szkód w ogrodzie nie robi.
Może na spotkanie się wybierzesz. ? Informacje w lubelskim wątku. :)
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2644
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Oj współczuję , zastać takie spustoszenie to przykra rzecz, ale to dopiero maj po deszczu wyjdzie słońce i roślinki szybko nadrobią stracone liście, jeszcze zdążysz nacieszyć się kwiatami ;:196
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Już jestem i ja w Twoich progach.
Nie wiem jak ja patrzyłam, że nie widziałam linku do wątku w stopce ... był tam ? :wink:
W nieciekawym momencie zaczełaś wątek, współczuję gradobicia ... a ja przeżywałam zły wygląd roślin po ulewnym deszczu..
Ja jeszcze nie przeżyłam takiego kataklizmu u siebie na szczęście.

Tereska zapraszała Cię na spotkanie lubelskie. Jak byś reflektowała to dopiszemy Cię do listy skoro Ty sama nie możesz ;)
Ty masz nornice, ja odkryłam, że mam szczury. Nie wiem co lepsze. Dwa dni temu pół nocy czytałam jak z nimi walczyć.
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Witaj, Gosiu :wit .
Współczuję takiej pogody. Ja też się zawsze stawiam do pionu, że inni mają gorzej, więc nie ma co wyolbrzymiać przeciwności losu. Powoli i Twój ogród się otrząśnie i wróci do formy. Zadziwiające, jak szybko rośliny się odnawiają i jaką mają wolę przetrwania. Mi M. po raz kolejny wykosił młodego kolumnowego dęba - sadziłam pięć lat temu i znowu zaczyna od zera :roll: .
Nornice i u mnie grasują na rabatach, aż gęsto od tuneli. Zawsze mi się kojarzyły z zimowymi szkodami...
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Norbitka link do mojego wątku pewnie diabeł ogonem nakrył :wink:
Za chęć dopisania mnie na spotkanie lubelskie serdecznie dziękuję. Chętnie wyrwałabym się z domu, ale w tym roku dam sobie jeszcze spokój z wyjazdami.
Szczury powiadasz się zadomowiły - masakra. Wredne aczkolwiek powiadają że inteligentne gryzonie. Teoretycznie łatwiej jest rozłożyć trutkę. Ja myślałam, że moje nornice się podtopiły po tych ulewach ale gdzie tam - widzę, że ma korytarz a pies dalej grzebie.

ASK_anulla dziękuję za odwiedziny. Grunt to pozytywne myślenie. Mój jak ostatnio kosił to go uświadamiałam, że liliowce to nie trawa ;:224 Przeżyły :D
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
Awatar użytkownika
anastazja B
1000p
1000p
Posty: 1414
Od: 3 mar 2013, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Witaj Gosiu
Na początek pochwała bo kochasz to co i ja : róże , hortensje, liliowce i lilie ;:168
No i oczywiście wyrazy współczucia, ja nie mogę taki grad , po prostu masakra. Pamiętam 2 lata temu u mnie też był grad w maju choć nie taki wielki. Większość roślin się odbudowała ale np .hostom już zostały poszarpane liście, im nowe nie przyrastają w czasie wegetacji tylko mają te co na wiosnę wyrosną ;:174 . Ale głowa do góry , lato przed nami , wszystko rośnie jak szalone , przyroda ma w sobie niespożyte siły ;:215
Azalia śliczniutka.
Powodzenia
pozdrawiam Beata

Mój ogród w półcieniu
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

anastazjaB bo my po prostu wiemy co dobre :wink: a tak poważnie wiele innych roślin też mnie zachwyca, ale jest tak dużo "ale" - że wolę je oglądać u kogoś niż walczyć z nimi u siebie. Tak na przykład tak ładne u Ciebie orliki mnie nie lubią i rododendron też nie bardzo. No i jakoś tak się złożyło, że mój ogród jakiś nierozciągliwy jest.
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
garbowski
200p
200p
Posty: 324
Od: 25 sie 2014, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Witaj, znam ten ból, co prawda u mnie nie grad a trąba t.z. zstępująca wywaliła 8 pięknych, wysokich sosen. Ale zawsze przecież mogło być gorzej :wink: . Również witamy serdecznie kolejną krajankę z lubelskiego ;:108 ;:108
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: A miało być tak pięknie czyli krajobraz po burzy

Post »

Gośka, cieszyłam się, że nie było gradu i pojechałam na działkę (2 km w linii prostej). :;230 Grad był! Jak ta głupia się śmiałam, że nie wiem, co na moim podwórku się dzieje. :;230 Od razu pomyślałam o Twoich roślinach i poszłam szacować straty. Cóż, większe straty spowodowała Gender (kot, który okazał się kotką), niż grad.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”