Majreg-ogródek działkowy
Re: Majreg-ogródek działkowy
Masz rację Haniu, na żywo roślinki Uli robią jeszcze lepsze wrażenie. Zmotywowana po wczorajszej wizycie u niej, dzisiaj czym prędzej przesadziłam wszystkie swoje skrętniki i hibiscusy, które potrzebowały większych doniczek a czekały na nie już jakiś czas
Pozdrawiam Ulu
Ps. listeczki od Ciebie też już zostały uziemione.
Pozdrawiam Ulu
Ps. listeczki od Ciebie też już zostały uziemione.
Re: Majreg-ogródek działkowy
Po angielsku to się mówi "It's Your kindnes", a po polsku to nie wiem, chyba że uprzejmość jest po Waszej stronie dziewczynki .
Dziękuję bardzo
Kasiu, było mi bardzo miło Cię poznać bliżej i mam nadzieję, że jeszcze nie raz mnie odwiedzisz i sobie poplotkujemy . Dobrze, że nie wspomniałaś o tych mączlikach , co nam parę razy koło nosa przeleciały .
Haniu, musisz do nas dołączyć, to założymy jakiś białostocki klub hibkowy i będziemy się raczyć nalewką z kwiatów hibiskusa podczas spotkań . No, najwyżej wymienimy na inną .
Co do hibków, to nie wiem co to będzie, jak urosną duże, bo nie bardzo sobie wyobrażam rozstanie z nimi. Póki co, jestem na etapie gromadzenia i o przyszłości nie myślę, bo własnie wielkoludy wydaje mi się piękne. Wyobraźnia ukazuje mi piękne zielone drzewka obsypane kwiatami, ale wiem, że rzeczywistość szybko sprowadzi mnie na ziemię. Szkoda, że nie mieszkamy w cieplejszym rejonie, tam hibki mogą pokazać pełnię swoich możliwości. Ech, gdyby tak mogły stać na zewnątrz cały rok!
Dziękuję bardzo
Kasiu, było mi bardzo miło Cię poznać bliżej i mam nadzieję, że jeszcze nie raz mnie odwiedzisz i sobie poplotkujemy . Dobrze, że nie wspomniałaś o tych mączlikach , co nam parę razy koło nosa przeleciały .
Haniu, musisz do nas dołączyć, to założymy jakiś białostocki klub hibkowy i będziemy się raczyć nalewką z kwiatów hibiskusa podczas spotkań . No, najwyżej wymienimy na inną .
Co do hibków, to nie wiem co to będzie, jak urosną duże, bo nie bardzo sobie wyobrażam rozstanie z nimi. Póki co, jestem na etapie gromadzenia i o przyszłości nie myślę, bo własnie wielkoludy wydaje mi się piękne. Wyobraźnia ukazuje mi piękne zielone drzewka obsypane kwiatami, ale wiem, że rzeczywistość szybko sprowadzi mnie na ziemię. Szkoda, że nie mieszkamy w cieplejszym rejonie, tam hibki mogą pokazać pełnię swoich możliwości. Ech, gdyby tak mogły stać na zewnątrz cały rok!
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
Re: Majreg-ogródek działkowy
Miałam wstawić zaległe piwonie. Wcześniej niestety zabrakło mi czasu. Nie wszystkie, ale większość.
Angel Cheeks
Ama No Sode
Starlight
Hot Chocolate
Sorbet
Souvenir de Maxime Cornu (Kinkaku)
Buckeye Belle
Claire de Lune
NN
Goldmine
Do Tell
Paula Fay
Elsa Saas
Jan van Leeuven
Show Girl
Lollipop
Coral Charm
Canary Brilliants
Miss America
Bartzella
Pozdrawiam
Angel Cheeks
Ama No Sode
Starlight
Hot Chocolate
Sorbet
Souvenir de Maxime Cornu (Kinkaku)
Buckeye Belle
Claire de Lune
NN
Goldmine
Do Tell
Paula Fay
Elsa Saas
Jan van Leeuven
Show Girl
Lollipop
Coral Charm
Canary Brilliants
Miss America
Bartzella
Pozdrawiam
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
Re: Majreg-ogródek działkowy
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Majreg-ogródek działkowy
O rany jak pięknie Ulka u Ciebie kwiaty tak cudnie zadbane pięknie się odwdzięczają hibiskusy i skrętniki pierwsza klasa ja nie mam do nich ręki niestety.Jak Ty to wszystko ogarniasz bo ja żywcem nie nadążam a mam maleńki procent roślin w porównaniu od Ciebie Widziałam w tle Twoich skrętników drabinki czy to własna robota czy kupione?Mój facet mi takie robi do hojek
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- zielono mi
- 500p
- Posty: 703
- Od: 26 maja 2008, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majreg-ogródek działkowy
Pierwszy raz odwiedziłam Twój wątek i zachwyciły mnie trójlisty, przepiękne kępy.
Piwonie czarują swoją urodą.
Zauważyłam też powojnika górskiego 'Mayleen', mam go od 5 lat i jestem nim zachwycona, burza kwiatów, jeśli zapewnisz mu osłonięte, ciepłe miejsce i zabezpieczysz przez 2=3 pierwsze zimy kopcem z kory i włókniną powinien sobie poradzić.
Jeśli będziesz chciała mogę pokazać zdjęcie mojego egzemplarza, jest z niego mały potwór, łapie gałązkami sąsiadujące krzewy i przemieszcza się we wszystkich kierunkach.
Mam do ciebie prośbę kupiłam w markecie pierwszego hibiskusa i nie bardzo wiem czy przesadzać go z torfowego podłoża w fazie kwitnienia czy poczekać z tym do jesieni, gdybyś mogła napisać więcej na temat ich uprawy , podłoża i nawożenia była bym wdzieczna.
Twoja kolekcja mnie zachwyciła .
Piwonie czarują swoją urodą.
Zauważyłam też powojnika górskiego 'Mayleen', mam go od 5 lat i jestem nim zachwycona, burza kwiatów, jeśli zapewnisz mu osłonięte, ciepłe miejsce i zabezpieczysz przez 2=3 pierwsze zimy kopcem z kory i włókniną powinien sobie poradzić.
Jeśli będziesz chciała mogę pokazać zdjęcie mojego egzemplarza, jest z niego mały potwór, łapie gałązkami sąsiadujące krzewy i przemieszcza się we wszystkich kierunkach.
Mam do ciebie prośbę kupiłam w markecie pierwszego hibiskusa i nie bardzo wiem czy przesadzać go z torfowego podłoża w fazie kwitnienia czy poczekać z tym do jesieni, gdybyś mogła napisać więcej na temat ich uprawy , podłoża i nawożenia była bym wdzieczna.
Twoja kolekcja mnie zachwyciła .
Pozdrawiam Jola
Re: Majreg-ogródek działkowy
Wpadłam tylko zerknąć co się tu dzieje ale zostanę na dłużej jeśli pozwolisz
Kwitnienia hibiskusów, skrętników oraz piwonii mnie powaliło z nóg
Nie mogę wyjść z podziwu piękności tego kwiecia
Kwitnienia hibiskusów, skrętników oraz piwonii mnie powaliło z nóg
Nie mogę wyjść z podziwu piękności tego kwiecia
Re: Majreg-ogródek działkowy
Alunia witaj , dzięki za miłe słowa . Fajnie , że wpadłaś. Zapraszam częściej .
Zielono mi Kochana, oj bardzo chętnie bym zobaczyła jak rośnie ten powojnik u Ciebie . Te górskie odmiany są cudowne, jedyną ich wadą jest własnie to, że wymarzają, a ja mieszkam jeszcze na dodatek na Podlasiu. Tak mnie jednak zauroczyły, że postanowiłam zaryzykować i dwie kupiłam. Mam zamiar porządnie zabezpieczyć na zimę oczywiście. Oby przetrzymał. Możesz fotki wstawić u mnie, a jak nie to poszperam u Ciebie .
Co do hibiskusów, to ja przesadzam wszystkie kupione w marketach rośliny. Są zwykle posadzone w torfie wysokim, który albo wysycha a na wiór i potem trudno go nawodnić, albo jest nasiąknięty wodą jak gąbka. Nie zdaje u mnie egzaminu zimą, bo łatwo w nim zalac rosliny, zwłaszcza te poludniowe.
Nie jestem ekspertem od hibiskusów, bo sama nie tak długo je mam i się dopiero uczę . Korzystam z rad innych mądrych głów i wszystko co wiem, póki co, wiem od nich. Hibki sadzę w zwykłą ziemię ogrodniczą wymieszaną z perlitem i niewielką ilością torfu odkwaszonego. Jak mam to dodaję trochę kompostu lub przekompostowanego obornika, a jak nie, to nic. Nawożę interwencyjnym do pomidorów lub białym Kristalonem, a na kwitnienie podsypałam im trochę potasu. Podobno nie lubią fosforu w glebie, więc go unikam. Pryskam profilaktycznie (i nie tylko ) na przędziorki, bo strasznie się ich czepiają, zwłaszcza zimą. Latem stoją na zewnątrz, bo kochają słońce . Trzeba je jedynie na początku troszkę do niego przyzwyczaić. Gdy liście jaśnieją daje siarczan magnezu lub pryskam żelazem. Gdy żółkną, matowieją i opadają to zwykle przędzior. I to chyba wszystko .
Iwek, uwierz, że ja też już nie ogarniam, ale nie mogę się oprzeć wielu pięknym kwiatkom i zamiast schodzić z ilości ciągle mi ich przybywa. Drabinki kupiłam na all, ale zaletą takich własnoręcznie zrobionych jest to, że mozna dopasować rozmiar do doniczki i wielkości roślinki. Twoja wygląda jak profesjonalnie wykonana . Ja nad swoim facetem pracuję własnie, bo brakuje mi w sprzedaży takich średnich rozmiarów, ale wątpię czy zrobi to tak ładnie jak Twój. Chyba są nawet czymś pomalowane?
Zielono mi Kochana, oj bardzo chętnie bym zobaczyła jak rośnie ten powojnik u Ciebie . Te górskie odmiany są cudowne, jedyną ich wadą jest własnie to, że wymarzają, a ja mieszkam jeszcze na dodatek na Podlasiu. Tak mnie jednak zauroczyły, że postanowiłam zaryzykować i dwie kupiłam. Mam zamiar porządnie zabezpieczyć na zimę oczywiście. Oby przetrzymał. Możesz fotki wstawić u mnie, a jak nie to poszperam u Ciebie .
Co do hibiskusów, to ja przesadzam wszystkie kupione w marketach rośliny. Są zwykle posadzone w torfie wysokim, który albo wysycha a na wiór i potem trudno go nawodnić, albo jest nasiąknięty wodą jak gąbka. Nie zdaje u mnie egzaminu zimą, bo łatwo w nim zalac rosliny, zwłaszcza te poludniowe.
Nie jestem ekspertem od hibiskusów, bo sama nie tak długo je mam i się dopiero uczę . Korzystam z rad innych mądrych głów i wszystko co wiem, póki co, wiem od nich. Hibki sadzę w zwykłą ziemię ogrodniczą wymieszaną z perlitem i niewielką ilością torfu odkwaszonego. Jak mam to dodaję trochę kompostu lub przekompostowanego obornika, a jak nie, to nic. Nawożę interwencyjnym do pomidorów lub białym Kristalonem, a na kwitnienie podsypałam im trochę potasu. Podobno nie lubią fosforu w glebie, więc go unikam. Pryskam profilaktycznie (i nie tylko ) na przędziorki, bo strasznie się ich czepiają, zwłaszcza zimą. Latem stoją na zewnątrz, bo kochają słońce . Trzeba je jedynie na początku troszkę do niego przyzwyczaić. Gdy liście jaśnieją daje siarczan magnezu lub pryskam żelazem. Gdy żółkną, matowieją i opadają to zwykle przędzior. I to chyba wszystko .
Iwek, uwierz, że ja też już nie ogarniam, ale nie mogę się oprzeć wielu pięknym kwiatkom i zamiast schodzić z ilości ciągle mi ich przybywa. Drabinki kupiłam na all, ale zaletą takich własnoręcznie zrobionych jest to, że mozna dopasować rozmiar do doniczki i wielkości roślinki. Twoja wygląda jak profesjonalnie wykonana . Ja nad swoim facetem pracuję własnie, bo brakuje mi w sprzedaży takich średnich rozmiarów, ale wątpię czy zrobi to tak ładnie jak Twój. Chyba są nawet czymś pomalowane?
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Majreg-ogródek działkowy
Ulka nie są tak piękne jak te ze sklepu bo druty są łapane plastikowymi zaciągaczkami,muszą wtedy być pomalowane bo brzydko wyglądają jasne zacigaczki dlatego są malowane lakierem w sprayu
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Majreg-ogródek działkowy
Jasne, dzięki, dobrze wiedzieć .iwek pisze:Ulka nie są tak piękne jak te ze sklepu bo druty są łapane plastikowymi zaciągaczkami,muszą wtedy być pomalowane bo brzydko wyglądają jasne zacigaczki dlatego są malowane lakierem w sprayu
Muszę już coś szykować do swoich rosnących bugenwilli.
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Majreg-ogródek działkowy
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- zielono mi
- 500p
- Posty: 703
- Od: 26 maja 2008, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Majreg-ogródek działkowy
Ulka dziękuję za wyczerpujące informacje dotyczące hibiskusów, napisz proszę czym pryskasz na przędziorki, i w jakiej postaci podajesz potas.
Obawiam się że u mnie na balkonie już pojawiły się przędziorki, passiflora zimowała w domu i pewnie na niej przezimowały, mój hibiskus stracił kilka liści , żółkły matowiały i opadały.
Jeśli chodzi o powojnika, przejrzałam zdjęcia i okazuje się że mam go od 2011 roku czyli 6 lat.
Wydaje mnie się że tajemnica sukcesu to stanowisko, mój młody wówczas egzemplarz przezimował zimę 2011-2012 całkiem dobrze gdzie u innych wymarzł całkowicie, i to dużo starsze rośliny.
Ja posadziłam go przy zachodniej ścianie betonowego płotu który otacza podwórko, z drugiej strony tego płotu rośnie od wielu lat bluszcz, powojnik i jego gałązki przeplatają się na szczycie płotu z bluszczem który na pewno chroni go przed mrozem.
Podwórze jest z południowej strony domu, jeden bok to płot betonowy, drugi płot murowany, trzeci piętrowy budynek gospodarczy, czwarty ściana domu. Dwa pierwsze sezony dostał gruby kopiec z kory i drabinka bambusowa została owinięta włókniną zimową.
Dalej radził sobie sam.
Zdjęcia z początków są w wątku z powojnikami:http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6&start=70
Z ubiegłego roku wrzucę tutaj bo nie mam swojego wątku, możesz je po obejrzeniu usunąć.
Jest jednak bardzo ekspansywny, wypuszcza macki, czepia się wszystkiego co rośnie w pobliżu i przemieszcza się po nich dalej we wszystkich kierunkach, wędruje tez po linkach do prania które są na podwórku i dochodzą do słupka na końcu płotu, muszę je regularnie ściągać.
Jednym słowem ekspansywna bestyjka, w tym roku po kwitnieniu wzięłam maczetę i odcięłam wszystkie gałązki które poszły w teren i teraz pilnuję i cofam je na mur.
Uleńko napisz proszę jak długo rosną u Ciebie trójlisty, kępa naprawdę imponująca, pewnie masz lekką przepuszczalną glebę, u mnie po 6 latach kwitnie trzema kwiatami.Niestety moja gleba jest bardzo ciężka żyzna, gliniasta, mimo rozluźniania gleby mieloną korą i torfem brakuje w niej powietrza.
Obawiam się że u mnie na balkonie już pojawiły się przędziorki, passiflora zimowała w domu i pewnie na niej przezimowały, mój hibiskus stracił kilka liści , żółkły matowiały i opadały.
Jeśli chodzi o powojnika, przejrzałam zdjęcia i okazuje się że mam go od 2011 roku czyli 6 lat.
Wydaje mnie się że tajemnica sukcesu to stanowisko, mój młody wówczas egzemplarz przezimował zimę 2011-2012 całkiem dobrze gdzie u innych wymarzł całkowicie, i to dużo starsze rośliny.
Ja posadziłam go przy zachodniej ścianie betonowego płotu który otacza podwórko, z drugiej strony tego płotu rośnie od wielu lat bluszcz, powojnik i jego gałązki przeplatają się na szczycie płotu z bluszczem który na pewno chroni go przed mrozem.
Podwórze jest z południowej strony domu, jeden bok to płot betonowy, drugi płot murowany, trzeci piętrowy budynek gospodarczy, czwarty ściana domu. Dwa pierwsze sezony dostał gruby kopiec z kory i drabinka bambusowa została owinięta włókniną zimową.
Dalej radził sobie sam.
Zdjęcia z początków są w wątku z powojnikami:http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6&start=70
Z ubiegłego roku wrzucę tutaj bo nie mam swojego wątku, możesz je po obejrzeniu usunąć.
Jest jednak bardzo ekspansywny, wypuszcza macki, czepia się wszystkiego co rośnie w pobliżu i przemieszcza się po nich dalej we wszystkich kierunkach, wędruje tez po linkach do prania które są na podwórku i dochodzą do słupka na końcu płotu, muszę je regularnie ściągać.
Jednym słowem ekspansywna bestyjka, w tym roku po kwitnieniu wzięłam maczetę i odcięłam wszystkie gałązki które poszły w teren i teraz pilnuję i cofam je na mur.
Uleńko napisz proszę jak długo rosną u Ciebie trójlisty, kępa naprawdę imponująca, pewnie masz lekką przepuszczalną glebę, u mnie po 6 latach kwitnie trzema kwiatami.Niestety moja gleba jest bardzo ciężka żyzna, gliniasta, mimo rozluźniania gleby mieloną korą i torfem brakuje w niej powietrza.
Pozdrawiam Jola
Re: Majreg-ogródek działkowy
Jola, pryskam na przędziorki preparatem Vertimec, potas daję w postaci siarczanu potasu. Jak daję ten siarczan, to już magnezowego nie było potrzeby używać. Tak na czuja to wymieniłabym go na magnezowy tylko na jesień i zimę, ale też tylko w razie potrzeby stosowania, bo oba zakwaszają ziemię i inne składniki mogą się gorzej przyswajać w zbyt mocno kwaśnej.
Twój powojnik to istne cudo . Na żywo to musi być dopiero widowisko . Mój mógłby być w przyszłości chociaż w połowie taki. Oby tylko nie zmarzł. Dobrze go zabezpieczę na pewno. Taki widok to marzenie.
Trójlist grandiflorum, ten pojedynczy ma już z 10 lat, ale kilka razy go już dzieliłam i są spore kępki już u mamy i paru sąsiadów . Ten pełny rośnie u mnie 2 lata. W pierwszym roku po zimie (kupiłam jesienią) wylazł w postaci 1 gałązki. W tym były 3. Rośnie dość wolno. Ja mam u siebie ziemię łąkową, dość ciężką, ale u mojej mamy też jest gliniasta i daje radę. Moja na początku, gdy przywiozłam wręcz kleiła się do rąk i do wszystkiego. Nie można było szpadla wyjąć. Teraz się już trochę rozluźniła. Jeśli miałabym coś doradzić, to ja bym raczej nie rozluźniała torfem (zwłaszcza kwaśnym) i korą, tylko jakimś żwirkiem lub gruboziarnistym piaskiem. One chyba lubią podłoże zasadowe i raczej suche,a torf też trzyma wilgoć, nasiąka jak gąbka i zimą może powodować podmakanie. Może to też być kwestia odmiany albo światła.
Dzisiaj fuksje, wyhodowane ze szczepek pobranych jesienią. Rozkwitły na dobre.
I trochę z innej beczki ceropegie, tu denticulata, sandersonii, stapeliformis i albisepta
i kwiatuszek denticulaty
inne dziwadełko, moja tillandsie. Szok, jak niewiele im do życia jest potrzebne. Wystarczy raz na tydzień wsadzić na 15 sekund pod wodę.
W następnym odcinku, achimeneski i kohlerie . Pozdrówki
Twój powojnik to istne cudo . Na żywo to musi być dopiero widowisko . Mój mógłby być w przyszłości chociaż w połowie taki. Oby tylko nie zmarzł. Dobrze go zabezpieczę na pewno. Taki widok to marzenie.
Trójlist grandiflorum, ten pojedynczy ma już z 10 lat, ale kilka razy go już dzieliłam i są spore kępki już u mamy i paru sąsiadów . Ten pełny rośnie u mnie 2 lata. W pierwszym roku po zimie (kupiłam jesienią) wylazł w postaci 1 gałązki. W tym były 3. Rośnie dość wolno. Ja mam u siebie ziemię łąkową, dość ciężką, ale u mojej mamy też jest gliniasta i daje radę. Moja na początku, gdy przywiozłam wręcz kleiła się do rąk i do wszystkiego. Nie można było szpadla wyjąć. Teraz się już trochę rozluźniła. Jeśli miałabym coś doradzić, to ja bym raczej nie rozluźniała torfem (zwłaszcza kwaśnym) i korą, tylko jakimś żwirkiem lub gruboziarnistym piaskiem. One chyba lubią podłoże zasadowe i raczej suche,a torf też trzyma wilgoć, nasiąka jak gąbka i zimą może powodować podmakanie. Może to też być kwestia odmiany albo światła.
Dzisiaj fuksje, wyhodowane ze szczepek pobranych jesienią. Rozkwitły na dobre.
I trochę z innej beczki ceropegie, tu denticulata, sandersonii, stapeliformis i albisepta
i kwiatuszek denticulaty
inne dziwadełko, moja tillandsie. Szok, jak niewiele im do życia jest potrzebne. Wystarczy raz na tydzień wsadzić na 15 sekund pod wodę.
W następnym odcinku, achimeneski i kohlerie . Pozdrówki
Pozdrawiam Ula
Mój działkowy ogródek
Mój działkowy ogródek