Inka52, nie chciało mi się już odsyłać i rośnie już w ogródku

,a kwiatki zdobią stolik.
P.s. Coś właśnie dzięki Tobie nabyłam u W.

. Ale w kieszeni zapiszczało...
Witaj
Asia 
! Serduszek u mnie dostatek. Sieją się same aż w nadmiarze.
Szczerze mówiąc to co roku coś wykopuję, przesadzam i zmieniam i co roku dochodzę do wniosku, że jednak w przyszłym muszę to zrobić INACZEJ

. Ale chyba każdy działkowicz i każdy ogrodnik tak ma.
Wczoraj obrobiłam działkę mamy i swoją i wciąż usiąść nie mogłam. Chyba mam syndrom niespokojnych nóg, bo obiecałam jeszcze sąsiadce, która straciła kontrolę, że jej pomogę trochę wypielić. Przy tym wszystkim tak się spiekłam, że plecy mam w kolorze swoich piwonii.
