Tymczasowy ogród Margo_margo
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Marysiu Nie ma nic gorszego niż trawsko i chwasty wrastające w ogrodzenie Wiem, bo co tydzień z tym walczę z prawym sąsiadem
Na szczęście od strony lewego (czyli pod tymi drzewami) jest murek a sąsiad wszystko "koruje" a jego ogrodnik raz w miesiącu odchwaszcza i usuwa siewki jesionów
Niestety te chwasty, to moje
Zrobiłam rozeznanie i okazuje się, że roślin do takich miejsc jest sporo i będzie w czym wybierać. Nawet część z nich gości już u mnie, część już miałam wpisaną na listę chciejstw więc zapowiada się super przygoda
Krzewy, które od sąsiada przeszły do mnie to najprawdopodobniej śnieguliczka ale jest jej taka masa... nie wiem co z tym zrobić, przecież nie wyrzucę
Doczytała też, że powinnam dać sporo kompostu i nieco obornika aby poprawić strukturę gleby i zdolność magazynowania wody. W ruch na pewno pójdzie rosahumus.
Tylko kiedy ja to zdążę wszystko zrobić?
Na szczęście od strony lewego (czyli pod tymi drzewami) jest murek a sąsiad wszystko "koruje" a jego ogrodnik raz w miesiącu odchwaszcza i usuwa siewki jesionów
Niestety te chwasty, to moje
Zrobiłam rozeznanie i okazuje się, że roślin do takich miejsc jest sporo i będzie w czym wybierać. Nawet część z nich gości już u mnie, część już miałam wpisaną na listę chciejstw więc zapowiada się super przygoda
Krzewy, które od sąsiada przeszły do mnie to najprawdopodobniej śnieguliczka ale jest jej taka masa... nie wiem co z tym zrobić, przecież nie wyrzucę
Doczytała też, że powinnam dać sporo kompostu i nieco obornika aby poprawić strukturę gleby i zdolność magazynowania wody. W ruch na pewno pójdzie rosahumus.
Tylko kiedy ja to zdążę wszystko zrobić?
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
A teraz "zeznanie" z dzisiejszego pobytu na wsi.
Ostatni duży transport roślin
Do warzywnika powędrowały papryki Urzej (dziękuję Beatko- besiu ) i Rokita. Urzej już wiąże pierwsze owoce
Rodzynek brazylijski też już siedzi na miejscu, znalazłam już 4 owocki a rozrasta się jak szalony
W tym trawiastym pasie starałam się znaleźć buraki ale chyba ich tam nie ma
Wysadziłam też rozsadę fasoli na suche ziarno i pierwsze szparagówki
Wprawne oko doszuka się tu również cebuli i marchewki
Zapora z rzeżuchy chyba nie działa tzn sałata lodowa zniknęła, brokuł też ale masłowa jeszcze się trzyma
A kwiatuchowo dziś było tak
Wiosenny zakup ruszył z kopyta. Kasiu u Ciebie chyba podobny rośnie
Tojeść kropkowana i coś malutkiego u stóp
Hosty na razie obronione przed ślimakami
Tawułki pączkują
A to moja duma. Po kilku próbach, dziesiątkach patyczków udało mi się w zeszłym roku zrobić sadzonkę tawuły. Dziś pokazała pierwsze kwiaty
Przepiękny mikrus
Klina już przekwitła a teraz czekam na owoce
Dabecji coś się pomieszało. Powinna kwitnąć koło lipca a ona już ma pączki
Marysiu I ja nacieszę się makiem
Piwonia już prawie
Powojnik Hagley Hybrid powoli wspina się do góry ale kwiatów w tym roku się nie spodziewam
Dalie już przebiły się przez skorupę
I ostatnie zdjęcie- nowa rabata pod ogrodzeniem została zasiedlona. Co prawda jeszcze niewiele widać ale uwierzcie, że sadziłam dziś w tym miejscu naprawdę sporo roślin
Jeden z sąsiadów, Pan Staś stwierdził, że to wymarzone miejsce dla róż. Chyba ma rację bo ja je też już tam widzę
Ostatni duży transport roślin
Do warzywnika powędrowały papryki Urzej (dziękuję Beatko- besiu ) i Rokita. Urzej już wiąże pierwsze owoce
Rodzynek brazylijski też już siedzi na miejscu, znalazłam już 4 owocki a rozrasta się jak szalony
W tym trawiastym pasie starałam się znaleźć buraki ale chyba ich tam nie ma
Wysadziłam też rozsadę fasoli na suche ziarno i pierwsze szparagówki
Wprawne oko doszuka się tu również cebuli i marchewki
Zapora z rzeżuchy chyba nie działa tzn sałata lodowa zniknęła, brokuł też ale masłowa jeszcze się trzyma
A kwiatuchowo dziś było tak
Wiosenny zakup ruszył z kopyta. Kasiu u Ciebie chyba podobny rośnie
Tojeść kropkowana i coś malutkiego u stóp
Hosty na razie obronione przed ślimakami
Tawułki pączkują
A to moja duma. Po kilku próbach, dziesiątkach patyczków udało mi się w zeszłym roku zrobić sadzonkę tawuły. Dziś pokazała pierwsze kwiaty
Przepiękny mikrus
Klina już przekwitła a teraz czekam na owoce
Dabecji coś się pomieszało. Powinna kwitnąć koło lipca a ona już ma pączki
Marysiu I ja nacieszę się makiem
Piwonia już prawie
Powojnik Hagley Hybrid powoli wspina się do góry ale kwiatów w tym roku się nie spodziewam
Dalie już przebiły się przez skorupę
I ostatnie zdjęcie- nowa rabata pod ogrodzeniem została zasiedlona. Co prawda jeszcze niewiele widać ale uwierzcie, że sadziłam dziś w tym miejscu naprawdę sporo roślin
Jeden z sąsiadów, Pan Staś stwierdził, że to wymarzone miejsce dla róż. Chyba ma rację bo ja je też już tam widzę
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu
Pieknie wszystko u Ciebie rośnie . Pomidory , papryki dorodne . Kwiatków u Ciebie tyle , że trudno nazwy spamiętać . Ślicznie tam u Ciebie .
Ja dopiero zaczynam wysadzać pomidory . Papryki jeszcze trochę poczekają . Jednak u mnie dużo chłodniej niż u Was na południu . Moim paprykom na razie urywam pierwsze , środkowe kwiatki . Jak zrobię zdjęcia to wyślę w wiadomy sposób .
Pozdrawiam Cię serdecznie . Beata .
Pieknie wszystko u Ciebie rośnie . Pomidory , papryki dorodne . Kwiatków u Ciebie tyle , że trudno nazwy spamiętać . Ślicznie tam u Ciebie .
Ja dopiero zaczynam wysadzać pomidory . Papryki jeszcze trochę poczekają . Jednak u mnie dużo chłodniej niż u Was na południu . Moim paprykom na razie urywam pierwsze , środkowe kwiatki . Jak zrobię zdjęcia to wyślę w wiadomy sposób .
Pozdrawiam Cię serdecznie . Beata .
Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Beatko
Czekam niecierpliwie na zdjęcia od Ciebie
Faktycznie, jak patrzę na prognozy dla Twojego regionu to za ciepło nie jest. Zresztą u nas od dziś nie lepiej. Po wczorajszych burzach ochłodziło się znacznie (było 28* a jest 14*) i do tego cały czas pada. Aż się martwię jak te moje papryki to wytrzymają
A Ty wszystkie papryki i pomidory będziesz miała pod folią czy coś idzie do gruntu?
Kwiatków wcale nie mam dużo (w porównaniu z ogrodami Forumkowymi). Nazwy zapisuję bo dziś pamiętam jak się nazywa roślinka a za tydzień już muszę mózg wysilać A teraz zrobiłam listę tego, co chciałabym mieć u siebie i.... długa wyszła i nie spamiętam
Ponieważ kocham siać i rozmnażać to większość jest "własnej produkcji". Kupuję albo zamawiam "na prezent" tylko to, czego sama nie mogę rozmnożyć. Ale jak pójdę do pracy to obiecałam sobie, że co miesiąc odłożę kilka złotych na wiosenne szaleństwa w ogrodniczych
Życzę dużo słoneczka i ciepła bo teraz jest to naszym ogrodom potrzebne
Czekam niecierpliwie na zdjęcia od Ciebie
Faktycznie, jak patrzę na prognozy dla Twojego regionu to za ciepło nie jest. Zresztą u nas od dziś nie lepiej. Po wczorajszych burzach ochłodziło się znacznie (było 28* a jest 14*) i do tego cały czas pada. Aż się martwię jak te moje papryki to wytrzymają
A Ty wszystkie papryki i pomidory będziesz miała pod folią czy coś idzie do gruntu?
Kwiatków wcale nie mam dużo (w porównaniu z ogrodami Forumkowymi). Nazwy zapisuję bo dziś pamiętam jak się nazywa roślinka a za tydzień już muszę mózg wysilać A teraz zrobiłam listę tego, co chciałabym mieć u siebie i.... długa wyszła i nie spamiętam
Ponieważ kocham siać i rozmnażać to większość jest "własnej produkcji". Kupuję albo zamawiam "na prezent" tylko to, czego sama nie mogę rozmnożyć. Ale jak pójdę do pracy to obiecałam sobie, że co miesiąc odłożę kilka złotych na wiosenne szaleństwa w ogrodniczych
Życzę dużo słoneczka i ciepła bo teraz jest to naszym ogrodom potrzebne
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Oj racja deszczu dość dolało tak bardzo że szkoda gadać, a tu jeszcze straszą ulewami. Potem pewno z miesiąc kropla nie spadnie, taka ta pogoda jakaś, ale pojemniki z woda mam pełne na zapas.
Twoje rabatki ładnie wyglądają, musze ci powiedzieć że nawet myślałm żeby takie zrobic ale nie mam gdzie i warzywa cisną się w jednym miejscu między malinami
Ja też większość roślin sama ukorzeniałam, róże, hortensje, pęcherznice to można korzenić z zamkniętymi oczami, zawsze się przyjmie, i to mie złości troche, jak widze w szkółkach rośliny które bez problemu można rozmnażać a ceny maja takie jak by ich wychodowanie trwało pare lat
Twoje rabatki ładnie wyglądają, musze ci powiedzieć że nawet myślałm żeby takie zrobic ale nie mam gdzie i warzywa cisną się w jednym miejscu między malinami
Ja też większość roślin sama ukorzeniałam, róże, hortensje, pęcherznice to można korzenić z zamkniętymi oczami, zawsze się przyjmie, i to mie złości troche, jak widze w szkółkach rośliny które bez problemu można rozmnażać a ceny maja takie jak by ich wychodowanie trwało pare lat
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Kasiu, tych pojemników na wodę zazdroszczę bo ja od roku proszę o takie. Za pierwszą wypłatę kupię dwie beczki po 250l po kiszonkach. Niestety będzie to lipiec i założę się, że nie uzbieram wody nawet do jednej do jesieni
Takie rabatki to naprawdę bardzo wygodne rozwiązanie. Jak przyjadę z Marysią to coś pomyślimy nawet między malinami można myśleć
Dziś przy okazji rajdu po urzędach wpadłam do O.i i kupiłam nasionka Kuklika, Orlików pełnych i pojedynczych. To rośliny na to ocienione miejsce pod ogrodzeniem. Na skalniak kupiłam nasionka rojników i mam cichą nadzieję, że nie będą tylko czerwone. Orliki i kuklik moczą się na wacikach a rojniki już wysiane. Jak ja lubię siać
Złapał mnie także za rękaw taki biedy, obsuszony niecierpek z przeceny (5.99) to go przytuliłam. Po wyjęciu z woreczka w który był wciśnięty okazało się, że to nie jego liście obeschły, nie jego kwiaty obleciały tylko jakiegoś kolegi z piętra wyżej. Mój ma kilka pąków, ładne zielone przyrosty a jego kondycję oceniam na 4+ Jutro go pokażę bo zdecydowanie musi dostać większą doniczkę w oczekiwaniu na nowe lokum.
Ach nie mogę się doczekać jutra- to plewienie, podwiązywanie pomidorów, sprawdzanie co ślimaki nie pożarły
No i kosić wypada ale czy nie będzie za mokro
Takie rabatki to naprawdę bardzo wygodne rozwiązanie. Jak przyjadę z Marysią to coś pomyślimy nawet między malinami można myśleć
Dziś przy okazji rajdu po urzędach wpadłam do O.i i kupiłam nasionka Kuklika, Orlików pełnych i pojedynczych. To rośliny na to ocienione miejsce pod ogrodzeniem. Na skalniak kupiłam nasionka rojników i mam cichą nadzieję, że nie będą tylko czerwone. Orliki i kuklik moczą się na wacikach a rojniki już wysiane. Jak ja lubię siać
Złapał mnie także za rękaw taki biedy, obsuszony niecierpek z przeceny (5.99) to go przytuliłam. Po wyjęciu z woreczka w który był wciśnięty okazało się, że to nie jego liście obeschły, nie jego kwiaty obleciały tylko jakiegoś kolegi z piętra wyżej. Mój ma kilka pąków, ładne zielone przyrosty a jego kondycję oceniam na 4+ Jutro go pokażę bo zdecydowanie musi dostać większą doniczkę w oczekiwaniu na nowe lokum.
Ach nie mogę się doczekać jutra- to plewienie, podwiązywanie pomidorów, sprawdzanie co ślimaki nie pożarły
No i kosić wypada ale czy nie będzie za mokro
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Niecierpek jednak nie pojedzie na wieś tylko zostanie u mnie na balkonie. Mam cichą nadzieję, że uda mi się go przezimować.
Na balkonie zrobiło się już całkiem miło- powojnik w pełni kwitnienia, begonia stale kwitnąca lada dzień otworzy pączek a bulwiaste rosną
Ogrodowo podziałałam trochę.
Opryskałam dziś jabłonie OW (przepis forumowicz). Jestem miło zaskoczona, bo na liściach i zawiązkach parcha nie widać a w zeszłym roku o tej porze miałam już sporo zmian. Wygląda na to, że OW sprawdza się i na pomidorach i na jabłoniach
Mam zmontowany deszczomierz i dziś pokazał, że od środy spadło 33 litry wody na m2
Mimo nieciekawej pogody część pomidorów pączkuje a papryki radzą sobie doskonale i wiążą kolejne owoce
Doczekałam się w końcu piwonii (ale ostrość tradycyjnie poszła na liście )
A pod ogrodzeniem objawił się taki jegomość
Znalazłam też dziś bulwy kalii o której kompletnie zapomniałam Na szczęście puściła korzonki, wypuściła po kilka małych kiełków więc delikatnie posadziłam gdzie było wolne miejsce. Wsadziłam też resztę szczawików do skrzynki i mam nadzieję, że chociaż te wypuszczą listki. Wszystkie wsadzone na rabaty śpią
Na balkonie zrobiło się już całkiem miło- powojnik w pełni kwitnienia, begonia stale kwitnąca lada dzień otworzy pączek a bulwiaste rosną
Ogrodowo podziałałam trochę.
Opryskałam dziś jabłonie OW (przepis forumowicz). Jestem miło zaskoczona, bo na liściach i zawiązkach parcha nie widać a w zeszłym roku o tej porze miałam już sporo zmian. Wygląda na to, że OW sprawdza się i na pomidorach i na jabłoniach
Mam zmontowany deszczomierz i dziś pokazał, że od środy spadło 33 litry wody na m2
Mimo nieciekawej pogody część pomidorów pączkuje a papryki radzą sobie doskonale i wiążą kolejne owoce
Doczekałam się w końcu piwonii (ale ostrość tradycyjnie poszła na liście )
A pod ogrodzeniem objawił się taki jegomość
Znalazłam też dziś bulwy kalii o której kompletnie zapomniałam Na szczęście puściła korzonki, wypuściła po kilka małych kiełków więc delikatnie posadziłam gdzie było wolne miejsce. Wsadziłam też resztę szczawików do skrzynki i mam nadzieję, że chociaż te wypuszczą listki. Wszystkie wsadzone na rabaty śpią
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Nie było mnie na forum i u Ciebie Małgosiu chyba ze trzy tygodnie.Po prostu praca przy wysadzaniu i jeszcze raz praca,ale w sobotę zakończyłem wysadzanie.Ostatnie były papryki,cztery odmiany w tym jedna żółta.Trochę tego było gdzieś ponad 500 roślin, że ledwie do pracy się wyrobiłem na nockę.Skończyłem sadzić to teraz przyjdzie pora na plewienie i tak już będzie na okrągło.Jak się naumiem wysyłać i porobię trochę zdjęć to się pochwalę.Jabłonie możemy postarać się poklasyfikować jak napiszesz coś więcej o owocach,chociaż bardziej mocny jestem w temacie śliw,a mam ich ponad setkę drzew w większości zwykłej węgierki.Będę się starał być u Ciebie na włościach jak najczęściej.Pozdrowionka.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Faworyt
Cieszę się, że zaglądasz ale po tym jak napisałeś ile tego wszystkiego u Ciebie to dziwię się skąd w ogóle masz czas na FO.
500 papryk
Gdzie Ty robisz rozsady? Pomidory, papryki, cebule... Ależ musi być pięknie u Ciebie
Na zdjęcia z niecierpliwością czekam. Rób ich dużo i wszędzie a wstawianie to już pikuś
Z identyfikacją jabłoni poczekamy pewnie do jesieni, jest jakaś szansa, że zobaczę w miarę czyste owoce, skosztuję i wtedy będzie łatwiej. Do tej pory były tak zmasakrowane przez parcha, że nawet wybarwienia nie mogłabym podać. A węgierkę też mam- jedną To chyba samosiejka ale owoce miała smaczne
Moim "oczkiem w głowie" jest renkloda, też tylko jedna została ale jak już ma owoce to trudno je przejeść i przerobić. Jeśli znów zgnilizna jej nie załatwi to będą w tym roku kompooooty
Miłego tygodnia i dużo słońca życzę
Cieszę się, że zaglądasz ale po tym jak napisałeś ile tego wszystkiego u Ciebie to dziwię się skąd w ogóle masz czas na FO.
500 papryk
Gdzie Ty robisz rozsady? Pomidory, papryki, cebule... Ależ musi być pięknie u Ciebie
Na zdjęcia z niecierpliwością czekam. Rób ich dużo i wszędzie a wstawianie to już pikuś
Z identyfikacją jabłoni poczekamy pewnie do jesieni, jest jakaś szansa, że zobaczę w miarę czyste owoce, skosztuję i wtedy będzie łatwiej. Do tej pory były tak zmasakrowane przez parcha, że nawet wybarwienia nie mogłabym podać. A węgierkę też mam- jedną To chyba samosiejka ale owoce miała smaczne
Moim "oczkiem w głowie" jest renkloda, też tylko jedna została ale jak już ma owoce to trudno je przejeść i przerobić. Jeśli znów zgnilizna jej nie załatwi to będą w tym roku kompooooty
Miłego tygodnia i dużo słońca życzę
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3748
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Będę robił zdjęcia jak znajdę chwilę,zawsze będzie pamiątka.Pochwalę się na pewno. Małgoś na wszystkie moje rozsady trzy lata temu zbudowałem sobie mini szklarenkę. Boki są z okien,a dach z folii.Długa jest na 12 m. a szeroka 4 metry. W środku po dwóch stronach jest 6 dużych stołów na których całe to towarzystwo rośnie.No i duży piec obowiązkowo-węglowy bo zaczynam już w lutym,a wtedy są przymrozki a nawet mróz.W tym roku naprawdę rozsad miałem rekordowo dużo.Pomidory i papryki rosły w doniczkach a cebula,astry,bazylia,oregano w skrzynkach.Do tego jeszcze begonia,berberys i jodła koreańska w doniczkach.Bywały dni że łapało mnie załamanie gdy praca przy tym wszystkim mnie przerastała,a czasu mało.Powoli zaczynają mi się też czerwienić truskawki,i tego też troszkę 1300 sadzonek. Zawsze samo plewienie wczesną wiosną mnie przeraża. Teraz Małgosiu jest faktycznie pięknie jak wszystko rośnie i kwitnie. Mieszkam trochę na uboczu,ale to sama radość z dala od tego całego zgiełku tego świata. Też Ci życzę Małgosiu super tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
No ładne mini Ciekawa jestem, co panowie powiedzieliby, gdyby dziewczyny na wiosnę takie "mini" nosiły
I to wszystko sam czy masz jakąś pomoc? Matko, tyle truskawek a jak następną wiosną będziesz potrzebował pomocy przy plewieniu albo podlewaniu to wiesz
Astry (tzn jeden bo reszta nie wzeszła ) i begonie też mam
W zasadzie, to ja mam podobnie jak u Ciebie tylko w wersji mikro
Podziwiam Cię za determinację, żeby to wszystko ogarnąć. A może hodujesz jeszcze jakieś zwierzaki?
Faworyt, Królu Złoty/Malinowy, nie wiem czy to wypada ale co tam... czy mógłbyś zdradzić swoje imię? W której części Podkarpacia mieszkasz?
Mój fiołek po długim przestoju postanowił obdarzyć mnie kwiatami więc się pochwalę. To jedyny jaki mi pozostał- dla Ciebie Faworyt wiem, że lubisz
Begonia stale kwitnąca o pełnych kwiatach otwarła pierwszy pączek
Niecierpek zdecydowanie odżył
Besiu Nie wiem czy zauważyłaś ale chciałam Ci przesłać trochę słońca i ciepełka bo u Ciebie takie przedwiośnie raczej było w ostatnich dniach. Wygląda na to, że posłałam wszystko bo u mnie teraz zimno, buro i ponuro
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Małgosiu
Jestem , zaglądam do Ciebie codziennie . Miło tu . Tak , masz rację cieplej się u nas zrobiło . Sobota i niedziela piękne , noce jednak chłodne . Pomidory w szklarni posadzone , zostało jeszcze kilka koktailowych do gruntu . Papryka jeszcze czeka , może w tym tygodniu już ją wysadzę . Ot taka ogrodnicza proza . Są jeszcze do wysadzenia dwie cukinie , trzy dynie , trzy dzikie ogórki , szpinak Malabar i sporo aksamitek w różnych odmianach . Zupełnie nie mam koncepcji gdzie to wszystko poupychać .
Małgosiu podziwiam ogrom pracy jaki włożyłaś w swój ogród . Widać , że bardzo kochasz to miejsce i pracę przy jego upiększaniu . Jak na tak młody ogród masz już całkiem pokaźną kolekcję roślin i co jest bardzo fajne większość z nich wyhodowałaś od nasionka . Ja aż takiego zacięcia nie mam .
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia . Beata .
Jestem , zaglądam do Ciebie codziennie . Miło tu . Tak , masz rację cieplej się u nas zrobiło . Sobota i niedziela piękne , noce jednak chłodne . Pomidory w szklarni posadzone , zostało jeszcze kilka koktailowych do gruntu . Papryka jeszcze czeka , może w tym tygodniu już ją wysadzę . Ot taka ogrodnicza proza . Są jeszcze do wysadzenia dwie cukinie , trzy dynie , trzy dzikie ogórki , szpinak Malabar i sporo aksamitek w różnych odmianach . Zupełnie nie mam koncepcji gdzie to wszystko poupychać .
Małgosiu podziwiam ogrom pracy jaki włożyłaś w swój ogród . Widać , że bardzo kochasz to miejsce i pracę przy jego upiększaniu . Jak na tak młody ogród masz już całkiem pokaźną kolekcję roślin i co jest bardzo fajne większość z nich wyhodowałaś od nasionka . Ja aż takiego zacięcia nie mam .
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo zdrowia . Beata .
Pozdrawiam, Beata.
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tymczasowy ogród Margo_margo
Beatko
Cieszę się, że u Ciebie prace postępują i trzymam kciuki za pogodę. A miejsce na pewno znajdziesz. Rabaty się rozciągnie A tym szpinakiem mnie zaciekawiłaś bo już kilka razy o nim wspominasz. Lubię szpinak ale reszta moich domowników nie bardzo. Chyba, że w innej formie niż zasmażany do obiadu.
A jak Ty wykorzystujesz szpinak?
U mnie jeszcze jedna papryka, dwa arbuzy i dynia też czekają. Dopiero od niedzieli ma być jakieś ocieplenie więc pewnie w sobotę wysadzę Ach... i jeszcze lawendy z nasion mam na balkonie do wysadzenia
No i popełniłam niewielki zakup tu na FO roślin do cienia. Mam nadzieję, że niebawem dotrze do mnie paczka i będę mogła się pochwalić skarbami
To prawda, że kocham tą ziemię a ona powoli się do mnie przekonuje. Staram się zapraszać do ogrodu coraz więcej roślin nie tylko ze względu na walory estetyczne. Przez działania eko i obsadzanie różnościami kolejny rok mam rodzinkę sikorek (pierwsze pokolenie w tym sezonie już wyfrunęło), w tym roku sprowadził się Drozd śpiewak i już wysiaduje jajka, jest rodzina jeży, kuna, żaby, ropuchy i murarki ogrodowe
Ach... tylko kiedy osiądę tam za stałe? Jeszcze lata świetlne przede mną
Miłego i ciepłego tygodnia Ci życzę
Jolu Trzech chłopaków to naprawdę wyzwanie! Podziwiam Cię! Ja mam jednego małego łobuza i pawie dorosłą córkę ale trzech chłopaków wychować to sztuka. Wieś dla nas- zielonozakręconych- to wytchnienie, sens życia i niejednokrotnie możliwość utrzymania czy choćby częściowego wyżywienia. Trzymam kciuki żebyś jak najprędzej spełniła swoje marzenie
Cieszę się, że u Ciebie prace postępują i trzymam kciuki za pogodę. A miejsce na pewno znajdziesz. Rabaty się rozciągnie A tym szpinakiem mnie zaciekawiłaś bo już kilka razy o nim wspominasz. Lubię szpinak ale reszta moich domowników nie bardzo. Chyba, że w innej formie niż zasmażany do obiadu.
A jak Ty wykorzystujesz szpinak?
U mnie jeszcze jedna papryka, dwa arbuzy i dynia też czekają. Dopiero od niedzieli ma być jakieś ocieplenie więc pewnie w sobotę wysadzę Ach... i jeszcze lawendy z nasion mam na balkonie do wysadzenia
No i popełniłam niewielki zakup tu na FO roślin do cienia. Mam nadzieję, że niebawem dotrze do mnie paczka i będę mogła się pochwalić skarbami
To prawda, że kocham tą ziemię a ona powoli się do mnie przekonuje. Staram się zapraszać do ogrodu coraz więcej roślin nie tylko ze względu na walory estetyczne. Przez działania eko i obsadzanie różnościami kolejny rok mam rodzinkę sikorek (pierwsze pokolenie w tym sezonie już wyfrunęło), w tym roku sprowadził się Drozd śpiewak i już wysiaduje jajka, jest rodzina jeży, kuna, żaby, ropuchy i murarki ogrodowe
Ach... tylko kiedy osiądę tam za stałe? Jeszcze lata świetlne przede mną
Miłego i ciepłego tygodnia Ci życzę
Jolu Trzech chłopaków to naprawdę wyzwanie! Podziwiam Cię! Ja mam jednego małego łobuza i pawie dorosłą córkę ale trzech chłopaków wychować to sztuka. Wieś dla nas- zielonozakręconych- to wytchnienie, sens życia i niejednokrotnie możliwość utrzymania czy choćby częściowego wyżywienia. Trzymam kciuki żebyś jak najprędzej spełniła swoje marzenie