Mariusz, dziękuję za wizytę. Na ogród zimowy są widoki, ale od nowego wykonawcy, jak na razie już się robi, ostatnio jak Pan dzwonił potwierdził datę, do końca lutego. Sprawa w sądzie trochę potrwa, ale i tak mimo pewnej wygranej długo nie zobaczymy kasy.
Małgosiu, samopoczucie do kitu, jak bolało tak boli, tyle, że minęło ryzyko paraliżu. Co dalej, nie wiem, na razie do 6 lutego nic nie robię, potem rehabilitacja, jaka nie wiem, co lekarze zdecydują. Wiesz jaki humor ma człowiek żyjący w ciągłym bólu.
Martusiu, Nutka dla Ciebie.
Ewko, Małgosiu, cieszę się ,ze jestem z Wami.
Poprawiam sobie humor kwiatkami domowymi.
Przy telewizorze biedronkowe prymulki i miniaturka z Ikea przy kompie.