Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Piękne zimowe widoczki i fajne kwiatuchy .
U mnie też biało i nawet się cieszę bo roślinki podczas mrozów miały zabezpieczenie .
Wczoraj po raz pierwszy odwiedziłam ogrodniczy . Na nasiona kwiatów nawet nie spojrzałam za to kupiłam sobie sporo nasionek warzyw a eM po pracy kupił mi kilka worów ziemi do siania , od razu humor się poprawił .
Jeszcze będę polować na cebule lilii no a później to już targi
U mnie też biało i nawet się cieszę bo roślinki podczas mrozów miały zabezpieczenie .
Wczoraj po raz pierwszy odwiedziłam ogrodniczy . Na nasiona kwiatów nawet nie spojrzałam za to kupiłam sobie sporo nasionek warzyw a eM po pracy kupił mi kilka worów ziemi do siania , od razu humor się poprawił .
Jeszcze będę polować na cebule lilii no a później to już targi
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Izuniu taką zimę, jak na Twoich zdjęciach, bardzo lubię
Do pierwiosnków, rzeczywiście pałam miłością, i to od dziecka. Ot, taki mały bzik.
Niestety, hosting jest w języku angielskim. Mnie pomogła przebrnąć przez niego córka (filolog angielski). Jakby co służymy pomocą.
Do pierwiosnków, rzeczywiście pałam miłością, i to od dziecka. Ot, taki mały bzik.
Niestety, hosting jest w języku angielskim. Mnie pomogła przebrnąć przez niego córka (filolog angielski). Jakby co służymy pomocą.
Pozdrawiam Hala
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza przepiękne te zimowe zdjęcia . Uwielbiam widok ośnieżonych drzew choć zimy nie lubię . Poprawiłam sobie humor oglądając Twoje fotki.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Witam.Reanimacja skalniaka to z listy postanowień noworocznych ? Zdążysz,rok ma 364 dni.Tylko pierwiosnkami jesteś zainteresowana czy jeszcze czymś ?
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Elu do ogrodniczego jeszcze nie zabłądziłam, ale supermarketach też już nasiona się pokazały. Niby wiem, że nie powinnam ale oczy same lecą do kolorowych torebek i trudno się powstrzymać by nic nie kupić Wyobraź sobie, że skusiłam się na nasiona pomidorków Tęsknotę za wiosną zabijam małymi doniczkami hiacyntów i prymulek. U mnie też jeszcze biało choć już nie tak czysto i świeżo. W powietrzu jakaś odwilż wisi...
Halinko wszystkie prymulki są the best! Podzielam Twoją ,miłość do nich. Jak dla mnie wcale nawet nie muszą być wyszukane. Mam nadzieję, że poradzimy sobie z tym hostingiem. A jak nie to będę dzwoniła. Dzięki za chęć pomocy.
Dzięki Danusiu! Cieszę się, że fotki podobają Ci się. To prawda, że zima najlepiej wygląda na zdjęciach
Witaj Janku! Miło Cię znów "widzieć". Postanowień noworocznych staram się już nie robić, bo z zasady nic z nich nie wychodzi. Reanimacja skalniak przepisana z listy zeszłorocznej i tej sprzed dwóch lat Mam nadzieję, że tym razem mi się uda. Bardzo bym chciała. Niestety nie do końca jestem panią swojego czasu, a do tego dochodzą jeszcze kaprysy pogody i tak mija rok za rokiem, a mój skalniak jest coraz "biedniejszy". Aż żal patrzeć... Pierwiosnkami zawsze jestem zainteresowana, ale nie tylko. Z miłości do dzwonków i goździków pewnie nigdy się nie wyleczę, przylaszczki też uwielbiam. chyba łatwiej mi powiedzieć co w świecie roślin mnie nie rusza lub z czym dałam sobie spokój po wielu podejściach.
Mimo, że wiosna coraz bliżej to i tak tęsknota za nią coraz większa. Nie wiem jak inni, ale ja pocieszam się drobnymi zakupami roślinnymi. Chodziły "za mną" prymulki, chodziły. Jak tylko trafiłam gdzieś w sklepie to kupiłam. Nawet nasionka kupiłam, choć dobrze wiem że nie powinnam. Do siania mam drewniane ręce i rzadko kiedy sieję. Nasion jednak mam bez liku
- nemezja fantastycznie sprawdza mi się w balkonowych skrzynkach - zawsze kupowałam sadzonki, a teraz może wysieję...pomidorki też mam zamiar wysiać i to niebawem
A takie prymulki dziś dopadłam w B. :
I ciut wcześniejszy zakup - w rzeczywistości bardziej w fiolet wpada:
Marzy mi się wiosna, a jeszcze nie podsumowałam zeszłego sezonu Przymierzam się się do tego podsumowania i przymierzam, ale muszę się zmobilizować by nowy sezon mnie nie zaskoczył
Halinko wszystkie prymulki są the best! Podzielam Twoją ,miłość do nich. Jak dla mnie wcale nawet nie muszą być wyszukane. Mam nadzieję, że poradzimy sobie z tym hostingiem. A jak nie to będę dzwoniła. Dzięki za chęć pomocy.
Dzięki Danusiu! Cieszę się, że fotki podobają Ci się. To prawda, że zima najlepiej wygląda na zdjęciach
Witaj Janku! Miło Cię znów "widzieć". Postanowień noworocznych staram się już nie robić, bo z zasady nic z nich nie wychodzi. Reanimacja skalniak przepisana z listy zeszłorocznej i tej sprzed dwóch lat Mam nadzieję, że tym razem mi się uda. Bardzo bym chciała. Niestety nie do końca jestem panią swojego czasu, a do tego dochodzą jeszcze kaprysy pogody i tak mija rok za rokiem, a mój skalniak jest coraz "biedniejszy". Aż żal patrzeć... Pierwiosnkami zawsze jestem zainteresowana, ale nie tylko. Z miłości do dzwonków i goździków pewnie nigdy się nie wyleczę, przylaszczki też uwielbiam. chyba łatwiej mi powiedzieć co w świecie roślin mnie nie rusza lub z czym dałam sobie spokój po wielu podejściach.
Mimo, że wiosna coraz bliżej to i tak tęsknota za nią coraz większa. Nie wiem jak inni, ale ja pocieszam się drobnymi zakupami roślinnymi. Chodziły "za mną" prymulki, chodziły. Jak tylko trafiłam gdzieś w sklepie to kupiłam. Nawet nasionka kupiłam, choć dobrze wiem że nie powinnam. Do siania mam drewniane ręce i rzadko kiedy sieję. Nasion jednak mam bez liku
- nemezja fantastycznie sprawdza mi się w balkonowych skrzynkach - zawsze kupowałam sadzonki, a teraz może wysieję...pomidorki też mam zamiar wysiać i to niebawem
A takie prymulki dziś dopadłam w B. :
I ciut wcześniejszy zakup - w rzeczywistości bardziej w fiolet wpada:
Marzy mi się wiosna, a jeszcze nie podsumowałam zeszłego sezonu Przymierzam się się do tego podsumowania i przymierzam, ale muszę się zmobilizować by nowy sezon mnie nie zaskoczył
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Izuniu kupiłaś sobie wiosnę i tak trzymaj w końcu jesteś na forum a tu szaleństwo zakupowe rusza, zresztą ja też poszalałam. Do siania mam podobne rączki ale zawsze trzeba probować, a Nemezja to ulubione były kwiatki mojej mamy takie delikatne. W tym roku przymierzam się do zrobienia większego warzywniaka, mam zamówione nasiona arbuza giganta u niektórych to ok.30 kg jak znam siebie to pewnie 0,30 dkg
Od czwartku idzie ocieplenie do niektórych ogródków zaglądają ptaszki, widać pączki na przebiśniegach.
Od czwartku idzie ocieplenie do niektórych ogródków zaglądają ptaszki, widać pączki na przebiśniegach.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Już rozpoczęłaś nowy sezon wiosennymi fotkami.
Co było a nie jest........lepiej teraz już zająć się nowym bo czas coś posiać.
Jak widzę Ciebie też wzięło na zieleninkę parapetową.
Co było a nie jest........lepiej teraz już zająć się nowym bo czas coś posiać.
Jak widzę Ciebie też wzięło na zieleninkę parapetową.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Zauroczyło mnie zdjęcie z pszczółką (zapisałam je). Na pierwiosnki jestem raczej odporna (miałam już zapewne wszystkie), chyba że kiedyś w doniczce trafię jeszcze raz ząbkowanego.
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Iza życzę udanych wysiewów . Podziwiam tę czynność u wszystkich , bo sama mam dwie lewe ręce do tego .
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Aniu widziałam to Twoje szaleństwo nasionkowe Nawet nie przypuszczałam, że można tyle naraz kupić Masz rację, ze forum nakręca. Czasem zupełnie niepotrzebnie człek daje się wkręcić. Ja kupuję nasiona choć prawie nie sieję Na szczęście to zakupy szczątkowe.
Grażynko jakieś "zielsko" musi być. Niekoniecznie jadalne Wiesz, że ja z sianiem jestem na bakier od kilku lat. Nie mam odpowiednich parapetów. Mówisz żeby odpuścić sobie podsumowanie poprzedniego sezonu?! Może jednak zdążę przed wiosną..
Olu cieszę się, że spodobała Ci się fotka. Nie mam nic przeciwko temu, że sobie zapisałaś. Lubię fotografować owady. U mnie też wiele pierwiosnków przewinęło się przez rabaty. Po niektórych zostały tylko wspomnienia i zdjęcia, ale i tak mam do nich słabość.
Danusiu wielkie dzięki za życzenia, bo i ja mam raczej drewniane ręce do siania. Jak już coś mam siać to wolę do gruntu.
Nie wiem czy powinnam się przyznawać, ale zamówiłam kolejne róże i to aż 6. Mam nadzieję, że to była dobra decyzja.
A na dworze wciąż zima. Choć wygląda na to, że już w odwrocie.
- a takie maleństwo kupiłam sobie w K.
Grażynko jakieś "zielsko" musi być. Niekoniecznie jadalne Wiesz, że ja z sianiem jestem na bakier od kilku lat. Nie mam odpowiednich parapetów. Mówisz żeby odpuścić sobie podsumowanie poprzedniego sezonu?! Może jednak zdążę przed wiosną..
Olu cieszę się, że spodobała Ci się fotka. Nie mam nic przeciwko temu, że sobie zapisałaś. Lubię fotografować owady. U mnie też wiele pierwiosnków przewinęło się przez rabaty. Po niektórych zostały tylko wspomnienia i zdjęcia, ale i tak mam do nich słabość.
Danusiu wielkie dzięki za życzenia, bo i ja mam raczej drewniane ręce do siania. Jak już coś mam siać to wolę do gruntu.
Nie wiem czy powinnam się przyznawać, ale zamówiłam kolejne róże i to aż 6. Mam nadzieję, że to była dobra decyzja.
A na dworze wciąż zima. Choć wygląda na to, że już w odwrocie.
- a takie maleństwo kupiłam sobie w K.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Oj, Izo , tak się do nas nie mówi .
My chcemy poznać zamówione różyczki z imienia.
Wiosny za oknem nie widać, musimy więc ją sobie kupić. Ty prymulki, ja - żonkile.
Grunt, że cieszą oko.
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
My chcemy poznać zamówione różyczki z imienia.
Wiosny za oknem nie widać, musimy więc ją sobie kupić. Ty prymulki, ja - żonkile.
Grunt, że cieszą oko.
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
No i śnieżyce już co u niektórych wychodzą.
Wiosna za pasem Izuś.
Na ogrodzie zamiast śniegu mam pokrywę lodową po wczorajszym słonku, ale ptaszki tak śpiewają jakby już była pełna wiosna.
Na oknach robi się zielono, jeszcze trochę i okaże się ile nam zima zabrała.
Jakie to panny mają imiona.
Moje dołowane w szklarni śpią od zeszłego roku.
Wiosna za pasem Izuś.
Na ogrodzie zamiast śniegu mam pokrywę lodową po wczorajszym słonku, ale ptaszki tak śpiewają jakby już była pełna wiosna.
Na oknach robi się zielono, jeszcze trochę i okaże się ile nam zima zabrała.
Jakie to panny mają imiona.
Moje dołowane w szklarni śpią od zeszłego roku.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.8 - 2015/2016
Macie rację dziewczyny, że trochę nie fair zagrałam Powinnam od razu z imienia wymienić różyce. Przecież sama też z ciekawością studiuję cudze zamówienia. Szukałam róży efektownej, ale mało wymagającej by posadzić ją przy huśtawce. Studiowanie różanych stron i szkółek zakończyło się kupnem 6. A właściwie 7, bo odkryłam zjawiskową różę Paul Transon i dopisałam ją do zamówienia. Oprócz niej przyjadą do mnie:Theresa Bugnet (ją właśnie wybrałam na miejsce przy huśtawce), Aicha, Autumn Delight, Rose De Meaux, Out of Rosenheim i Zaide. Mój wybór pewnie nie jedną z Was zaskoczył. Sama nie jestem pewna czy dobrze wybrałam...Pożyjemy, zobaczymy.
Jagi wybacz! Poprawiłam się. Za oknem może jeszcze nie wiosna, ale zimy też już nie ma Żonkile też lubię. Oprócz prymulek kupiłam też hiacynty. A nawet dzwonki. Niestety nie w naszym ulubionym kolorze blue, a białe.
Grażynko te śnieżyce to u Ciebie? U mnie deszcz i plusowe temperatury rozpuściły śnieg. Zrobiłam obchód działki i kilka zielonych kiełków odkryłam. Nie wiem jednak czy teraz wybiły czy jeszcze przed atakiem zimy. U mnie też ptaki szaleją aż miło posłuchać. Zastanawiam się jak moje róże i powojniki poradziły sobie bez zabezpieczeń...Praktycznie nic nie przykrywałam jesienią. Nawet kopców nie zrobiłam
Na działce chwilowo wygląda kiepsko. Jednak pierwsze zwiastuny wiosny już mam. Coraz więcej kwiatków na wrzoścach. Szkoda, że owady jeszcze śpią.
A w czwartek byłam w Gdańsku. Było cudownie. Pogoda sprzyjała spacerom.
Jagi wybacz! Poprawiłam się. Za oknem może jeszcze nie wiosna, ale zimy też już nie ma Żonkile też lubię. Oprócz prymulek kupiłam też hiacynty. A nawet dzwonki. Niestety nie w naszym ulubionym kolorze blue, a białe.
Grażynko te śnieżyce to u Ciebie? U mnie deszcz i plusowe temperatury rozpuściły śnieg. Zrobiłam obchód działki i kilka zielonych kiełków odkryłam. Nie wiem jednak czy teraz wybiły czy jeszcze przed atakiem zimy. U mnie też ptaki szaleją aż miło posłuchać. Zastanawiam się jak moje róże i powojniki poradziły sobie bez zabezpieczeń...Praktycznie nic nie przykrywałam jesienią. Nawet kopców nie zrobiłam
Na działce chwilowo wygląda kiepsko. Jednak pierwsze zwiastuny wiosny już mam. Coraz więcej kwiatków na wrzoścach. Szkoda, że owady jeszcze śpią.
A w czwartek byłam w Gdańsku. Było cudownie. Pogoda sprzyjała spacerom.