Od wiosny do jesieni w moim raju.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj Zeniu. Piękne fotki a żurawki bardzo łatwo się dzieli więc dasz radę. Trzymam kciuki i pozdrawiam .
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj wieczorową porą . Widzę że naszło Cię na zmiany ,to i dobrze bo przynajmniej coś się dzieje a zmiany przeważnie są na lepsze ,więc przesadzaj . Ja też jutro będę ruszała swoje żurawki bo idą na przesuniętą rabatę do róż . Zupełnie nie wiem kiedy ja się uporam z tą robotą , co jedno zrobię to następne czeka . Za mało mam urlopu , przydałby się co najmniej miesiąc ,a i to nie wiem czy by starczyło . Pozdrawiam
- zlotko73
- 100p
- Posty: 198
- Od: 30 mar 2015, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Łódzkie
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj Zeniu
Jeśli pozwolisz będę u Ciebie częstym gościem.
Jeśli pozwolisz będę u Ciebie częstym gościem.
Pozdrawiam,Danusia
Mój jest ten kawałek ...ogródka, czyli u Danusi
Mój jest ten kawałek ...ogródka, czyli u Danusi
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witajcie w piękny słoneczny dzień .
Iwonko...robi się jesiennie. Jesienna temperatura mi odpowiada ale nie lubię jej za to że coraz mniej kwitnień. Od wiosny podpatruję codziennie co nowego zakwitło. Teraz co już przekwitło. .No jakieś tam kwiaty jeszcze mam , coś tam kwitnie..nie wszystko jakbym chciała....ale nie można mieć wszystkiego.
Janeczko, Ewelinko...żurawki podzielone stoją na baczność , czyli będą z nich ludzie. Coś ostatnio nie mogę usiedzieć na tyłku bez łopaty w ręku. A nie mam nic zaplanowane tzn mam, ale w tym roku już się nie da, więc roboty stoją.
Elu...mnie po prostu nosi na zmiany. Miałam pomysła..czy mi się podobał, bo ja wiem. . Tydzień temu mi się podobał... . Denerwuje mnie ta Sympatia...postraszyć ją.
Danusiu...witaj na mojej działce. Mało już kwitnień. Na chwilę obecną najwięcej róż. Niestety męczy je plamistość liści. Dobrze że w jednym miejscu są...tylko czemu na takim widoku?
Moja ostatnia kwitnąca lilijka, postanowiła zakwitnąć na leżąco... . Podparłam ją kijkiem , inaczej zdjęcia bym nie zrobiła, ja leżałam.
Iwonko...robi się jesiennie. Jesienna temperatura mi odpowiada ale nie lubię jej za to że coraz mniej kwitnień. Od wiosny podpatruję codziennie co nowego zakwitło. Teraz co już przekwitło. .No jakieś tam kwiaty jeszcze mam , coś tam kwitnie..nie wszystko jakbym chciała....ale nie można mieć wszystkiego.
Janeczko, Ewelinko...żurawki podzielone stoją na baczność , czyli będą z nich ludzie. Coś ostatnio nie mogę usiedzieć na tyłku bez łopaty w ręku. A nie mam nic zaplanowane tzn mam, ale w tym roku już się nie da, więc roboty stoją.
Elu...mnie po prostu nosi na zmiany. Miałam pomysła..czy mi się podobał, bo ja wiem. . Tydzień temu mi się podobał... . Denerwuje mnie ta Sympatia...postraszyć ją.
Danusiu...witaj na mojej działce. Mało już kwitnień. Na chwilę obecną najwięcej róż. Niestety męczy je plamistość liści. Dobrze że w jednym miejscu są...tylko czemu na takim widoku?
Moja ostatnia kwitnąca lilijka, postanowiła zakwitnąć na leżąco... . Podparłam ją kijkiem , inaczej zdjęcia bym nie zrobiła, ja leżałam.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Śliczne kwitnienia u Ciebie
Żurawki jeszcze kwitną? U mnie już dawno zapomniałam, że one kwiaty wydają, ale w tym roku mało kwitły, bo były rozsadzane i odmładzane.
No niestety jesień coraz bliżej, ale trzeba nam zaakceptować ten cykl... Dla mnie najgorszy to listopad, szczególnie jak nie ma słońca.
Żurawki jeszcze kwitną? U mnie już dawno zapomniałam, że one kwiaty wydają, ale w tym roku mało kwitły, bo były rozsadzane i odmładzane.
No niestety jesień coraz bliżej, ale trzeba nam zaakceptować ten cykl... Dla mnie najgorszy to listopad, szczególnie jak nie ma słońca.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Zeniu a ja uwielbiam jesień w górach jesień jest cudna,oby wrzesień i pazdziernik były piękne.Nie lubię zimy,ale cóż ona też musi być U Ciebie jeszcze tyle kwitnień ,i u mnie jeszcze lilia kwitnie a chryzantemkę masz śliczną
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Pospacerowałam troszkę po twoim ogrodzie, piękne lilie, róże i pelargonie zobczyłam .
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5969
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
A moje żurawki jeszcze nie ruszane bo strasznie sucho ,czekam na obiecany deszcz tylko nadal go nie widać .. Takie o czerwonych kwiatach podzieliłam i posadziłam w doniczki też ładnie stoją wyprostowane więc się przyjęły .. U mnie nadal gorąco i sucho ,zaraz idę znowu podlewać ..
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj Zeniu . Ostatnia lilijka piękna i brawo za ładne zdjęcie . Rabaty bardzo ładnie masz i takie zadbane . Fajnie, że żurawki stoją na baczność . Teraz tylko czekać aż kępki się rozrosną . Pozdrawiam .
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj ! dawno temu tu byłam i jak zwykle stwierdzam roślinki śliczne rosną.
Trawnik jak cacuszko, co nie mogę powiedzieć o moim.
Lilia śliczna i jeszcze teraz kwitła to cieszy, one dużo dają radości jak człek na nie patrzy.
Trawnik jak cacuszko, co nie mogę powiedzieć o moim.
Lilia śliczna i jeszcze teraz kwitła to cieszy, one dużo dają radości jak człek na nie patrzy.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witaj Zeniu
Coś u mnie z powiadomieniami ostatnio kiepsko, czasem pół dnia nic się nie pokazuje no i szukam z innej strony a tu w Twoim ogrodzie jeszcze lilia kwitnie i śliczne żółte chryzantemy, takich akurat nie mam to może na wiosnę coś podmienimy
Lato ładne to i możesz dłużej posiedzieć na działeczce. Miłego weekendu i pozdrawiam
Coś u mnie z powiadomieniami ostatnio kiepsko, czasem pół dnia nic się nie pokazuje no i szukam z innej strony a tu w Twoim ogrodzie jeszcze lilia kwitnie i śliczne żółte chryzantemy, takich akurat nie mam to może na wiosnę coś podmienimy
Lato ładne to i możesz dłużej posiedzieć na działeczce. Miłego weekendu i pozdrawiam
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Witajcie. Chyba będzie padać choć za dobrym prorokiem pogodowym nie jestem. Wczoraj także od rana przewidywałam że będzie byle jak a było pięknie. Na rękach mam bąble od nożyczek...poprzycinałam brzegi trawnika oraz wokół płytek w trawniku . Usunęłam trochę przekwitniętych badyli przy bylinach. Róże dalej kwitną, choć to wielkokwiatowe zmieniłam zdanie, nie wyrzucę. . One teraz najbardziej widoczne. Jeżówki pełne w tym roku zawiodły, ale i tak na jesiennych targach kupię..to tak dla odstresowania.
Basiu...ta żuraweczka teraz kwitnie, zdjęcie świeżutkie . Sama się dziwię bo o pozostałych także już zapomniałam. Co do jesieni, nie ma wyjścia trzeba zaakceptować. Tylko jak pomyślę że niedługo znów będę oglądać bloki ..jak to lato przeleciało a ja się dopiero rozkręcam . Planów mam wiele.
Iwonko..gór i tych pięknych widoków zazdroszczę. U mnie płasko jak na desce..no prawie. . Gdyby mi przyszło wybierać miejsce zamieszkania były by to góry, ze względów zdrowotnych niestety nie.
Pati..spaceruj do woli. Z pelargoniami zaczyna dziać się coś złego a tak pięknie kwitły, opinia sąsiadów podobna. . Dobrze że choć pelargonia variegata ma piękne kolorowe liście że i bez kwiatów jest ozdobą.
Janeczko...ja żurawki sadziłam wprost do gruntu, na razie nic złego się nie dzieje. Życzę deszczyku abyś nareszcie mogła ruszyć z pracami.
Ewelinko..dzięki za pochwały. Jestem cała w skowronkach.
Witaj Misiu....faktycznie dawno cię u mnie nie było. Ja także czasem kogoś zgubię a wszystko przez powiadomienia. Co do trawniczka..staram się , nawożę...choć moja druga połówka krzywo na to patrzy bo potem za często musi kosić.
Marysiu...u mnie z powiadomieniami podobnie tak jak i z zasięgiem internetu. Czasem jest a czasem posta napiszę i klops...wcięło. . Niemniej cieszę się czasem jest i nie muszę czekać kiedy pojadę do domu aby do was zajrzeć. Co do chryzantem..jak przeżyją zimę na wiosnę wal śmiało.
Wszystkim życzę miłego weekendu
Dla Marysi...czyż mój zachód słońca nie piękny
Basiu...ta żuraweczka teraz kwitnie, zdjęcie świeżutkie . Sama się dziwię bo o pozostałych także już zapomniałam. Co do jesieni, nie ma wyjścia trzeba zaakceptować. Tylko jak pomyślę że niedługo znów będę oglądać bloki ..jak to lato przeleciało a ja się dopiero rozkręcam . Planów mam wiele.
Iwonko..gór i tych pięknych widoków zazdroszczę. U mnie płasko jak na desce..no prawie. . Gdyby mi przyszło wybierać miejsce zamieszkania były by to góry, ze względów zdrowotnych niestety nie.
Pati..spaceruj do woli. Z pelargoniami zaczyna dziać się coś złego a tak pięknie kwitły, opinia sąsiadów podobna. . Dobrze że choć pelargonia variegata ma piękne kolorowe liście że i bez kwiatów jest ozdobą.
Janeczko...ja żurawki sadziłam wprost do gruntu, na razie nic złego się nie dzieje. Życzę deszczyku abyś nareszcie mogła ruszyć z pracami.
Ewelinko..dzięki za pochwały. Jestem cała w skowronkach.
Witaj Misiu....faktycznie dawno cię u mnie nie było. Ja także czasem kogoś zgubię a wszystko przez powiadomienia. Co do trawniczka..staram się , nawożę...choć moja druga połówka krzywo na to patrzy bo potem za często musi kosić.
Marysiu...u mnie z powiadomieniami podobnie tak jak i z zasięgiem internetu. Czasem jest a czasem posta napiszę i klops...wcięło. . Niemniej cieszę się czasem jest i nie muszę czekać kiedy pojadę do domu aby do was zajrzeć. Co do chryzantem..jak przeżyją zimę na wiosnę wal śmiało.
Wszystkim życzę miłego weekendu
Dla Marysi...czyż mój zachód słońca nie piękny
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Od wiosny do jesieni w moim raju.
Zeniu, Twoje róże dostały reprymendę i kwitną! Czasami chyba trzeba na nie pokrzyczeć
a czasami zwyczajnie może potrzebują czasu, żeby odsłonić swoje prawdziwe oblicze!
Wspaniały zachód słońca... a w ogóle patrząc po Twoich zdjęciach, to mam wrażenie, że masz taką dużą działkę...
a czasami zwyczajnie może potrzebują czasu, żeby odsłonić swoje prawdziwe oblicze!
Wspaniały zachód słońca... a w ogóle patrząc po Twoich zdjęciach, to mam wrażenie, że masz taką dużą działkę...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468