Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Moniczko zdjęcia swoim kwiatom i ptakom robisz piękne. Oglądanie mojego ogrodu, to wyjątkowe wyzwanie, ciągłe rewolucje.
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
LIPIEC
"Lipiec zachłysnął się upałem
rozpalił niebo do białości,
rumiankom oczy wypłowiały,
sośniak się młodą szyszką pokrył.
Miedze błękitne od bławatków,
w polu się puszą koniczyny.
Muzykę, radość niosąc światu
ostatni przybysz lata przybył.
Lipy rozlały zapach miodu,
szaleje łąka, kwitnie, śpiewa.
Zapachem lipca dziś mnie otul
wśród kłosów żyta pełnych chleba." [autor - Stella-Jagoda]
Chyba muszę nadgonić moje zaległości, wiosna się zbliża wielkimi krokami a u mnie dopiero letnie miesiące . W tym roku rabaty zdominowały kwiaty jednoroczne, są fajnymi wypełniaczami tym bardziej gdy ogród dopiero powstaje.
Na zdjęciach: cynie, dalie, motylki, lilie, tawułki, kwiat hosty...
"Lipiec zachłysnął się upałem
rozpalił niebo do białości,
rumiankom oczy wypłowiały,
sośniak się młodą szyszką pokrył.
Miedze błękitne od bławatków,
w polu się puszą koniczyny.
Muzykę, radość niosąc światu
ostatni przybysz lata przybył.
Lipy rozlały zapach miodu,
szaleje łąka, kwitnie, śpiewa.
Zapachem lipca dziś mnie otul
wśród kłosów żyta pełnych chleba." [autor - Stella-Jagoda]
Chyba muszę nadgonić moje zaległości, wiosna się zbliża wielkimi krokami a u mnie dopiero letnie miesiące . W tym roku rabaty zdominowały kwiaty jednoroczne, są fajnymi wypełniaczami tym bardziej gdy ogród dopiero powstaje.
Na zdjęciach: cynie, dalie, motylki, lilie, tawułki, kwiat hosty...
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Witaj Moniko
Bardzo śpiewająco tu, poetycko i kolorowo.
Ciekawi goście zaglądają do Twojego ogrodu - wspaniale to fotografujesz
Dwa lata temu kosy mnie ubiegły z winogronami - w mgnieniu oka powybierały wszystko. Też myślałam o jakimś odstarszaczu
Ale minionej jesieni jakoś sobie odpuściły. Więc nie wiem od czego to zależy, że raz pozbierają wszystko a raz niekoniecznie....
Bardzo śpiewająco tu, poetycko i kolorowo.
Ciekawi goście zaglądają do Twojego ogrodu - wspaniale to fotografujesz
Dwa lata temu kosy mnie ubiegły z winogronami - w mgnieniu oka powybierały wszystko. Też myślałam o jakimś odstarszaczu
Ale minionej jesieni jakoś sobie odpuściły. Więc nie wiem od czego to zależy, że raz pozbierają wszystko a raz niekoniecznie....
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Bardzo ładne pelargonie. Lwia paszcza co roku mnie kusi ale nie wiem gdzie ją wsiać, jakoś nigdzie nie pasuje, na ale w tym roku to muszę ją gdzieś wsiać. A Ty swoją siejesz wprost do gruntu?
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Beaby - u mnie na razie kolorowy zawrót głowy, bardzo lubię jednoroczne kwiatuszki, a co najważniejsze rabatki co roku zmieniają się.
rafik5678 wszystkie kwiatki jednoroczne siałam sama, pikowałam i dopiero do gruntu sadziłam. Oj dużo było z tym zachodu ale warto, wszelkie pustki pozakrywane.
Owocowo - warzywne smakołyki:
rafik5678 wszystkie kwiatki jednoroczne siałam sama, pikowałam i dopiero do gruntu sadziłam. Oj dużo było z tym zachodu ale warto, wszelkie pustki pozakrywane.
Owocowo - warzywne smakołyki:
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Piękne rozmaitości!
Takich łaciatych lwichpaszczy to jeszcze nie widziałam. Będę Cię podglądać i odrobinkę zazdrościć warzywnika jeżeli pozwolisz.
Takich łaciatych lwichpaszczy to jeszcze nie widziałam. Będę Cię podglądać i odrobinkę zazdrościć warzywnika jeżeli pozwolisz.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
A jagody masz u siebie w ogrodzie czy zdjęcie z lasu? Ja w tamtym roku przyniosłem kilka sadzonek, wsadziłem do doniczek z kwaśnym torfem na jesienie jak je dołowałem z doniczkami to miały zielone gałązki. Ostatnio nawet je oglądałem jak zimują i nadal mają zielone gałązki. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jutro wstawię zdjęcie w moim wątku jak teraz wyglądają.
A jeszcze jedno pytanie jak uprawiasz kapustę pekińską, jaką odmianę, kiedy wysiewasz i jak? Może się skuszę.
A jeszcze jedno pytanie jak uprawiasz kapustę pekińską, jaką odmianę, kiedy wysiewasz i jak? Może się skuszę.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Moniczko przychodzę i ja do Ciebie
Widzę, że Ty podobnie jak i ja lubisz być praktyczna- tzn., że nie tylko kwiaty ale i sporo krzewów owocowych na domowy użytek. Ja kocham swojskie przetwory i nie wyobrażam sobie ogrodu typowo kwiatowego. Właśnie planuję nasadzenia i muszę mieć zarezerwowane miejsce dla drzew i krzewów owocowych
Widzę, że Ty podobnie jak i ja lubisz być praktyczna- tzn., że nie tylko kwiaty ale i sporo krzewów owocowych na domowy użytek. Ja kocham swojskie przetwory i nie wyobrażam sobie ogrodu typowo kwiatowego. Właśnie planuję nasadzenia i muszę mieć zarezerwowane miejsce dla drzew i krzewów owocowych
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Ta pekińska to też Twoja własna, osobista?
A jak się miewa Papageno - właśnie przybędzie do mnie z kilkoma innymi różami.
A jak się miewa Papageno - właśnie przybędzie do mnie z kilkoma innymi różami.
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
klarag - Kasiu
Pstrokate lwie paszcze też wpadły mi w oko jak zobaczyłam na opakowaniu, a wiadomo że człowiek oczami kupuje to sobie zafundowałam paczuszkę.
Rafale na jagody chodzę do lasu, uwielbiam je. Nigdy nie pomyślałam aby sadzonki wykopać ale też i u mnie nie ma warunków do ich uprawy. Chętnie obejrzę Twoje jak przezimowały no i najważniejsze czy obrodzą jagodami.
Natomiast kapustę pekińską kupiłam od Leg. Optiko F1 i też byłam ciekawa czy uda się ją w ogóle wyhodować. Jest to odmiana wczesna. Swoją wysiałam dokładnie 18 kwietnia a 29 kwietnia pojawiły się pierwsze wschody. Posiałam ją do butelki plastikowej po wodzie (przeciętej wzdłuż) i od razu zostawiłam w tunelu foliowym (w którym sadzę pomidory). A po 15 maja sadziłam do gruntu:
Dla mnie jest ona bezproblemowa. Na zbiór jesienny należy ja wysiewać w czerwcu lub lipcu. Musiałam ją szybko spożytkować bo ślimaczory poczuły chęć na obiadek.
andzia masz rację, u mnie wszystkie nasadzenia są z myślą, aby oko nacieszyć i brzuszek zapełnić. Domowe przetwory to nic innego jak lato zamknięte w słoiku.
Beaby kupiłam tą różę pod nazwą Papageno, jednak bardzo podobna jest do niej róża Ferdinand Pichard. Najlepiej różnicę rozpoznać po liściach, gdzie Ferdinand ma matowe.
Moja Papgeno w pierwszym roku wszystkie kwiaty miała osadzone pojedyczno: (liście podziurawione przez grad)
Natomiast w kolejnym kwiaty były wiązane w bukiety a także i pojedynczo:
Z racji tego że jest to róża na pniu posadziłam ją w zacisznym miejscu a tam właśnie panuje półcień. Kwiaty ma duże jak na wielkokwiatową różę przystało i w barwach narodowych. Liście ma lekko błyszczące a pędy kolczaste.U mnie nie chorowała.Tylko nie wiem jak to jest z jej pokrojem, bo wyobrażałam sobie że będzie to pokrój bardziej wyprostowany (strzelisty) , a zakończyła ze zwieszającymi się pędami.
W sumie na wiosnę jej nie przycinałam, bo wyglądała właśnie tak:
A tutaj już ze zwieszającymi się pędami ( szkoda że nie mam zdjęć z jesieni bo te pędy były o wiele dłuższe):
Może ktoś mi podpowie jak mam ją teraz przyciąć? Zostawić tylko 1/3 krzaczka?
Pstrokate lwie paszcze też wpadły mi w oko jak zobaczyłam na opakowaniu, a wiadomo że człowiek oczami kupuje to sobie zafundowałam paczuszkę.
Rafale na jagody chodzę do lasu, uwielbiam je. Nigdy nie pomyślałam aby sadzonki wykopać ale też i u mnie nie ma warunków do ich uprawy. Chętnie obejrzę Twoje jak przezimowały no i najważniejsze czy obrodzą jagodami.
Natomiast kapustę pekińską kupiłam od Leg. Optiko F1 i też byłam ciekawa czy uda się ją w ogóle wyhodować. Jest to odmiana wczesna. Swoją wysiałam dokładnie 18 kwietnia a 29 kwietnia pojawiły się pierwsze wschody. Posiałam ją do butelki plastikowej po wodzie (przeciętej wzdłuż) i od razu zostawiłam w tunelu foliowym (w którym sadzę pomidory). A po 15 maja sadziłam do gruntu:
Dla mnie jest ona bezproblemowa. Na zbiór jesienny należy ja wysiewać w czerwcu lub lipcu. Musiałam ją szybko spożytkować bo ślimaczory poczuły chęć na obiadek.
andzia masz rację, u mnie wszystkie nasadzenia są z myślą, aby oko nacieszyć i brzuszek zapełnić. Domowe przetwory to nic innego jak lato zamknięte w słoiku.
Beaby kupiłam tą różę pod nazwą Papageno, jednak bardzo podobna jest do niej róża Ferdinand Pichard. Najlepiej różnicę rozpoznać po liściach, gdzie Ferdinand ma matowe.
Moja Papgeno w pierwszym roku wszystkie kwiaty miała osadzone pojedyczno: (liście podziurawione przez grad)
Natomiast w kolejnym kwiaty były wiązane w bukiety a także i pojedynczo:
Z racji tego że jest to róża na pniu posadziłam ją w zacisznym miejscu a tam właśnie panuje półcień. Kwiaty ma duże jak na wielkokwiatową różę przystało i w barwach narodowych. Liście ma lekko błyszczące a pędy kolczaste.U mnie nie chorowała.Tylko nie wiem jak to jest z jej pokrojem, bo wyobrażałam sobie że będzie to pokrój bardziej wyprostowany (strzelisty) , a zakończyła ze zwieszającymi się pędami.
W sumie na wiosnę jej nie przycinałam, bo wyglądała właśnie tak:
A tutaj już ze zwieszającymi się pędami ( szkoda że nie mam zdjęć z jesieni bo te pędy były o wiele dłuższe):
Może ktoś mi podpowie jak mam ją teraz przyciąć? Zostawić tylko 1/3 krzaczka?
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
No to gratulacje za pekińską!
Znaczy się, że papageno nie sprawia kłopotów, cieszę się.
Jako pienna prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
Ja krzaczorka zamówiłam, ale myslę, że też będę zadowolona.
Znaczy się, że papageno nie sprawia kłopotów, cieszę się.
Jako pienna prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
Ja krzaczorka zamówiłam, ale myslę, że też będę zadowolona.
Re: Rozmaitości w kolorowym ogródku amatorki
Ja też czekam na swoją Papageno, a u Ciebie bardzo ładna!
Cieszę się, że mało wymagająca.
Lwiepaszcze cudowne! Nigdy jeszcze takich nie widziałam
Cieszę się, że mało wymagająca.
Lwiepaszcze cudowne! Nigdy jeszcze takich nie widziałam