Elizabetka po śląsku nr 7
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
To jest podejrzane albo Was wiosna lepiej lubi, albo macie podgrzewane ogrody u mnie roślinki tycie
tyciusieńkie
tyciusieńkie
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Witanko dla miłych gości.
Dziś Międzynarodowy dzień szczęścia. Zatem życzę sobie i Wam szczęścia w różnych aspektach a najbardziej tego przyziemnego.
Gabryśko miło, żeś wdepła. Z tą elektrownią to nie wiadomo jak to jest do końca. Nikt nie prowadził badań jaki ma wpływ na moja zegrodka. Jednak od północy jestem osłonięta wysokim osiedlem, od wschodu są słupy wysokiego napięcia co idą od elektrowni, od południa kościół i lasek. Może teraz mam wcześniejszo wiosna ale ziemia licho i jak tylko temperatura skocze do góry to te moje pioski w momencie to istno suchota. Okropnie szybko wysycho a słonko po prostu parzy. Kochana doczekosz sie....już dziś jest kalendarzowo WIOSNA.
Beatko masz wiadomość na pw. Kochana teraz po deszczach ruszy z kopyta.
Zrobię nową fotkę to może sie kapniesz.
Wandziu doczekasz się. Teraz dzień jest równy nocy a będzie jeszcze lepiej.
Kochani następne pomidorki sie kotaszą.
NR 5 Tyazeloves Sibirii,
NR 6 Zołotoi Samorodok,
NR 7 Sakharnyi Zeltyi,
NR 8 Sybirskij Kozyr,
NR 9 Siberian
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Wczoraj się urobiłam a dziś odpoczynek bo leje od nocy.
Fotek nie porobiłam a było takie ładne światło no nic może jutro nadrobię.
Kolejne pomidorki startują...teraz to już hurtowo.
NR 10 Sibirskij Skorospelyi,
NR 11 Olena Ukrainian,
NR 12 Orange Russian,
NR 13 Dark Galaxy,
NR 14 Pineapple,
NR 15 Snow White,
NR 16 duża gruszka mięsista (?),
NR 17 Azoyczka,
NR 18 Stara babcina malinówka,
NR 19 Black Krim.
Dziwne ale jakoś nie chce mi kiełkować Aussie...a to moja ulubiona odmiana.
A może jeszcze dzisiej wykiełkuje.
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Ciekawe ile masz tych NR.co jeszcze nie wykiełkowały.
Mnie 2 szt Aurija wylazły.
Mnie 2 szt Aurija wylazły.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
No dobra Beatka
poz. 20 Aussie
poz. 21 Japanese Black Trifele
poz. 22 Aurija
Troszka cierpliwości prosza ...nie da sie robić fotek przy takiej pogodzie....brr
poz. 20 Aussie
poz. 21 Japanese Black Trifele
poz. 22 Aurija
Troszka cierpliwości prosza ...nie da sie robić fotek przy takiej pogodzie....brr
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Eluniu, fakt, pogoda nie sprzyja fotkom ogrodowym
Przegorzan już mi się pokazał, więc nie muszę Ci suszyć o niego glowy. Wniosek - można go śmiało wcześnie ścinać do ostatniego kwiatucha A suszony raduje mnie całą zimę.
Właśnie w ostatnich dniach sprawdziłam te moje pomidorki, i nie są jednak samozaczynające. Muszę więc je wysiać za tydzień. Troszkę zwlekałam z nimi, wiem - ale całkowicie świadomie.
Bardzo miłej niedzieli
Przegorzan już mi się pokazał, więc nie muszę Ci suszyć o niego glowy. Wniosek - można go śmiało wcześnie ścinać do ostatniego kwiatucha A suszony raduje mnie całą zimę.
Właśnie w ostatnich dniach sprawdziłam te moje pomidorki, i nie są jednak samozaczynające. Muszę więc je wysiać za tydzień. Troszkę zwlekałam z nimi, wiem - ale całkowicie świadomie.
Bardzo miłej niedzieli
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4322
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
22 rodzaje pomidorów
Eluś .... zaszalałaś
Ja posiałem ... jednego - w ub.r. po raz pierwszy zobaczyłem dziwnego zielonego pomidora, a że smaczny był, to ... z połowy wydłubałem trochę ziarenek i zostawiłem na zimę z działce (na tarasie w szufladzie). Bałem się że przemarzły, ale nie ... bardzo ładnie wyrosły i teraz wiem, ze to Green Zebra
Eluś .... zaszalałaś
Ja posiałem ... jednego - w ub.r. po raz pierwszy zobaczyłem dziwnego zielonego pomidora, a że smaczny był, to ... z połowy wydłubałem trochę ziarenek i zostawiłem na zimę z działce (na tarasie w szufladzie). Bałem się że przemarzły, ale nie ... bardzo ładnie wyrosły i teraz wiem, ze to Green Zebra
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Beatko dobre wieści co do przegorzanu, bo mam zamiar nazbierać kłujoków do suchych bukietów. Jakby co możesz suszyć.. Posiałam też zatrwian na paletkę i jeszcze czeka suchołuska w kofliczku z nasionami do siewu.
No popatrz a byłam pewna, że komu jak komu ale Tobie się samoczynnie zaczną Zdążysz na czas...przynajmniej się nie powyciągają. Dziękuję...niedziela była bardzo udana.
Andrzej 23 bo właśnie wystartował maruder poz. 23 Cytrynek groniasty.
Z braku miejsca posiałam tylko te odmiany. Trudno, musiałam zrobić ostre cięcie. Jednakże w przyszłym roku to już na pewno poszaleja.
Możemy się wymienić bo ja nie mam Green Zebra. Zresztą moich sadzonek jest za tela więc spokojnie....dla Was też starczy. Wiesz zawsze bałam się, że jak nasiona przemarzną to koniec a tu taka niespodzianka...a może to zależy od odmiany. Ta Green Zebra to widać nie do zadarcia.
Diobołek wraz z pomidorkami się grzeje. Te są dla sąsiadki bo zabrakło dla nich miejsca na paletkach.
A poza tym:
agapanty wystawiam już na dzień na słoneczko
przycięty oleander poszedł won na dwór
Miłego całego tygodnia życza.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elusia co to za krzew kwitnacy na żółto bo przywlokłam sobie takiego patyczka a także patyczki dębolistnej ,Ciekawe gdzie ja posadzę .Dioblik nie wybiero siewek z pojemników??? .Kurcze mnie czeka pikowanie moich jutro musza się zabrać za ta robota
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4322
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
No to teraz wiem, że przyjedziesz w odwiedzinyElizabetka pisze:Możemy się wymienić bo ja nie mam Green Zebra.
Jadziu .... "Elusia co to za krzew kwitnacy na żółto" - ja obstawiam, że to dereń jadalny
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Elżuniu ile Ty odmian pomidorów siejesz , widzę ,ze jesteś pasjonatką pomidorków sadzisz pod folią czy do gruntu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
No cóż Andrzeju wierzę ci na słowo, bo już zasięgnęłam języka i na dodatek taki na nalewki Ciekawe czy sie ukorzeni ten patyczek
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Elizabetka po śląsku nr 7
Jadźko to dereń tak ładnie kwitnie. Ty masz zielone rączki to na pewno uda Ci się go ukorzenić...no i ta dębolistna. A diobliczek...no popatrz sama jaki ma łepek zdrachany
Nie może mu się to wyleczyć...co się zagoi, zrobi się strupek to zarozki rozdrapie. Dostał zastrzyk i tabletki coby jakieś zakażenie się nie wdało.
Pikowanie pomidorów do dużych kubków szykuja na 5 kwietnia od rana.
Andrzej...ten dereń co roku się przewija no nie? Musza się wybrać do Was w tym roku koniecznie.
Wandziu uwielbiam pomidory. One są do wszystkiego dobre. Nie mam folii...więc zostaje sadzenie do gruntu. Róże Hansa przyszły i już posadzone pod płotem.
Zmieniają u nas linię energetyczną z naziemnej na ziemną...i znowu mi wykopali moje liliowce. Dopiero co zaczęły wychodzić z ziemi ale mam nadzieję, że dwa dni wytrzymią i jak posadza to ruszą. Szli wzdłuż płotu a tam wąsko bo kostka parkingowa.
Róże wszystkie przycięte i nawiezione obornikiem. Teraz deszcz by się przydał.
Jedne kwiaty przekwitają ale drugie zaczynają...na szczęście.
Lilaki mają pączusie
A lilie Józefki też sporo urosły.
I wiem kto objada owoce opuncji z łońskiego roku. Muszą być bardzo smaczne...co za poświęcenie.
A teraz (werble, bębny i co ino....tadam )
PUSTYNNIKI wreszcie za którymś razem SĄ
Dziękuję za odwiedzinki i chowcie się cieplutko.