A w planach był tylko trawnik...

[wagabunga123]

Kasieńko orliczek śliczny, deszczu bardzo Ci zazdroszczę, u mnie sucho i nie widać chmur na horyzoncie

[klarag]

Nie pisałam ostatnio bo u nas smutek w domu. Nasz ukochany kocurek _oleander_ przez nieszczęśliwy wypadek przeszedł przez tęczowy most.
Płaczemy z mężem i nie idzie się przyzwyczaić, że nie trzeba go wyjmować z lodówki, składać bez końca ubrań które zrzucał moszcząc się w garderobie, nie ładuje się na kolana nie zważając na to co się robi, nie kradnie z talerza i że nie ma z nami tego uśmiechniętego pyszczka.

[Iwonka1]

Kasiu, strasznie przykro czytać takie wiadomości. Nasze zwierzaki są jak członkowie rodziny, kochamy nasze sierściuchy miłością bezwzględną. Jak odchodzą, bardzo to przeżywamy Upłynie dużo czasu, zanim dojdzie do Was, że już go z Wami nie ma.

[Dorota71]

Rozumiem kochana co czujecie. My niedawno straciliśmy Melcię.

[Edi w ogrodzie]

Pani Kasiu, przyszłam z rewizytą, a tu takie smutne wieści też mam kocurka i nie wyobrażam sobie domu bez jego psot... Pozdrawiam

[dorotka350]

Kasiu utulam Cię w żalu Bardzo mi przykro, że straciłaś ukochanego kocurka

[wagabunga123]

Kasiu bardzo mi przykro

[klarag]

Iwonko, Dorotko, Edytko, Dorotko i Marlenko dziękuję za słowa wsparcia. Już się trochę pozbieraliśmy, ale nigdy nie myślałam, że strata zwierzaka może być tak bolesna.
Coraz bardziej ukwiecony ogród daje otuchę.
Iryski

Ognik jak biała piana

Ostróżka kupiona na targu jako "chyba biała"

Pierwsza zakwitła moja niezawodna Regensberg, wygląda jak biała róża, którą ktoś nieudolnie usiłował przemalować na różowo.

[Dorota71]

Ależ piękna ta róża!

[wagabunga123]

Kasiu czas leczy rany ale nie zmienia to faktu, że strata to straszna rzecz... Róża piękna, widac że to już czerwiec

[plocczanka]

Ślicznie zakwitł ognik!
A różyczka zachwyca i, jak widzę, nie tylko mnie.

Smutno mi z powodu Twojej straty.

[klarag]

Dorotko to jedna z moich ulubienic.
Marlenko to strata nie do odrobienia. To był wyjątkowy kocurek. A czerwiec rzeczywiście nadszedł niespodziewanie.
Lucynko dziękuję za wsparcie. Regensberg jest i piękna i odporna. Rosnące nieopodal Aleksandra Mc Kenzie, Parole i Ascot pożarła mi bruzdownica , a ona i Aspiryna są bez szwanku. Ma masę pączków i piękne błyszczące zdrowe listki. Dodatkową jej zaleta jest powtarzanie kwitnienia- w ubiegłym roku kwitła 4 razy

W ubiegłym roku postanowiłam, że na tarasie będzie góra 5 donic. Mam bardzo słabą silną wolę bo mam ich już 15. Ale 3 na poziomki dla Melci, 3 na zioła (bazylia, oregano, tymianek, mięta, lubczyk i rozmaryn), kilka na pomidorki czereśniowe - dostałam rozsadę od sąsiadki no to przecież grzech wyrzucić, no i oczywiście róże. I znowu latam z konewką....

[klarag]

Widoczki z ogródka:
Loiuse Odier i ognik

LO w tle i szałwia z iryskami

A teraz nowy domownik. Siostra męża przywiozła małego szkraba i oznajmiła, że w razie czego to ona go weźmie, ale czuje, że znalazła godnego następcę Olusia. Mój mąż się zakochał w maluszku z miejsca, ochrzcił go imieniem Malutki i mamy nowego domownika, który właśnie śpi mi na ramieniu.