Tu na razie jest ściernisko...

[cyma2704]

Malvy podziwiam cię za determinację i ciężką pracę. Powoli uporządkujesz rabaty, mnie to zajmuje już pięć lat, a mam do cięższych prac trzech mężczyzn. Już o ziemi do wysiewów myślicie. Ja nie kupuję, żeby nie siać za wcześnie.

[Malvy]

Soniu, ja się dałam porwać fali i poszłam za przykładem Lucynki, termin mamy na 9 stycznia
będę siała heliotrop ( o ile mi doślą pocztą ) ponoć go się tak wcześnie sieje, żeby dobrze wyrósł

Dziękuję, zacięcie mam rodzinne, po linii żeńskiej idzie jak po desce, a w kopaniu i zdzieraniu darni znajduję czasem nawet pewną dziką przyjemność podobną do tej udzielającej się podczas rzucania zastawą stołową, tylko szkód jest trochę mniej

[plocczanka]

Malwinko, mam własne nasiona heliotropu, więc mogę Ci podesłać, tylko podaj adres na PW.

[Malvy]

Dziękuję, Lucynko, ale na szczęście dziś doszły nasionka więc mogę spokojnie siać, tylko było na nich napisane, żeby przez kilka dni podtrzymać w lodówce, tak trzeba?

[Malvy]

No i doczekałam się - mróz i śnieg, co prawda śnieg sypał tylko z rana i w końcu nie przykrył nawet dobrze trawnika, ale został (może później jeszcze dosypie?)
Później wyszło piękne i zostało aż do wieczora

[Iwonka1]

Malvy, wpadłam z rewizytą Znalazłyśmy się w podobnym czasie, bo ja już kilka dni temu do Ciebie zajrzałam. Ponieważ jednak nie przeczytałam jeszcze całego wątku, to się nie odzywałam. Teraz jednak nie wypada mi milczeć
Jestem pełna podziwu, że dwie kobiety wzięły się za budowę domu I to nie tylko przygladacie się jak robią to inni, ale bierzecie czynny udział w budowie. Z ciekawością będę się przyglądać jak tworzycie swoje miejsce na ziemi. Pozdrawiam

[Malvy]

Witaj u mnie Iwonko
Mam nadzieję, że będziesz się tu dobrze bawiła oglądając i czytając o naszych szaleństwach

[plocczanka]

Malwinko, ja nigdy nie wkładałam nasion heliotropu do lodówki. Nigdy nie widziałam też takiej wskazówki, ale skoro tak napisali, to i ja swoje do lodówki włożę. Jedyne, o czym wiem od dawna, to to że nasion się nie przykrywa, bo do kiełkowania potrzebują światła. Po wysianiu należy delikatnie docisnąć nasionka do podłoża i spryskać wodą. Do kiełkowania potrzebują nie tylko światła, ale też ciepełka i wilgoci. Wystarczy nakryć pojemnik czymś przeźroczystym.
Powodzenia w siewie i uprawie heliotropu!
Dobrego jutra.

[Malvy]

Ja się na sianiu heliotropu znam się mniej więcej tak jak jałówka na kiszeniu kapusty , ale na opakowaniu napisali, że na tydzień do lodówki na 1-5 stopni, niestety chcąc siać w terminie nie zdążę przetrzymać go tyle, ale mam nadzieję że nasionka nie umieją liczyć dni A skoro Tobie wschodziły nie zamarznięte, to wszystko w porządku
Dziękuję i też życzę Tobie udanej hodowli

[Maska]

Malvy krzew wyżej to głóg dwuszyjkowy? ślicznie wygląda. Kupiłam sobie szczepiony na patyku, ale jeszcze malutki i nie wiem czy ma dobra miejscówkę Zrób sobie skalniak na agrotkaninie tak żeby odciąć od ziemi i chwastów. ja nawet zrobiłam to na folii grubej i na niej zbudowałam płaskie kamienisko. Parę lat nie było problemów z chwastami, teraz niestety muszę plewić No to pomyślności w sianiu!...nie zapomnij potem podlewać

[cyma2704]

Malwinko twój głóg jest zjawiskowy. Żałuję, że u mnie padł, teraz już jestem zrażona do niego. Żurawka w żwirku ślicznie wygląda. Mnie heliotropy nie lubią, niech twoje ładnie wschodzą.

[Malvy]

Marysiu, tak to głóg dwuszyjkowy Paul's Scarlet, mój chyba nie ma dobrej miejscówki, bo od dwóch lat niewiele przyrósł (rośnie na otwartej, słonecznej przestrzeni a pod nim rośnie bluszcz), jego szczęście, że chociaż kwitnie przepięknie
Głównym problemem jest trawa, żeby okiełznać chwasty posiałyśmy trawnik dosłownie wszędzie, no to teraz wszędzie mam trawę, nawet tam gdzie nie chcę w tym roku zamierzam odgrodzić skalniak ekoborderami od trawnika i liczę, że mi na niego trawnik przestanie wchodzić, resztę chwastów mogę pielić, coraz mniej ich wychodzi na szczęście
Będę się starała pamiętać o podlewaniu

Soniu i mój głóg jakoś słabo rośnie ale liczę, że mu przejdzie jak się dobrze zakorzeni.
Zobaczymy czy mnie heliotrop polubi, to będzie nasz debiut

[plocczanka]

Malwinko, zapomniałam włożyć nasion heliotropu do lodówki.
A tak chciałam sprawdzić ten sposób siewu... Nic to, część wysieję, część włożę do lodówki i wysieję w późniejszym terminie. Najwyżej później zakwitną.
Dobrego tygodnia.