Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Kiedyś miałam super książkę o szkodnikach drzew.
No to powiedz co to za gady mogą być :?:
Jedne o których właśnie ''korniki'' się mówiło takie małe dziurki okrągłe wiercą w meblach i framugach.
Drugie , właśnie takie olbrzymie dziury drążą w oknie i to jedynym ''nowym'', w tych XIX wiecznych jakoś nie widać dużych ubytków.
W domu często zdarzają się czarne żuki jak by, może to one :?:
Jak bym się nie odzywała to znaczy, że żuki mnie pokonały i chałupa się zawaliła na łeb :;230
Zbyszek się jakoś mało przejmuje stanem technicznym budynku Przypominam, że wedle słów właścicieli był w 1939 r. do rozbiórki
Marysiu wierzę, że jeszcze porządne , dawne ''GS - y'' są.
Muszę sfotografować moje pomidorki ''Granie '', może mnie pocieszycie i zrozumiecie mój ból.
Właśnie zobaczyłam pomidory u Marty - koziorożca ;:oj
U Was więcej słonka na pewno było tego lata.
No nic idę dalej walczyć z kołatkami ;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko :!: no takim znawcą to ja nie jestem żeby rozpoznać szkodnika :;230 , ale wiem że po dziurkach czy żerowiskach fachowcy rozpoznają jego nazwisko :D Jakby co zrób zdjęcie i wyślij do entomologów np. na którymś Wydziale Leśnym a na pewno coś doradzą.
GS-y może i są ale wyroby już inne. Na targu w Krzeszowicach są jeszcze stoiska z wyrobami tzw hand made zarówno kute jak i narzędzia gospodarcze typu łopatki i in. Kupiliśmy sobie taką łopatkę jak do węgla i do niektórych prac jest bardzo przydatna.
Widziałam jak przemknęłaś przez kalwaryjski ogród, ale Marta skupiła się zanadto na pomidorach i pewnych sprawach i mniej odwiedza wątek i mniej zdjęć wstawia.
Żal mi Twoich pomidorów i jakbyś bliżej mieszkała to zrobiłybyśmy machniom jak Tobie pomidorki, a Ty mi ogóraski :D
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Dziury chwilowo zniwelowane, więc fotek nie mogę zrobić :;230
Ehhhhh wczoraj to się troszkę strułam , ale zdążyłam przed kolejną burzą trochę malnąć. :D
Jeśli chodzi o fajne gadżety ogrodowe to mam ulubioną saperkę, którą Z. kupił w Tomaszowje Lubeljskiem :;230 do celów nie ogrodniczych zresztą :;230
Jest ostra i daje radę w eksploracji dziewiczych ostępów. :)
Nie chcę przynudzać, ale przypomniała mi się jeszcze jedna sperka, historyczna tym razem.
Jest to artefakt poniemiecki i pobabuszkowy.
Pamiętna z mojego dzieciństwa, strasznie zużyta i zdarta.
O to narzędzie prosiła moja Kuzynka, jak zabieraliśmy rzeczy z domu Babci.
Przekazałam zawiniętą elegancko w gazetę, ale moja Kuzynka nie zrozumiała słowa ''saperka'' bo mieszka 30 lat w NRD-efenie ;:306 Mogłam powiedzieć przynajmniej ''klein Schpadell'' ;:306
Pomidorków żal, zwłaszcza, że nie zbiorę już nasion z XIX - wiecznej odmiany malinowej ''Grania'' :(
Później pokażę zdjęcia.
Jak zobaczyłam Marty pomidory to dopiero się zdruzgotałam ;:306
W tym roku 10 odmian posadziliśmy i zjedliśmy na razie 5. Najgorzej z tymi wielkimi.
Ogóraski straszą z każdego kąta ;:306 W spiżarni półki przeznaczone na ogórki prawie zapełnione.

Obrazek
Tak niestety wyglądają wszystkie duże pomidory.

Obrazek
Słoneczniczki i rudbekie zasłaniają domek z ;:167

Obrazek
Widok na warzywnik.

Obrazek
Dziś spożyliśmy atrakcyjną i zdrową czerwoną kapustkę.

Obrazek
Róża ''Papageno'' kwitnie trzeci raz.

Obrazek
Dynie i ogórki, dalej zielnik. Strach musi być.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ogromnie współczuje Aguś tego, co spadło na pomidory ;:131 Ale za to warzywniczek masz elegancki! I jaki porządek, fiu fiu! To ja się po moim kręcę dzień w dzień, coś zgracuję, coś powyrywam, ale i tak widać więcej chwaściorów, niż warzyw ;:224 Zwłaszcza teraz, jak warzyw w nim jest coraz mniej, została raptem fasolka, papryka, marchewka, pietruszka, seler i jedna cukinia plus szpaler pomidorowy, który powoli kończy owocować. Ogórki już sprzątnęłam, bo zaczęły zamierać, chyba je zamrożę takie starte do domowego tzatziki, bo to co zimą w sklepie leży w koszyku podpisane 'ogórek" tak śmierdzi chemia, ze nikt w domu nie jest w stanie tego zjeść.
Fajnie wyszło, jak napisałaś o zjedzeniu czerwonej kapusty, a pod tym zdaniem wyłoniła się fotka wielkiej jak kapusta róży :;230
U mnie wieś jest taka na pół gwizdka, bo to jednak tylko kilkanaście kilometrów do miasta, ale taki sklepik ze wszystkim też mamy :D Np niedawno odkryłam, że są tam dobre, polskie nakrętki do słoików, bez obrazków, ale sztywne i porządne. Słoiki kupuje tanio w markecie, a nakrętki do nich w tym roku już kupiłam w naszym sklepiku. I są takie rzeczy, których w mieście za Chiny nie dostaniesz, a nawet przez 30 lat o czymś takim nie słyszałam. Jak tu zamieszkaliśmy, zaprosiliśmy takich znajomych państwa na kawę (Mamę i Tatę mojej szkolnej koleżanki, którzy mieszkają bardzo blisko, dwa domy dalej). I oni nie byli przygotowani na takie powitalne spotkanie, a bardzo chcieli coś nam sprezentować. Dostałam taki... ocieplacz? serwetę? Takie dziwne coś na jajka, co się wiąże tasiemkami, wkłada w to ugotowane jajka i one sobie siedzą jak w koszyczku i ponoć wolniej stygną :;230 Chyba nigdy nie użyliśmy, ale trzymam w szufladzie i nie mogę się nadziwić temu wynalazkowi. Drugie takie dostaliśmy na bułki, jak się powiąże wstążeczki, to bułki w tym siedzą, tu już argument ogrzewania bułek chyba odpada, ale siedzieć sobie mogą. Chyba wersja bułkowa zabezpiecza pieczywo, by się nie odturlało ze stołu ;:306 Takie cuda! Jak to po chińsku niezrozumiale opisałam, to pójdę zdjęcie zrobić :wink:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko Twój warzywnik z czerwonym murem rodem z angielskich Gardeners World :D Kapusty dorodne, zdrowe i ogromne...moje w tunelu z kilku uratowane przed bielinkiem dwie, ale i tak podziurkowane ;:oj
Za to pomidorki mam, a Twoich mi żal bo ewidentnie trafione !
Saperki to my mamy sprzed lat gdy na placach na tzw. szmacie handlowali ruscy i M kupił saperki i metalowy kanisterek 5 l! :D Kupowałam u nich naczynia z nierdzewki, a dzisiaj jak się im przyglądam to nie wiem czy to nie są naczynia chirurgiczne.
U mnie leje, zimno i ponuro więc mam nadzieję, że u Ciebie słoneczko w miarę ciepło się zrobiło ;:3

czytam o ocieplaczach Agnieszki aguss i śmieję się pod nosem z ocieplacza na bułki żeby się nie sturlały ;:306 a może to ocieplacz na świeżo upieczone, chrupiące bułeczki? to takie angielskie wynalazki! Były jeszcze ocieplacze na czajnik z herbatą, a i spotkałam się z ocieplaczami pojedynczymi na jajka ...czego to ludzie nie wymyślą ;:306
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Jak miło Was czytać w kolejny ciemny i deszczowy dzień ;:138
Wróciłam z 3-City i czuję się, jak by mnie Tir rozjechał :;230

Agniesiu
Właśnie po to aby nie męczyć się z pieleniem wyściółkowałam wszystkie warzywniki włókniną i folią.
Nie wygląda to estetycznie, bo nie wszędzie jest czarna folia ,ale jest praktyczne.
No z pomidorkami to kompletna klapa.
Postanowiłam nie pryskać ich, ale w następnym roku kupię któryś z naturalnych środków.
A Tobie w gruncie nie chorowały pomidory :?:
My mamy koraliki i jakieś tam zwykłe bez osłon - to Z. owoce są, za zdrowo też nie wyglądają ,ale lepiej niż te wielkoowocowe w szklarni.
Jak robisz tzaziki :?:
Mam mizerię w woreczkach i smakuje prawie, jak świeża po odmrożeniu :D
Tylko wielkość zamrażalnika mnie ogranicza.
Większej lodówki się do spiżarni nie da zmieścić.
Mamy fantastyczną zamrażarkę po poprzednikach, można by prosiaka całego zamrozić ;:306
Ale boimy się, że pradawna instalacja elektryczna może nie wytrzymać.
Moje ogórki będą do mrozów owocować, znam je.
A ja już miejsca w spiżarni nie mam.
Wczoraj Syna pytałam ,czy nie chce z kolegami ogórków kiszonych na imprezy. 8-)
Powiedział, że teraz się wódkę pizzą zakąsza :;230.
Matka nie na czasie, jak zwykle. ;:306
Cały platonik ogórków wczoraj wyjechał do Aglomeracji 3 - City.
Część mutantów miało być dla świńczaka Córki, ale okazało się, że odszedł do krainy wiecznej zieleniny. :(
Pozbyłam się też kilku cukinii.
My słoiki i nakrętki kupujemy w hurtowni, czasem w moim magicznym sklepie.
Wymyśliłam ostatnio, że będę suszyć gruszki w suszarce do grzybów.
Są pyszne i będę zimą do owsianki dodawać.
Te gadżety od sąsiadów śmieszne, może do ogrzewania rozsady da się zastosować :?:
Ja lubię najbardziej takie przedmioty w duchu minionych czasów, jak koszyki, naczynia emaliowane, makutry, wiadra metalowe.
Zresztą do naszej chałupy tylko takie pasują :lol:

Marysiu miła
Wow :!: Dziękuję za komplement. :D
Budynek jest szalenie fotogeniczny.
Rośliny fajnie komponują się ze starymi cegłami i kamieniami.
Pomyśleć, że jeszcze w 2014 r. były tam puszki , skorupy i dwumetrowe pokrzywy.
Moje kapusty też cóś podgryza i czekam na pogodę, żeby znowu popryskać niestety.
Jarmużu nie pryskałam, ale się nie da , bez sensu jedzenie posiekanych liści ;:174
U nas jest fatalnie i pada co dzień.
Wczoraj kupiłam parę kilo cebulek i czekam, co by posadzić.
Jest taki dziwny facet, który sprzedaje tanio dość, olbrzymie cebule na sztuki.
Część schowam w doniczkach do tego pięknego chlewu z cegły ;:306
W razie Niemca, jak by zgniły te w gruncie.
Marysiu może ten ocieplacz to do innego rodzaju jajek :?: Zaraz mnie zbanują ;:306
A naczynia ruskie to oczywiście też mamy wszelakiej maści i w kwiaty i z nierdzewki.
Dziś to chyba tylko w kuchni można podziałać.
Trzeba się jednak cieszyć ciszą, bo w nocy mamy Sylwestra ostatnio.
Parę miesięcy znosimy nocny ostrzał przeciw jelenim i sarnom.
Myślałam, że to nadleśnictwo sponsoruje a tu okazuje się, że jest to zabronione.
Sąsiad z pobliskiej wsi zainstalował sobie na polu działko i napierdziela co noc.
Kilka nocy z rzędu jest bliżej i nie da się wytrzymać, uszy muszę zatykać.
Zamierzam tego Pana odwiedzić i jak bym się nie odzywała to wiedzcie, że mnie odstrzelił ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3197
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

pelagia72 pisze:Zamierzam tego Pana odwiedzić i jak bym się nie odzywała to wiedzcie, że mnie odstrzelił ;:306
:;230

Agnieszko, jaki masz wspaniały warzywnik! Czytam, że chwasty zwalczasz agrowłókniną. A jak posiać w takiej włókninie marchewki? Moje Kraliki mają mnóstwo kwiatów i dużo owoców ale czerwonych, dojrzałych jest jak na lekarstwo - za mało słońca mają. W dodatku zauważyłam, że lubią do nich zaglądać te paskudne bezdomne ślimaki :twisted: .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko jak szybko przyszła jesień! mokro, zimno, wietrznie i ponuro! Po 19 robi się ciemno i kury coraz krócej spacerują po wybiegu :wink:
Sąsiada z wynalazkiem nic tylko pod ostrzał wpuścić! ;:163 ;:163 Co za bezmyślny człowiek, a może on tam nie mieszka? Co prawda słyszałam...albo czytałam że zwierzęta z obszarów w których powaliło drzewa uciekły do pobliskich miejscowości i pewnie nastąpiło zagęszczenie. Dopóki ludzie nie przestaną zakłócać im spokoju to nie wrócą do siebie ;:oj
Z tymi ogrzewaczami to była kiedyś moda i parę panów w pracy dostało w prezencie imieninowym ;:306
Aguś jak zamrażarka tam była to pewnie pracowała więc instalacja powinna wytrzymać, a jest to najlepsza spiżarnia. Niektórzy nawet zamrażają owoce i dżemy smażą zimą kiedy jest więcej czasu. Mój kolega w USA (z NK) w ogóle nie robi przecierów tylko porcjuje pomidory i mrozi a w zimie zupka jak ze świeżych. Ile pracy mniej, a zamrażarka i tak chodzi :D
No tak czasy się zmieniły kiedyś zagrycha była prymitywna ale zdrowsza, nie było nie tylko pizzy ale wszelkiego rodzaju chipsów. Teraz wystarczy spojrzeć w markecie do koszyków i widać czym się zakansza :;230
Napisz czego cebulki zakupiłaś! takie w dużej liczbie dają znakomity efekt ;:215
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko, z wielka przyjemnością przeczytałam Twoją konwersację z Marysią.Toż,to można wydać i zapewne nie będzie zalegać na półkach. :;230 Miałam wkurzający dzień, ale po Waszej lekturze, z uśmiechem udaję się na zasłużony odpoczynek.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Kaniu
Witaj w naszym wątku :D
We włókninie robię otwory w zależności od rodzaju warzyw.
Dla marchewki wykonuję długie nacięcia, zaginam i przytrzymuję kamykami, jak wykiełkuje.
Trochę zachodu przy tym jest, ale na prawdę super sprawa. :D
U nas mnóstwo nasion chwastów i cała rozmaitość ekspansywnych wieloletnich.
Widać różnicę tam, gdzie brak okrycia i jest kanał odwadniający ciągle zarasta nie nadążam obcinać i pielić.
U nas jakoś pomidorków ślimaki nie ruszają. :)

Marysiu
Cebule olbrzymie to i ważą sporo.
Czosnek np. jest wielkości jabłka. Kupiłam jeszcze różne tulipanki, ''Ballerina'' i ''China Town'', narcyzy ''Actea'', iryski reticulata.
Miałam szczęście bo akurat było zebranie sołectwa i ten Pan tam był. Poprosiłam jeszcze o pomoc naszą fajną sołtyskę.
Załatwiłam polubownie i jest spokój. Na razie. ;:215
Marysiu i u nas jesień, ale w sumie była całe lato więc luzik. ;:224
Mi już wisi woda stojąca w warzywniku, w nocy wpadłam po kostki ,jak ślimaki zbierałam.
Ale ponieważ natura nie znosi pustki, ciszą i spokojem się cieszyłam krótko.
Mój Osobisty, Najdroższy mi Człowiek zrobił mi wielką przykrość, długo teraz do siebie nie dojdę. :(
Czy jest jakieś miejsce, gdzie można się pocieszyć, jak ogród leży i gnije :?:
Robiłam ostatnio i zaraz zrobię placki z cukinii.
Rewelacja :!: Pycha :!: Sama cukinia, cebula, jajka i mąka.
Z. nawet się nie zorientował, że to nie z ziemniaków, nie potrzebnie mówiłam :;230

Lodziu
Cieszę się, ze mogłam poprawić Tobie humor. :D
Gdyby nie nasze Forum to nie wiem co by było ze mną.
Ile razy znalazłam w Was pocieszenie, otuchę i poprawę nastroju ;:215
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ładne zakupy! ja w tym roku nie kupuję cebul...zaparłam się! Kupiłam trochę bylinek, piwonii i teraz zamówiłam powojniki. Cebule mnie wkurzyły jak po solidnym obchodzeniu się w nimi pozapylały się czy co? i wszystkie na drugi rok zakwitły tak samo dwukolorowo!
Dobrze że załatwiłaś sprawę strzelnicy! Aguś co Ci zrobił Z.? bo to nie o te placki chodzi?
Utulam! będzie dobrze ;:4 :D
Uwielbiam placki z cukinii, tak samo jak z dyni i już się cieszę bo jedynie dynie jakie mam to butternut a one na placki są pyszne!
Mam jeszcze taką, którą Marek nazwał róg bawoli ale nie odważyłam się jej rozkroić ;:306 a kolejne rosną ;:306
U mnie pomidory jedzą i ślimaki i szpaki ;:oj
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2296
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

U Ciebie sielsko-anielsko. Tak trzymaj ;:333
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
To bardzo ciekawe co piszesz o swoich cebulach.
Tulipany się pokrzyżowały i stały wszystkie takie same dwukolorowe :?:
U nas tego nie zauważyłam w tej grupie roślin, ale wyobraź sobie dalie się pomieszały kolorami.
Miałam wyhodowane z nasion od Ciebie i były różne warianty żółto - pomarańczowe pojedyncze i półpełne.
Teraz wszystkie są takie same, nawet żółta, którą miałam z innego źródła się zabarwiła.
Rosła daleko, wszystko dobrze podpisane było więc o pomyłce mowy być nie może.
Reszta dalii pełnych nie pomieszała się na szczęście :D
Mieczyki też się zmieniają, z mieszanki różnych odcieni ciemnobordowych i biskupich wszystkie prawie stały się biskupie.
Ja już chyba też za dużo nie będę kupować cebul, mam sporo starych do posadzenia.
Trzeba już powoli pomyśleć o szykowaniu ogrodu do zimy.
Nie mogę tu pisać o przykrościach osobistych, ale musicie wiedzieć, że czuję się wyjątkowo przybita.
Postanowiłam już przystopować z przetworami bo ile można się zmuszać po nocy do dodatkowej pracy a spiżarnia pełna.

Florianie
Miłe słowa ;:196
Ogród nie wygląda za ciekawie po codziennych deszczach.
Zakwitła ciekawa dalia o olbrzymich białych kwiatach, muszę obfocić, choć trochę od deszczu uszkodzone.
Co prawda zaczynają kwitnąć moje ulubione astry, jak wiesz mam ich sporo. :D
Trzeba się cieszyć tym co jeszcze ubarwia ogród bo za miesiąc będzie zupełnie inaczej i pusto.


Obrazek
Dalia o gigantycznych kwiatach wielkości talerza śniadaniowego.


Obrazek
Tak kwitnie georginia posadzona w maju.


Obrazek
Nieliczne mieczyki.


Obrazek
Wejście do starego warzywnika obrośnięte fasolką.


Obrazek
Róża ''Irene''


Obrazek
Begonie mutanty w kotle .
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”