Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Dziękuję :D
Stara baba i siwe włosy mam :;230
Na weselu rodzice Panny Młodej byli młodsi ode mnie.
Włosy ciemniejsze wyszły na zdjęciu.
Zmarszczek na twarzy nie mam, ale dłonie, jak u babci starej.
Ale Zbigniewek nie wygląda na swoje prawie 60 - siąt no nie :D
Wnuczek Jakubek ma 5, 5 lat i teraz biedaczek do szkoły pójdzie :(
Dawno go nie widziałam, rodzice zajęci a u nas warunki ciężkie i młyn za duży, żeby dziecko na wakacje przyjechało. Chłopiec jest bardzo fajny i grzeczny, moim zdaniem.
Pan hydraulik od liczników na serio wygląda ciągle inaczej, raz ma wąsy, raz okulary, inną czapkę.
I zawsze się skrada np. przed bramą w krzakach, idę - ''to Pan :?: Nie poznałam Pana'' ;:306
No widzisz z Hiacynty się śmiałaś :;230
Ona kazała buty zdejmować i ja też tego nie cierpię.
Dziś mi się udało, Z. wyjechał do pracy i nie zdążyłam kimnąć a listonosze podjechali, złapałam szlajfrock i szuuu w niezawiązanym otworzyłam drzwi - udało się.
No i Pan Listonosz mnie rozwalił totalnie - pisałam na PW, okazało się, że u nas we wsi cztery numery dalej mieszka osoba, która ma imię i nazwisko identyczne, jak ja ;:oj
Facet już chyba był u niej z paczką ;:306
Mało tego w bliskiej okolicy są jeszcze dwie Agnieszki :evil:
Będę musiała od dziś używać w korespondencji pocztowej drugiego imienia, którego nie cierpię i herbu przed nazwiskiem.
Dziś słonko ;:3 , mówili, że anomalie pogodowe przy zaćmieniu będą ;:306
Lecę zrobić pranie i posadzić roślinki, dziury wczoraj wykonałam ;:333
Marysiu dziękuję za pudełko jeszcze raz ;:196 ;:168 ;:167
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko co za niska samoocena ;:oj przerażające przywołuje Cię do porządku!
Z rękami to jest tak! jak pojechałam do sanatorium to już po tygodniu nie mogłam się napatrzeć na moje dłonie i rozkoszowałam się nimi pozostałe dwa tygodnie. Po powrocie w pierwszym dniu rzuciłam się na chwasty i koniec z rączkami wróciły łapy baby ;:306 Staram się działać w rękawiczkach ale nie wszystko się da no i nieraz idąc bez ...tylko jedna trawka ...no jeszcze jedna a kończy się na domywaniu dłoni szczotką ;:306
Zbigniewek dzięki Tobie się tak dobrze trzyma, bo musi mając taką laskę u swojego boku ;:167
Czas szybko leci ! niedawno dmuchał jedną świeczkę ;:oj
Uśmiałam się z hydraulika ;:306 nasz ciągle taki sam tylko raz w długich spodniach a raz w krótkich ;:oj Nasz pan od wody to skarbnica wieści ze wsi ;:162
Ja też nie lubię ludzi bez butów w domu, a już elegancko ubranych i bosych to nie cierpię! To już nie czasy gdzie były wiórkowane parkiety i pastowane, teraz tak łatwo czyści się podłogi :D
Rany! ale numer z tymi Agnieszkami ...a jeszcze o tym samym nazwisku ;:oj muszę przyzwyczaić listonosza to tego, żeby najpierw szedł do Ciebie z przesyłkami ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
To nie niska samoocena, lecz świadomość wielkości numeru PESEL :;230
Ponieważ lubię długo spać, nie wyglądam na swój wiek, jak się ''zrobię''.
Na co dzień sprawa przedstawia się nieco inaczej. ;:224
Jeżeli chodzi o zawartość mózgownicy i zdolności to z samooceną nie mam problemu :;230
No dobra, przyznam się na koniec tego wywodu, że miałam \mam kompleks wzrostu 178 cm :oops:
W szkole mnie przezywali :evil:
Myślę, że samoocena człowieka jest głównie odwzorowaniem tego co i jak nam mówiono w dzieciństwie i młodości - niestety.
Marysiu ale ja właśnie nie cierpię, jak ktoś w buciorach włazi. ;:oj
U nas jest licznik w spiżarni, bo tam było niegdyś drugie wejście od ulicy i pan od prądu musi przejść przez przedpokój, kuchnię i pokój, gdzie śpimy :roll:
Robię wszystko, żeby podać stan licznika :;230
Kiedyś Zbigniewek najpierw zaprosił tego pana do gołębnika a potem do domu :evil: ;:124

Lato trwa na przekór prognozom. ;:3
I choć moje ulubione floksiki nieco już wyłysiałe, jest nie brzydko w ogrodzie.
Mieczyków mało, najładniejsze z dokupionych cebul.
Zaczynają kwitnąć astry i to jest przedsmak jesieni.
W warzywniku błoto, wykopywałam czosnek i nie mogłam uwierzyć. :roll:
Nie patrzę w stronę pietruszki korzeniowej. ;:224
Ogórków kiszonych nie mam gdzie ustawiać w spiżarni, a tu gruchy z hukiem spadają i trzeba się za nie brać.
Cukinia i kabaczek w codziennym menu, ciekawe ile Z. wytrzyma.
Zupa, zapiekanka, leczo, smażone....
W moim ulubionym , zakumplowanym sklepie pojawiły się cebule. ;:65
Mam już trochę nowych, bardzo dużo wyrzuciłam chorych.
Teraz się zastanawiam , jak posadzić, żeby nie zgniły w tej mokrej ziemi.
Część wsadzę do doniczek i schowam, wtedy szybciej zakwitną :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ja nie lubię buciorów w domu jeszcze z jednego powodu: klei się do nich śluz po rozdeptanych pomrowach.
Następnie ten sam śluz wciera się w dywan.
O wizytach w kurniku nawet nie wspominam.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Madziu
U Ciebie elegancko, faktycznie szkoda podłogi i dywanu.
Ja zbieram ślimaki do słoika, obrzydlistwo.
Najgorsze, że dopiero w przyszłym roku się rozmnożą ;:oj
My najgorszych butów w ogóle do domu nie przynosimy.

;:3 ;:3 ;:3

Wczoraj zabrałam się za okna, które trzeba co roku malować :roll:
Z jednego wyciągnęłam silikon i ciesząc się z pięknej pogody chciałam dziś skończyć.
Niestety w nocy zaczęło lać i rozpętała się burza ;:oj
Musiałam wycierać okno :roll:
Ot szczęście nie ma co :evil:
Dobrze, że wczoraj porobiłam fotki kosmosom, różyczkom i daliom :D
Zaczynają już kwitnąć astry a sporo tego u nas, w końcu dostałam za nasadzenie roślin miododajnych odznaczenie państwowe ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko, jak Ty to wszystko ogarniasz. Ogród,dom,przetwory ,do tego atrakcyjna,zadbana kobieta.Proszę opatentować "przepis" i zarobić fortunę ..... ;:306
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Dziękuję :oops: :D
Jest mi bardzo miło, że mnie tak postrzegasz :D
Prawda jest taka, że nie ogarniam wszystkiego do końca, mimo braku niedzieli i odpoczynku.
Na co dzień chodzę w chustce - pszczoły, miód - wiadomo i flanelówce :;230
Zniechęca mnie bardzo pogoda tego lata :(
Znowu wlało strasznie dużo wody, pół taczki ;:oj
Gruszeczki pyrkają w słoiku na kuchence :D
Jutro święto , przyjeżdżają śmieciarze i zapakowałam im podstępnie chore owoce pomidorów. :;230
Myślę już osadzeniu cebul kwitnących na wiosnę.
Najpierw hiacynty i narcyzy.
Chyba wsypię kulki drenażowe pod spód koszyczków.

Obrazek

Małe chryzantemki przy domu.

Obrazek

Kompozycje przy domu. Ta wysoka roślina to gaura od Joli.
Z tyłu jeszcze jedna donica z trawą, dosadzę do niej tytoń ozdobny.

Obrazek

Melanż dalii, mieczyków, firletki i werbeny patagońskiej.

Obrazek

Biała rabata. Pięknie kwitną róże, mieczyki i kosmosy.


Obrazek

Biała róża nn kupiona rok temu na hali, może to ''Edelweiss'' :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

No są zdjęcia z ogrodu, na które czekałam ;:63
Agnieszko przykro mi, że pomidorki chorują! moje bez jednego oprysku są podstawą diety i zapraw! Ciągle stoję nad wyspą ... kroję gotuję i przecieram, ale nie narzekam bo w zimie z łatwością otwiera się słoik i już pyszna zupka albo sosik! :D Musiałam dobrze wytężyć oko gdzie ta gaura, bo moja szaleje i rozsiewa się, a kwitnie do mrozów. Uwielbiam te motyle kwiatuszki, a pierwszy raz zobaczyłam i zapragnęłam ją mieć na rynku w Bruxeli jak odwiedzałyśmy śp. Iwonkę. Zawsze gaura będzie mi ją przypominać :?
Białe róże mają w sobie to coś :D intrygują swoją niewinnością :D
U mnie kwitną fioletowe mieczyki od Ciebie, ale chyba trochę się pokrzyżowały, bo rok temu były zdecydowanie ciemniejsze i ma pączki titonia ;:215
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Walczę nieustannie z programami do wrzucania zdjęć, poprzedni się zbiesił ,w innych nie potrafię większych zdjęć zapodać.
Mieczyki w tym roku słabo, jedynie nowe nabytki ładnie kwitną, a ich nigdy dość.
Cieszy mnie świadomość, że fioletowe mieczyki u Ciebie żyją. :D
Z tego pudła od Z. połowa ponad padła przez 2 mokre lata.
Przetwory to podstawa. Ile razy przeklinam podobnie, jak Ty stojąc w kuchni - w moim przypadku jest to relikt lat pięćdziesiątych :;230
Ale potem tłumaczę sobie, że pełna spiżarnia w dzisiejszych nie pewnych czasach to podstawa.
Ile razy nam skórę uratowała, jak po zaopatrzenie nie mogliśmy jechać ;:180
Zazdroszczę Marysiu pomidorkowych przetworów.
Dziś rano moje przetwory odjechały z ''Elwoziakami'' czyli śmieciarką.
Tak przy okazji to na naszą zapomnianą wieś przyjeżdżają nieliczne usługi, jak - ''mleczko'' czyli cysterna z mlekiem co dzień, śmieciarze rzadko, ''mięsko'' czyli jeżdżąca lada z mięchem - raz na tydzień i ciężarówka z paszą dla zwierząt. Stary, niebieski Autosan chyba, autobus - ze trzy razy dziennie.
To wsio.Po tym się poznaje dzień tygodnia i porę dnia.
Zbyszek ponoć widział raz ''szambodżet'' , ale to można między bajki włożyć, coś mu się przewidziało. :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko nie wiem czym robisz zdjęcia czy komórką? no i jakim sprzętem na wsi się posługujesz bo jak tylko smartfonem to pewnie trudno ze zdjęciami ale jak aparat fotograficzny i laptop to pestka.
Przetwory robiłam zawsze ale na taka skalę jak obecnie to od czasu zamieszkania na wsi i posiadania własnego ogrodu. Kiedyś były to przede wszystkim konfitury i dżemy, bo jakość nieporównywalna z kupnymi. Były też kiszone ogórki aż do czasu kiedy przenawożenie kupowanych sięgnęło zenitu i raz po raz ogórki lądowały w zsypie, wiec jak nie kupiłam od rolnika to nie robiłam wcale.
Ja też się przekonałam w czasie remontów domu czy mieszkania po mamie, że zamrażalnik i piwniczka pozwalają przeżyć prawie bezkosztowo ;:306
Mieszkasz na prawdziwej wsi :lol:
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
W komórce mam bardzo dobry aparat z soczewką Carla Zeissa.
Bez względu jednak na urządzenie do robienia fotek, zdjęcia wychodzą monstrualne lub małe.
W aparacie ustawiam wielkość fotek i nic to nie daje.
Uparłam się korzystać z darmowych programów do wrzucania zdjęć. ;:173
Używam laptopów.
Tak Marysiu to wieś prawdziwa, bez sklepu i Kościoła.
Odczuwa się to zwłaszcza jadąc od strony Słupska. Jedziesz wiele km. i nie ma nic, pustkowie, las, pola.
Aż tu nagle widać nasze wyłysiałe świerki, artystycznie połataną szklarnię i cudną stodołę ;:oj

Wczoraj wieczorem było, zgadnijcie ile :?: 7 stopni C ;:oj :evil: Co to za lato kurde frak :evil:
W dzień słonko, więc malowałam okna.
Wieczorem najpierw pojechałam rołwerem na działkę, potem zbierałam ogórki.
Na działce dotarłam jedynie do 3 rabat, zarosło, jak diabli.
Z posadzonych kilkudziesięciu mieczyków, jedynie dwa białe mają pąki.
Ciemne, bordowe, fioletowe - nic.
Akurat Pan Sąsiad kopał rów koparką więc szybko zwiałam.
Nie wiem co za rok, żadnych jabłek ani renklod nie ma, chyba szpaki zeżarły.
Porzeczki zdążyłam zebrać. A może sarny jabłka zjadły :?:
Fajne, różne późne odmiany tam są.
Przy zbieraniu ogórków w tej temperaturze zmarzłam jak licho.
Że te warzywa tak plonują przy kilkustopniowych temperaturach w nocy :!:
Przecież u nas i w lipcu nie rzadko tak zimno było.
Słonko świeci, nie można narzekać ;:224
Wczoraj posadziłam zimowit i pierwsze hiacynty.
Zaraz wsiadam w moją landarę i jadę niebezpieczną trasą - znak ''uwaga wypadki :!: '' na całej trasie do sklepów.
Znów spotkam kierowców, którzy jadą środkiem dwukierunkowej , wąskiej drogi i nie przesuną się.
A wszystko po to, żeby kupić kawę i cukier oraz przede wszystkim odwiedzić mój ulubiony sklep ogrodniczo - przemysłowy.
Przecież Szef ostatnio zachęcał i pokazywał nowe cebulki ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42113
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko ciekawa jestem co z cebulek Szef wsadził do Twojego koszyka rołwerowego :;230
Zimno a warzywka rosną ale trawska też bujają w górę :;230
Ogórki...ogórki dalej je zbierasz ;:oj
Nie chodziło mi o to żeby aparat w komórce był słaby tylko jak nie wiem jak się ustawia zdjęcia w niej a szczególnie odwraca. Sporo forumek wstawia zdjęcia na leżąco co nie zachęca mnie do ich oglądania, bo muszę odwracać laptopa ;:306 Wczoraj byłam w ogrodzie Marty Koziorożec odwiedziłyśmy też cudowną pracownię ceramiczną gdzie przykleiło mi się parę fajnych rzeczy, poznałam cudownych otwartych ludzi! Marta jak zwykle ugotowała pyszny, oryginalny obiad i wieczorem z moją Agą wróciłyśmy do domu...dzień jakich mało, ale się za to je pamięta!
Zakwitł pierwszy starklowski mieczyk i jest! biały, a miały być łososiowe takie majtkowe ;:306
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7935
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Landara = Seat Inca półciężarowy :;230
Nikt z szanujących się ogrodofili by składakiem rodem z PRL nie jechał po ziemię, paliki, koszyki, cebulki :;230 :;230 :;230 12 km.
Do auta mego wszystko się zmieści, najdłuższe bambusy w sklepie też, drzewka pienne itp.
Co prawda miałam problem z wyjechaniem z rowu pod górę, bo zmyło podsypkę pobocza, ale ok.
Chwyciłam tylko czosnek wielki biały i 1 hiacynt bo jedzenie jeszcze musiałam kupić :;230
Ale znów tam za pewne zawitam niebawem.
Zapoznałam za to kolejny sklep pt. ''mydło, szydło i powidło''
Tu na wsi mają fantastyczne artykuły gsp. domowego.
Super wybór misek żaroodpornych itp.
Oglądałam z pół godziny, jak typowy wieśniak w sklepie :;230

Jestem ciekawa tej pracowni ceramicznej. To sąsiedzi forumowiczki mają :?:

;:3 ;:3 ;:3
Pogoda dokonała zupełnie niespodziewanego zwrotu i jest ciepło ;:3
Mogę sobie do woli posmrodzić farbami olejnymi ;:306
Wczoraj podstępnie trułam okaz gada, który wierci olbrzymie dziury we framudze okiennej.
To chyba nie kornik, tylko jakiś mutant.
Co zakleję dziury wywala bezczelnie trociny na zewnątrz :evil:
Dostał trochę stężonego środka na robale i chyba mu się odechce.
Co by tu jeszcze pokrasić :?: Farb mamy dużo, może cały domek walnąć :?:
Dziś mają przyjść przesympatyczni sąsiedzi ze Śląska po mniód.
Czycham na nich z cukiniami ;:306 Mam z 8 w tej chwili.
Muszę podziałać ogrodowo, krew mnie zalewa, jak taki piękny dzionek marnuje się dla pranka i sprzątanka. A czołowy bałaganiarz jest na miejscu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”