Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Tereniu i niestety skończyło się na antybiotyku, więc na pewno sobie odpuszczę, bo słońce świeciło, ale wiał dość mocny wiatr. Ja też rozkoszuję się tymi moimi chryzantemami, a tak się przed nimi broniłam Kompozycja jak się uda będzie powtórzona, tylko to przypadek że akurat biała dalia tam się trafiła. Mamy jeszcze jednego kotka i psa też, ale nie w domu . Masz rację jest w zwierzętach coś Pozdrawiam cieplutko
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2503
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu rozłożyło Cię? Zdrowiej szybciutko.
Zwierzaki mają w sobie to coś. Wszystkie nasze począwszy od psicy, a skończywszy na chomiku mają tylko jednego pana. Ja mam tylko przy nich obowiązki, natomiast od zabawy jest mąż. Zawsze wiem kiedy wraca z pracy, bo wszystkie futrzaki stoją pod bramą i cieszą się, choc auta jeszcze dobrą chwilę nie widac.
Zwierzaki mają w sobie to coś. Wszystkie nasze począwszy od psicy, a skończywszy na chomiku mają tylko jednego pana. Ja mam tylko przy nich obowiązki, natomiast od zabawy jest mąż. Zawsze wiem kiedy wraca z pracy, bo wszystkie futrzaki stoją pod bramą i cieszą się, choc auta jeszcze dobrą chwilę nie widac.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7825
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Maryś dobrej nocki Ci życzę ja już do łóżeczka lecę .Pa
Pozdrawiam Alicja
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6344
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu no i widzisz co ta chrypka dała, latasz po ogrodzie / jak ten co Ci to pisze/ a potem skutki ja już teraz dmucham na zimne kuruj się bo jeszcze roboty dużo
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9595
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu no widzisz i przedobrzyłaś , zamiast się kurować poszłaś sadzić kwiatki a teraz będziesz leżeć
Dużo zdrówka Ci życzę i nie wychodź z domu dopóki nie wyzdrowiejesz do końca
Dużo zdrówka Ci życzę i nie wychodź z domu dopóki nie wyzdrowiejesz do końca
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
No tak jesienią i wiosna chcemy mieć jak najszybciej wszystko zrobione a potem ANTYBIOTYK Przerabiałam to już nie raz teraz wolę dmuchać na zimne a robota i tak będzie zrobiona .już pani aura zadba o to .No tak 2 koty to zaraz weselej w chałupie Zdróweczka Marysiu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Ewciu to u nas inaczej trochę jest, ja mam kociczkę dla której jestem prawie mamą ale i ma swoją sympatię mojego syna, kot Maciek ma dwie gospodynie młodszą i starszą, a pies całkowicie oddany młodszej gospodyni, ale ona ma dla niego ogromne A jak wracamy do domu to na schodach siedzą koty i nadają tzn opowiadają co się wydarzyło
Niestety nie wychodzą na zewnątrz
Alu to wysypiaj się
Marysiu jak Ty mnie znasz, ja też siedziałam grzecznie dwa dni ale potem nie dałam rady pogoda mnie wygnała z domu
Tereniu leżeć? nigdy ale będę trochę uważać
Jadziu wiele rzeczy się na to złożyło, ale co tam wyleczymy i będzie dobrze
Za życzenia zdrowia dziękuję Wam bardzo
Niestety nie wychodzą na zewnątrz
Alu to wysypiaj się
Marysiu jak Ty mnie znasz, ja też siedziałam grzecznie dwa dni ale potem nie dałam rady pogoda mnie wygnała z domu
Tereniu leżeć? nigdy ale będę trochę uważać
Jadziu wiele rzeczy się na to złożyło, ale co tam wyleczymy i będzie dobrze
Za życzenia zdrowia dziękuję Wam bardzo
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu, zdrowiej szybko...
Przytulam mocno, żeby lepiej było...
A u mnie też jeszcze jest co podjeść w ogrodzie, winogrono ciemne się kończy, ale białe już dojrzało... Jabłka też jeszcze są na drzewie... Dobry rok w ogrodzie...
Dziękuję za pomoc, ogarnęłam, ale już nie mam sił fotek wstawiać, może jutro...
Przytulam mocno, żeby lepiej było...
A u mnie też jeszcze jest co podjeść w ogrodzie, winogrono ciemne się kończy, ale białe już dojrzało... Jabłka też jeszcze są na drzewie... Dobry rok w ogrodzie...
Dziękuję za pomoc, ogarnęłam, ale już nie mam sił fotek wstawiać, może jutro...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Dorotko dziękuję , zrobiło mi się cieplutko na sercu
Minus jest prosty i bardzo dobrze obrabia się na nim zdjęcia, jak go poznasz to będziesz zadowolona.Ja po obrobieniu zdjęć na m. zapisuję na dysku i potem wklejam fotosikiem.
U mnie winogrona się kończą, ale malin pełno! jabłek szarych renet niedużo
Minus jest prosty i bardzo dobrze obrabia się na nim zdjęcia, jak go poznasz to będziesz zadowolona.Ja po obrobieniu zdjęć na m. zapisuję na dysku i potem wklejam fotosikiem.
U mnie winogrona się kończą, ale malin pełno! jabłek szarych renet niedużo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu- też Cię rozłożyło ? taka pogoda, wirusy a później powikłania- nie ma mocnych. Zdrówka życzę, szkoda że na antybiotykach nie można pić bo grzaniec by się przydał .
Twoje niebo jak zwykle urocze .
Twoje niebo jak zwykle urocze .
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Witaj Marysiu
Z przyjemnością informuję, że dzisiaj rano Wasze marcinki wyruszyły w podróż Pocztą Polską.
W paczce nie wyglądają spektakularnie, ale za rok o tej porze powinny już być pokaźną, kwitnącą kępą. My wykopywaliśmy te ogromne krzaczyska we trójkę. I dobrze się stało, bo marcinki to ekspansywna roślina i później trudno byłoby ją wydrzeć z ziemi.
Słyszę, Marysiu, że słabujesz. Życzę Ci, aby czas przymusowego wygnania z ogrodu upłynął Ci jak najszybciej, na ciekawej lekturze, miłych rozmowach i skutecznej kuracji.
Pozdrawiam serdecznie!
Z przyjemnością informuję, że dzisiaj rano Wasze marcinki wyruszyły w podróż Pocztą Polską.
W paczce nie wyglądają spektakularnie, ale za rok o tej porze powinny już być pokaźną, kwitnącą kępą. My wykopywaliśmy te ogromne krzaczyska we trójkę. I dobrze się stało, bo marcinki to ekspansywna roślina i później trudno byłoby ją wydrzeć z ziemi.
Słyszę, Marysiu, że słabujesz. Życzę Ci, aby czas przymusowego wygnania z ogrodu upłynął Ci jak najszybciej, na ciekawej lekturze, miłych rozmowach i skutecznej kuracji.
Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Dorotko właśnie wróciłam z Twojego pięknego lasu, powdychałam olejków eterycznych, ale tam taki tłum że języka w gębie zapomniałam i nic nie napisałam
Z grzańcem trochę się wstrzymam, a powikłań na szczęście jeszcze nie ma
Za życzenia dziękuję
Lisico Witam Cię serdecznie, ale bez całowania chociaż Kaszuby już też zainfekowane
No po takich życzeniach zostaję w domu, bo na takie chorowanie mogę przystać
Bardzo dziękuję za marcinki, u mnie niech się rozrastają pozwolę im na to.
Tej jesieni wzbogaciłam się o naprawdę spory zbiór marcinków i już niecierpliwie czekam na kwitnienie i na porównywanie poszczególnych kwiatuszków. To tak ja z floksami, niby takie same a jednak....
Pozdrawiam Cię i zachęcam do spojrzenia na moje roślinki okiem kolekcjonera
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za chęć podzielenia się ze mną swoimi marcinkami, a przy okazji marcinki przywiozły ze sobą do Będkowic mnóstwo swoich braci i sióstr Bardzo dziękuję będę się nimi troskliwie opiekować
Z grzańcem trochę się wstrzymam, a powikłań na szczęście jeszcze nie ma
Za życzenia dziękuję
Lisico Witam Cię serdecznie, ale bez całowania chociaż Kaszuby już też zainfekowane
... aby czas przymusowego wygnania z ogrodu upłynął Ci jak najszybciej, na ciekawej lekturze, miłych rozmowach i skutecznej kuracji.
No po takich życzeniach zostaję w domu, bo na takie chorowanie mogę przystać
Bardzo dziękuję za marcinki, u mnie niech się rozrastają pozwolę im na to.
Tej jesieni wzbogaciłam się o naprawdę spory zbiór marcinków i już niecierpliwie czekam na kwitnienie i na porównywanie poszczególnych kwiatuszków. To tak ja z floksami, niby takie same a jednak....
Pozdrawiam Cię i zachęcam do spojrzenia na moje roślinki okiem kolekcjonera
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za chęć podzielenia się ze mną swoimi marcinkami, a przy okazji marcinki przywiozły ze sobą do Będkowic mnóstwo swoich braci i sióstr Bardzo dziękuję będę się nimi troskliwie opiekować
Re: Schyłek lata w wiejskim ogrodzie cz. 21
Marysiu
Widzę nową fotkę w awatarku
Widzę nową fotkę w awatarku
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.