Mój ogród wśród łąk część 3
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu przyjechało 10 różyczek
Baronesse, Chantal Thomas, Twiggy's Rose, Aspirin Rose, Falstaff, Queen of Sweden, Sharifa Asma, Mariatheresia, Lavender Ice, Wedding Piano. Wszystkie już posadzone.
Jesienne zdjęcia z wycieczki
Baronesse, Chantal Thomas, Twiggy's Rose, Aspirin Rose, Falstaff, Queen of Sweden, Sharifa Asma, Mariatheresia, Lavender Ice, Wedding Piano. Wszystkie już posadzone.
Jesienne zdjęcia z wycieczki
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Po obejrzeniu zdjęć z Hortulusa, spojrzałam na mapę i 'mina mi zrzedła', bo to ode mnie bardzo daleko . No nic, może w przyszłym roku, bo wybieramy się do znajomych do Białogardu, a stamtąd 'rzut beretem'. Tylko jaką porę wybrać?.
Labirynt odpada, bo mam klaustrofobię i pewnie bym ten 'tysiączek' musiała zapłacić, jakbym wpadła w panikę .
'Chyba' zazdroszczę Wam spaceru w takim otoczeniu .
Labirynt odpada, bo mam klaustrofobię i pewnie bym ten 'tysiączek' musiała zapłacić, jakbym wpadła w panikę .
'Chyba' zazdroszczę Wam spaceru w takim otoczeniu .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Hortulus zmienia się w zależności od pory roku. Jesienią tam nigdy nie byłam i teraz widzę, jak wiele straciłam. Cudowne zdjęcia, szzególnie brzóz. A dziatwa - superaśna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Viola zdolne Twoje dziewczyny i bardzo pomysłowe
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9926
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Macham i zabieram się za czytanie
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Gośka ale Ci zazdroszczę takiego wypadu dla nas ogrodniczek to jak raj na ziemi.
Muszę koniecznie odwiedzić to miejsce
Kupiłaś coś?
Muszę koniecznie odwiedzić to miejsce
Kupiłaś coś?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Jakie ciekawe aranżacje muszę zapamiętać białe dalie i werbeny ...cudo! i ta aleja brzozowa
Ciekawa wycieczka to dobrze że i u nas są takie miejsca do zwiedzenia
Ciekawa wycieczka to dobrze że i u nas są takie miejsca do zwiedzenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witam Was spod ciepłego kocyka, z grzańcem w dłoni. Pełnia szczęścia i rozkosz ciała i ducha po całym dniu machania widłami, łopatą i innymi gadżecikami ogrodniczymi. O tak, tego mi było trzeba.
Słoneczko dzisiaj pięknie świeciło, naładowało mi energię na cały dzień. Do domku uciekłam jak zapadł zmrok, czyli o 17.
A tak w skrócie, żeby nie przynudzać, to jestem w trakcie powiększania długiej rabaty, którą poszerzyłam, wyrzucając zielone, plastikowe obrzeże, o którym istnieniu zapomniałam.Inną rabatę też powiększyłam, posadziłam co nieco, a jeszcze inne oczekują na mnie od jutra. aha, i jeszcze ponad 100 cebul tulipanów znalazło swoje miejsce w ziemi. Nornice okoliczne w natarciu. Będzie wyżerka. Nawet nie sądziłam, że ja tyle tulipanów kupiłam. A miało być dość...Czas na odwyk.
W międzyczasie wpadli nasi Panowie od prac ciężkich, i dokończyli opaskę wokół tarasu. Czyli dojdzie od jutra porządkowanie, układanie, generalne porządki po remontowe. I byle do wiosny, bo trzeba będzie położyć powierzchnię na tym czymś, czyli betonie.
Umówiłam się z nimi, że zrobią mi taką fajną studnię w ogrodzie, z kamienia polnego. Mam studnię, ale to co ją otacza, to taka szybka prowizorka. Zaczynam zbierać kamienie.
Mati - Mój autoportret powiadasz?? Wyobraź sobie, że mój M też tak mówił. A w labiryncie fajnie, w sumie około 1 kilometra chodziłam, z mapką która ułatwia i trzeba pilnować. Szkoda tylko, że liści mniej na krzaczkach, i były prześwity, co nie zmienia faktu, że przez te prześwity też nie idzie przejść.
Czyli labirynt masz, skoro tylko gaju brak??
Tulapku - Z tej plątaniny w koszulce to się uśmiałam. A Ogrody Hortulus są w Dobrzycy, mieścinki położonej za Koszalinem.
Jaguś - Byłam w Dobrzycy w lipcu, ubiegłego roku. Było ślicznie, kolorowo, pełno jednorocznych, mnóstwo różnych aranżacji, róże...ale zeszły rok nie był taki upalny. Teraz zaskoczył mnie Hortulus, jest w nim tyle zakątków, które są nowe, ciekawe, a inne jeszcze nadal powstają. Warto tam być o każdej porze roku. Ja bym chciała jeszcze w maju, koniecznie muszę zobaczyć ten kwitnący wisterią łuk. A bonusik dla mnie, to to, że byliśmy tam sami. Bez tłumu, bez przepychania. Bajka.
Aniu 11 - Fajnie było w labiryncie, i miałam tylko mentosy
Dorotko - Część urlopu to był krótki wypad nad morze. Baterie naładowane i mogę działać w ogrodzie, mam mnóstwo spraw do pozałatwiania, wiele rzeczy odkładanych na później muszę teraz wykonać. Zuza idzie rano do szkoły, M do pracy, syn już z nami nie mieszka....chata wolna.
A w ogrodach Hortulus jest bajecznie. Dla nas ogrodników mnóstwo inspiracji, nasyciłam swoje obszary ogrodnicze na maxa.
Miłeczko - Koniecznie wpadnij do Hortulusa. Ja zaliczyłam tam letni spacer i jesienny. Został jeszcze wiosenny, bo zimowy to wiesz,,,,A co roku powstaje tam coś nowego. Cały wspaniały dzień można tam spędzić.
Violka - Właśnie ten zakamarek ogrodu z beczką mi się też podoba bardzo. Lubię takie klimaty.
A Zuza dziękuje za pomysł, i dlatego też pozbyłam się już dwóch butelek plastikowych po odżywce. Na razie dzieło w trakcie podobno tworzenia.Ucałuj dziewczynki, mają fajne pomysły i zdolniachy z nich. Po mamusi Ja jak Twoje córki też uwielbiam morze. Mogłabym godzinami spacerować. A teraz plaże puste, niesamowicie jest....
Dorotko 350 - Tyle zakupów różanych, wow. Mam Aspiryn Rose, jej urok odkryłam jesienią. Latem miała problemy, jak wszystkie zresztą. Jest u mnie pierwszy rok, nie wiem dlaczego ją kupiłam, bo z białymi kwiatami to ja nie mam po drodze. Ale Aspirynka jest fajna. Nie choruje, fajnie kwitnie. Oj, chociaż raz mogłam błysnąć przed Kimś, kto róże ma w małym paluszku.
Aniu Pulpa - Dasz radę w labiryncie. Ja jeszcze wlazłam na wieżę widokową, miała takie ażurowe schody, wiesz wszystko było widać. Tak się zestresowałam przy schodzeniu, zwłaszcza, że wiało i ona chyba się ruszała, że wszystkie mięśnie miałam sztywne i obolałe za strachu.
Najlepiej chyba pojechać latem ale wczesnym,,,,chociaż jak dla mnie fajnie tam przez cały rok. O zimie nie wspominamy
Ewuś - Mieliśmy trochę wolnego czasu w sobotę, i mówię : chodź podjedziemy do Dobrzycy. A po co, tam teraz nic nie ma....I jakież było zdziwienie mojego M jak spacerował sobie i podziwiał, i latał z mapą jak harcerz po labiryncie
Aguś-
Aniu - Anym - Jedź, nie pożałujesz. A kupiłam pięknotkę i zawilca jakiegoś, ale nie pamiętam jakiego. A było troszkę fajnych rzeczy, tylko ceny raczej wysokie.
Marysiu - Mnie również to połączenie białej dalii i werbeny urzekło, i wiele wiele innych. Ach, tylko czasu, kaski i miejsca brakuje żeby to wszystko pomałpować.
Jeszcze troszkę "nie moich " pomysłów ogrodowych, a od jutra polecę z moimi, bo wiecie Moderatorzy nie śpią
Słoneczko dzisiaj pięknie świeciło, naładowało mi energię na cały dzień. Do domku uciekłam jak zapadł zmrok, czyli o 17.
A tak w skrócie, żeby nie przynudzać, to jestem w trakcie powiększania długiej rabaty, którą poszerzyłam, wyrzucając zielone, plastikowe obrzeże, o którym istnieniu zapomniałam.Inną rabatę też powiększyłam, posadziłam co nieco, a jeszcze inne oczekują na mnie od jutra. aha, i jeszcze ponad 100 cebul tulipanów znalazło swoje miejsce w ziemi. Nornice okoliczne w natarciu. Będzie wyżerka. Nawet nie sądziłam, że ja tyle tulipanów kupiłam. A miało być dość...Czas na odwyk.
W międzyczasie wpadli nasi Panowie od prac ciężkich, i dokończyli opaskę wokół tarasu. Czyli dojdzie od jutra porządkowanie, układanie, generalne porządki po remontowe. I byle do wiosny, bo trzeba będzie położyć powierzchnię na tym czymś, czyli betonie.
Umówiłam się z nimi, że zrobią mi taką fajną studnię w ogrodzie, z kamienia polnego. Mam studnię, ale to co ją otacza, to taka szybka prowizorka. Zaczynam zbierać kamienie.
Mati - Mój autoportret powiadasz?? Wyobraź sobie, że mój M też tak mówił. A w labiryncie fajnie, w sumie około 1 kilometra chodziłam, z mapką która ułatwia i trzeba pilnować. Szkoda tylko, że liści mniej na krzaczkach, i były prześwity, co nie zmienia faktu, że przez te prześwity też nie idzie przejść.
Czyli labirynt masz, skoro tylko gaju brak??
Tulapku - Z tej plątaniny w koszulce to się uśmiałam. A Ogrody Hortulus są w Dobrzycy, mieścinki położonej za Koszalinem.
Jaguś - Byłam w Dobrzycy w lipcu, ubiegłego roku. Było ślicznie, kolorowo, pełno jednorocznych, mnóstwo różnych aranżacji, róże...ale zeszły rok nie był taki upalny. Teraz zaskoczył mnie Hortulus, jest w nim tyle zakątków, które są nowe, ciekawe, a inne jeszcze nadal powstają. Warto tam być o każdej porze roku. Ja bym chciała jeszcze w maju, koniecznie muszę zobaczyć ten kwitnący wisterią łuk. A bonusik dla mnie, to to, że byliśmy tam sami. Bez tłumu, bez przepychania. Bajka.
Aniu 11 - Fajnie było w labiryncie, i miałam tylko mentosy
Dorotko - Część urlopu to był krótki wypad nad morze. Baterie naładowane i mogę działać w ogrodzie, mam mnóstwo spraw do pozałatwiania, wiele rzeczy odkładanych na później muszę teraz wykonać. Zuza idzie rano do szkoły, M do pracy, syn już z nami nie mieszka....chata wolna.
A w ogrodach Hortulus jest bajecznie. Dla nas ogrodników mnóstwo inspiracji, nasyciłam swoje obszary ogrodnicze na maxa.
Miłeczko - Koniecznie wpadnij do Hortulusa. Ja zaliczyłam tam letni spacer i jesienny. Został jeszcze wiosenny, bo zimowy to wiesz,,,,A co roku powstaje tam coś nowego. Cały wspaniały dzień można tam spędzić.
Violka - Właśnie ten zakamarek ogrodu z beczką mi się też podoba bardzo. Lubię takie klimaty.
A Zuza dziękuje za pomysł, i dlatego też pozbyłam się już dwóch butelek plastikowych po odżywce. Na razie dzieło w trakcie podobno tworzenia.Ucałuj dziewczynki, mają fajne pomysły i zdolniachy z nich. Po mamusi Ja jak Twoje córki też uwielbiam morze. Mogłabym godzinami spacerować. A teraz plaże puste, niesamowicie jest....
Dorotko 350 - Tyle zakupów różanych, wow. Mam Aspiryn Rose, jej urok odkryłam jesienią. Latem miała problemy, jak wszystkie zresztą. Jest u mnie pierwszy rok, nie wiem dlaczego ją kupiłam, bo z białymi kwiatami to ja nie mam po drodze. Ale Aspirynka jest fajna. Nie choruje, fajnie kwitnie. Oj, chociaż raz mogłam błysnąć przed Kimś, kto róże ma w małym paluszku.
Aniu Pulpa - Dasz radę w labiryncie. Ja jeszcze wlazłam na wieżę widokową, miała takie ażurowe schody, wiesz wszystko było widać. Tak się zestresowałam przy schodzeniu, zwłaszcza, że wiało i ona chyba się ruszała, że wszystkie mięśnie miałam sztywne i obolałe za strachu.
Najlepiej chyba pojechać latem ale wczesnym,,,,chociaż jak dla mnie fajnie tam przez cały rok. O zimie nie wspominamy
Ewuś - Mieliśmy trochę wolnego czasu w sobotę, i mówię : chodź podjedziemy do Dobrzycy. A po co, tam teraz nic nie ma....I jakież było zdziwienie mojego M jak spacerował sobie i podziwiał, i latał z mapą jak harcerz po labiryncie
Aguś-
Aniu - Anym - Jedź, nie pożałujesz. A kupiłam pięknotkę i zawilca jakiegoś, ale nie pamiętam jakiego. A było troszkę fajnych rzeczy, tylko ceny raczej wysokie.
Marysiu - Mnie również to połączenie białej dalii i werbeny urzekło, i wiele wiele innych. Ach, tylko czasu, kaski i miejsca brakuje żeby to wszystko pomałpować.
Jeszcze troszkę "nie moich " pomysłów ogrodowych, a od jutra polecę z moimi, bo wiecie Moderatorzy nie śpią
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Fajne tatuś z córcią przy ogrodowym stoliku w otoczeniu kwiatów rozczulający widok i to coś czające się z krzaków.
Pomysł z murem z czerwonej cegły
Pomysł z murem z czerwonej cegły
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Fantastyczna jest ta baba Jaga, bardzo mi się podobają te krasnale , ten stół na korzeniu drzewa elf na końcu też
fajowy jest . ..nawet te bańki mi się podobają Ja również posadziłam ostatnio sporo cebul ale dziurki od nornic
wszędzie ! szok ,nie było tak na początku ,dopiero jak zaczęłam sadzić i robić w ogrodzie to przylazły ..wszystkie cebulowe mam
posadzone w koszach
i na drucianych siatkach, ale one chyba górą też potrafią się dostać ? .
fajowy jest . ..nawet te bańki mi się podobają Ja również posadziłam ostatnio sporo cebul ale dziurki od nornic
wszędzie ! szok ,nie było tak na początku ,dopiero jak zaczęłam sadzić i robić w ogrodzie to przylazły ..wszystkie cebulowe mam
posadzone w koszach
i na drucianych siatkach, ale one chyba górą też potrafią się dostać ? .
- chalaputkowo
- 1000p
- Posty: 1810
- Od: 16 cze 2014, o 18:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Witaj Gosiu
Nie da się tego ukryć , że tam jest przepięknie o każdej porze roku
Nie da się tego ukryć , że tam jest przepięknie o każdej porze roku
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu ja i róże w małym paluszku jeszcze dużo muszę się nauczyć, ale miła jesteś. A Twoja opinia o Aspirynce... bezcenna Cieszę się, bo utwierdza mnie w tym, że dobrze zrobiłam zapraszając ją do siebie
Zdjęcie Baby Jagi bezkonkurencyjne
Zdjęcie Baby Jagi bezkonkurencyjne
- MariaWy
- 1000p
- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 3
Małgosiu jakie piękne zdjęcia i te aranżacje , jest się na czym wzorować ale tatuś z córcią widok bezcenny , nawet te stworki z krzaczków to zauważyły .