Zakątek Annes cz4...złota jesień...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Po kilku dniach niepogody i szarówki wczoraj zza chmur wyjrzało słońće A tak naprawdę chmur wcale nie było,niebo czyste...
Oznajmiłam mojemu M,że musimy dzisiaj pojechać posadzić róże koniecznie.
Pogoda sprzyjała,latałam z łopatą,że aż miło na zmianę z M Przeniosłam powojnika Princesse Diana obok zjeżdżalni,a w to miejce posadziłam Lavender Ice,abym mogła ją oglądać pijąc kawkę na ławeczce Każdy krzaczek dostał do dołka obornika świeżego...
Po skończonej pracy stwierdziłam,że ja nie mam już kategorycznie miejsca na nowe nasadzenia.Wystarczy,że z nowymi korzeniami spacerowałam w tą i z powrotem,a mój M tylko kiwał głową mówiąc "No....chyba zakupy skończone,miejsca brak"
Nie zapomniałam też wykopać trawy Rubrum,która pięknie się rozrosła i wybarwiła,stoi teraz dumnie na moim balkonie.
Dwie donice z różami Grace i Kurfurstin Sophie zadołowałam między krzakami porzeczki
3 godziny zlecały jak z bicza strzelił...to są uroki pracy w ogrodzie,uwielbiam to
Dalii nie zdążyłam wykopać,ale u Nas jeszcze nie zapowiadają przymrozków,także wszystko w swoim czasie.
Jagódko już siedzą w ziemi,korzenie musiałam przyciąć,bo były naprawdę bujne.
Savoy Hotel jest mało znaną różyczką,troszkę ryzykownie,ale te duże kwiaty mnie przekonały
Aniu ja ten pomysł zgapiłam od Olivki z forum.Nowe krzaczorki cieszą bardzo
Też czekasz na swoją kolej? Ciekawe co nowego zamówiłaś?
Inko witaj u mnie:) O jak miło,że napisałaś...Masz tę różyczkę Savoy? Masz może jej zdjęcia,kiedy kwitła?
Cieszę się,że ją chwalisz,bo przyznam się szczerze,że zamawiając ją troszkę się obawiałam i wahałam,czy to dobra decyzja...
Jakie jeszcze różyczki zamówiłaś?
Jadziu Savoy Hotel wygląda na odporną różę,płatki ma grube i ten kolor bladawy Bardzo jestem ciekawa tej różyczki...
Niestety i u mnie brakuje już miejsca,jedyne wyjście zrezygnować z części trawnika
Edytko F to sprawdzone miejsce,oby zawsze przyjeżdżały takie ładne krzaczki
Duju czemu nie zdążysz przesadzić róż?Masz już spore przymrozki?
Błękitny Anioł z tym swoim bladoniebieskim kolorkiem pasuje do każdej róży i do różowej i do białej,żółtej...po prostu uniwersalny...
Anulla Savoy Hotel pooglądałam sobie na Hmfie z każdej strony,jeśli nie znam danej róży korzystam z pomocy tej strony i przeważnie ona mi pomaga dokonać ostatecznego wyboru.Czasami się sparzę,ale kto nie próbuje ten nie ma...
Kasiu ja jeszcze nie wysiewałam żadnej trawki,ale teraz zamiast żeniszka spróbuję coś innego.
Jeśli Tobie i innym to się udaje,to może i mi się powiedzie?
Gosiu tak kupowałam z F,u mnie też jedna była mniejsza,a mianowicie Celebrating Life,ale to chyba dlatego,że to nowość i nie miała czasu się rozrosnąć...Lacre miała ogromną ilość korzeni,liczę na dużo kwiatów
Alana o Lavender Ice marzyłam od jakiegoś czasu i wreszcie ją dorwałam w swoje łapki.
Na razie przymrozku nie widać,oby dobrze się przyjęły.
DTJ kopczyki dopiero mnie czekają,nie wszystkie okrywam,niektóre to terminatorki żelazne i mrozu się nie boją no theresa Bugnet lub Nevada...
Aniu ja tak upychałam do wiadra Lacre,żę mi jeden korzonek się ułamał Generosy hmm super...będę oczekiwała sezonu i czyhała,aby obejrzeć Twoje nowe nabytki
Dorotkopiękne i zdrowe przyjechały,teraz niech ładnie pójdą spać,a na wiosnę pobudka
Trawa Rubrum wykopana i przewieziona na balkon...
Miskant Giganteus z wczoraj...niebo cudne,błękitne...
Novalis wciąż urządza koncert...
Queen of Sweden
Stephanie zu Gutenberg zakwitła kolejny raz jednym kwiatkiem
Żurawka moja ulubiona...
Wracając z działki droga wiodąca do domku...cudnie oświetlona
Miłego,dobrego tygodnia wszystkim życzę...
Oznajmiłam mojemu M,że musimy dzisiaj pojechać posadzić róże koniecznie.
Pogoda sprzyjała,latałam z łopatą,że aż miło na zmianę z M Przeniosłam powojnika Princesse Diana obok zjeżdżalni,a w to miejce posadziłam Lavender Ice,abym mogła ją oglądać pijąc kawkę na ławeczce Każdy krzaczek dostał do dołka obornika świeżego...
Po skończonej pracy stwierdziłam,że ja nie mam już kategorycznie miejsca na nowe nasadzenia.Wystarczy,że z nowymi korzeniami spacerowałam w tą i z powrotem,a mój M tylko kiwał głową mówiąc "No....chyba zakupy skończone,miejsca brak"
Nie zapomniałam też wykopać trawy Rubrum,która pięknie się rozrosła i wybarwiła,stoi teraz dumnie na moim balkonie.
Dwie donice z różami Grace i Kurfurstin Sophie zadołowałam między krzakami porzeczki
3 godziny zlecały jak z bicza strzelił...to są uroki pracy w ogrodzie,uwielbiam to
Dalii nie zdążyłam wykopać,ale u Nas jeszcze nie zapowiadają przymrozków,także wszystko w swoim czasie.
Jagódko już siedzą w ziemi,korzenie musiałam przyciąć,bo były naprawdę bujne.
Savoy Hotel jest mało znaną różyczką,troszkę ryzykownie,ale te duże kwiaty mnie przekonały
Aniu ja ten pomysł zgapiłam od Olivki z forum.Nowe krzaczorki cieszą bardzo
Też czekasz na swoją kolej? Ciekawe co nowego zamówiłaś?
Inko witaj u mnie:) O jak miło,że napisałaś...Masz tę różyczkę Savoy? Masz może jej zdjęcia,kiedy kwitła?
Cieszę się,że ją chwalisz,bo przyznam się szczerze,że zamawiając ją troszkę się obawiałam i wahałam,czy to dobra decyzja...
Jakie jeszcze różyczki zamówiłaś?
Jadziu Savoy Hotel wygląda na odporną różę,płatki ma grube i ten kolor bladawy Bardzo jestem ciekawa tej różyczki...
Niestety i u mnie brakuje już miejsca,jedyne wyjście zrezygnować z części trawnika
Edytko F to sprawdzone miejsce,oby zawsze przyjeżdżały takie ładne krzaczki
Duju czemu nie zdążysz przesadzić róż?Masz już spore przymrozki?
Błękitny Anioł z tym swoim bladoniebieskim kolorkiem pasuje do każdej róży i do różowej i do białej,żółtej...po prostu uniwersalny...
Anulla Savoy Hotel pooglądałam sobie na Hmfie z każdej strony,jeśli nie znam danej róży korzystam z pomocy tej strony i przeważnie ona mi pomaga dokonać ostatecznego wyboru.Czasami się sparzę,ale kto nie próbuje ten nie ma...
Kasiu ja jeszcze nie wysiewałam żadnej trawki,ale teraz zamiast żeniszka spróbuję coś innego.
Jeśli Tobie i innym to się udaje,to może i mi się powiedzie?
Gosiu tak kupowałam z F,u mnie też jedna była mniejsza,a mianowicie Celebrating Life,ale to chyba dlatego,że to nowość i nie miała czasu się rozrosnąć...Lacre miała ogromną ilość korzeni,liczę na dużo kwiatów
Alana o Lavender Ice marzyłam od jakiegoś czasu i wreszcie ją dorwałam w swoje łapki.
Na razie przymrozku nie widać,oby dobrze się przyjęły.
DTJ kopczyki dopiero mnie czekają,nie wszystkie okrywam,niektóre to terminatorki żelazne i mrozu się nie boją no theresa Bugnet lub Nevada...
Aniu ja tak upychałam do wiadra Lacre,żę mi jeden korzonek się ułamał Generosy hmm super...będę oczekiwała sezonu i czyhała,aby obejrzeć Twoje nowe nabytki
Dorotkopiękne i zdrowe przyjechały,teraz niech ładnie pójdą spać,a na wiosnę pobudka
Trawa Rubrum wykopana i przewieziona na balkon...
Miskant Giganteus z wczoraj...niebo cudne,błękitne...
Novalis wciąż urządza koncert...
Queen of Sweden
Stephanie zu Gutenberg zakwitła kolejny raz jednym kwiatkiem
Żurawka moja ulubiona...
Wracając z działki droga wiodąca do domku...cudnie oświetlona
Miłego,dobrego tygodnia wszystkim życzę...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Cześć Aniu.....
urzekające miejsce .... mam na myśli dojazd na działeczkę
U mnie już pierwsze mrozy... rabaty w pełnym spoczynku... ledwo się wyrobiłam czekam jeszcze tylko na róże
od Kamili... hihihi podobnie jak Ty długo latałam po rabatkach szukając miejsca na każdy zamówiony krzaczek
Mam spore zaległości w czytaniu, nie mówiąc o pisaniu na forum... postaram się to nadrobić
Masz Lavender Ice i Lacre będziesz Aniu z nich zadowolona.
Zadołowane doniczki , też to mam .... może coś po zimie wypadnie.... i wtedy jak znalazł
Dajesz świeży obornik do dołków?
urzekające miejsce .... mam na myśli dojazd na działeczkę
U mnie już pierwsze mrozy... rabaty w pełnym spoczynku... ledwo się wyrobiłam czekam jeszcze tylko na róże
od Kamili... hihihi podobnie jak Ty długo latałam po rabatkach szukając miejsca na każdy zamówiony krzaczek
Mam spore zaległości w czytaniu, nie mówiąc o pisaniu na forum... postaram się to nadrobić
Masz Lavender Ice i Lacre będziesz Aniu z nich zadowolona.
Zadołowane doniczki , też to mam .... może coś po zimie wypadnie.... i wtedy jak znalazł
Dajesz świeży obornik do dołków?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu dobrze ,ze masz jeszcze trawnik, a u mnie musiałabym zlikwidować ścieżki i doprawić sobie skrzydła No cóż może by się udało jak Ikarowi Nawet się zastanawiam ,czy nie zmniejszyć głównego chodnika przecież taka szeroka nie jestem
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu, chyba zdążę. Ten tydzień zapowiadają piękny. Przymrozków u mnie nie było, jeszcze na minusie. Mam do posadzenia tulipany, bo zapomniałabym o nich, bo leżą w kotłowni na oknie, Ale już czekają.
Pozdrawiam - Justyna
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Ja kiedyś miałam ta żurawkę,ale gdzieś mi przepadła,
Różyczki jeszcze pięknie kwitną .
Queen of Sweden cudna
Różyczki jeszcze pięknie kwitną .
Queen of Sweden cudna
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu w jakim czarownym miejscu masz swoją działkę! jej, to ostatnie zdjęcie zkradło moje serce, a byłam pewna, że na pierwszym miejscu będzie QoS. twoje różyce jeszcze kwitną jak szalone. Moje miały dzisiaj spotkanie pierwszego stopnia z mrozem.. -6 Póki co wszystkie nadal stoją, ale jakoś nie widzę żeby pączki się rozwinęły. Pewnie zrobią się czarne i odpadną
- Ewa7
- 200p
- Posty: 264
- Od: 27 paź 2013, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko -pomorskie
- Kontakt:
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Sliczne miejsce stworzyłaś , a róże cudne. Wyczytałam , że masz róże w donicach, napisz proszę , czy jakoś specjalnie je pielęgnujesz?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
U mnie dziś słoneczko Posprzątałam na balkonie,kobeę usunęłam z pergoli,dwa powojniki w donicach włożyłam do kartonu,a 3 następne w listopadzie okryję agrowłókniną...trawkę tez opatulę...
Dzisiaj moja mamcia pojechała wykopać dalie i mieczyki.Kopczyki porobię w listopadzie.
Majeczko droga na działkę mnie zawsze uspokaja i cieszy moje oczy.Zaprasza do raju
Cieszę się,że się odzywasz,w tym roku poskąpiłaś fotek i wizyt w wątkach...mam nadzieję,że zimą pokażesz co nieco
Ile różyczek jeszcze do Ciebie przyjedzie?
Moja mama co roku przekopuje warzywnik i daje obornik,tym razem zostało trochę i dałam różyczkom w nóżki Oczywiście przykryłam go najpierw ziemią kompostową.
Jadziu cały czas zastanawiam się,kiedy będę zmuszona uszczuplić trawnik...na pewno ta chwila nastąpi
Nie...no ścieżki musza być ....donice jeszcze zostają,można z nimi latać i je przestawiać
Duju u mnie już małe przymrozki nad ranem,dziś skrobałam przednią szybę auta
Tulipanki już posadziłam,Ty swoje też posadź,będziemy wiosną oglądać
Aniu ta żurawka ma ogromne liście Różyczki dzielnie się trzymają,choć to już końcówka
Sabinko dojazd na działkę czarowny,tak można określić widząc ten widoczek,no musiałam go pstryknąć,już miałam odjeżdżać,ale najpierw aparat w dłoń i pstryk...na żywo wyglądała ta poświata jeszcze piękniej
Spory przymrozek już miałaś,różyczki pewnie skulone...byle do wiosny
Ewa witaj:) Nie hoduję róży w donicach,jedynie tymczasowo rosły,teraz przed zimą musiałam je wkopać,żeby nie wymarzły,a na wiosnę je znów wykopię
Dzisiaj moja mamcia pojechała wykopać dalie i mieczyki.Kopczyki porobię w listopadzie.
Majeczko droga na działkę mnie zawsze uspokaja i cieszy moje oczy.Zaprasza do raju
Cieszę się,że się odzywasz,w tym roku poskąpiłaś fotek i wizyt w wątkach...mam nadzieję,że zimą pokażesz co nieco
Ile różyczek jeszcze do Ciebie przyjedzie?
Moja mama co roku przekopuje warzywnik i daje obornik,tym razem zostało trochę i dałam różyczkom w nóżki Oczywiście przykryłam go najpierw ziemią kompostową.
Jadziu cały czas zastanawiam się,kiedy będę zmuszona uszczuplić trawnik...na pewno ta chwila nastąpi
Nie...no ścieżki musza być ....donice jeszcze zostają,można z nimi latać i je przestawiać
Duju u mnie już małe przymrozki nad ranem,dziś skrobałam przednią szybę auta
Tulipanki już posadziłam,Ty swoje też posadź,będziemy wiosną oglądać
Aniu ta żurawka ma ogromne liście Różyczki dzielnie się trzymają,choć to już końcówka
Sabinko dojazd na działkę czarowny,tak można określić widząc ten widoczek,no musiałam go pstryknąć,już miałam odjeżdżać,ale najpierw aparat w dłoń i pstryk...na żywo wyglądała ta poświata jeszcze piękniej
Spory przymrozek już miałaś,różyczki pewnie skulone...byle do wiosny
Ewa witaj:) Nie hoduję róży w donicach,jedynie tymczasowo rosły,teraz przed zimą musiałam je wkopać,żeby nie wymarzły,a na wiosnę je znów wykopię
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu w pięknym miejscu masz działkę. Myślałam, że w mieście, a tu proszę-taka leśna droga dojazdowa W takim miejscu naprawdę można odpocząć-fajnie
Zazdroszczę braku przymrozków. U mnie już dłuższy czas temperatura spada nocą do -8/9. Teściowa teraz przyjechała ze Śląska i była w szoku, że u nas już taka jesień. Słoneczna, piękna, ale drzewa w większości nie mają już liści, nie mówiąc już o bylinach, którym tylko korzenie w ziemi zostały W takich momentach zazdroszczę tym, którzy mieszkają w cieplejszych rejonach kraju. Oj moja teściowa może przeżyć niemiłe zaskoczenie wiosną gdy część roślinek które przywiozła ze sobą nie przetrwa zimy u niej w siedlisku na wschodzie. Pomimo moich sugestii nie zamierza kopczykować ani hortensji ogrodowych, ani hibiskusów, ani hebe.
Aniu cudowne masz trawki i tak Ci jeszcze kwitną, a o różach nie wspomnę nawet Normalnie całkiem inny klimat masz Fantastycznie.
Zazdroszczę braku przymrozków. U mnie już dłuższy czas temperatura spada nocą do -8/9. Teściowa teraz przyjechała ze Śląska i była w szoku, że u nas już taka jesień. Słoneczna, piękna, ale drzewa w większości nie mają już liści, nie mówiąc już o bylinach, którym tylko korzenie w ziemi zostały W takich momentach zazdroszczę tym, którzy mieszkają w cieplejszych rejonach kraju. Oj moja teściowa może przeżyć niemiłe zaskoczenie wiosną gdy część roślinek które przywiozła ze sobą nie przetrwa zimy u niej w siedlisku na wschodzie. Pomimo moich sugestii nie zamierza kopczykować ani hortensji ogrodowych, ani hibiskusów, ani hebe.
Aniu cudowne masz trawki i tak Ci jeszcze kwitną, a o różach nie wspomnę nawet Normalnie całkiem inny klimat masz Fantastycznie.
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu, a jak nie będziesz już miała gdzie posadzić, wpadaj do mnie, jeszcze jest troszkę trawnika.Mój się będzie cieszył z jego pomniejszenia, bo okropnie kosić nie lubi.
Gdzie kupujesz róże? Idę na pv
Gdzie kupujesz róże? Idę na pv
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu działeczkę mam usytuowaną poza miastem około 5 km,zjeżdżam w dół gdzie same lasy,kocham to miejsce
Jest tam tak cicho,że słychać tylko śpiew ptaków i pukanie dzięcioła w korę drzewa...
To nic,że auto mam z lekka podrapane od gałęzi przydługich,które włażą na drogę...nic mnie nie powstrzyma,by tam dojeżdżać i po prostu obcować z naturą
Ale u Ciebie zimno....na zachodzie cieplej,obserwuję pogodę w tv,niektóre rejony mają już naprawdę chłodno
Gosiu różyczki zamawiam ostatnio z F...ładne,zdrowe sadzonki Piękne róże znajdziesz też u Ewci ( gloriadei)
Masz jakieś na oku?
Bailando dalej kwitnie...
Garden of Roses ma pąki...
Hot Chocolate
Pozdrawiam miło
Jest tam tak cicho,że słychać tylko śpiew ptaków i pukanie dzięcioła w korę drzewa...
To nic,że auto mam z lekka podrapane od gałęzi przydługich,które włażą na drogę...nic mnie nie powstrzyma,by tam dojeżdżać i po prostu obcować z naturą
Ale u Ciebie zimno....na zachodzie cieplej,obserwuję pogodę w tv,niektóre rejony mają już naprawdę chłodno
Gosiu różyczki zamawiam ostatnio z F...ładne,zdrowe sadzonki Piękne róże znajdziesz też u Ewci ( gloriadei)
Masz jakieś na oku?
Bailando dalej kwitnie...
Garden of Roses ma pąki...
Hot Chocolate
Pozdrawiam miło
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu zamówiłam 7 róż w tym dwie Marc Chagall , które udało się ściągnąć z Francji.
To jest nowa odmiana z której bardzo się cieszę.
Teraz, kiedy zrobiło się już zimno mam więcej czasu na forum.... zdjęć nie mam dużo, ale jakoś damy radę
powspominać...
To jest nowa odmiana z której bardzo się cieszę.
Teraz, kiedy zrobiło się już zimno mam więcej czasu na forum.... zdjęć nie mam dużo, ale jakoś damy radę
powspominać...
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zakątek Annes cz4...złota jesień...
Aniu Miskant Giganteus bardzo mi się podoba Ma takie fajne miotełki.
U Ciebie znacznie cieplej to i róże jeszcze rozwijają pączki. Twój Novalis jak zawsze cudny
Mojemu niestety musiałam ściąć wszystkie pąki. Po nocnych przymrozkach wszystkie zmarzły U mnie już chyba koniec kwitnienia w tym roku, a szkoda, bo jeszcze sporo pąków było na różach. W moim rejonie jest chłodniej, ale i tak ten sezon był długi, więc nie będę już narzekać
U Ciebie znacznie cieplej to i róże jeszcze rozwijają pączki. Twój Novalis jak zawsze cudny
Mojemu niestety musiałam ściąć wszystkie pąki. Po nocnych przymrozkach wszystkie zmarzły U mnie już chyba koniec kwitnienia w tym roku, a szkoda, bo jeszcze sporo pąków było na różach. W moim rejonie jest chłodniej, ale i tak ten sezon był długi, więc nie będę już narzekać