Ogród Lokiego ? część kolejna
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
@ Kogra ? Powinien być chyba dział na forum o porażkach ogrodowych... Ja tam cały czas szaleję z chciejstwami... Co się uda to mnie cieszy, co się nie uda ? mówię ?trudno? i żyję dalej... A co do passiflory, fakt, że ja nie mam problemu z noszeniem donicy, bo u mnie jest to roślina zimująca w gruncie a nawet zimozielona.
@ E-Genia ? I to jeszcze jak zadowolony. Pokraśniał aż z dumy.
Colchicum speciosum
Cyclamen hederifolium
Lespedeza thunbergii
Salvia caerulea
Scabiosa atropurpurea
Pozdrawiam!
LOKI
@ E-Genia ? I to jeszcze jak zadowolony. Pokraśniał aż z dumy.
Colchicum speciosum
Cyclamen hederifolium
Lespedeza thunbergii
Salvia caerulea
Scabiosa atropurpurea
Pozdrawiam!
LOKI
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
U mnie następny kawałek rabaty poszło pod trawnik , coraz mniej sił na pielenie a u Ciebie pewnie cały ogród w kwiatach
-- Pn 19 wrz 2016 13:22 --
Poprzedniej jesieni passiflory zapomniałam z donicami wstawić do piwnicy no i zmarzły , trudno ,mniej roślin do wnoszenia
-- Pn 19 wrz 2016 13:22 --
To prawda porażki ogrodowe wszyscy przechodzimy .Locutus pisze:@ Kogra ? Powinien być chyba dział na forum o porażkach ogrodowych... Ja tam cały czas szaleję z chciejstwami... Co się uda to mnie cieszy, co się nie uda ? mówię ?trudno? i żyję dalej... A co do passiflory, fakt, że ja nie mam problemu z noszeniem donicy, bo u mnie jest to roślina zimująca w gruncie a nawet zimozielona.
Poprzedniej jesieni passiflory zapomniałam z donicami wstawić do piwnicy no i zmarzły , trudno ,mniej roślin do wnoszenia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
U mnie trawnika nie ma. Jest kawałek ogrodu utrzymany w formie półdzikiej łąki, ale systematycznie się on kurczy, bo ciągle chcę dosadzić coś nowego i już nie bardzi mam gdzie. :-P
A porażki... Na koncie mam ich naprawdę pełno... Tyle że jako iż porażka zasadniczo nie zakwita, to nie mam okazji, by się nią na forum pochwalić.
Colchicum cilicicum
Colchicum speciosum
Mirabilis jalapa
Pozdrawiam!
LOKI
A porażki... Na koncie mam ich naprawdę pełno... Tyle że jako iż porażka zasadniczo nie zakwita, to nie mam okazji, by się nią na forum pochwalić.
Colchicum cilicicum
Colchicum speciosum
Mirabilis jalapa
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
Widzę, że mączniak już też w natarciu.
U mnie go mało w tym roku na szczęście.
Koniec sezonu już bliski a mnie szkoda ciepłego lata, które w tym roku było całkiem przyjemne.
Co do porażek, to pisanie o nich też może być nauką dla innych.
U mnie go mało w tym roku na szczęście.
Koniec sezonu już bliski a mnie szkoda ciepłego lata, które w tym roku było całkiem przyjemne.
Co do porażek, to pisanie o nich też może być nauką dla innych.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
@ Kogra ? Co roku na jesieni mączniak pojawia się na lilaku... Powiem szczerze, że nawet pryskać mi się tegoż lilaka nie chce...
Mnie też szkoda lata, które w tym roku było temperaturowo znośne... Jednak naprawdę lubię jak całe mnóstwo pięknych roślin kwitnie... A takie cuda to tylko w lecie.
Co do porażek ? byłoby to dla mnie zbyt deprymujące, by o nich pisać...
Callistephus chinensis
Colchicum autumnale
Colchicum speciosum
Delphinium x cultorum
Mirabilis jalapa
Symphyotrichum novi-belgii
Pozdrawiam!
LOKI
Mnie też szkoda lata, które w tym roku było temperaturowo znośne... Jednak naprawdę lubię jak całe mnóstwo pięknych roślin kwitnie... A takie cuda to tylko w lecie.
Co do porażek ? byłoby to dla mnie zbyt deprymujące, by o nich pisać...
Callistephus chinensis
Colchicum autumnale
Colchicum speciosum
Delphinium x cultorum
Mirabilis jalapa
Symphyotrichum novi-belgii
Pozdrawiam!
LOKI
- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
Loki, jak miło znów zagościć u Ciebie po tak niesłychanie długim czasie! niby rok temu coś się odzywałam, ale tak prawdę mówiąc, to kilka lat temu najbardziej udzielałam się na forum, teraz cicho U Ciebie jak zwykle masa różności, nic się nie zmieniło! znaczy... przybyło roślin oczywiście, ale dalej mnóstwo różności najbardziej chyba zauoczył mnie
Colchicum cilicicum, taki minimalnie pstrokaty i przypominający szachownicę.
Oby tak dalej!
Colchicum cilicicum, taki minimalnie pstrokaty i przypominający szachownicę.
Oby tak dalej!
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
Jerzy byłam i podziwiam Twoje zimowity. Narzekałeś a one są i kwitną.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
A moje zimowity walają się po glinie, tak się po deszczu zniszczyły, że nawet fotki im nie zrobiłam.
Za to astry jesienne nadrabiają obfitością kwitnienia.
Ja tam się nie wzdrygam przed pisaniem o porażkach, każdy ma je w swojej ogrodniczej działalności.
To normalne, że raz się udaje a raz nie i nie ma się czym przejmować.
Za to astry jesienne nadrabiają obfitością kwitnienia.
Ja tam się nie wzdrygam przed pisaniem o porażkach, każdy ma je w swojej ogrodniczej działalności.
To normalne, że raz się udaje a raz nie i nie ma się czym przejmować.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
@ Konwalia ? No Twój powrót na forum to prawie jak zmartwychwstanie. Bardzo mnie cieszy. A wspomniany przez Ciebie zimowit również i mnie zachwyca.
@ Biedronka ? Trochę się przez jakiś czas martwiłem, bo wy wszyscy zaczęliście pokazywać masowo kwitnące zimowity, a u mnie nawet pąków jeszcze nie było. Szczęśliwie po prostu w moim klimacie zakwitły nieco później i tyle...
@ Kogra ? Współczuję zniszczonych zimowitów... A co do porażek ? za dużo tego... W tym roku nie doczekałem się między innymi tujałek, motylków, petunii, ponad połowy wysianych gatunków wilców... Lwich paszcz czy maczków kalifornijskich miałem jedynie pojedyncze sztuki... Wszystko przez wiosnę, w którą codziennie padało przez ponad trzy miesiące... Najbardziej szkoda mi moich wielkich maków wschodnich. Wszystkie zgniły, choć niektóre miałem już od trzech lat...
Fotek nie ma. Wyszedłem z aparatem do ogrodu, ale zorientowałem się, że nic już nowego nie kwitnie...
Pozdrawiam!
LOKI
@ Biedronka ? Trochę się przez jakiś czas martwiłem, bo wy wszyscy zaczęliście pokazywać masowo kwitnące zimowity, a u mnie nawet pąków jeszcze nie było. Szczęśliwie po prostu w moim klimacie zakwitły nieco później i tyle...
@ Kogra ? Współczuję zniszczonych zimowitów... A co do porażek ? za dużo tego... W tym roku nie doczekałem się między innymi tujałek, motylków, petunii, ponad połowy wysianych gatunków wilców... Lwich paszcz czy maczków kalifornijskich miałem jedynie pojedyncze sztuki... Wszystko przez wiosnę, w którą codziennie padało przez ponad trzy miesiące... Najbardziej szkoda mi moich wielkich maków wschodnich. Wszystkie zgniły, choć niektóre miałem już od trzech lat...
Fotek nie ma. Wyszedłem z aparatem do ogrodu, ale zorientowałem się, że nic już nowego nie kwitnie...
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
U mnie też już niewiele kwitnie, jesień za pasem.
Ja już nic nie wysiewam oprócz warzyw, kwaśna gleba nie sprzyja jednorocznym.
Szkoda mi też twoich maków, cudne były.
Ale taki los ogrodnika, raz na wozie, raz pod wozem.
U nas już słotnie i jesiennie a jak u Ciebie ?
Ja już nic nie wysiewam oprócz warzyw, kwaśna gleba nie sprzyja jednorocznym.
Szkoda mi też twoich maków, cudne były.
Ale taki los ogrodnika, raz na wozie, raz pod wozem.
U nas już słotnie i jesiennie a jak u Ciebie ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
Witaj
Jestem zaskoczona ilością kolorów Scabiosy atropurpurea.
Naliczyłam w tym wątku >> Driakiew purpurowa (Scabiosa atropurpurea) chyba 7 o ile mnie wzrok nie myli
Ze 3 lata temu kupiłam nasionka i ... były tylko jasno/różowe .
Pozdrawiam
Jestem zaskoczona ilością kolorów Scabiosy atropurpurea.
Naliczyłam w tym wątku >> Driakiew purpurowa (Scabiosa atropurpurea) chyba 7 o ile mnie wzrok nie myli
Ze 3 lata temu kupiłam nasionka i ... były tylko jasno/różowe .
Pozdrawiam
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
@ Kogra ? U mnie też już coraz mniej kwitnień... W dodatku przyszły przymrozki (bardzo wcześnie w tym roku, w moim klimacie zazwyczaj pierwszy przymrozek był w okolicach grudnia), co wykończyło znaczną część jednorocznych... Smutno i jesiennie... Choć pozytyw jest taki, że niedługo będzie o wiele mniej roboty ogrodowej... Co do maków ? ostatnio odkryłem ku własnemu zaskoczeniu, że przynajmniej dwa zaczęły odbijać od gruntu. Wierzyć mi się nie chce. W maju wszystkie wygniły, ściągnąłem z rabatki zieloną, cuchnącą, rozłażącą się w rękach paciaję... I od tego czasu było pusto i łyso na rabacie...
@ Christinkrysia ? Ano wdówki mają bogatą paletę kolorów... Dlatego je lubię i sieję co roku... Choć muszę przyznać, że nie co roku udaje mi się dochować kwiatów... Bywają kapryśne...
Alcea rosea
Anisodontea malvastroides
Cyclamen hederifolium
Dahlia x hybrida
Galega officinalis
Lespedeza thunbergii
Salvia caerulea
Salvia microphylla
Symphyotrichum lateriflorum
Viola x williamsiana
Pozdrawiam!
LOKI
@ Christinkrysia ? Ano wdówki mają bogatą paletę kolorów... Dlatego je lubię i sieję co roku... Choć muszę przyznać, że nie co roku udaje mi się dochować kwiatów... Bywają kapryśne...
Alcea rosea
Anisodontea malvastroides
Cyclamen hederifolium
Dahlia x hybrida
Galega officinalis
Lespedeza thunbergii
Salvia caerulea
Salvia microphylla
Symphyotrichum lateriflorum
Viola x williamsiana
Pozdrawiam!
LOKI
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12102
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród Lokiego ? część kolejna
Jesień, jesień, nawet stali bywalcy mojego wątku chyba przeszli w stan hibernacji...
Calendula officinalis
Dahlia x hybrida
Rosa x hybrida
Tagetes patula
Pozdrawiam!
LOKI
Calendula officinalis
Dahlia x hybrida
Rosa x hybrida
Tagetes patula
Pozdrawiam!
LOKI