Ogród Lokiego ? część kolejna

[e-genia]

Łał Loki u Ciebie już Klematis i irysy wysokie kwitną u mnie irysy tylko te niskie

[Florian Silesia]

Piękne kosaćce; na to czekałem I to od razu wysokie, gdy u nas dopiero trwa kwitnienie niskich i powoli zaczynają średnie.

[Locutus]

@ Seba ? Nie mam dużo irysów, kilkanaście odmian bródkowych, kilka holenderskich i kilka żyłkowanych... No i z bródkowych też nie wszystko co roku kwitnie... A co do łubinu ? owszem, zaczyna kwitnienie w drugim roku uprawy. Istnieją odmiany kwitnące już w pierwszym, ale nie wiem czy są dostępne w Polsce... Zresztą to też taka loteria z nimi ? raz posiałem, to w pierwszym roku zakwitł mi bodaj jeden.

@ E-Genia ? Klematisy dopiero się rozkręcają. Za to irysy wysokie w pełni kwitnienia. Aż miło popatrzeć. Niskie u mnie nie kwitną z tej prostej przyczyny, że ich nie mam.

@ Florian ? Dzięki za uznanie. Kilka kolejnych kwitnień pokazuję dzisiaj. Natomiast irysów niskich po prostu nie mam. Miałem kilka jeszcze na balkonie, oczywiście wysadziłem do ziemi, gdy kupiliśmy z żoną dom z ogrodem, niemniej jednak bardzo im się nie spodobało miejsce, gdzie trafiły i po prostu, kolokwialnie mówiąc, trafił je szlag.

Allium siculum


Arum italicum


Clematis sp.



Colutea arborescens


Cytisus scoparius


Geranium psilostemon


Iris germanica




Lupinus polyphyllus






Mazus miquelli


Rosa x hybrida


Viola x wittrockiana




Fotki poglądowe:





Pozdrawiam!
LOKI

[JagiS]

Witaj, Loki!
Ależ Ci już bujnie ogródeczek zarósł !
Przepięknie prezentują się świece łubinu. Wyobraź sobie, że na naszych targach ogrodniczych za sadzonkę łubinu facet zaśpiewał 40 złociszy .
Irysy masz w moich ulubionych kolorach.
A colutea wygląda jak rozzłoszczony Kaczor Donald .
Ogólnie - super .
U mnie "rzeczywistość skrzeczy", to i wizyty na forum rzadziutkie... .
Aktualnie nie mam ciepłej wody, serwisanta mogę szukać dopiero od poniedziałku, a tu upał jak dzwon .

Jagi

[Locutus]

@ JagiS ? Niesamowicie wszystko wypruło do góry po ostatnim tygodniu ? dużo słońca, bardzo ciepło... Aż się wierzyć nie chce... Co do łubinu ? ja wszystko mam z nasion... Część (te, których kwitnienie prezentowałem jako pierwsze w tym roku) to w ogóle samosiejki... Nigdy w życiu nie pomyślałem, że Colutea wygląda jak Kaczor Donald... A co do ciepłej wody ? no skoro upał, to chyba zimnej Ci potrzeba, nie? A poważnie to współczuję...

Aquilegia x hybrida



Clematis sp.


Dianthus barbatus




Dianthus plumarius


Iris x hollandica


Pozdrawiam!
LOKI

[Biedronka641]

Jerzy widzę u Ciebie Mazusa. U mnie ginie, choć mi się bardzo podoba i ciągle go sadzę a on po zimie już nie zakwita. Powiedz jak mu dogadzasz?

[christinkrysia]

Jurku fotki poglądowe warto czasami wstawiać bo dzięki nim widać ile jesteś w stanie zmieścić roślin na tak niewielkiej przestrzeni. Z tego wyłuskać poszczególne grupy i jeszcze tworzyć kolekcje ... mistrzostwo świata !!!
Stroczyki maja przepiękny kształt kwiatów ale ... to zimowanie...
Od dość dawna zwracam uwagę na mrozoodporność nabywanych roślin i coraz łatwiej przychodzi mi zrezygnować z takich, które są bliskie granicy mojej strefy klimatycznej a zapewniam Cię, że bliżej mi do "syberyjskiej" niż francuskiej
Jednak gdy wpadnie mi w oko jakaś szczególna np hortensja to potrafię zrobić wyjątek choć wiem,że będę tego żałować.
Pozdrawiam

[Locutus]

@ Biedronka ? W ogóle mu nie dogadzam. Posadziłem go w wyjątkowo parszywym miejscu, gdzie jest kompletnie zagłuszony przez inne byliny, głównie rutwicę lekarską. I rośnie. I kwitnie.

@ Christinkrysia ? Dzięki za uznanie. Fakt, że staram się z moich dwustu metrów kwadratowych zrobić mini ogród botaniczny, który jeszcze w założeniu ma wyglądać półdziko... :-P Nie zawsze jestem zadowolony z rezultatów, ale i tak mam dziką radochę... Co do storczyków ? zobaczymy, co z nich będzie... Zdechną to zdechną, trudno... Ja w zeszłym roku bardzo paskudnie zaszalałem z roślinami z pogranicza mojej strefy klimatycznej, no i teraz niestety widzę tego efekty, zwłaszcza że zima też była z pogranicza... Dużo strat, no ale w sumie się spodziewałem... Choć najbardziej mi szkoda roślin, które miałem już od paru lat, a które tej jednej konkretnej zimy nie przetrwały... Zapewne już mocno osłabione zeszłoroczną wiosną...

Delphinium x cultorum


Dianthus barbatus


Dianthus carthusianorum


Dianthus plumarius


Eschscholzia californica


x Halimiocistus wintonensis


Iris germanica



Iris x hollandica



Iris variegata


Lupinus polyphyllus


Paeonia officinalis


Papaver orientale


Psephellus dealbatus


Rosa x hybrida


Rosa multiflora



Tanacetum coccineum


Fotka poglądowa


Pozdrawiam!
LOKI

[Florian Silesia]

Niektóre kosaćce bardzo wyszukane jak na półdziki ogród Co nie stanowi dla mnie problemu, żeby je podziwiać

[Locutus]

@ Florian ? Wiesz, to ?półdziki?, to raczej w odniesieniu do kompozycji ? zero golenia, strzyżenia i cięcia, obsypywania korą, odizolowanych od wszystkiego, pojedynczo rosnących bylin, trawników ? niż do składu gatunkowego czy odmianowego... ;-)

W każdym razie dziękuję za uznanie dla moich kosaćców. Myślę, że to już wszystko na ten rok, pozostałe bródkowe nie wykształciły pąków, więc raczej już nie zakwitną...

Achillea millefolium


Aquilegia x hybrida


Cornus sericea


Dianthus plumarius


Dianthus superbus


Paeonia officinalis


Tradescantia virginiana


Pozdrawiam!
LOKI

[Blueberry]

Ze zdumieniem przeczytałam, że masz do dyspozycji tylko 200m2, jakoś nie wyłapałam wcześniej tej informacji Tym bardziej chylę czoła, ilość gatunków niesamowita!

[seba1999]

200 m. kw. to bardzo mało Nie dziwię się, że nie masz trawnika
Kupiłem piękną kępkę krwawnika - dziś patrzę i znikła, mama pewnie wyrwała
Masz jeszcze jakieś inne kolorki ?

[Locutus]

@ Blueberry ? Ano tyle właśnie mam... Ale roboty z tym tyle, że byśmy z żoną nie dali rady obrobić większego areału... Więc w sumie dobrze się składa... A zasadniczo wszystko, na co mam ochotę, mi się mieści... Tylko z większych drzew (paulownia, robinia) musiałem zrezygnować...

@ Seba ? Tak jak napisałem Blueberry ? to wcale nie jest tak mało... Więcej byśmy z żoną nie dali rady oporządzić... W zeszły czwartek, jako iż u mnie straszna susza, wszystko podlałem, a także nawiozłem... Sześć godzin spędziłem w ogrodzie, i zużyłem kilka tysięcy litrów wody... :-P Co do wyrywania roślin ozdobnych ? moja żona potrafi być równie zdolna co Twoja mama... Kiedyś pięknie wypieliła mi złocienie różowe... Aczkolwiek mnie się też niestety zdarza, zwłaszcza gdy pielę tam, gdzie coś świeżo posiałem... Jeśli chodzi o kolory krwawnika ? mam jeszcze jasnoróżowy, ale chwilowo nie kwitnie. Natomiast w tym roku wysiałem mieszankę, ale to trzeba będzie do przyszłego roku poczekać na kawiaty...

Clematis sp.


Convolvulus arvensis


Dianthus barbatus




Digitalis purpurea



Glaucium corniculatum


Nigella damascena


Paeonia officinalis



Papaver orientale


Phlomis russeliana


Tradescantia virginiana


Viola tricolor


Wisteria sinensis


Panie i panowie, kochani moi goście, poniżej specjalna atrakcja. Dziś zamiast tradycyjnej fotki poglądowej, zapraszam was na wirtualny spacer po moim ogrodzie (wystarczy kliknąć w obrazek poniżej):


Pozdrawiam!
LOKI