Mój ogród mieści się na podkieleckiej wsi, ma około 42 arów. Nie jest łatwo do niego trafić, gdyż znajduje się tam gdzie wrony zawracają, dzięki czemu jest spokój od cywilizacji. Prowadzi do niego kręta ścieżka

Dalej wyłania się mój kolorowy raj, który w dużej części jest zasługą dobrych forumowych dusz








Zawsze coś można przekąsić
Tegoroczne czereśnie, których większość zniszczyły skrzydlate kreatury

I wiśnie, za które dopiero sie zabierają

Ogrodu strzeże 4 i pół kota
Tojota

Sępik


Emilka

Diablik

I Darmokot liczony jako pół kota. Miesiąc temu wydało się, że od 9 lat mieszka na 2 domy - u mnie i u sąsiadów, 3 działki przede mną

Ostatnio chodziłem przed garażem pod modrzewiem a tu nagle słyszę huk i trzepot, jakaś niemota spadała po gałęziach z samej góry i złapała się ostatniej dolnej gałęzi nogami, wisi tak i patrzy na mnie to mówię do niej Poczekaj polecę po aparat, stworzenie poczekało tylko usiadło jak Bóg przykazał głową do góry

Owy ptak dał się sfotografować, pokręcił głową i odleciał. Ostatnio ogólnie coraz więcej ptactwa się pojawia, jest mnóstwo wróbli, szpaków, skowronków, pewnie dlatego, że drzewa podrosły, po bokach mam 2 opuszczone posesje więc mają się gdzie ukryć.
I na zakończenie wstępu wschody i zachody, które bardzo lubię fotografować. Najbardziej jednak kocham burze ale z nimi ostatnio kiepsko.


