Ogród ?po 30-tce?

[Iw]

Aniu, zaglądam często, ale wolę z Tobą pogadać telefonicznie niż tutaj coś pisać

[dorotka350]

Rabata z chryzantemami bardzo mi się podoba Jak widać jesienią też może być kolorowo i wesoło.
Jaka różyczka jest na zdjęciu?

[Pulpa222]

Godz. 4.00 rano, +13*C na zewnątrz .

mmudant -dziękuję, że jesteś .

Iwona - wiem, że nie lubisz pisać. Jak to mówią:'napisane, nie zmazane' .

dorotka 350- ech Ty moja "Różana panienko" - to Compassion. Ruszyła w połowie lata i teraz nie może się zatrzymać . A kolorki lubimy, och bardzo lubimy .


NN pnąca, pachnie obłędnie dawnym zapachem róży (jak dla mnie, wspomnieniowo )

[marpa]

Witam o poranku mrocznym ale dość ciepło się zapowiada ale wietrznie i bez A wczoraj było cudownie ale tylko na cmentarzu byłam w południe...Żałowałam ,że bez aparatu bo piękne widoki jesienne w starym ponad 100 letnim cmentarzu , nostalgicznym...tonącym w szeleszczących pod nogami liściach dębów leciwych i lip...Jesienne stroiki i lampiony znowu ktoś nam "zwinął"...hieny cmentarne !
Jak nie będzie przymrozków to jeszcze coś tam w ogrodach kwitnącego wypatrzymy! Oby jak najdłużej!
Miłego dnia Aniu!

[bejka1970]

Aniu nie mogę się napatrzeć na ten twój krzaczek Ja tylko raz spróbowałam swych sił w strzyżeniu i jak mój em zobaczył ten niby bonsai to go wykopał ...z litości jak stwierdził...bo i tak padłby ze wstydu

[dorotka350]

Piękna ta pnąca NN
A próbowałaś ją zidentyfikować? Może któraś z dziewczyn pomoże?
Mi ostatnio w identyfikacji pnącej NN pomogła Tara i już nie jest NN, tylko ma imię.
Twoja jest taka śliczna...może warto spróbować?

[Pulpa222]

Maryniu - no cóż, z tego, co czytam w prognozie, to u nas mają być przymrozki od czwartku do niedzieli - potem znowu cieplej. Muszę nabrać 'przyspieszenia' i zabezpieczyć wreszcie doniczki . Pewnie wszystko zmarznie, reszta liści opadnie i będzie 'po zawodach'. Ale pomimo, że to nieuchronne, to jakoś smutno . Wczoraj wybrałam się na dłuższy spacer do Lidla i fajnie szurałam nogami w liściach. Było rano i ludziska spieszyli się do pracy, więc nikt nie kiwał z politowaniem głową .

bejka1970 - nie wiem, cz Twoj eM się nie pospieszył. W pierwszym roku mój też wyglądał jak drapak; dopiero po kilku latach dał się'okiełznać'. Jak masz na czym, to próbuj dalej . Już 8 lat go strzygę.

dorotka350 - ta różyczka rosła słabiutko, dopiero w tym roku wypuściła dwa długaśne, miękkie pędy. Mam nadzieję, że jak teraz zakwitnie, to uda się ją zidentyfikować. Wg moich notatek miał to być Cardinal de Richelieu, ale nijak nie jest . No cóż, ma ładne kwiaty i jak pisałam, pięknie pachnie- czysto różany zapach, a to jest to, co lubię .

[kryzysowa]

PulpeciQ, jak ja Ci zazdraszczam tego spaceru w liściach..chcę na emeryturę!
Tempo życia zaczyna mnie mierzić- bladym świtem /właściwie to już czarnym/ gnam do pracy mijając po drodze setki pędzących imadeł podobnych do mnie, noc wygania z domu, noc przygania, a świat wycieka przez palce i tak do 67 lat? Toć to chore!
Broniąc się przed chandrą pooglądałam sobie Twój jeszcze ciągle mieniący się feerią barw ogród, jakbym mi trochę lepiej

[Iw]

Kasiu, podpisuję się pod tym co napisałaś. To chore !!!!
Mnie jeszcze trochę zostało. i o ile czas gna, to emerytura przybliża się POWOLI , tak jakby szła krok do przodu, dwa do tyłu
U Ani kiedyś, nie tylko w ogrodzie, było kolorowo

[Pulpa222]

kryzysowa - wiem, że teraz praca to 'zwariowane lotnisko', ale jeżeli robisz, to co lubisz, to tak trzymaj . Nie wszyscy nadają się na emeryturę; tak, tak - ja na pewno nie . Fakt, praca dla kobiet do 67 lat to naprawdę jest chore, ale 55 lat, to znowu za wcześnie. Ja miałam pracę, która była "tym, co mi lekarz przepisał", ale za szybko wszystko zrobiłam i wtedy też nie znałam powiedzenia, że "jeżeli chcesz zrobić karierę, musisz być posłuszny władzy" . Dłuuugo przestawiałam się na inny rytm .
Wracając na bezpieczny temat ogrodu, to koloru coraz mniej, a jak złapie przymrozek, to i żółtego zabraknie, bo spadną liście z miłorzębu w jednej chwili . Spadną też ciężkie liście magnolii, które są jeszcze zielone, i te muszę zebrać, bo zaduszą wszystko pod drzewem.

Iwona - o jakich kolorach myślisz, o storczykach?. Fajne doświadczenie, ale cierpliwości zabrakło i za bardzo chimeryczne były . Ale nie żałuję, chociaż to dość drogie hobby było . Czasem oglądam sobie zdjęcia swojej hodowli . Może dlatego też lubię bardzo kolorowo w ogrodzie, bo w jednym kwiatku storczyka było często kilka kolorków.
Moja rudbekia też jeszcze kwitnie

[takasobie]

Ja uwielbiam róże, które mają historyczny zapach! Aż w głowie się od niego kręci!
W ogrodach jeszcze cudownie, ale już widać, ze wszystko powoli idzie spać... Aż żal...
Ta paproć fajna! Co to? Można tak w sklepie kupić?

[Pulpa222]

Mam tylko The Fairy be zapachu, ale to też przypadek. Reszta pachnie i to mocno, ale u tej ostatniej to tak, jak kiedyś marmolada w pączkach . Mam nadzieję, że jak zakwitnie, to ktoś ją pozna.
Paproć to narecznica - Dryopteris 'Linearis Polydactyla'. U mnie rośnie w dołku po oczku wodnym, więc ma wilgoć i jest dość duża .
O tą Ci chodzi?

Czy o tą? Dryopteris erythrosora

Obie można kupić w Bergenii.

A ja idę dołować doniczki i siebie .

[ewa321]

Aniu - a co Ty o 4.3o robisz na FO
Ja się o tej godzinie przewracam na drugi bok przed pobudką, ale teraz już zawsze, o ile będę przytomna o tej porze to będę myślała o Tobie
Ale foteczki piękne pokazujesz !!
Zawsze ładuję u Ciebie bateryjki na cały dzień
Róże nadal cudne ale i reszta zieleninek ma się super !!