Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Cdn.
Nie wyrabiam na zakrętach na urlopie...
Na szczęście najgorszy stres już a mną . odreagowywałam sprzątaniem, tak mam.
Wczoraj wieczorem miałam ambitne plany zaktualizowania wątku, nawet zaczęłam, ale niespodziewani acz mili goście je zniweczyli .
Potem próbowaliśmy z Młodym sprawdzić wynik na serwerze, ale . I już nie miałam głowy do kompa , do spania zresztą też.
Ranek nerwowy, pełen nadziei i...radości.
Egzamin dojrzałości z wynikiem pozytywnym
Pisałam o różach i bodziszkach.
Rzeczywiście to moje ulubione rośliny. I najpierw były bodziszki. Mam ich całkiem sporo, a róże są im do ozdoby... .
I ciągle szukam kolejnych. Piszę o niepozornych bodziszkach. To naprawdę żelazne rośliny. Niektóre (np. żałobny czy korzeniasty) zachowują się wręcz jak chwasty.
Nie wszystkie znam z imienia, ale nad wszystkimi pochylam się z .
To część aktualnie kwitnącej kolekcji...
Widoki na róże z przyległościami...
Już jest w nowym domku.
Ostały się 2 forowe.
Zagródkowe nowości.
Nie wyrabiam na zakrętach na urlopie...
Na szczęście najgorszy stres już a mną . odreagowywałam sprzątaniem, tak mam.
Wczoraj wieczorem miałam ambitne plany zaktualizowania wątku, nawet zaczęłam, ale niespodziewani acz mili goście je zniweczyli .
Potem próbowaliśmy z Młodym sprawdzić wynik na serwerze, ale . I już nie miałam głowy do kompa , do spania zresztą też.
Ranek nerwowy, pełen nadziei i...radości.
Egzamin dojrzałości z wynikiem pozytywnym
Pisałam o różach i bodziszkach.
Rzeczywiście to moje ulubione rośliny. I najpierw były bodziszki. Mam ich całkiem sporo, a róże są im do ozdoby... .
I ciągle szukam kolejnych. Piszę o niepozornych bodziszkach. To naprawdę żelazne rośliny. Niektóre (np. żałobny czy korzeniasty) zachowują się wręcz jak chwasty.
Nie wszystkie znam z imienia, ale nad wszystkimi pochylam się z .
To część aktualnie kwitnącej kolekcji...
Widoki na róże z przyległościami...
Już jest w nowym domku.
Ostały się 2 forowe.
Zagródkowe nowości.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj zapracowana Justynko!
Kierat za Tobą, matura zdana (gratulacje dla Dużego ), może w końcu odpoczniesz.
Mamy lato i to piękne .
Takie zdjęcia tego kocionka robisz i prezentujesz, że zaczynam mieć wyrzuty sumienia z wiadomego
Ci powodu .
Fajnie napisałaś o bodziszkach i różach . Bo nie to ładne, co ładne, tylko to, co się bardziej podoba .
Buziaki dla Ciebie bardzo serdeczne - Jagi
Kierat za Tobą, matura zdana (gratulacje dla Dużego ), może w końcu odpoczniesz.
Mamy lato i to piękne .
Takie zdjęcia tego kocionka robisz i prezentujesz, że zaczynam mieć wyrzuty sumienia z wiadomego
Ci powodu .
Fajnie napisałaś o bodziszkach i różach . Bo nie to ładne, co ładne, tylko to, co się bardziej podoba .
Buziaki dla Ciebie bardzo serdeczne - Jagi
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Cd. zaległości...
Dorotko, słodziak-1 z 2, które czekają na Forumowiczów na urlopie na Kaszubach.
Małe kociaki , chociaż łabuzują. Nasze teraz poznają świat (ogród i dom) i są coraz odważniejsze.
Justynko, nasionka jeszcze nie nadają się do zbioru, ale te niespotykane kolorystycznie oznaczyłam i będę zbierała.
Koteczka rośnie i czeka...Już wie, gdzie są drzwi wyjściowe do ogrodu .
Kasiu, będę miała na uwadze...Może się nadarzy okazja na spotkanie .
Jurku, a może w namiastce tajemniczego (dla nas-właścicieli) ogrodu tak ma być .
Maczeta nie zając...nie ucieknie.
Aniu, a Okuś zniósłby konkurencję? Przecież pani może kochać tylko jego.
Zapraszam dalej...
Marysiu, oczywiście, że pożyczaj .
Ogrodowo trochę podziałałam, ale chciałabym więcej. Oczyściłam przedogródek i trawnik z mleczy. Jutro koszenie. Poobcinałam pousychane łebki róż i nie tylko, dałam niektórym kolejną porcję naturalnego nawozu, wyplewiłam co większe chwasty. Najwięcej czasu potrzebuję na rabatę wzdłuż żwirowej ścieżki, zakominkową i pod orzechem. Na ognistą mam sierpniowy plan, wówczas większość bodziszka korzeniastego-pole wyautuję, przesadzę część liliowców i zrobi się miejsce dla hortensji i może jakiejś róży.
Maki wykopałam, a GT i kasandra nie wyglądają najgorzej.
Wszystko robione z tzw. doskoku i trochę chaotycznie, ale efekty już widać i chwasty nie kolą mnie w oczy podczas porannego obchodu z kubkiem kawy w garści .
Asiu,
Jagodo, dziękuję . Trochę sobie sama tej roboty szukam. Zawsze tak mam na początku wakacji, że chciałabym zrobić wszystko, na co zabrakło czasu przez ostatni miesiąc .
W wiadomym temacie...Nie czyń sobie wyrzutów, miłość nie wybiera...
Z kwiatami jak z pięknościami w świecie ludzi. Urok i klasa , niekoniecznie na pierwszy rzut oka.
Zaproszenie aktualne , początek przyszłego tygodnia?
Buziaki
Uff...Jestem na bieżąco .
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rozczochranego. jesteście tu zawsze mile widziani .
Dorotko, słodziak-1 z 2, które czekają na Forumowiczów na urlopie na Kaszubach.
Małe kociaki , chociaż łabuzują. Nasze teraz poznają świat (ogród i dom) i są coraz odważniejsze.
Justynko, nasionka jeszcze nie nadają się do zbioru, ale te niespotykane kolorystycznie oznaczyłam i będę zbierała.
Koteczka rośnie i czeka...Już wie, gdzie są drzwi wyjściowe do ogrodu .
Kasiu, będę miała na uwadze...Może się nadarzy okazja na spotkanie .
Jurku, a może w namiastce tajemniczego (dla nas-właścicieli) ogrodu tak ma być .
Maczeta nie zając...nie ucieknie.
Aniu, a Okuś zniósłby konkurencję? Przecież pani może kochać tylko jego.
Zapraszam dalej...
Marysiu, oczywiście, że pożyczaj .
Ogrodowo trochę podziałałam, ale chciałabym więcej. Oczyściłam przedogródek i trawnik z mleczy. Jutro koszenie. Poobcinałam pousychane łebki róż i nie tylko, dałam niektórym kolejną porcję naturalnego nawozu, wyplewiłam co większe chwasty. Najwięcej czasu potrzebuję na rabatę wzdłuż żwirowej ścieżki, zakominkową i pod orzechem. Na ognistą mam sierpniowy plan, wówczas większość bodziszka korzeniastego-pole wyautuję, przesadzę część liliowców i zrobi się miejsce dla hortensji i może jakiejś róży.
Maki wykopałam, a GT i kasandra nie wyglądają najgorzej.
Wszystko robione z tzw. doskoku i trochę chaotycznie, ale efekty już widać i chwasty nie kolą mnie w oczy podczas porannego obchodu z kubkiem kawy w garści .
Asiu,
Jagodo, dziękuję . Trochę sobie sama tej roboty szukam. Zawsze tak mam na początku wakacji, że chciałabym zrobić wszystko, na co zabrakło czasu przez ostatni miesiąc .
W wiadomym temacie...Nie czyń sobie wyrzutów, miłość nie wybiera...
Z kwiatami jak z pięknościami w świecie ludzi. Urok i klasa , niekoniecznie na pierwszy rzut oka.
Zaproszenie aktualne , początek przyszłego tygodnia?
Buziaki
Uff...Jestem na bieżąco .
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rozczochranego. jesteście tu zawsze mile widziani .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko mówiłam Ci że zda...
A gdzie pełny bodziszek? bo mój jest chyba od Ciebie a jak nie to Ci skubnę
A gdzie pełny bodziszek? bo mój jest chyba od Ciebie a jak nie to Ci skubnę
- Lusia 57
- 1000p
- Posty: 1429
- Od: 8 sty 2011, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kociewie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Tak serdecznie zapraszasz, że wejdę oficjalnie bo do tej pory tylko przemykałam milcząc. Cudownie jest w Twoim ogrodzie. Wiem co piszę bo go widziałam . Bodziszki bardzo lubię i gdybym mieszkała bliżej Ciebie to trochę bym ich wyżebrała.
Gratulację dla maturzysty. Moja córcia też zdała ten egzamin dojrzałości. Wiem co wczoraj przeżywałaś. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wypoczywania.
Gratulację dla maturzysty. Moja córcia też zdała ten egzamin dojrzałości. Wiem co wczoraj przeżywałaś. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wypoczywania.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Piękny ogród, piękne zdjęcia! Bodziszki są świetne, bo takie bezproblemowe i efektowne. Chyba jeszcze lawendę też lubisz Justynko, bo sporo jej widzę u Ciebie. Gratuluję tobie i Lusi pozytywnych wyników matur. Mnie te emocje czekają za trzy lata.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Kaszubki się ujawniły .
Izo, niby miałam nadzieję, ale zawsze jest niepewność.
I to jego przekonanie, że jest . To konkretny facet-realista, więc dopuszczałam taką myśl o niepowodzeniu.
Moi faceci to humaniści .
Pełny bodziszek jest i ma się dobrze. Kwiatki były wcześniej, więc nie załapał się na zbiorówkę.
Lusiu, mamo-maturzystki , gratuluję. I Tobie i córce .
Nie musisz żebrać. Bardzo chętnie się podzielę.
W sprawie odwiedzin...proponuję powtórkę z ubiegłego roku .
I zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam wakacyjnie
Kasiu, krzewy lawendy już wiekowe. Mają w większości 9 lat, tyle co nasz ogród.
Miejsce chyba im pasuje, bo co roku większe i bujniejsze. Zaczynam się jednak obawiać o ich ekspansywność wobec róż.
Im starsze dzieci tym emocje z ich przyszłością intensywniejsze.
I pomyśleć , że nie rozumiałam powiedzenia "Małe dzieci -mały kłopot, duże dzieci-duży kłopot"...
Pozdrawiam .
Zaczęłam od rana bodziszkami, to jeszcze kilka...
Pogoda na Kaszubach przednia.
Zaraz wyruszam na głębsze Kaszuby - Kościerzyna i okolice, po drodze mam nadzieję na ogród Wentów
Dzisiaj leniwie, ale to z konieczności, bo po ostatnich intensywnych porządkach prawa ręka odmawia posłuszeństwa
Miłego dzionka życzę
Izo, niby miałam nadzieję, ale zawsze jest niepewność.
I to jego przekonanie, że jest . To konkretny facet-realista, więc dopuszczałam taką myśl o niepowodzeniu.
Moi faceci to humaniści .
Pełny bodziszek jest i ma się dobrze. Kwiatki były wcześniej, więc nie załapał się na zbiorówkę.
Lusiu, mamo-maturzystki , gratuluję. I Tobie i córce .
Nie musisz żebrać. Bardzo chętnie się podzielę.
W sprawie odwiedzin...proponuję powtórkę z ubiegłego roku .
I zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam wakacyjnie
Kasiu, krzewy lawendy już wiekowe. Mają w większości 9 lat, tyle co nasz ogród.
Miejsce chyba im pasuje, bo co roku większe i bujniejsze. Zaczynam się jednak obawiać o ich ekspansywność wobec róż.
Im starsze dzieci tym emocje z ich przyszłością intensywniejsze.
I pomyśleć , że nie rozumiałam powiedzenia "Małe dzieci -mały kłopot, duże dzieci-duży kłopot"...
Pozdrawiam .
Zaczęłam od rana bodziszkami, to jeszcze kilka...
Pogoda na Kaszubach przednia.
Zaraz wyruszam na głębsze Kaszuby - Kościerzyna i okolice, po drodze mam nadzieję na ogród Wentów
Dzisiaj leniwie, ale to z konieczności, bo po ostatnich intensywnych porządkach prawa ręka odmawia posłuszeństwa
Miłego dzionka życzę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5409
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Dawno nie pisałam - pomimo cichego przelotu po Twoim Królestwie . Ciągły niedoczas ...
Wpierw - gratulacje dla w pełni Dojrzałego - zapewne i buty maturalne go już tak uwierały , że teraz stopy wypoczywają w ... skarpetkach .
Teraz i Ty odpoczniesz - pełny luz , bo i wakacje dla Ciebie są potrzebne
Inwentarz powiększony ( ta w środku wygląda niczym z odlewu gipsowego /marmurowego ) .
Róże masz bajeczne - wielkie krzaki obsypane kwiatami , aż miło popatrzeć . Bodziszki też uwielbiam - sporą kolekcje zgromadziłaś , a żałobny - dasz wiarę - sieje się u mnie niemożebnie .
Widzę , że też masz Southcombe Double - maleńki kwiat , a jaki śliczny - nie zauważyłam u Ciebie Double Jevel , Laury i Summerskies , a wydawało mi się , że masz .
Justysiu - co wejdę w ogród z zamiarem wykonania zaplanowanej roboty - to robię naraz kilka innych . Bo to mi się nie podoba nasadzenie ( wizualnie nie pasuje ) - wiec przesadzam , a to znów w pewnych miejscach widzę , że jest zbyt dużo słońca dla danej cieniolubnej rośliny , a to znów wyrywam chwasty ( czemu one cholera rosną szybciej od ozdobnych ) , a jeszcze biorę się za przerabianie obrzeży - i tak w kółko ...
Twój ogród ma w sobie tajemniczość - fajne zakątki stworzyłaś . W takim ogrodzie przyjemnie się wypoczywa , a nade wszystko wycisza , uspokaja i pozwala pozbierać myśli - prawda ?
Miłego , słonecznego wypoczynku
Wpierw - gratulacje dla w pełni Dojrzałego - zapewne i buty maturalne go już tak uwierały , że teraz stopy wypoczywają w ... skarpetkach .
Teraz i Ty odpoczniesz - pełny luz , bo i wakacje dla Ciebie są potrzebne
Inwentarz powiększony ( ta w środku wygląda niczym z odlewu gipsowego /marmurowego ) .
Róże masz bajeczne - wielkie krzaki obsypane kwiatami , aż miło popatrzeć . Bodziszki też uwielbiam - sporą kolekcje zgromadziłaś , a żałobny - dasz wiarę - sieje się u mnie niemożebnie .
Widzę , że też masz Southcombe Double - maleńki kwiat , a jaki śliczny - nie zauważyłam u Ciebie Double Jevel , Laury i Summerskies , a wydawało mi się , że masz .
Justysiu - co wejdę w ogród z zamiarem wykonania zaplanowanej roboty - to robię naraz kilka innych . Bo to mi się nie podoba nasadzenie ( wizualnie nie pasuje ) - wiec przesadzam , a to znów w pewnych miejscach widzę , że jest zbyt dużo słońca dla danej cieniolubnej rośliny , a to znów wyrywam chwasty ( czemu one cholera rosną szybciej od ozdobnych ) , a jeszcze biorę się za przerabianie obrzeży - i tak w kółko ...
Twój ogród ma w sobie tajemniczość - fajne zakątki stworzyłaś . W takim ogrodzie przyjemnie się wypoczywa , a nade wszystko wycisza , uspokaja i pozwala pozbierać myśli - prawda ?
Miłego , słonecznego wypoczynku
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Jagódko, oni obaj, ku mojej rozpaczy, gonią po tym ogrodzie na skarpetach, a potem wszystko wnoszą do domu .
Ale co tam, jestem asertywna (leniwa-opcja do wyboru) i ostatnio zacieśniłam ich kontakty z odkurzaczem .
Ostatnie dni stresujące, ale powoli hamuję z działalnością wszelaką i przełączam się na tryb urlopowy . Bez planów, terminów i dzwonków -na jedzenie i siusiu.
W kurniku ciągle coś się dzieje . Ta siedząca na wadze pod kominkiem biała -rzeczywiście nieprawdziwa .
Bodziszków mam znacznie więcej, to fotki tylko części.
Sukcesywnie będę dokładać. Bo je uwielbiam.
Jesteś czujna i bezbłędnie rozpoznałaś nowość-Southcombe Double .
Z tymi pracami i chęcią zrobienia wszystkiego w jednym czasie też tak mam .
W rezultacie wszystko rozgrzebane. M zaczyna się bać, gdy zaczynam takie gruntowne porządki .
Planujesz odwiedziny kaszub w tym roku?
Dziękuję w imieniu Młodego
Buziaki
Ale co tam, jestem asertywna (leniwa-opcja do wyboru) i ostatnio zacieśniłam ich kontakty z odkurzaczem .
Ostatnie dni stresujące, ale powoli hamuję z działalnością wszelaką i przełączam się na tryb urlopowy . Bez planów, terminów i dzwonków -na jedzenie i siusiu.
W kurniku ciągle coś się dzieje . Ta siedząca na wadze pod kominkiem biała -rzeczywiście nieprawdziwa .
Bodziszków mam znacznie więcej, to fotki tylko części.
Sukcesywnie będę dokładać. Bo je uwielbiam.
Jesteś czujna i bezbłędnie rozpoznałaś nowość-Southcombe Double .
Z tymi pracami i chęcią zrobienia wszystkiego w jednym czasie też tak mam .
W rezultacie wszystko rozgrzebane. M zaczyna się bać, gdy zaczynam takie gruntowne porządki .
Planujesz odwiedziny kaszub w tym roku?
Dziękuję w imieniu Młodego
Buziaki
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko-ogród jest odbiciem Twoich skrytych myśli/marzeń/osobowości?Uzupełniacie się i tworzycie spójną całość To piękna,tajemnicza ,urokliwa i cieplutka odsłona otulająca serdecznością Wydobywa ze mnie tęsknoty za bezpieczną codziennością,namawia do zdjęcia zbroi wojownika stojącego wciąż na straży ...rozbraja....Piękne miejsce pięknych Ludzi
Refleksje mile mnie zaskoczyły
Refleksje mile mnie zaskoczyły
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5409
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
O ... masz Double Jevel ...prawda , że wytworny ? Moje ostatnie nabytki z bodziszków to versicolor , Margaret Wilson , dalmatyński i Midnight Reiter .
Mam oko , to fakt ...a nawet podwójne , z okularami na nosie ...
U mnie w domu Starszy jest za odkurzającego - Młody zaś sporadycznie - woli góry w weekend , niż sprzątanie .
Tak , Justysiu - jadę w Bory Tucholskie - na drugi tydzień - jednak tylko na dwa dni .
Buziaki
Mam oko , to fakt ...a nawet podwójne , z okularami na nosie ...
U mnie w domu Starszy jest za odkurzającego - Młody zaś sporadycznie - woli góry w weekend , niż sprzątanie .
Tak , Justysiu - jadę w Bory Tucholskie - na drugi tydzień - jednak tylko na dwa dni .
Buziaki
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko gratulacje dla Młodego Mężczyzny
Kotek cudny, szkoda tylko, że tak szybko rosną.
Zdjęcia podbieram sukcesywnie i pokazuję moim. Najlepiej przyjechałabym już...
Odpoczywaj, regeneruj siły i rękę, bo ta potrzebna. A zdjęcia wstawiaj.
Kotek cudny, szkoda tylko, że tak szybko rosną.
Zdjęcia podbieram sukcesywnie i pokazuję moim. Najlepiej przyjechałabym już...
Odpoczywaj, regeneruj siły i rękę, bo ta potrzebna. A zdjęcia wstawiaj.
Pozdrawiam - Justyna