Florą malowane 2

[Ignis05]

Alicjo ten bociek wygląda, jakby chciał powiedzieć "O kurczę ale zimno".
Ale fajnie , że jest. Świetna fotka.
Żurawie już wcześniej przyleciały i wrzaskiem odganiają resztki zimy.

[Madziagos]

Zdjęcie bociana po prostu fantastyczne
Myślałam o takich właśnie panelach, do jakich podałaś link.
Wydaje mi się, że wkopanie ich od strony działki miałoby sens - stworzyłyby nowe, porządne ogrodzenie.
Jednak takie rozwiązanie też ma jeden minus - trochę by tego wszystkiego było dużo jeżeli jeszcze siatka ma zostać.
Może więc najlepiej byłoby po prostu wymienić fragment siatki, ale również na taką, którą można wkopać chociaż na 30 cm - takie rozwiązanie zastąpiłoby podmurówkę.

[lemonka]

Straszne rzeczy te dziki zrobiły. Dobrze, że macie juz pomysły jak umocnić ogrodzenie. Ja mieszkam za daleko żeby przyjechać pomóc, ale mogę jakieś nasionka albo cebulki podesłać.

Zyczę szybkiego podreperowania zdrowia i szybkiego powrotu do prac ogrodowych

Zdjęcie bociana bardzo wymowne zważywszy na pogodę. ;)

[Maska]

Alicjo! dziękuję za optymistyczne zdjęcie bociana może i zmarznięty, ale upatruje odpowiedniego miejsca do zamieszkania

[ewelkacha88]

Witaj . Ależ te dziki narobiły bałaganu . No przykre to . Mam nadzieję, że znajdziecie jakiś sposób na nie. Zdjęcie bociana genialne . Niech już przyjdzie słońce i wszystko wybuchnie kolorem i zielenią . Pozdrawiam .

[a_nie]

Witam wiosennie. Lemonko, Maska, Ignis05 i wszystkie kochane forumki dziękuję za wsparcie i chęć wysyłania nasionek, cebulek. Znając moją mamę, pustki na rabatach zaraz się zapełnią, wyda na to całą swoją emeryturę. O cebulowych musi zapomnieć, za bardzo kuszą wałęsające się dziki.
Szczególne podziękowania należą się Madziagos za rzeczowe i fachowe rady. Dziki rzeczywiście wracały co noc, niszcząc coraz to nowe obszary. Dobrze, że siostra ze szwagrem mieli trochę czasu by pomóc mamie, bo trzeba było działać szybko. Kupili takie panele ogrodzeniowe jak radziła Madzia i wkopali je w tych miejscach gdzie dziki ciągle taranowały robione prowizoryczne zapory. Mam nadzieję, że to powstrzyma te bestie. Bo inaczej traci sens posiadania działki w tym miejscu.

W kalendarzu "Pierwszy dzień wiosny", to poszłam jej szukać w moim ogródku. Jest!!!

ewelkacha88 Dziś było trochę słońca i tak jak piszesz buchnęło kolorem

Przy leszczynie słychać było głośne bzyczenie pszczół. Złocą się kwiaty męskie i delikatnie czerwienią żeńskie.



Złocą się też krokusy botaniczne.


Pszczół w ogrodzie pełno.






Doczekałam się w końcu po 3 latach większego koloru na oczarze. Do tej pory kwitł on pojedynczo.



Zakwitły też darowane mi przez mamę iryski cebulowe (w głębi)



Ranniki i przebiśniegi już niedługo przekwitną

[lemonka]

Trzymam kciuki żeby dziki już nie dały rady przyjść.

Pięknie pokazałaś wiosnę z tyloma pszczołami Uwielbiam pszczoły i bardzo cieszy mnie ich widok Masz dobre rośliny dla nich. Czy do oczaru przylatują? Śliczny jest, zastanawiam się nad nim od zimy

[Lady-r]

A ja mam pytanko co to za roślina za przebiśniegiem? Mam taką i zupełnie nie wiem co to może być.

[123katex]

Śliczny ten oczar, i wiosna budzi się i okazuje swoje piękno.

[a_nie]

Lady-r
Suchodrzew chiński.
lemonka
Pszczół u nas bardzo dużo, kilku sąsiadów ma ule.
Teraz bardzo głodne, bo bardzo się uwijały. Przy oczarze ich nie widziałam, Bardzo dużo było ich przy leszczynie, krokusach i ciemiernikach. Oczar po trzech latach pierwszy raz dał taki popis.

[lemonka]

Już rozumiem skąd taka ilość pszczół. Dobrze mieć ich tyle

[Madziagos]

Alicjo,
jaka piękna wiosna
Dziki się nie podkopują, więc jeżeli nie dadzą rady sforsować ogrodzenia obok zabezpieczonych panelami miejsc, to powinien już być spokój.
Trzymam kciuki, żeby tak właśnie było.

[pelagia72]

Alu
Bardzo współczuję strat spowodowanych przez dziki.
Szkoda pracy Mamy - Eli. Ta rabata z niebieską rzeczką przecudna.
Znam dobrze to uczucie i trud naprawiania tego co zostało i nikomu nie życzę.
Mamy problem z dzikimi zwierzętami i jeszcze krowami sąsiadów.
Jedyne co mogę podpowiedzieć, mam wrażenie, że skutkuje u nas - dziki nie lubią ludzkiego zapachu.
Pomaga wykładanie w te miejsca, gdzie się wcześniej wdzierały starych ubrań, butów itp.
Wiem, że to nie estetyczne, ale u nas pomogło. Są też specjalne repelenty do odstraszania.
No i nie sadzić na działce kukurydzy i ziemniaków bo te warzywa uwielbiają.
Życzę mniej przykrości w przyszłości.