Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Piękne złocienie i gailardia , bardzo, bardzo je lubię , zresztą jak wszystkie kwiaty o takim typie budowy
Jolu, co to za hosta na drugim zdjęciu ? Nie mogę odczytać tabliczki
Proszę napisz czy te osłony to z bambusa, czy z czegoś innego ? I jak długo wytrzymują. Muszę o czymś podobnym pomyśleć i szukam rozwiązania .
Jolu, co to za hosta na drugim zdjęciu ? Nie mogę odczytać tabliczki
Proszę napisz czy te osłony to z bambusa, czy z czegoś innego ? I jak długo wytrzymują. Muszę o czymś podobnym pomyśleć i szukam rozwiązania .
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Iwonko, to hosta X-Ray. Mała, ale nie miniaturka. No i może nie w tempie ekspresowym, ale dość przyzwoicie się rozrasta . Kupiona w zeszłym roku jako jedno-kłowa, ma w tym roku 2 duże. A ta moja osłona wykonana jest z wikliny. Mam ją drugi rok. Myślę, że z 10 lat powinna wytrzymać. Wszystko zależy od tego, czy zagłębisz ją w ziemi - w tym miejscu pewnie szybciej się zniszczy. jeżeli nie, to powinna wytrzymać wieele lat. Wiem, że robione są też z trzciny, ale te na pewno są mniej trwałe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu oczywiście ,że chodziło mi o liście pomidorów
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2253
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, pieknie u Ciebie w ogródku na balkonie też
Złocienie fajnie Ci rosną, chociaż ten różowy cieniutki i długi, moje też takie były, ale już przekwitły Hosty i paprocie , rośliny z klimatem Lilie i tawułki cudne ! też je lubię, bardzo
Złocienie fajnie Ci rosną, chociaż ten różowy cieniutki i długi, moje też takie były, ale już przekwitły Hosty i paprocie , rośliny z klimatem Lilie i tawułki cudne ! też je lubię, bardzo
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, gdzie przechowujesz przez zimę bugenwille, mam do nich sentyment, ale nie kupuję ze względu na brak miejsca do zimowania,
Mogę za to podziwiać u Ciebie.
Pozdrawiam Irena
Mogę za to podziwiać u Ciebie.
Pozdrawiam Irena
- Iw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 942
- Od: 4 sie 2008, o 22:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
A ja dziękuję za informcje na temat hosty i ogrodzenia. Teraz muszę pomyśleć
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Teresko, nic nie szkodzi, wiadomo o co chodziło
Asiu, cieszę się, że ci się podoba . Mój czerwony złocień też już przekwitł - zdjęcie robione jakiś czas temu. To świerzynka z zeszłego roku. Myślę, że jak się zagęści krzaczek, to łodygi zrobią się krótsze i mocniejsze.
Irenko, bugenwillę trzymam zimą w nieogrzewanym pomieszczeniu - garderobie, na oknie. Przed wstawieniem do domu przycinam ją, żeby mi się na tym oknie zmieściła . W pomieszczeniu jest ok. 15 st. a na oknie trochę mniej. Chociaż tej zimy miała cieplej, no bo wiadomo jaka była zima, dlatego po zrzuceniu letnich liści zaczęły rosną jej nowe pędy i liście. Wiosną przycięłam ją, postawiłam w salonie przy oknie balkonowym, a na początku maja wystawiłam na balkon. Oczywiście gdyby miały być przymrozki, to trzeba schować. Ale z tego co czytałam, niektórzy ludzie trzymają przez zimę w pokojowej temperaturze.
Iwonko, cieszę się, że choć jedną hostką ciebie zaskoczyłam. Za to ty masz tyle pięknych, które mi się marzą .
Jeszcze inne moje drobiazgi
Hosta Hyuga Urajiro
Hosta Mieke
Zaczyna mi kwitnąć hortensja ogrodowa - po raz pierwszy po 4 latach od zakupu
Kolejne liliowce rozwijają się .
Jeżówki rozbudowują kwiatki
No i pomidorki, są już całkiem spore .
Dzisiaj też byłam na działce . Było tak jak lubię, czyli ciepło i słonecznie . Oczywiście podlewałam, bo jakoś nie wierzę w zapowiadany deszcz. Miałam też małą awarię - pompa nie chciała zasysać wody . Okazało się, że jest dziurka w wężu łączącym rurę z pompą no i pompa zamiast ssać wodę zasysała powietrze. Na szczęście działkowy hydraulik naprawił, no bo jak w taki upał bez wody na działce
Asiu, cieszę się, że ci się podoba . Mój czerwony złocień też już przekwitł - zdjęcie robione jakiś czas temu. To świerzynka z zeszłego roku. Myślę, że jak się zagęści krzaczek, to łodygi zrobią się krótsze i mocniejsze.
Irenko, bugenwillę trzymam zimą w nieogrzewanym pomieszczeniu - garderobie, na oknie. Przed wstawieniem do domu przycinam ją, żeby mi się na tym oknie zmieściła . W pomieszczeniu jest ok. 15 st. a na oknie trochę mniej. Chociaż tej zimy miała cieplej, no bo wiadomo jaka była zima, dlatego po zrzuceniu letnich liści zaczęły rosną jej nowe pędy i liście. Wiosną przycięłam ją, postawiłam w salonie przy oknie balkonowym, a na początku maja wystawiłam na balkon. Oczywiście gdyby miały być przymrozki, to trzeba schować. Ale z tego co czytałam, niektórzy ludzie trzymają przez zimę w pokojowej temperaturze.
Iwonko, cieszę się, że choć jedną hostką ciebie zaskoczyłam. Za to ty masz tyle pięknych, które mi się marzą .
Jeszcze inne moje drobiazgi
Hosta Hyuga Urajiro
Hosta Mieke
Zaczyna mi kwitnąć hortensja ogrodowa - po raz pierwszy po 4 latach od zakupu
Kolejne liliowce rozwijają się .
Jeżówki rozbudowują kwiatki
No i pomidorki, są już całkiem spore .
Dzisiaj też byłam na działce . Było tak jak lubię, czyli ciepło i słonecznie . Oczywiście podlewałam, bo jakoś nie wierzę w zapowiadany deszcz. Miałam też małą awarię - pompa nie chciała zasysać wody . Okazało się, że jest dziurka w wężu łączącym rurę z pompą no i pompa zamiast ssać wodę zasysała powietrze. Na szczęście działkowy hydraulik naprawił, no bo jak w taki upał bez wody na działce
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Dobrze Jolu, że nie uwierzyłaś w ten deszcz , bo u mnie popadało ze 20 min. , 2 razy gdzieś daleko zagrzmiało i tyle widziałam burzę. Pewnie u Ciebie podobnie.
Rozhulałaś się ze zdjęciami i od razu lepiej mi wyobrazić sobie Twój ogródek .
Śliczne masz liliowce, u mnie te z falbankami gdzieś zniknęły, ale pozostało jeszcze dość.
Hosty też masz takie, jak lubię, podglądam nazwy i już kilka 'uzupełniłam' . Staram się nie szukać w sklepach, bo tam nie ma opanowania, ale tak po kilka... , czemu nie .
Co bym nie napisała o ogrodzie, to i tak zawsze zaskoczy mnie Twój warzywnik. Jest taki 'wzorcowy', że aż nieprawdopodobny. Moje ciągłe gratulacje - mnie by nie było na coś takiego stać .
Rozhulałaś się ze zdjęciami i od razu lepiej mi wyobrazić sobie Twój ogródek .
Śliczne masz liliowce, u mnie te z falbankami gdzieś zniknęły, ale pozostało jeszcze dość.
Hosty też masz takie, jak lubię, podglądam nazwy i już kilka 'uzupełniłam' . Staram się nie szukać w sklepach, bo tam nie ma opanowania, ale tak po kilka... , czemu nie .
Co bym nie napisała o ogrodzie, to i tak zawsze zaskoczy mnie Twój warzywnik. Jest taki 'wzorcowy', że aż nieprawdopodobny. Moje ciągłe gratulacje - mnie by nie było na coś takiego stać .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16561
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Kolekcję host masz imponującą. Zresztą liliowców również. Co jeden to piękniejszy. No i jeżówki!
Mnóstwo kwitnień w Twoim ogrodzie. Aż dech zapiera!
Mnóstwo kwitnień w Twoim ogrodzie. Aż dech zapiera!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu mogłabyś mi napisać jak uzupełniasz pomidory w potas ,dajesz saletrę potasową ,jeśli tak to jaką dawkę.
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16021
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Ta hosta Hyuga niesamowicie oryginalna
Trawa melicia ciliata ma bardzo ładne te swoje kotki, gdy kwitnie, ale u mnie rozsiewa się w sposób straszliwy i poza tym te siewki bardzo trudno jest wyrywać. Nie masz Jolu z tym problemu?
Trawa melicia ciliata ma bardzo ładne te swoje kotki, gdy kwitnie, ale u mnie rozsiewa się w sposób straszliwy i poza tym te siewki bardzo trudno jest wyrywać. Nie masz Jolu z tym problemu?
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2861
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu pamidorki liliowce hortensja ona tak długo nie kwitła bo możliwe że podmarzała, bo moja kwitnie juz w pierwszym roku. Zastanawiam się jak duży może być Twój ogród że pomieściłaś tak wiele pięknych roślin dmucham chmury żeby do Was poleciały bo u nas już za dużo
Pozdrawiam Ela
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Aniu, u mnie duży deszcz, choć nie za długo padał we wtorek. Od tego czasu, na przemian słońce, chmury i mizerne deszczyki. Najgorszy jest ten mocny, zimny wiatr. Na jednej z działek złamane drzewo zatarasowało ścieżkę. Nie mogłam przejechać samochodem. Musiałam trochę poprzycinać sekatorem . No a jak już miałam sekator w rękach, to zabrałam się za przycinanie jabłonek. Jesienią mocno je obchlastałam i wyrosło masę wilków . Wczoraj do popołudnia było całkiem ciepło i ładnie i nagle przyszły czarne chmury i lunęło .
Ale zdjęć narobiłam - od tego zaczęłam pobyt na działce .
Host jeszcze trochę bym dokupiła, ale nie za bardzo mam miejsce nawet na postawienie donic. I tak się biję z myślami i kombinuję, bo w sumie gdybym teraz kupiła, to w przyszłym roku byłyby już większe. Na tej zasadzie zakupiłam 4 azalie - postoją sobie przez rok w donicach .
Nie mów, że nie byłoby cię stać na warzywniak . W sumie, to kwestia wyboru, wygospodarowania kawałka ogrodu na warzywa zamiast kwiatów no i oczywiście jeszcze warunków, bo one jednak najlepiej rosną na pełnym słońcu. Na początku działkowania uprawiałam wszystkie warzywa, łącznie z marchewką, ale w miarę czasu i ubywania sił, zrezygnowałam z większości. Pozostały pomidory, papryka w szklarni, fasola i dyniowate: melony, dynie, cukinia, czyli to co można latem zjeść, ewentualnie przerobić, czy jak dynie łatwo przechować przez zimę.
Lucynko, piękna teraz pora nastała, tyle kwiatów kwitnie
Teresko, zasilanie pomidorów potasem można robić albo siarczanem potasu, albo saletrą potasową. Siarczan leciutko zakwasza glebę i jest go trudno rozpuścić w wodzie, czyli jak się użyje posypowo do gleby to też minie dużo czasu nim będzie przyswajalny dla roślin. Dlatego ja preferuję saletrę potasową. W wodzie rozpuszcza się błyskawicznie. Zgodnie z instrukcją z torebki, dla pomidorów daje się 2 kg na 100m2, czyli na 1 m2 2dag=20g. Na 1 m2 są przeważnie 2 pomidory. Albo rozpuścić w wodzie i podlewać, albo połowę tej dawki podsypać pod 1 krzak, wzruszyć glebę i podlać. Ilość jednej dawki odważam sobie na wadze, a potem to już daję na oko .
Wandziu, jakieś siewki trawy mi się pojawiają, ale nie wiem czy to tej, czy innej trawy. Muszę ją obserwować. Bardzo mi się podoba wizualnie, ale dla jej dobra lepiej żeby się nie rozsiewała . Hostka też mi się podoba - lubię takie małe z wydłużonymi listkami
Elu, mój ogród ma 300m2 . Hortensja zakupiona z kwiatami pięknie kwitła w pierwszym roku a potem rosły tylko pędy. Oczywiście na zimę okrywam korzenie i obwiązuję włókniną, ale to nic nie dawało. Chmur u nas też dużo, ale najgorszy jest ten zimny porywisty wiatr
Liliowce jeszcze nie wszystkie odmiany kwitną, ale jest już na czym zawiesić oko
Ten fioletowy kolor liliowców na zdjęciach, rzeczywiście taki jest. U sprzedawców często wygląda na fiolet lub lawendę a w naturze jest amarant lub róż i tak nabierają ludzi
Lilie też nie próżnują
Jeżówki mają coraz więcej kwiatów
Floksy za siatką zaczynają kwitną, w ogródku ocienione częściowo jabłonką jeszcze w pączkach
No i pierwszy zbiór . Wygląda jak wielki ślimak bezskorupowy
Ale zdjęć narobiłam - od tego zaczęłam pobyt na działce .
Host jeszcze trochę bym dokupiła, ale nie za bardzo mam miejsce nawet na postawienie donic. I tak się biję z myślami i kombinuję, bo w sumie gdybym teraz kupiła, to w przyszłym roku byłyby już większe. Na tej zasadzie zakupiłam 4 azalie - postoją sobie przez rok w donicach .
Nie mów, że nie byłoby cię stać na warzywniak . W sumie, to kwestia wyboru, wygospodarowania kawałka ogrodu na warzywa zamiast kwiatów no i oczywiście jeszcze warunków, bo one jednak najlepiej rosną na pełnym słońcu. Na początku działkowania uprawiałam wszystkie warzywa, łącznie z marchewką, ale w miarę czasu i ubywania sił, zrezygnowałam z większości. Pozostały pomidory, papryka w szklarni, fasola i dyniowate: melony, dynie, cukinia, czyli to co można latem zjeść, ewentualnie przerobić, czy jak dynie łatwo przechować przez zimę.
Lucynko, piękna teraz pora nastała, tyle kwiatów kwitnie
Teresko, zasilanie pomidorów potasem można robić albo siarczanem potasu, albo saletrą potasową. Siarczan leciutko zakwasza glebę i jest go trudno rozpuścić w wodzie, czyli jak się użyje posypowo do gleby to też minie dużo czasu nim będzie przyswajalny dla roślin. Dlatego ja preferuję saletrę potasową. W wodzie rozpuszcza się błyskawicznie. Zgodnie z instrukcją z torebki, dla pomidorów daje się 2 kg na 100m2, czyli na 1 m2 2dag=20g. Na 1 m2 są przeważnie 2 pomidory. Albo rozpuścić w wodzie i podlewać, albo połowę tej dawki podsypać pod 1 krzak, wzruszyć glebę i podlać. Ilość jednej dawki odważam sobie na wadze, a potem to już daję na oko .
Wandziu, jakieś siewki trawy mi się pojawiają, ale nie wiem czy to tej, czy innej trawy. Muszę ją obserwować. Bardzo mi się podoba wizualnie, ale dla jej dobra lepiej żeby się nie rozsiewała . Hostka też mi się podoba - lubię takie małe z wydłużonymi listkami
Elu, mój ogród ma 300m2 . Hortensja zakupiona z kwiatami pięknie kwitła w pierwszym roku a potem rosły tylko pędy. Oczywiście na zimę okrywam korzenie i obwiązuję włókniną, ale to nic nie dawało. Chmur u nas też dużo, ale najgorszy jest ten zimny porywisty wiatr
Liliowce jeszcze nie wszystkie odmiany kwitną, ale jest już na czym zawiesić oko
Ten fioletowy kolor liliowców na zdjęciach, rzeczywiście taki jest. U sprzedawców często wygląda na fiolet lub lawendę a w naturze jest amarant lub róż i tak nabierają ludzi
Lilie też nie próżnują
Jeżówki mają coraz więcej kwiatów
Floksy za siatką zaczynają kwitną, w ogródku ocienione częściowo jabłonką jeszcze w pączkach
No i pierwszy zbiór . Wygląda jak wielki ślimak bezskorupowy