Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu, czy te 17 rozchodników, o których niedawno wspomniałaś u mnie, to każdy z innej odmiany? Aż mi się wierzyć nie chce
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Milenko, dzięki. Pomidory sadzę po 2 krzaki z odmiany do jednego palika, więc nie zajmują za dużo miejsca. A wszystkie papryki w szklarni. Pogoda od paru dni jest super. U nas nawet nie ma porannych mgieł, choć w nocy cały czas lekko na minusie .
Aniu, tak, to poplon - facelia . Chyba trochę za gęsto mi się posiało (nasiona drobniutkie) i taki łan mam .
Kompost rozłóż tam gdzie będziesz siała tuż przed sianiem i płytko przekop, albo grabiami zmieszaj z ziemią. Kompostem nie spalisz roślin.
Wandziu, tak, każdy jest inny . Na 20 stronie dałam ich spis.
Aniu, tak, to poplon - facelia . Chyba trochę za gęsto mi się posiało (nasiona drobniutkie) i taki łan mam .
Kompost rozłóż tam gdzie będziesz siała tuż przed sianiem i płytko przekop, albo grabiami zmieszaj z ziemią. Kompostem nie spalisz roślin.
Wandziu, tak, każdy jest inny . Na 20 stronie dałam ich spis.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
O jejciuniu, ale czad! Ale to chyba nie u jednego sprzedawcy. Ja latałąm po internecie, ale nigdy nie udało mi się namierzyć takiego, który miałby choć z 5 odmian naraz, a po jednej czy dwie mi się nie opłacało kupować ze względu na koszty przesyłki.
Kurcze, zazdroszczę Ci niezmiernie. Ale pozytywnie zazdroszczę
Kurcze, zazdroszczę Ci niezmiernie. Ale pozytywnie zazdroszczę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Pogoda rzeczywiście sprzyja pracy w ogrodzie ,ja wczoraj skończyłam kopać ,trochę posprzątałam w kwiatach ,żeby wiosną było ładniej .Jeszcze tylko ściąć maliny i posadzić czosnek.Pozdrawiam Teresa
- rozmalinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 7 sty 2013, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Wandziu, mnie też to wkurza, że taką ubogą ofertę mają. W sumie kupiłam w 5 miejscach, no a żeby mieć czyste sumienie w sprawie kosztów przesyłek, to domówiłam jeszcze kilka innych roślin
Teresko, przyjemnie jest popracować w ogrodzie nawet jak jest chłodno, ale świeci słoneczko. Ja też wycinam wszystkie suszki bylinowe. Nie lubię zostawiać to do wiosny. Jedynie jeżówki zostawię, bo wyczytałam, że to je lepiej ochrania przed mrozem. No i rozchodniki, bo ich kwiaty nawet w zimie ładnie wyglądają .
Aniu, proszę bardzo
Teresko, przyjemnie jest popracować w ogrodzie nawet jak jest chłodno, ale świeci słoneczko. Ja też wycinam wszystkie suszki bylinowe. Nie lubię zostawiać to do wiosny. Jedynie jeżówki zostawię, bo wyczytałam, że to je lepiej ochrania przed mrozem. No i rozchodniki, bo ich kwiaty nawet w zimie ładnie wyglądają .
Aniu, proszę bardzo
- Milcia120
- 500p
- Posty: 610
- Od: 1 lut 2014, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Co to są za kwiatki które tak ładnie kwitną pomimo chłodów
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu u mnie trawy tez jeszcze piękne ,ale po przymrozku częśc bylin ścięta -staram się jesienią wycinac suche badyle-tez nie lubię wiosną takiego widoku na dzień dobry -miłego dzionka
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu ilość zakupionych przez Ciebie rozchodników jest niesamowita nawet sobie nie wyobrażałam że jest taka różnorodność odmian wśród tego gatunku.
Bardzo mnie zaintrygowały Twoje dynie , ja dynie zawsze hodowałam na ziarenka ale ostatnio i z tym dałam sobie spokój, udało mi się spróbować w tym roku zupy dyniowej i zakochałam się w niej dla tego już planuję posadzić dynie w przyszłym roku. Jak byś miała nasionka na zbyciu to chętnie odkupię bo zawsze to pewniaki.
Bardzo mnie zaintrygowały Twoje dynie , ja dynie zawsze hodowałam na ziarenka ale ostatnio i z tym dałam sobie spokój, udało mi się spróbować w tym roku zupy dyniowej i zakochałam się w niej dla tego już planuję posadzić dynie w przyszłym roku. Jak byś miała nasionka na zbyciu to chętnie odkupię bo zawsze to pewniaki.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Mila, te kwiatki to pierwiosnek i jeżówka 'Meteor Yellow'. Wsadzona na początku września, teraz zabrała się do kwitnięcia .
Dorotko, na wiosnę i tak jest zawsze od groma roboty, więc co mogę, to sprzątam jesienią. A dodatkowo teraz była ciągle ładna pogoda, więc był czas żeby to porobić .
Jolu, ja też nie miałam pojęcia, że jest tak dużo odmian rozchodników. Dopiero jak się nimi bardziej zainteresowałam i zechciałam kupić tylko kilka sztuk , to okazało się ile ich jest. A jeszcze wlazłam na e-bay i tam są takie odmiany, jakich u nas się nie uświadczy. No po prostu chora jestem . I tak kombinuję, gdzie by tu jaką dodatkową rabatkę zrobić . Rozchodniki są bardzo fajne, bo niekłopotliwe, nie lubią żyznej ziemi, nie wymagają podlewania i jedyny warunek to słońce. W sprawie dyń napisałam PW.
Rozchodnik 'Matrona' kupiony w zeszłym roku, w towarzystwie jeżówek . Zdjęcie oczywiście z końcówki lata.
I stary NN.
Pod starą jabłonką coraz smutniej, coraz mniej roślin .
Natomiast część paprotek nie myśli o zimie.
Dorotko, na wiosnę i tak jest zawsze od groma roboty, więc co mogę, to sprzątam jesienią. A dodatkowo teraz była ciągle ładna pogoda, więc był czas żeby to porobić .
Jolu, ja też nie miałam pojęcia, że jest tak dużo odmian rozchodników. Dopiero jak się nimi bardziej zainteresowałam i zechciałam kupić tylko kilka sztuk , to okazało się ile ich jest. A jeszcze wlazłam na e-bay i tam są takie odmiany, jakich u nas się nie uświadczy. No po prostu chora jestem . I tak kombinuję, gdzie by tu jaką dodatkową rabatkę zrobić . Rozchodniki są bardzo fajne, bo niekłopotliwe, nie lubią żyznej ziemi, nie wymagają podlewania i jedyny warunek to słońce. W sprawie dyń napisałam PW.
Rozchodnik 'Matrona' kupiony w zeszłym roku, w towarzystwie jeżówek . Zdjęcie oczywiście z końcówki lata.
I stary NN.
Pod starą jabłonką coraz smutniej, coraz mniej roślin .
Natomiast część paprotek nie myśli o zimie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Jolu czy Ty już okopałaś róże?Mam jednego rozchodnika ,tak mi się rozrósł,że w tym roku oddałam 4 duże kępy,podobny do Twojego NN.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności. cz.2
Róż nie mam, ale myślę, że to jeszcze nie czas. Niech zrobi się chłodniej . W ogóle wszystkie rośliny które potrzeba okryć, okopać - trzeba to robić dopiero gdy również w dzień będzie koło zera.
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4024
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów