Kochani - to prawda zgoda buduje i przyznam Wam się w tajemnicy że mimo iż czasami marudzę na tego swojego Misia to bardzo go kocham , ot taka babska przewrotność
Aniu 
dziękuję za życzenia , a co do prymulek , coraz mniej i mniej takich kolorowych akcentów w ogrodzie i nisko trzeba pochylić nosek by je dostrzec ale ja ostatnio wogle z nosem blisko przy ziemi łażę ( prawie jak Chałaput
) bo już widać noski krokusów , tulipanów , i...... zimowitów
znowu
Alu kochana jesteś
Dorotko masz ślimory na prymulach
, u mnie tylko języczki się uczepiły i co roku wygląda jak sito , a obok rosną prymule , funkie i nic
, widocznie mam jakiś języczkowych smakoszy
Beatko -
, postaramy się by się Twoje życzenia spełniły
Małgoś -
ja kłopotów z prymulami nie mam , wsadzam do ziemi i już . Zauważyłam że nie lubią mieć sucho .
Beaby 
Misio obiecał pomoc w przebudowie ogrodu , zmienimy proporcje , mniej jego ukochanego trawnika , więcej moich kwiatków
Kasiu - bardzo mi miło , Witaj
oj szkoda że ta nasza Polska taka wielka i tak daleko mamy w nasze ukochane miejsca
Niby słonko od czasu do czasu zza bezdeszczowej chmurki liczko wystawi , niby widniej , pogodniej ale jakoś dziwnie sentymentalnie mi dzisiaj na duszy , więc niech się stanie kolor !!!!!!!!
Parapeciany trochę ten kolor ale zawsze kolor ;
Nie wszystkie jeszcze kwitną bo w sumie mam dziesięć storczyków
.
.
I muszę się przyznać, że kiedyś za nimi nie przepadałam 
. Te liście z korzonkami nie dodawały urody parapetom po przekwitnięciu. Teraz na to nie zwracam uwagi, stoją sobie i już. Staram się o nich zapominać 
64 krzaczki róż to spore rozarium, widzę nawet rarytaski i do nich należy m.in. cudna Hokus Pokus, pięknie wybarwiona, paseczki jak ją zdobyłaś, mnie się to nie udaje.
