Witajcie moi mili.
Wprawdzie mamy zimę w pełni, ze wszystkimi jej atrakcjami jak śnieg i mróz, ale dnia już znacząco przybywa.
Od dna się odbiliśmy i wychodzimy na powierzchnię. Słonce coraz wyżej. Do wiosny jeszcze daleko, ale nadzieja się budzi.
Kwitnący hiacynt i szafirek na parapecie kolejną wiosnę zapowiada.
Lisico, Madziugos i Marysiu Ambo,
bardzo się cieszę z zaproszenia na Kaszuby. Przybędę niezawodnie, w podskokach oraz z wielką radością.
Latem będę miała więcej wolnego czasu. Spotkanie w tak miłym gronie i cudnym otoczeniu to niezapomniane, cenne chwile
.
Zapraszam Was także do mojego małego ogródka razem albo z osobna.W lipcu gdy kwitną liliowce jest szczególnie kolorowo, to dobra pora na wizytę. Zapraszam.
Ewelkacho, Margo2, Przemku, Cymo2704,
dzięki za wizytę i miłe słowa. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę aby wiosna szybko zawitała.
Majko 411'
Dzięki za słowa pociechy. Masz rację, że już jest lepiej. Najgorsze ciemności i smutki już za nami.
Planuję na luty rozmnożenie pelargonii z sadzonek. Można to uznać za otwarcie sezonu 2017.
Podziwiam Twój piękny ogród i cudne róże. Takie widoki to lekarstwo na chandrę.
Od razu robi się cieplej na duszy i ciele.
O ile ja wiodę ostatnio życie bez specjalnych atrakcji, można wręcz rzec, nudne, to mój aparat fotograficzny szaleje bez umiaru.
Wybrał się w grudniu na egzotyczną wyprawę w towarzystwie mojej córki i zięcia na safari, do Kenii.
Przywiózł wiele fotek, kilka zaprezentuję, i na rozgrzewkę, i żeby czas do wiosny mniej się nam dłużył.
Atmosferę szczególnie dla mnie podgrzewał fakt, że córka była w 4-tym miesiącu ciąży, teraz jest w piątym.
Podróż Jeepem po rezerwatach, bezdrożach i innych wertepach, to podobno w sam raz właściwe położenie dla kobiety w ciąży.
Ja się nie znam, bo jestem staroświecka. Było gorąco dosłownie i w przenośni. Wrócili cało i zdrowo. Chwała Bogu, oczywiście.
Jakieś drogi tam były
elefanty
parzystokopytne
giraffe
Król Lew z lwicą
Lew Świntuch
pan tera
a pan potem
Kilimandżaro pokryte śniegiem na równiku - zawsze mnie to zadziwia
homo sapiens
W hotelu nad oceanem
crazy podróżniczka
też bym tak chciała
coś na ząb
Ocean Indyjski
córcia "w objęciach" baobabu
cdn